napisał(a) Kiepura » 24.06.2018 21:21
Ta drużyna i Ci piłkarze apogeum możliwości miała dwa lata temu.
Następców nie widać.
Cieszmy się meczem z Japonią bo następny na MŚ możemy zagrać nie wiadomo kiedy.
Fatalne przygotowanie motoryczne, wystawienie zawodników będących "pod formą" to błędy Nawałki.
Z drugiej strony trudno mieć do niego pretensje np. o taktykę gry długimi podaniami skoro nasz środek pola to piłka podwórkowa.
Podanie nie atakowanego przez nikogo Krychowiaka do Piszczka mijające tamtego o 10 metrów było podsumowaniem tej drużyny.
Pojechało czterech napastników, ale nie mieliśmy żadnego.
W kraju został Piątek ładujący bramki na zawołanie.
Itd.
Z Japonią nie gramy o honor, to sparing dla nowej drużyny.
Nie chce w tym meczu widzieć Piszczka, Krychowiaka, Lewandowskiego.
Zawiedli.
Pierwszemu urządzić mecz pożegnalny za zasługi.
Lewandowski może jeszcze pogra, choć blask będzie coraz słabszy.
Krychowiaka (dwie z pięciu stracpnych bramek na jego koncie) przestać powoływać na siłę. W Polskiej lidze znajdzie się ze trzech lepszych od niego w aktualnej formie.
To, że Nawałka odejdzie to jest jasne.
Oczekuje, że wraz z nim odejdzie wybitny znawca włoskiego wina Zibi Boniek.
Powoli wraz ze schyłkiem reprezentacji, której sukcesy nie są w żadnej mierze jego zasługą, mija czar wspaniałego zarządzania PZPN-em.
Potrzebny jest ktoś kto będzie na rzecz odbudowy a raczej budowy polskiej piłki zapierdzielał 20/24h a nie głupawymi twitami wysyłanymi z podrzymskiej willi czarował rzeczywistość.
Ostatnio edytowano 24.06.2018 21:28 przez
Kiepura, łącznie edytowano 1 raz