Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Brač na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
a_nula
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 219
Dołączył(a): 13.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_nula » 04.10.2012 21:46

Jak teraz smakuje pizza w Skalinadzie? To była nasza ulubiona pizzeria 6 lat temu. Ciasto wtedy mieli rewelacyjne, domowe wino też przyzwoite, no i ceny znośne. W tym roku chcieliśmy też tam zjeść, ale niestety otwierali się zbyt późno jak na nasze potrzeby :(.

Ps. Nasza relacja się właśnie pisze!! :mrgreen:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 04.10.2012 23:06

Maslinka napisał(a):Viś...
Na razie to dla mnie tajemnicza wyspa. I bardzo intrygująca - musimy ją w końcu "zdobyć" :D


8O 8O 8O
I co- znowu pojedziemy na tę samą wyspę w kolejne wakacje???

Z przyczyn obiektywnych nie pozdrowiłem od Was ani Żakliny ani tej drugiej...
Nie pojechałem do Bola po prostu. Ani do Murvicy. No trudno. Tej plaży ze zdjęcia Goniii żałuję.
ruwado
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1024
Dołączył(a): 06.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruwado » 05.10.2012 00:30

Ech... i teraz nie wiem, czy następnym razem Brac, czy Hvar? Super ta Twoja relacja. Widzę, że wasza Skodzianka (chociaż mniejsza od mojej Octavki) też dzielna jest. :papa:
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 05.10.2012 08:56

Doczekałem się :D
Fajne widoki, szkoda że Biokovo zamglone...

pozdr
alladyndelscorcho
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 445
Dołączył(a): 04.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) alladyndelscorcho » 05.10.2012 09:16

MRK napisał(a):
Manga napisał(a):W dwie osoby ,tak załadować Fabię,pełen szacun ;)


To samo pomyślałem:). Mistrzostwo:).

Na Bolu się nie miniemy, ale może na Zwycięstwa:).

Czekam na ciąg dalszy...


Trochę się spóźniłem na premierę tej relacji ale nie szkodzi, dosiadam się. Przeczytałem pierwszy odcinek i z przyjemnością będę śledził dalszą część. Trochę mnie przeraża ilośc stron tego wątku ale jakoś przebrnę :)

Przyłączam się do powyższych opinii. Tyle majdanu na 2 osoby :?: 8O :D Jak to mówią "lepiej nosić niż się prosić".

Ubawiła mnie też nazwa słynnego tunelu: "zimno-ciepło" :) Trzeba by jakąś petycję napisać do władz Chorwackich o zmianę nazwy ;)
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107683
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 05.10.2012 09:23

alladyndelscorcho napisał(a):Ubawiła mnie też nazwa słynnego tunelu: "zimno-ciepło" :)


Na cro.pl nazwa funkcjonuje od dość dawna :oczko_usmiech:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 05.10.2012 11:01

maslinka napisał(a):Vis niestety ledwo widoczny:
...
- musimy ją w końcu "zdobyć" :D



Będziemy czekać :!: :D

pzdr :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.10.2012 13:48

Ale się zrobił ruch w temacie ;) Chyba nie chcecie, żebyśmy wyjeżdżali z Bracza. Niestety - wyjeżdżamy... Ale przed nami jeszcze kilka dni spędzonych na stałym lądzie :)


FUX napisał(a):ALE, ŻE NA KAWECZKĘ LUB PIVKO DO KONOBY NIE POSZLIŚCIE, TO MINUS...

Bo my zupełnie niekawowi jesteśmy (cztery lata temu rzuciłam kofeinę ;)), a co do piwa - wiedzieliśmy, że czeka nas piwny wieczór :P



madzia828 napisał(a):kociaki przesłodkie :mrgreen:

Na żywo jeszcze ładniejsze :D



tony montana napisał(a):Dogadywanie sie po polsko-chorwacku ma jednak sporo uroku:)
Kiedy jednak jest okazja podszkolicninne jezyki - zawsze warto z niej skorzystac ;) :mrgreen:

Po polsko-chorwacku to jest tak, że jak mi się uda ułożyć w miarę sensowne zdanie (i jestem z siebie bardzo dumna!), pada odpowiedź, której najczęściej nie rozumiem :lol:



a_nula napisał(a):Jak teraz smakuje pizza w Skalinadzie? To była nasza ulubiona pizzeria 6 lat temu. Ciasto wtedy mieli rewelacyjne, domowe wino też przyzwoite, no i ceny znośne. W tym roku chcieliśmy też tam zjeść, ale niestety otwierali się zbyt późno jak na nasze potrzeby :(.

Smakuje bardzo dobrze :) Drugiej miejsce po "Rivie" w Supetarze :mrgreen:

Cieszę się, że wystartowaliście (Marsallah, ale Ty, podejrzewam, byłaś siłą mobilizującą ;)) z relacją :D



Fatamorgana napisał(a):8O 8O 8O
I co- znowu pojedziemy na tę samą wyspę w kolejne wakacje???

Może niekoniecznie w kolejne wakacje, ale Vis jest na naszej liście :D



ruwado napisał(a):Ech... i teraz nie wiem, czy następnym razem Brac, czy Hvar? Super ta Twoja relacja. Widzę, że wasza Skodzianka (chociaż mniejsza od mojej Octavki) też dzielna jest. :papa:

Oj tak - Fabiak, mimo że nisko zawieszony i parę razy się mu "oberwało" :roll:, spisywał się super! :D




janusz.w. napisał(a):Doczekałem się :D

Cierpliwość zostaje wynagrodzona ;) :mrgreen:




alladyndelscorcho napisał(a):Trochę się spóźniłem na premierę tej relacji ale nie szkodzi, dosiadam się. Przeczytałem pierwszy odcinek i z przyjemnością będę śledził dalszą część. Trochę mnie przeraża ilośc stron tego wątku ale jakoś przebrnę :)

Witaj! Jeszcze zdążysz nadrobić zaległości. Planuję jeszcze pisać przynajmniej przez 2 tygodnie ;)


alladyndelscorcho napisał(a):Przyłączam się do powyższych opinii. Tyle majdanu na 2 osoby :?: 8O :D Jak to mówią "lepiej nosić niż się prosić".

Wszystko okazało się przydatne :mrgreen:




longtom napisał(a):
maslinka napisał(a):Vis niestety ledwo widoczny:
...
- musimy ją w końcu "zdobyć" :D



Będziemy czekać :!: :D

Ja też ;)


:papa:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 05.10.2012 14:00

maslinka napisał(a):rzuciłam kofeinę ;))


Ale innych rzeczy już nie rzucaj... :smo:
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 06.10.2012 08:46

Czytanie z opóźnieniem ma jedną zaletę. Można rzucić okiem na całość.
Aż tak dużo do uzupełnienia nie miałam, "tylko" 13 stron. Wyspa była mi obca i pomimo, że kilka relacji z niej śledziłam nie bardzo widziałam jej wielkie plusy i powody do zachwytu. Dwie maleńkie plażyczki pod wiszącymi skałkami i agawami i WIDOKI z najwyższego szczytu, powrót na kilka chwil na Hvar (zwłaszcza do Vrboskiej) to było coś co mi się tu najbardziej spodobało. Niewiele co byłoby charakterystyczne tylko dla tej wyspy. Zaglądnę do Faty - może mnie wzrokowo jednak do Brač przekona.
Ale mimo to Twoja relacją jest wartością samą w sobie, chyba nie ważne co opisujesz a jak. Nawet wycieczkę z rybą na obiad strawiłam. Inny był Twój rejsik niż te do których nikt nas nigdy nie przekona. A trzeba przyznać, że nasze spotkania z takimi stateczkami zawsze kończyły się złymi wspomnieniami. Siedzi sobie człowiek z trudem zdobytej plaży (szutrowa, długa droga, zjazd po agrafkach "felą") raduje się pustką, ciszą i cudowną plażą tylko dla siebie i około południa pojawia się obładowany stateczek (albo i kilka) wypuszczający na nietkniętą ludzką ręką plażę rozwrzeszczane towarzystwo z głośną muzyką. Kajaka nie mamy więc trudno nam uciec od takiej "cywilizacji". Pozostaje albo przetrwać kilka godzin albo spakować manele i pojechać na mniej "atrakcyjną" plaże.
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 08.10.2012 10:48

Do tej pory po cichutku sobie czytałam , a teraz już głośno wyrażę swój zachwyt , tym bardziej że "braciową" rozmowę dzisiaj z mężem odbyłam . Człowiek nie ma czasu na czytanie cropelki , więc w wolnych chwilach ( a taka nam się dzisiaj od losu dostała ) opowiadam Mu co , i w czyjej relacji ciekawego przeczytałam. I dzisiaj "padło" na relację Maslinki :lol:

Jak zwykle ciekawą i przydatną.

Pozdrawiam cieplo i życze miłego dnia - Iwona
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 08.10.2012 14:27

Małgosiu, witaj po przerwie :)


Lidia K napisał(a):Nawet wycieczkę z rybą na obiad strawiłam. Inny był Twój rejsik niż te do których nikt nas nigdy nie przekona. A trzeba przyznać, że nasze spotkania z takimi stateczkami zawsze kończyły się złymi wspomnieniami. Siedzi sobie człowiek z trudem zdobytej plaży (szutrowa, długa droga, zjazd po agrafkach "felą") raduje się pustką, ciszą i cudowną plażą tylko dla siebie i około południa pojawia się obładowany stateczek (albo i kilka) wypuszczający na nietkniętą ludzką ręką plażę rozwrzeszczane towarzystwo z głośną muzyką. Kajaka nie mamy więc trudno nam uciec od takiej "cywilizacji". Pozostaje albo przetrwać kilka godzin albo spakować manele i pojechać na mniej "atrakcyjną" plaże.

Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia ;) W przypadku fishpicników sprawdza się to w 100%. Muszę przyznać, że też często narzekamy na morze wycieczkowiczów wylewające się ze statków w cichej zatoczce, do której dotarliśmy, męcząc się fizycznie lub psychicznie (czyli katując Fabiaka na szutrach ;))

Trzeba pamiętać, żeby zachowując prawo do swojego typu odpoczywania/rozrywki, nie przeszkadzać wypoczywać innym. Fishpicnikom mówię tak, ale tylko tym niehałaśliwym; w zasadzie dotyczy to ludzi, tego, jak oni zachowują się w czasie takich imprez. Chyba mamy szczęście, bo biorąc udział w rejsach zawsze trafialiśmy na kulturalnych współtowarzyszy podróży. Niestety, odpoczywając w zatoczkach, mieliśmy do czynienia z różnie pojmowaną kulturą wypoczynku biorących udział w nadpływających fishpicnikowych wycieczkach :roll: To samo dotyczy zresztą każdej plaży, na którą się trafia... Niestety nie zawsze udaje się znaleźć zatoczkę tylko dla siebie.




Iwona75 napisał(a):Do tej pory po cichutku sobie czytałam , a teraz już głośno wyrażę swój zachwyt , tym bardziej że "braciową" rozmowę dzisiaj z mężem odbyłam . Człowiek nie ma czasu na czytanie cropelki , więc w wolnych chwilach ( a taka nam się dzisiaj od losu dostała ) opowiadam Mu co , i w czyjej relacji ciekawego przeczytałam. I dzisiaj "padło" na relację Maslinki :lol:

Jak zwykle ciekawą i przydatną.

Pozdrawiam cieplo i życze miłego dnia - Iwona

Cześć Iwona. Dzięki za miłe słowa. Forum to nasze drugie życie ;) Też często opowiadam mężowi, co u Was słychać :)

Pozdrawiam serdecznie :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 08.10.2012 15:44

31 lipca (wtorek): W poszukiwaniu nowego domu

Niestety, stało się! Dzisiaj jest ten dzień, w którym opuszczamy piękną wyspę Brač i gościnny camping "Aloa". Było nam tu bardzo dobrze. Odjeżdżamy z łezką w oku... Czujemy jednak, że jeszcze kiedyś tu wrócimy :)

058106.jpg


Do Supetaru dojeżdżamy koło 11:30. Mamy szczęście - udaje nam się załapać na prom o 11:45. Wakacje na wyspie powoli stają się przeszłością, a ja pozwolę sobie na pierwsze wnioski i małe podsumowanie naszego urlopowania na Braču.

Dla mnie wyspa ta jest niewątpliwie jedną z najciekawszych, jakie udało mi się zobaczyć w Cro. Fakt, że spędziliśmy na niej 2 tygodnie mówi sam za siebie :)
Inny charakter ma północna, a inny południowa strona Brača. Trudno powiedzieć, która podobała mi się bardziej (może jednak południe ;)) Cieszę się, że podzieliliśmy pobyt na wyspie na dwie części.

Generalnie północ jest bardziej odpowiednia dla miłośników urokliwych miasteczek, a południe dla lubiących leniwy odpoczynek w cudnych zatoczkach. Oczywiście to bardzo ogólny podział, bo na północy nie brakuje pięknych plaż. Południe jednak zdecydowanie bardziej nadaje się na odpoczynek i takie też przyjęliśmy założenie w drugim tygodniu pobytu :)

O hitach tegorocznych wakacji będę jeszcze pisała w podsumowaniu relacji, więc nie wyprzedzam faktów. Jeszcze trochę się wydarzy w ciągu najbliższych dni.

W każdym razie Brač mogę polecić wszystkim, którym podobało się na Hvarze ;) Bo wyspy te, choć różne, mają ze sobą wiele wspólnego - urokliwe miejscowości (większe miasteczka i wioski w interiorze), oszałamiającą, dziką przyrodę i piękne (oraz różnorodne - od żwirowych, przez otoczakowe, skaliste, po piaszczyste) plaże :)

No to się napisałam, a wyspa chyba nie potrzebuje reklamy ;)

Na czym to ja skończyłam? :roll: Aaa, jesteśmy na promie i zbliżamy się do Splitu:

060866.jpg


Wpływając do portu, podziwiamy różne jednostki pływające:

061289.jpg

061649.jpg

062010.jpg


"Truskawka" specjalnie dla Kolegi Tony'ego Montany ;)

Gdy schodzimy na dolny pokład, do Fabiaka, okazuje się, że Hołek nadal myśli, że jesteśmy na morzu ;):

062772.jpg


Co w zasadzie jest zgodne z prawdą, bo jeszcze nie opuściliśmy promu.

Dokąd teraz? Może wyda się Wam to zaskakujące, ale cztery najbliższe dni planowaliśmy spędzić na... wyspie Čiovo 8O Znalazłam w internecie camping "Labadusa", który wyglądał bardzo zachęcająco - odpowiadał nam widok na pełne morze (miejscami) i Šoltę oraz zacienienie campu. Dodatkowo bardzo chcieliśmy wreszcie zwiedzić Trogir.

Przebijamy się więc przez korki w Splicie, później kawałek jedziemy Jadranką i odbijamy na Trogir. Gdzieś po drodze ;):

063905.jpg


Zbliżamy się do trogirskiej starówki:

064308.jpg


Focę z samochodu, ile się da. Zupełnie jakbym wiedziała, że to jedyny Trogir, jaki przyjdzie mi w tym roku zobaczyć...

064793.jpg

065151.jpg


Pokonujemy most i wjeżdżamy na wyspę Čiovo. Cały czas jedziemy w sznurze samochodów. Już wiem, że mi się tu nie podoba :roll: Plaże, które mijamy, też takie sobie - są, co prawda, palmy ;)), ale ludzi tyle, że aż robi mi się słabo ;)

066096.jpg


Wiedziałam, że to popularne miejsce wypoczynku, ale poziom komercji mnie poraża. Wszędzie pełno budek z fast foodem, wypożyczalnie parasoli, leżaków, sprzętu pływającego...

Generalnie nie lubię plaż przy drodze, chociaż zdarzają się urokliwe. Niestety nie tutaj.

066732.jpg


Pocieszam się, że przecież na pewno są też inne. Tam, gdzie planujemy dotrzeć, ma być ponoć spokojnie. Na stronie campingu Labadusa piszą, że jest położony w ustronnym miejscu. Problem polega na tym, że niestety nie mamy adresu owego campu :oops: Sądziłam, że na wyspie będą tablice prowadzące do niego. Niestety komuś chyba nie zależy na reklamie (w sumie może i dobrze), bo widzimy tylko jedną tabliczkę z nazwą campingu, tuż za mostem łączącym Čiovo z Trogirem. Później jedziemy już tylko na wyczucie. I niestety bezskutecznie błądzimy.

Uliczki są coraz węższe, a my nie mamy pojęcia, dokąd jechać. Do tego ciągle poruszamy się w korku. Wszystko to (plus okropny upał!) sprawia, że mamy ochotę opuścić wyspę Čiovo jak najszybciej!

067959.jpg


Tak też robimy. Nie wyobrażam sobie wypoczynku w tym miejscu ani dojeżdżania do starówki. (Skoro korki są w środku dnia, co musi się tu dziać wieczorem :?: :roll:) Żal mi, że znowu nie zobaczymy Trogiru, ale jeszcze się nie poddajemy. Spróbujemy poszukać campingu w okolicach Rogoźnicy czy Primošten i przyjechać wieczorem do miasta.

Wracamy na stały ląd, a ja ciągle pstrykam zdjęcia:

068959.jpg

069318.jpg


Wiemy, że dużo tracimy, ale co zrobić... Chyba należałoby przyjechać tu na kwaterę, zamiast szukać campingu. Może kiedyś...

Most łączący Čiovo z Trogirem korkuje się do granic obłędu:

069873.jpg


Żeby nie było wątpliwości, na zdjęciu powyżej mieliśmy pierwszeństwo ;) Skuterki wymijają nas to z lewej, to z prawej strony. Nikt z kierowców nie przestrzega przepisów, wolna amerykanka...

Powoli przesuwamy się dalej, podziwiając widoki, ale też denerwując się na wszystko, co dzieje się dookoła:

070655.jpg

071013.jpg

071371.jpg


Z ulgą opuszczamy zakorkowany, hałaśliwy Trogir. O nie, to nie dla nas! Idealnie pewnie byłoby przyjechać tu po sezonie... Co z tego, kiedy nie możemy. Ruszamy w dalszą drogę w poszukiwaniu "nowego domu".

:papa:
Ostatnio edytowano 20.06.2020 13:26 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13781
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 08.10.2012 16:02

Bardzo slodka Truskaweczka :)
Dziekuje pieknie heheh
:oczko_usmiech: 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 08.10.2012 18:05

Hej!

Ze smutkiem opuszczam z Wami Brač.

Nie zachęcasz do Čiovo... oj nie! :wink:

Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mój Brač na ziemi - strona 38
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone