Odpoczynek i relaks po Italii - Kreta 2014

Hello Tony

Ostatnie co pamiętam, to że się wybierałeś na Kretę a tu już pół relacji poszłooooo...
Kolekcjonujesz piękne i ciekawe miejsca i kolekcja się powiększa w zastraszającym tempie

Tak sobie myślę, coby któregoś września (albo maja) na Kretę nie przeznaczyć , tak z miesiąc czasu na tę wysepkę to byłoby chyba już coś?

Dawaj dalej

te kiero napisał(a):super ta płycizna, w sam raz do frisbee itp
chciałbym poczuć tę mega ciepłotę wody w jeziorku, musi być przyjemnie

Była naprawdę mega ciepła, słońce miało już trochę czasu na nagrzanie wody, zbiornik relatywnie niewielki..

kulka53 napisał(a):Hello Tony

Ostatnie co pamiętam, to że się wybierałeś na Kretę a tu już pół relacji poszłooooo...
Kolekcjonujesz piękne i ciekawe miejsca i kolekcja się powiększa w zastraszającym tempie

Tak sobie myślę, coby któregoś września (albo maja) na Kretę nie przeznaczyć , tak z miesiąc czasu na tę wysepkę to byłoby chyba już coś?

Dawaj dalej

Po pierwsze bardzo się cieszę, że się odezwałeś

Dziękuję za uznanie, ale uważam, że WY widzieliście podczas swoich wypraw jeszcze więcej ciekawych miejsc (no, może tylko z Teneryfą "wygrywam", bo na Kanarkach Was jeszcze nie było)

Sądzę, że miesiąc jest IDEALNYM okresem na poznanie CAŁEJ WYSPY


pozdrowienia!

Spaceru po Rethymno cd....





Nie ma w sumie tu niczego, czego nie znalibyśmy z innych miast basenu Morza Śródziemnego




... Oprócz...


Rimondi Fountain to jedyna zachowana fontanna zbudowana przez Wenecjan w 1629 roku


Między czterema kolumnami korynckimi umieszczono trzy lwie paszcze tryskające wodą. Kiedyś fontanna przykryta była kopułą, rozebrano ją niestety przy poszerzaniu ulicy.




"Z INTERNETEM"




Ładne oświetlenie...


Alles for 2 Oiro


Loggia wenecka z XVI wieku, zaprojektowana przez architekta Michela Snamicheli.




Ładnie człowiek się opałił w te wakacje


Powoli wracamy do auta


Kreta i jej miasta to raj dla uwielbiających knajpki i suwenirki


Mało zagospodarowany teren między portem a Old Town (wzdłuż promenadki)






Tym promem pewnie Kulki spokojnie przypłynęłyby z Pireusu


Na koniec tego OBFITEGO dnia (Kornas Lake, plaża, Rethymno) skoczymy na chwilę do ..... BALI




Efcharisto
tony

tony montana napisał(a):Ładnie człowiek się opałił w te wakacje

No no no , jak rasowy Grek !

maniust napisał(a):
No no no , jak rasowy Grek !

Ba!
Nie ma to tamto

W drodze powrotnej z Rethymno do naszej Ammoudary k. Heraklionu upieram się, aby zatrzymać się w BALI


Bali można podzielić na Bali górne i dolne

Nieco fotek linii brzegowej BALI górnego Z tego miejsca widoczki były naprawdę fajne






Lazurów nie ma, bo powoli zachodzi słońce


Bali położone jest nad czterema! zatoczkami, z których rzekomo każda ma nieco inny rodzaj piasku....





Bali jest....miejscowością WYŁĄCZNIE rosyjskojęzyczną, mimo prób używania języka Szekspira: "beach", "bar" .....


.....Nie spotkaliśmy w Bali ani jednej osoby, która mówiłaby w innym języku, no może oprócz niego i jego właścicieli


Tymczasem zjechaliśmy z kilometr wąską, krętą ścieżką lawirując między Rosjanami do "Bali dolnego"(normalnie szliśmy byśmy pieszo, ale zmęczenie organizmów zwyciężyło)


Jak widać, Rosjanie jeszcze korzystają z DNIA




Jak to na Krecie, szybko jednak robi się ciemniej...


I ciemno




Życie kwitnie "NA BALI"








Wracamy do domu, przed nami jeszcze z 40 km, to był udany, ale wyczerpujący nieco dzień


Najlepszego w 2015!!
tony

VAI BEACH E PARADISO

BALI jak widzę w pierwszym dniu NY SZAŁU nie zrobiło

Jakie macie noworoczne postanowienia?

A jeśli "dziś" 4 sierpnia - to mamy PRZEDOSTATNI dzień auto i jedziemy na WSCHÓD wyspy = na osławioną Vai Beach (WAI)

Mamy przed sobą 170 km drogi - jak się okazało 3 h podróży. Z Heraklionu do Agios Nikolaos droga jest super, szeroka, duże pobocze, na które wszyscy wszystkim zjeżdżają - nie ma żaxnych żłośliwości w stylu "nie puszcze ch... w rzęchu", solidarnie wyprzedzam Toyoty Hilux wyładowane arbuzami, aby zjechać Nissanowi Patrolowi z beczkami z Mythosem (pewnie do jakiegoś beach baru)

Po drodze na wschód




Krajobraz Krety - zieleń, nagie skały, druty i podniszczone drogowskazy


15 km za Agios do samej Sitii droga jest kręta, jest mnóstwo zakrętów, ale jedziemy w końcu skrajem gór, za samą Sitią, która jest ostatnim sporym miastem na wschodzie Krety są fajne dzikie plaże z blue wodą

Przymusowy przystanek przy Zatoce Mirabello - jak wspomniałem, sporo zakrętasów, nie wszyscy w Drużynie to dobrze znoszą




Obrazek ze wschodniej Krety, można znaleźć tu sporo przestrzeni






Jednak jak widać Sitia (B) to kawał drogi SKĄDKOLWIEK i trzeba mieszkać na wschodzie wyspy aby mób swodobnie korzystać z tych wypasionych dzikich plażyczek za miastem

Od Sitii w stronę Vai czyli wschodnią - jest nowa super droga z extra nawierzchnią, po drodze mamy wszędzie np na MOSTACH i murach bardzo dużo haseł typu "głodówka" albo "uwolnić kogoś tam..."

Ot, GREECE

Tymczasem w południe (może chwilkę po) dojeżdżamy do VAI BEACH
Pierwsze wrażenie jest OK, las palm, duzy parkplatz (2,50 Euro za cały dzień), sklepik dobrze wyposażony w napoje i PIWO , pod punktem widokowym, na który będę się dwukrotnie wspinał jest nieźle wyglądająca restauracja


Woda ma ładny kolor i jest BARDZO BARDZO CIEPŁA

tony montana napisał(a):Kulki spokojnie przypłynęłyby z Pireusu

Kulki pewnie kiedyś przypłyną, już w TAMTYM roku była o tym mowa, ale... wyszło inaczej.
Skoro widziałeś na Krecie auto z DW... to znaczy, że się da .

Ciekawe jak puste tego roku będzie Bali....

Krajobrazy wschodniej Krety - mocno zachęcające
Zachodnia też zresztą niebrzydka była...

PS. Dojrzeliśmy do tego, by już jakieś tam plany wyjazdowe snuć. Muszę poczytać Twoją północnowłoską opowieść, ale niewykluczone, że bardziej przyda się ta poprzednia, apulijska

VAI BEACH cd

Na mapce mamy orientacyjne położenie "elementów" VAI - "1" to las palmowy zasadzony rzekomo wiele setek lat temu przez piratów, "2" to sama Vai, zaś "3" to piękna pusta plażyczka, do której pójdę górą


Kontynuując temat powstania lasu palmowego tej wielkości - najpopularniejsza z teorii mówi o tym, że palmy wyrosły z pestek daktyli, które przeżuwali saraceńscy piraci, ktorzy tu przypłynęlii przebywali. Pestki które wypluwali na ziemię przerodziły się w około 6000 drzew.

A więc gaj palmowy z góry




Leżaki z parasolem kosztują tutaj rekordowe 9 Euro za cały dzień - to 3Euro więcej niż gdzie indziiej na Krecie, ale to i tak 50% z tego, ile taki zestaw kosztował w lipcu w Ligurii


Woda ma niebrzydki kolor przyznacie




W oddali widać wyspę Elasa


Pierwszy raz na viev point weszliśmy z Małoletnim


I z powrotem na dole


Palmy probują wejść na plażę






Jak spojrzę za okno ... (I TAK NIC NIE WIDAĆ, ale gdzieś od 5 godzin ciemno...)


Młody fotograf robi zdjęcie


EFCHA
tony

kulka53 napisał(a):

tony montana napisał(a):Kulki spokojnie przypłynęłyby z Pireusu

Kulki pewnie kiedyś przypłyną, już w TAMTYM roku była o tym mowa, ale... wyszło inaczej.
Skoro widziałeś na Krecie auto z DW... to znaczy, że się da .

Ciekawe jak puste tego roku będzie Bali....

Krajobrazy wschodniej Krety - mocno zachęcające
Zachodnia też zresztą niebrzydka była...

PS. Dojrzeliśmy do tego, by już jakieś tam plany wyjazdowe snuć. Muszę poczytać Twoją północnowłoską opowieść, ale niewykluczone, że bardziej przyda się ta poprzednia, apulijska

Tak właśnie wspominamy sobie tą Kretę i zaglądający mi przez ramię Młody mówi "pojedziemy tam jeszcze??? tam było FAJNIE"

Bardzo ta Kreta nam się podobała, zresztą Grecja to piękny kraj

A Apulia.... wszystko z nią porównuję teraz, planując wakacje 2015 żona mówi mi "ale moglibyśmy mieszkać w takim mieście jak Nardo, nie musi być nad sanym morzem, wazne żeby miało taki klimat"

I chyba coś takiego znalazłem ...

https://www.google.pl/search?site=&tbm= ... 20Frontera

tony montana napisał(a):I chyba coś takiego znalazłem ...

Piękne...

Takie trochę cykladzkie klimaty

Czyli Spain, do tego południowa - jak rozumiem auto zostaje w garażu

kulka53 napisał(a):
Piękne...

Takie trochę cykladzkie klimaty

Czyli Spain, do tego południowa - jak rozumiem auto zostaje w garażu

JEŚLI to wypali, a pare rzeczy trzeba będzie pogodzić (KOSZTY - lot, wypożyczenie auta, urlop w tym terminie, sprawy zdrowotne) to inaczej tego nie widze, 3tkm jednak nie pojadę w jedną stronę....

Co prawda do Nardo przez Drezno, Asyż i Conero - czyli taki slalomik trochę) wyszło 2850 ale już nie te lata

Dotarłeś dalej na wschód, niż ja. jakoś nie chciało mi się tak daleko jeździć.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):Dotarłeś dalej na wschód, niż ja. jakoś nie chciało mi się tak daleko jeździć.

Pozdrawiam,
Wojtek

No proszę

Ale do Zakros już nam nie starczyło siły

Albo do Ierapetry

Byłeś?

Świetna relacja aż chce się już jechać - przed Świętami zarezerwowaliśmy sobie wczasy w okolicy miejscowości Stalida i nie możemy się doczekać. Martwią mnie tylko te odległości by jak najwięcej zwiedzić. Niby niedaleko ale jak się człowiek głębiej wczyta to górskie trasy oznaczają całodzienne wycieczki. W planach też mamy plaże Vai tylko nie wiem czy będzie się nam chciało jechać 3 godz