Małe i duże bałkańskie podróże :-)

...

kulka53 napisał(a):

Coś wspaniałego .
Dla takich widoków warto pojechać do Grecji.

dangol napisał(a):

kulka53 napisał(a): na Sifnos parę miejsc nieodkrytych a fajnych pozostało

Zapewne , tyle że nie ma pewności co do tego, kiedy (i czy wogóle?) przypadnie mi w udziale ich odkrywanie. Na wszelki wypadek, nie kasuję notatek sprzed lat, a w razie czego, mam dzięki Wam dodatkową ściągę .

Pewności nie mamy nigdy, ale zawsze możemy się na coś nastawić albo do czegoś dążyć
Do tych miejsc nieodkrytych zdecydowanie bym zaliczył monastyr Agios Ioannis a także Agios Sostis oraz wioskę Kato Petali.

dangol napisał(a):A teraz, zachwycając się kaparową fotką (w takim stadium na żywo jeszcze nie spotkałam), czekam na wyjawienie "dokąd i którędy"...

No właśnie, dość ciekawie/dziwnie wygląda - stąd fotka
A dokąd i którędy - niebawem

kmichal napisał(a):

kulka53 napisał(a):Blue Flag Kamares , obiektywnie patrząc całkiem fajna plaża.

... dzieciaki byłyby zachwycone ... ...

My też
Plaża jest ładna, duża, piaszczysta i długo płytka jak widać, takie lubimy.
Tylko te domy wokół i parasolki psują sielankowy obrazek

Buber napisał(a):Coś wspaniałego .
Dla takich widoków warto pojechać do Grecji.

Dla konkretnie takich - to głównie na Cyklady
Ale ogólnie do Grecji w inne rejony też warto

kulka53 napisał(a):19 września, sobota c.d.

Wracamy na promenadę, w końcu trzeba pójść pod wizytówkę Kastro i jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc Sifnos – Epta Martires

Greki nie znam, ale ogólne pojęcie o językoznawstwie każę mi sądzić, że to miejsce poświęcone Siedmiu Męczęnnikom (Świadkom, Umęczonym), badaliście może historię tego miejsca?

Ładne fotki Kastro

tony montana napisał(a):Greki nie znam, ale ogólne pojęcie o językoznawstwie każę mi sądzić, że to miejsce poświęcone Siedmiu Męczęnnikom (Świadkom, Umęczonym), badaliście może historię tego miejsca?

Już po powrocie, a potem pisząc ten odcinek próbowałem poszukać czegoś na temat tej nazwy, ale niczego nie znalazłem. A też jestem ciekawy skąd się wzięła

19 września, sobota c.d.

No to płyniemy… żegnaj Sifnos . Chociaż w tym przypadku nie jest wykluczone, że jeszcze kiedyś, może, tutaj wrócimy .



Sifnos zdecydowanie nas nie rozczarowała. Może trochę plażami… nie można zaliczyć ich do najpiękniejszych na wyspach, na samych Cykladach można znaleźć dużo ładniejsze. Nie jest to też wyspa która powala krajobrazami – chociaż na pewno są tam piękne widoki i miejsca. Żałuję, że nie wybraliśmy się na najwyższy szczyt do monastyru Profitis Ilias, stamtąd z pewnością byłoby też na co popatrzeć – może uda się wrócić kiedyś w przyszłości . Sifnos jest wyspą bardzo zadbaną, elegancką, trudno powiedzieć konkretnie dlaczego, ale po prostu to widać, to się czuje. Chyba jeszcze żadna Cyklada nie pozostawiła po sobie takiego wrażenia. Stolica nie jest zbyt atrakcyjna, ani pod względem położenia, ani tego specyficznego cykladzkiego klimatu… tutaj tę rolę pełni Kastro. O ile Apollonię wespół z Artemonas zaliczyłbym do jednych z mniej ciekawych wyspiarskich stolic, o tyle Kastro – wręcz przeciwnie . Są tutaj dobre drogi, są monastyry do pozwiedzania, jest dostępna bez większego trudu woda, dopisała nam fantastycznie pogoda… było fajnie

Na promie płynącym z Pireusu nie ma zbyt wielu podróżnych, chociaż nie są to takie pustki jak wtedy gdy płynęliśmy tutaj z Siros. Adamantios Korais to można powiedzieć prom dla nas kultowy , nieraz już płynęliśmy nim, albo Agiosem Georgiosem. To poczciwe, wolne promy, jednak całkiem nieźle zadbane, płynie się przyjemnie i komfortowo, może też dlatego, że nie są nad miarę przepełnione.









Człowiek zadowolony z greckich wakacji…..

No ale przed nami nowe Nieznane, chociaż póki co jeszcze pozaglądamy teraz trochę w stare kąty

Najpierw bowiem płyniemy na Milos

Słynne Niedźwiadki i zdobyty przez nas (z niemałą pomocą Skody) najwyższy szczyt – jakżeby inaczej – Profitis Ilias



U wejścia do zatoki jest kilka niedużych skalistych wysepek, większa Antimilos leży już trochę dalej.









Kopalnia w północnej części Milos, w 2012 była czynna.

Plaża Plathiena



Kolorki Milosowych skał..





Fourkovouni, pamiętne przez przypalone sprzęgło





Niedźwiadki z bliska



Plaka, a nad morzem mikro wioska z rybackimi domkami – Areti.



Tripiti i Klima

Klima to jedno z najpiękniejszych, bardzo charakterystycznych miejsc na Cykladach





Tripiti – wioska wiatraków





Plaka i Klima









Te bardziej czy mniej naturalne jaskinie zauważyliśmy po raz pierwszy



Wiatraki Tripiti i mikro wioska Skinopi





c.d.n.

Klima je PRIMA

Tylko czy nie pochłonie jej morze jak Malediwy niedługo?

Fajnie jest wrócić w tak piękne miejsce . Nawet przypalone sprzęgło , a w moim przypadku lekko zarysowany tylny błotnik Hondy nie potrafią zepsuć wspaniałych wspomnień .
pzdr.

kulka53 napisał(a):No to płyniemy… żegnaj Sifnos .

... jak jakiś czas temu przeglądałem Cyklady pod kątem naszych wakacji na nich to Sifnos odpadła praktycznie na samym początku ... ... teraz już wiem, że niesłusznie ... ...
Pozdrawiam.

kulka53 napisał(a): Już po powrocie, a potem pisząc ten odcinek próbowałem poszukać czegoś na temat tej nazwy

Skąd Siedmiu Męczenników w sifnoskimi kościółku, nie mam zielonego pojęcia. Szczególnie, że na liście obchodzonych na wyspie świąt, tego które miałoby się odbywać w tym malowniczym miejscu, nie znalazłam…
Niemniej jednak, Siedmiu Męczenników widnieje na wykazie świętych zarówno w kościele prawosławnym , jak rzymskokatolickim. Fakt, nie są zbyt popularni, ale jest okazja, żeby o nich wspomnieć. Ewentualne niżej zamieszczone sugestie odnośnie patronów (identyfikacja wg daty ortodoksyjnego święta przypadającego na 1 sierpnia) nie są uprawdopodobnione.
Siedmiu Męczenników to pochodzący z Samosaty (dawniej miasto syryjskie, obecnie Samsat na terenie Turcji) bracia zamęczeni w 166 r p.n.e. za odmowę w udziale w obrzędach na cześć Zeusa, nakazanych przez syryjskiego władcę Antiocha IV Epifanesa (władającego Judeą w latach 175-163 p.n.e), zwolennika kultury greckiej, który postanowił zhellenizować Żydów. Antioch zakazał Żydom praktykowania obrzezania i obchodzenia szabatu oraz wszelkich ichnich obrządków i zwyczajów.
Bracia wywodzili się z żydowskiego kapłańskiego rodu Machabeuszy. Najstarszy z braci (w imieniu wszystkich członków rodziny) odmówił spożycia mięsa wieprzowego i oświadczył, że woli umrzeć, niż złamać zasady swej wiary. Został poddany torturom na oczach braci i matki, obcięli mu język, ręce i nogi, a następnie wrzucono do rozgrzanego kotła. Potem torturowano pozostałych braci, jednego po drugim. Śmierć za wierność swej religii poniosła także ich matka Solomonia oraz nauczyciel Eleazar.
Historia męczeństwa siedmiu braci to przykład wierności Bogu aż po śmierć. Nie jest to jednak wzór męczeństwa chrześcijańskiego, gdyż nie pojawia się tutaj motyw przebaczenia i modlitwy za oprawców...
Więcej szczegółów znajdziecie przykładowo tu albo tu.

kulka53 napisał(a): Te bardziej czy mniej naturalne jaskinie zauważyliśmy po raz pierwszy

To chyba te same, o których nasz „Greek Szatan” (syrmatę, w której u niego nocowaliśmy, widać na Waszym zdjęciu – to ta ostatnia, tuż przed skalistym brzegiem z grotami) wspominał, że jest zakaz zaglądania do jaskiń, gdyż mają je badać archeolodzy.

kulka53 napisał(a): Chociaż w tym przypadku nie jest wykluczone, że jeszcze kiedyś, może, tutaj wrócimy

Fajnie, że „mój typ” na rozpoczęcie przygody z Cykladami, nie okazał się w Waszych oczach niewypałem, lecz wręcz przeciwnie . Być może , dzięki temu wrócę do pomysłu sprzed kliku lat…
No i dziękuję za fotki miloskie , miło wrócić tam chociaż na przelotną, wirtualną chwilkę.

tony montana napisał(a):Klima je PRIMA

Tylko czy nie pochłonie jej morze jak Malediwy niedługo?

Zawsze można zbudować zaporę + śluzę z Tarify do Maroka jakby co

tiwa napisał(a):Fajnie jest wrócić w tak piękne miejsce . Nawet przypalone sprzęgło , a w moim przypadku lekko zarysowany tylny błotnik Hondy nie potrafią zepsuć wspaniałych wspomnień .

Fakt
Sprzęgło to tylko jedna rzecz... właśnie gdy byliśmy na Milos padła w Skodzie sonda lambda . Dopiero tej wiosny usterkę tę zdiagnozowano (nie dawała się mocno we znaki) i usunięto poprzez założenie nowej

kmichal napisał(a):... jak jakiś czas temu przeglądałem Cyklady pod kątem naszych wakacji na nich to Sifnos odpadła praktycznie na samym początku ... ... teraz już wiem, że niesłusznie ... ...

Na cykladzkie stacjonarne wakacje Sifnos myślę że się z pewnością nadaje, ale są wg mnie lepsze kierunki - Naxos albo Milos + Kimolos. Jedna Sifnos dla kogoś kto lubi pozwiedzać jest jak sądzę trochę za mała.

dangol napisał(a):nie są zbyt popularni, ale jest okazja, żeby o nich wspomnieć

Rzeczywiście zbieżność liczbowa jest, chociaż przytoczona historia męczeńskiej śmierci braci rzeczywiście niekoniecznie pasuje do sifnoskiego kościółka i chyba jest mało prawdopodobna jako że pochodzi z niechrześcijańskiej tradycji . Ale - kto wie
Dzięki , to bardzo ciekawe i oczywiście nigdy o tym nie słyszeliśmy.

dangol napisał(a):To chyba te same....

Pewnie tak , skoro są tak blisko Klimy. Ciekawe czy zapowiadani archeolodzy już dotarli
Szczerze mówiąc sądziłem, że to jak najbardziej współczesne "dziury" ...

dangol napisał(a):Fajnie, że „mój typ” na rozpoczęcie przygody z Cykladami, nie okazał się w Waszych oczach niewypałem, lecz wręcz przeciwnie . Być może , dzięki temu wrócę do pomysłu sprzed kliku lat…
No i dziękuję za fotki miloskie , miło wrócić tam chociaż na przelotną, wirtualną chwilkę.

Sifnos na pewno nie jest niewypałem, ale jak napisałem wyżej Michałowi sądzę że Milos byłaby jednak nieco lepszym wyborem. Ale to też jest trudno tak radzić... naprawdę każda wyspa, choć teoretycznie są do siebie podobne, są tak naprawdę bardzo różne. Zresztą, Wy już na Milos byliście
Małgosia uwielbia Milos, nasza pierwsza Cyklada wyraźnie bardzo zapadła jej w pamięć . Niezła Plaka, fajna Pollonia, niezwykła Klima, jedyne w swoim rodzaju Sarakiniko, fumarole, Kleftiko, trochę świetnych plaż... ma ta wyspa zalety bezapelacyjne, a działające kopalnie nie są prawie wcale uciążliwe.
Sifnos ma Kastro , ma Panagię Poulati, fajne monastyry, Heronisos, ma ceramiczny styl i chyba nieco ładniejsze krajobrazy. A że plaże nie dla nas... to nie znaczy że nie nadają się dla innych

tony montana napisał(a):Klima je PRIMA
Tylko czy nie pochłonie jej morze jak Malediwy niedługo?

kulka53 napisał(a):Zawsze można zbudować zaporę + śluzę z Tarify do Maroka jakby co

No tak, to tylko 14 km, mosty z Danii Do Szwecji są dłuższe

tony montana napisał(a):No tak, to tylko 14 km, mosty z Danii Do Szwecji są dłuższe

Nie rozważałem technicznego aspektu przedsięwzięcia, ale jakby co - zawsze to jakiś pomysł do rozważenia dla tych co mają coś do powiedzenia na tym świecie , a zwłaszcza tych z basenu m. Śródziemnego.
W sumie my też sobie zaporę możemy zbudować (jak się dogadamy z paroma sąsiadami)