Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.11.2018 09:27

11 maja, piątek c.d.

Jesteśmy już niemal na wybrzeżu, jedziemy główną szosą na wschód w kierunku Heraklionu. Zanim jednak tam dotrzemy czeka nas jeszcze to i owo… teraz skręcimy do wioski Fodele leżącej w dolinie kilka kilometrów od morza.

Fodele jest znane z dwóch, a właściwie z trzech nawet powodów – pierwszy to fakt, że nad morzem, w niedużej zatoce są przyzwoite plaże które zauważył przemysł turystyczny budując tam kompleks hotelowy :roll: (pojedziemy tam później). Najpierw jednak jedziemy do właściwego Fodele gdzie znajduje się średniowieczny kościół Panagia.

Widać go już z drogi, ale żeby dojechać trzeba dotrzeć do samego Fodele i przejechać na drugą stronę koryta rzeczki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pierwszy kościół – trzynawowa bazylika - w tym miejscu został zbudowany w VII wieku. Obecny, zbudowany na planie krzyża jest XI wieczny i co ciekawe znacznie mniejszy :roll: od poprzednika. Wewnątrz zachowały się, podobno nieźle, ścienne malowidła.

Z bliska kościół (niestety zamknięty na głucho) prezentuje się tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.11.2018 09:28

Tuż obok kościoła znajduje się dom, w którym jak się przypuszcza urodził się i mieszkał XVI i XVII wieczny malarz El Greco (Domenikos Theotokopoulos). Stosunkowo mało znany i niedoceniany za życia dopiero w końcu XIX wieku doczekał się uznania w środowisku artystycznym. W domu nieopodal Fodele mieści się niewielkie muzeum, w którym można zobaczyć reprodukcje jego obrazów. Obecnie zarówno kościół jak i muzeum stoją się na uboczu, około kilometra od współczesnego Fodele wśród gajów drzewek pomarańczowych. W czasach malarza Fodele znajdowało się właśnie tutaj.

Wstęp do muzeum to symboliczne 2 euro. Idziemy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.11.2018 09:29

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Muzeum jak się można było spodziewać nie robi wielkiego wrażenia, ale skoro jest się w pobliżu, a nawet na miejscu, to można zajrzeć :) . Całość jest prowadzona przez młodych ludzi, działa tu też niewielka kawiarnia.

Jeszcze ostatni rzut oka na Panagię :)

Obrazek

i jedziemy dalej…

c.d.n.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12165
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 14.11.2018 10:11

kulka53 napisał(a):...oryginalną, zmienną kolorystykę :cool: ,...


Kolorki istotnie zaj.....te. :!: :)

pzdr :wink:
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12697
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 14.11.2018 18:06

kulka53 napisał(a): W domu nieopodal Fodele mieści się niewielkie muzeum, w którym można zobaczyć reprodukcje jego obrazów.


Nawet jeśli nie oryginały, to tak fajnie zobaczyć większą ilość jego dzieł w tym samym, na dodatek fajnym, miejscu 8)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2018 09:29

longtom napisał(a):Kolorki istotnie zaj.....te. :!: :)

Kolorki, tłumek... prawie jak w dyskotece :wink:

dangol napisał(a):Nawet jeśli nie oryginały, to tak fajnie zobaczyć większą ilość jego dzieł w tym samym, na dodatek fajnym, miejscu 8)

Miejsce na pewno kameralne, może w sezonie trochę ludzi je odwiedza ale gdy my byliśmy nie było praktycznie innych turystów. Kręciło się trochę ludzi, ale to byli miejscowi, którzy wpadli w odwiedziny :) . Jedna kobieta nas zaczepiła i chwilę porozmawialiśmy - przyjechała z... Meksyku 8O :lol: , ale pochodziła właśnie z Krety... gdzie tych Greków nie ma na świecie, prawie jak Polaków :wink: . Bardzo nam polecała wizytę w Mochlos jako niezwykle klimatycznym miejscu... ale myśmy już tam byli wcześniej :) .
Co do obrazów - to Małgosia chciała odwiedzić to muzeum, myślę że po wizycie tam przynajmniej dla takich laików jak my postać i twórczość El Greca została choć trochę przybliżona :roll: .
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 15.11.2018 09:48

dangol napisał(a):Nawet jeśli nie oryginały, to tak fajnie zobaczyć większą ilość jego dzieł w tym samym, na dodatek fajnym, miejscu 8)

No właśnie, zdjęcia były podświetlone z podpisami gdzie się aktualnie znajduje oryginał, to miejsce to jak 3-wymiarowy przewodnik po twórczości El Greco i być może prawdopodobnych pierwszych 2 dekadach jego życia. Warto było się poprzyglądać. Były też papierowe pamiątki w gablotach ale tylko w języku greckim.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2018 10:48

11 maja, piątek c.d.

Zanim skierujemy się do ostatniego już punktu programu na dziś i w ogóle na Krecie, pojedziemy jeszcze na chwilkę na plażę Fodele. Kawalątek od głównej i jesteśmy.

Choć „zaplecze” całej zatoki nie jest specjalnie zachęcające (trochę śmieci i taki dość typowy grecki nieład), o tyle plaża na wprost prezentuje się nie najgorzej.

Obrazek

W prawo, czyli po stronie wschodniej są zabudowania dawnej Paralii Fodele, czyli tej jak sądzę sprzed wybudowania kompleksu hotelowego. Tu też jest całkiem nawet nieźle :) , apartamenty z wyjściem na plażę, taka koncepcja z pewnością znajduje swoich zwolenników.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Plażę rozdziela ujście spływającej z doliny rzeczki, po zachodniej stronie jak nam się wydaje cała plaża jest zaanektowana przez potężny kompleks hotelowy :roll: . Co prawda nie wygląda on najgorzej, nie jest to jakieś blokowisko. Ma raczej formę kolorowego miasteczka rozłożonego u podnóża wzgórz, prezentuje się całkiem przyjemnie :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie zwiedzamy Paralii, porozglądanie się z jej środka w obie strony w zupełności nam wystarcza.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2018 10:52

Jest wczesne popołudnie, mamy jeszcze sporo czasu. Na te ostatnie chwile na Krecie zaplanowałem odwiedzenie minojskich ruin w Tylissos, które leży prawie po drodze do Heraklionu. Niespełna godzina i jesteśmy na miejscu, nie było trudno trafić chociaż udostępnione do zwiedzania ruiny leżą nieco na uboczu od przelotowej arterii, praktycznie pośród zabudowań współczesnych. Bo Tylissos, obecnie jedna z wielu miejscowości na wyspie leży dokładnie na terenie minojskiego Tylissos, jednego z ważniejszych minojskich miast. Do zwiedzania udostępniono tutaj ruiny trzech położonych obok siebie willi, należących jak się przypuszcza ze względu na znalezione w nich obiekty do bardzo zamożnych obywateli.

Cóż…w Tylissos zastajemy zamkniętą bramę :roll: .

Obrazek

Nie ma na niej żadnej informacji, ani o dniach i godzinach otwarcia, ani o cenach biletów (to akurat w tej sytuacji jest jakby mało istotne), zaglądam do przewodnika… no tak, nie doczytaliśmy, Tylissos jest czynne – jak wiele innych obiektów archeologicznych w Grecji – do godziny 15. A jest 15.20 :? , spóźniliśmy się.

No trudno. Zastanawiamy się chwilę co tu robić… czasu mamy sporo ale prawdę mówiąc nie wymyślamy żadnego sensownego celu na te pozostałe godziny. I tak mamy w planie jeszcze znalezienie jakiegoś dogodnego miejsca na ugotowanie sobie obiadu i przygotowanie się do nocnej podróży…uznajemy, że takie miejsce właśnie znaleźliśmy :cool: :D – na wyłożonym kostką placu parkingowym przed ogrodzonymi ruinami. Co prawda nie ma tu cienia, a słońce przypieka dość mocno, do tego trochę też powiewa… ale poradzimy sobie z tym na pewno. Tak więc powoli rozkładamy obóz :wink: , a ja idę też wzdłuż ogrodzenia w nadziei na to, że może da się minojskie wille w Tylissos zobaczyć chociaż trochę.

Niestety, szału nie było :roll: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z tego co udało mi się zobaczyć uznałem że jednak szkoda że nie dotarliśmy tu wcześniej. No trudno.

Spędziliśmy w Tylissos pewnie ze 3 godziny :) , na pewno dłużej niż gdybyśmy tu przyjechali tylko poprzyglądać się wykopaliskom. Ugotowaliśmy i zjedliśmy obiad (choć raz o normalnej porze :wink: ), przygotowaliśmy sobie coś do zjedzenia i picia na prom, zarówno na kolację jak i na śniadanie. Mimo tego, że ruiny znajdują się na terenie sporej miejscowości, to jednak jest to dość ustronne miejsce, rzadko pojawił się jakiś człowiek czy samochód. Dopiero pod sam koniec, gdy już zbieraliśmy się do odjazdu zajechało wynajęte auto z którego wysiadło dwoje ludzi w średnim wieku… jak się okazało – Polacy :cool: . Widząc bowiem naszą rejestrację podeszli i porozmawialiśmy dłuższą chwilę… głównie chcieli się dowiedzieć jak to zrobić by na Kretę przyjechać własnym autem. Poopowiadałem więc trochę o promach, o podróży z Polski, było sympatycznie.

Ostatnie chwile i ostatnie zdjęcia na Krecie.

Obrazek

Obrazek

Potem pojechaliśmy prosto do Heraklionu, do portu.

Mapka dzisiejszego dnia.

mapad13.jpg


A – nocleg w górach Psiloritis
B – Jaskinia Idajska
C – Jaskinia Sfentoni (Zoniana)
D – Fodele
E – Paralia Fodele
F – Tylissos
G - Heraklion

Było wciąż jeszcze bardzo wcześnie, dlatego kupiwszy bilety jeszcze musieliśmy chwilę poczekać zanim obsługa zacznie wpuszczać do środka osobówki (ładowały się TIRy). Okazało się że niestety popłyniemy dokładnie tym samym promem linii ANEK :? z którego mieliśmy tak niesympatyczne wspomnienia z rejsu sprzed niespełna 2 tygodni… zresztą w ogóle ta firma nie należy do naszych ulubionych. Mieliśmy pełen wybór miejsc, zajęliśmy niemal dokładnie te same co ostatnio i nie był to wybór szczęśliwy (zresztą nie było na tym akurat promie lepszych miejsc) bo pasażerów było sporo a koło nas rozłożyła się spora grupa rodziców dzieci w wieku około 10-12 lat które jeszcze znacznie większą grupą podróżowały wspólnie. Do tego sporo młodzieży z jakiegoś sportowego klubu, zwykli pasażerowie… działo się jednym słowem. A obsługa tradycyjnie nie pozwalała się rozłożyć na kanapach w śpiworach ani też wyciągać własnego jedzenia :roll: , rzecz na greckich promach raczej rzadko spotykana. Wiedzieliśmy o tym, dlatego czekaliśmy grzecznie… :wink: do około 22 kiedy większość pasażerów zaczęła znikać w kabinach (to też bardzo rzadka sytuacja, ale widocznie zorganizowane grupy, wycieczki rządzą się swoimi prawami). Potem w końcu mogliśmy się rozłożyć swobodnie i odpocząć przed podróżą do domu.

O tej akurat nie ma co za wiele pisać. Kolejne 2000 km pokonaliśmy bez większych przygód, opóźnień czy niespodzianek. Prom przypłynął do Pireusu w sobotę o świcie, na tej samej co zwykle stacji uzupełniliśmy stosunkowo niedrogie paliwo do pełna i ruszyliśmy. Pogoda była dobra, słoneczna, było gorąco… na drugie śniadanie i odpoczynek zatrzymaliśmy się przy gorącym jeziorku nieopodal Lamii :cool: , a na obiad – na nieco dzikim parkingu bez infrastruktury kilkadziesiąt km przed Belgradem. W międzyczasie pogoda się popsuła, w Macedonii padało i były burze, także wtedy gdy kupowałem paliwo na stacji Łukoil w Kumanovie (żeby zatankować na stacji tej sieci jadąc do domu trzeba zjechać ok kilometr z autostrady do miasta). Zgodnie z planem późnym wieczorem (około 23) dojechaliśmy na pustą węgierską granicę w Tompie i po jej szybkim przekroczeniu poszliśmy spać kilkanaście km dalej na nieczynnej stacji benzynowej przy drodze. A następnego dnia to już tylko spokojna, niespieszna jazda stałą, nieautostradową, 700 km trasą przez Węgry, Bratysławę i Czechy.

To już KONIEC…

Dziękujemy wszystkim którzy towarzyszyli nam w tej nieco przydługo opisywanej i mało entuzjastycznej relacji z podróży na Kretę, naszą 34 grecką wyspę :idea:

Pozdrawiamy
Małgosia i Paweł
:papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15536
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 15.11.2018 11:09

WOW, 34 wyspa :D
Dziękuję za kolejną relację. Szkoda, że Kreta nie przypadła Wam do gustu, ja jak już pisałam jestem wyspą zachwyconą, dla mnie ma ona wszytko co potrzebne do fajnego spędzenia czasu.
Patrząc po Waszych zdjęciach i opisach mam taki wniosek, że wschód jest bardziej dziki, nieuporządkowany, bardziej przyrodniczy i mniej "turystyczny" (choć to złe słowo, bo jednak wiosek i kompleksów turystycznych to jest tam sporo), a zachód wyspy posiada jednak dwa spore klimatyczne miasta z wąskimi uliczkami oraz najładniejsze plaże... Ale obie części wyspy łączy jedno: długi czas przejazdu pomiędzy poszczególnymi miejscami i na transport trzeba sporo czasu zarezerwować, zwłaszcza jak się wraca codziennie do hotelu.

Teraz czekam na kolejną wrześniową odsłonę grecki chwysp :papa:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.11.2018 18:11

piekara114 napisał(a):WOW, 34 wyspa :D

To był stan na maj 2018 :cool:
piekara114 napisał(a):Dziękuję za kolejną relację. Szkoda, że Kreta nie przypadła Wam do gustu, ja jak już pisałam jestem wyspą zachwyconą, dla mnie ma ona wszytko co potrzebne do fajnego spędzenia czasu.

Nie sposób się z tym nie zgodzić... Kreta naprawdę ma wszystko co potrzebne dla fajnych wakacji podczas których nie będzie można się nudzić. Problem w tym co pisałem... oczekiwaliśmy jednak czegoś trochę innego, zwłaszcza tego, że będą obszary na wybrzeżu znacznie mniej zagospodarowane, także turystycznie. Wiele z pozostałych 33 wysp spełniało nasze oczekiwania znacznie lepiej :) .
piekara114 napisał(a):Patrząc po Waszych zdjęciach i opisach mam taki wniosek, że wschód jest bardziej dziki, nieuporządkowany, bardziej przyrodniczy i mniej "turystyczny" (choć to złe słowo, bo jednak wiosek i kompleksów turystycznych to jest tam sporo), a zachód wyspy posiada jednak dwa spore klimatyczne miasta z wąskimi uliczkami oraz najładniejsze plaże... Ale obie części wyspy łączy jedno: długi czas przejazdu pomiędzy poszczególnymi miejscami i na transport trzeba sporo czasu zarezerwować, zwłaszcza jak się wraca codziennie do hotelu.

Trudno mi powiedzieć... z tego co widziałem na żywo i w innych relacjach (i w ogóle z sieci) wydaje mi się, że cała Kreta jest bardzo podobna :roll: .
Czasy przejazdu, gdy korzysta się z głównych arterii, są wg mnie w miarę normalne. Problem robi się gdy chce się dotrzeć gdzieś głębiej w interior, albo połączyć jakieś cele skrótem :wink: , wtedy jazda potrafi trwać godzinami. I o ile (pisałem o tym już) kreteńskie miasta i miejscowości w porównaniu do tych na kontynencie i czasem na innych wyspach są bardziej zadbane, uporządkowane, o tyle jazda bocznymi drogami jest wg mnie trudniejsza orientacyjnie.

piekara114 napisał(a):Teraz czekam na kolejną wrześniową odsłonę grecki chwysp :papa:

Myślę że nastąpi to w najbliższym czasie :) .
janusz.w.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1672
Dołączył(a): 21.07.2005
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) janusz.w. » 15.11.2018 18:28

Jak zawsze podróżowałem z Wami :) i tradycyjnie dziękuję za świetną relację :!:
Cieszę się, że kolejna już niebawem :D

Pozdrawiam!
W.
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2987
Dołączył(a): 13.03.2015
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 15.11.2018 18:45

Takim niedużym autem, a tyle zwiedzić. Wy Kulki to potraficie podróżować pomimo nie wygód. Prawdziwi podróżnicy, a nie leniwi turyści wylegujący się się na plażach Turcji i Egiptu czy Tunezji, wiecznie nie nażarci, pretensjonalni i nie niedopici bywalcy barów hotelowych. No, no, no gratuluję swobody i wolności.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13767
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 15.11.2018 19:45

3 kolejne wyspy rozumiem były we wrzesniu? :)

Szkoda, że Kreta szału nie zrobiła, ale wygląda mi naprawdę na to że zachodnia część jest dużo lepsza :)

THX za kolejną super relację

8)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12697
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże - (NIE) Nasza Kreta-maj'2

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 15.11.2018 20:58

kulka53 napisał(a): Kreta naprawdę ma wszystko co potrzebne dla fajnych wakacji podczas których nie będzie można się nudzić. Problem w tym co pisałem... oczekiwaliśmy jednak czegoś trochę innego, zwłaszcza tego, że będą obszary na wybrzeżu znacznie mniej zagospodarowane, także turystycznie. Wiele z pozostałych 33 wysp spełniało nasze oczekiwania znacznie lepiej :) .


Nawet jeśli Was trochę Kreta zawiodła, mnie się podobało to, co pokazaliście 8) . Niemniej jednak, już się cieszę na relację w wysp wrześniowych, bardziej w Waszym guście :D

Dzięki :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 661
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone