Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Brač na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 24.09.2012 21:15

Noooo... mnie bardzo się podoba.... może poza twu! twu! beee... :wink: piaszczystą plażą.
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 25.09.2012 10:48

Za grosz szacunku dla najlepszej plaży klasycznej na wyspie! :twisted: :!: 8O :) :wink:

Człowiek łazi po tej Chorwacji szukając odrobiny piasku, żeby nóg nie kaleczyć i butów nie zdzierać, w końcu znajduje piękną plażę z piaszczystym dnem i extra płycizną a ten jeszcze wydziwia.... no wiecie co?! :( :wink:

Ja najwyżej sobie postawiłem właśnie Lovrećinę. Zastąpiłem nią...Zlatni Rat. I zaliczyłem trzykrotnie czego nie żałuję.
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 25.09.2012 11:00

Piaszczysta plaża rzeczywiście jest jakąś odmianą, ale kamyczki mają swój urok i woda jest czystsza...
8)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13781
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 25.09.2012 11:36

Fatamorgana napisał(a):Za grosz szacunku dla najlepszej plaży klasycznej na wyspie! :twisted: :!: 8O :) :wink:

Człowiek łazi po tej Chorwacji szukając odrobiny piasku, żeby nóg nie kaleczyć i butów nie zdzierać, w końcu znajduje piękną plażę z piaszczystym dnem i extra płycizną a ten jeszcze wydziwia.... no wiecie co?! :( :wink:

Ja najwyżej sobie postawiłem właśnie Lovrećinę. Zastąpiłem nią...Zlatni Rat. I zaliczyłem trzykrotnie czego nie żałuję.


Potwierdzam słowa mego brata - Lovrecina dużo lepsza niż opinia o niej na Forum - byłem dwa razy - raz skuterkiem, raz autem. Trochę generalnie nie rozumiem wstrętu do piaszczystych plaż ;) Rozumiem, że piasek może mulić wodę, a przez to ta może wydawać się "brudniejsza", ale na L to zjawisko jakoś nie występowało, za to było pełno małych dziurek w ziemi

8O 8) :!: :P
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13781
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 25.09.2012 11:44

maslinka napisał(a):Obrazek

:papa:


Gdy tam byliśmy - z plaży korzystał tez prawdopodobnie właściciel (albo wynajmujący) domu z mega ogromnym hundem. Doprawdy, wiele widziałem, ale tak ogromnego psa Baskerville'ów jeszcze nie miałem okazji ...

Pies miał z 1,5 metra długości, metr wysokości, jasną sierść, zionął ogniem z paszczy (no dobra, to wymyśliłem) i był dość łagodny.

Natomiast jednak budził niepokój, jak niekontrolowane 100 kilo biegało po plaży i w wodzie z wywieszonym jęzorem, w końcu chyba ktoś zwrócił panu uwagę, a ten zamknął hunda w obejściu.

Co za przeżycie!!

Pozdrowienia Maslinka :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.09.2012 13:22

Interseal napisał(a):Noooo... mnie bardzo się podoba.... może poza twu! twu! beee... :wink: piaszczystą plażą.

Ja też nie jestem fanką piaszczystych plaż. Nie było źle, na pewno warto tam pojechać, zobaczyć Lovrecinę. Ale raz, mz, wystarczy :lol:



ARTUR_KOLNICA napisał(a):Piaszczysta plaża rzeczywiście jest jakąś odmianą, ale kamyczki mają swój urok i woda jest czystsza...
8)

A przynajmniej wygląda na czystszą ;)
Dla mnie nieodłącznym elementem plażowania jest snurkowanie, więc piaszczysta plaża nie ma sensu ;)



tony montana napisał(a):Pies miał z 1,5 metra długości, metr wysokości, jasną sierść, zionął ogniem z paszczy (no dobra, to wymyśliłem) i był dość łagodny.

To musiał być prawdziwy potwór ;)
Dobrze, że go nie spotkałam :)
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 25.09.2012 16:03

Lovrecina faktycznie tłumna ale dzieciom się może podobać i piękne widoki :D

czekam na Vidovą bo tam też dotarliśmy wieczorem na zachód słońca i podejrzewam że też tam dotrzecie na koniec dnia po tak napiętym harmonogramie:)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 25.09.2012 16:41

maslinka napisał(a):W okolicach "boiska do koszykówki" zaczyna się szlak do smoczej jaskini:

Obrazek

I jak np. w niektórych kościołach - pokazany obowiązujący strój. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.09.2012 19:40

ArliJ napisał(a):czekam na Vidovą bo tam też dotarliśmy wieczorem na zachód słońca i podejrzewam że też tam dotrzecie na koniec dnia po tak napiętym harmonogramie:)

Zdecydowanie pod koniec dnia i nie będzie... a zresztą nie uprzedzam, zaraz napiszę o tym w następnym odcinku :)



Franz napisał(a):I jak np. w niektórych kościołach - pokazany obowiązujący strój. ;)

Też o tym pomyślałam ;)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.09.2012 19:14

29 lipca (niedziela): Tour de Brač - część druga

Po plażowaniu w Lovrečinie jedziemy do Supetaru. Chcemy pokazać znajomym miasteczko, w którym spędziliśmy tydzień i zabrać ich do naszej ulubionej konoby - "Rivy". Pizza z pršutem wszystkim bardzo smakuje :)

Supetar już pokazywałam wiele razy, ale skoro znowu tam byliśmy, to jeszcze kilka fotek.

Klasycznie ;):

043175.jpg


Tej uliczki chyba jeszcze tu nie było:

043580.jpg


Tak jak i tego zaułka:

043968.jpg


Jednak jeśli chcemy jeszcze dzisiaj wjechać na Vidovą, musimy się zbierać. O 20:00 odpływa ostatni prom z Sumartina do Makarskiej, czyli za niecałe półtorej godziny 8O A mamy jeszcze prawie całą wyspę do przejechania. Już wiemy, że na Vidovej nie zabawimy zbyt długo, o ile w ogóle tam dotrzemy...

Ostatecznie decydujemy się - zdążymy!

Na Vidovą Gorę prowadzi elegancka asfaltowa droga:

044849.jpg


Nie ma żadnych stromych podjazdów, bo już wcześniej osiągnęliśmy znaczną wysokość.

Dojeżdżamy. Na parkingu, mimo dosyć późnej pory, sporo aut. Wybiegamy z samochodu i pędzimy focić... na najbliższy punkt widokowy, który niestety nie jest Vidovą Górą ;) Zdecydowanie nie mamy już czasu, żeby podejść na szczyt, więc naszym znajomym muszą wystarczyć widoki z "prawie Vidovej Gory" ;) My natomiast jeszcze tu wrócimy jutro na zdecydowanie dłuższą sesję zdjęciową :D

Widoczność niespecjalna (i późna pora - po 19:00), ale co tam - pokażę Wam parę fotek spod szczytu ;):

046260.jpg

046621.jpg

046981.jpg

047342.jpg


A tam będziemy jutro :D:

047855.jpg


Strasznie szkoda, ale musimy jechać... O mały włos nie przejeżdżamy zająca samobójcy, który nagle rzuca się nam pod koła :o Na szczęście nic nie jedzie z przeciwka i udaje się ominąć fajne, choć niezbyt rozgarnięte zwierzątko.

Do Sumartina dojeżdżamy 10 minut przed odpłynięciem promu, więc naszych znajomych omija przymusowy nocleg na Braču :lol: Nie wyglądają na rozczarowanych, chociaż mówią, że wyspa (to, co zdążyli zobaczyć) bardzo im się podobała.

Patrzymy na prom i nie wierzymy własnym oczom. Mamy przed sobą Pelješčankę 8O

049117.jpg


Tę samą rzężącą, zdezelowaną Pelješčankę, którą dwa razy płynęliśmy na trasie Ploče - Trpanj (teraz pływa tam nowy Vladimir Nazor). A więc tutaj ją "zesłali"... Sądziliśmy, że ten złom zwany promem nie pływa już wcale. A jednak! :D To była największa niespodzianka tego dnia ;)

Machamy znajomym na pożegnanie. Mamy nadzieję, że bawili się tak dobrze jak my. To był bardzo udany dzień - głównie ze względów towarzyskich, bo sama wyspa nie stanowi już dla nas takiej atrakcji jak na początku ;) :lol:

Cieszymy się z wizyty w Lovrečinie i ze zwiadu Vidovej, na którą wrócimy (a właściwie pojedziemy po raz pierwszy ;)) następnego dnia :)

:papa:
Ostatnio edytowano 05.06.2020 18:18 przez maslinka, łącznie edytowano 2 razy
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13781
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 27.09.2012 19:19

Hmm To ja tez bylem tylko na "prawie Vidovej" bo maly zasnal... :((
Chlip
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.09.2012 13:52

tony montana napisał(a):Hmm To ja tez bylem tylko na "prawie Vidovej" bo maly zasnal... :((
Chlip

Aż takiej dużej różnicy, jeśli chodzi o widoki, nie ma ;) Jest na pewno taka, że ze szczytu nie widać szczytu :lol:

Pozdrav, Tony :)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13781
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 28.09.2012 13:54

maslinka napisał(a):
tony montana napisał(a):Hmm To ja tez bylem tylko na "prawie Vidovej" bo maly zasnal... :((
Chlip

Aż takiej dużej różnicy, jeśli chodzi o widoki, nie ma ;) Jest na pewno taka, że ze szczytu nie widać szczytu :lol:

Pozdrav, Tony :)


Pozdro, pozdro :)
:oczko_usmiech: :papa:
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 29.09.2012 00:31

Ta Vidova staje się już nudna...
Wszyscy tam jadą.
:oczko_usmiech: :x :o
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 29.09.2012 11:46

Fatamorgana napisał(a):Ta Vidova staje się już nudna...
Wszyscy tam jadą.
:oczko_usmiech: :x :o


Ja nie byłem. :)
choć z daleka widziałem
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mój Brač na ziemi - strona 35
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone