napisał(a) romuald22 » 12.07.2011 23:10
krutom napisał(a):Cześć Romek.
UDO w formie.
Może nie takiej jak
tu, ale nieżle.
Kac pourlopowy pokonany?
Cześć.
U.D.O. moim zdaniem w formie oscylującej wokół niższych stanów średnich na swej ostatniej płycie. Poprzednie dwie czyli "Mastercutor" i "Dominator" moim zdaniem były lepsze.
Twój link jest "zastrzeżony w moim kraju" , a więc nie wiem jaki utwór miałeś na myśli.
Co do pourlopowych niedogodności to na szczęście mam jeszcze urlopu parę dni i może istnieć jeszcze (nawet w innej wersji)
Living After Midnight. W koncu już 10.08. ich zobaczę. Szkoda,że bez K.K.Downinga. Ale lepiej chyba tak niż nigdy. Pozdrav.