Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 12.01.2013 21:30

I po ile taka rybka? Tez tak nieludzko drogo jak w Chorwacji?
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18279
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 12.01.2013 21:45

DarCro napisał(a):I po ile taka rybka? Tez tak nieludzko drogo jak w Chorwacji?


Uprzedziłeś moje pytanie . Bardzo mnie to interesuje , jak wyglądają ceny świeżych ryb na wyspach :?:
Biorąc pod uwagę popularność wyspy tanio pewnie nie jest :?
Za to pięknie :D


Pozdrawiam
Piotr
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.01.2013 11:43

dangol napisał(a):Szkoda że nas tam z Wami nie było, pomoglibyśmy natychmiast :D. Z całą pewnością ryba wylądowałaby na naszej patelni :wink:, nie przepuścilibyśmy takiej okazji.
Jeśli :roll: nie wozicie ze sobą patelni, to błąd...

Nie, nie wozimy patelni, miski ani wielkiego noża i nigdy tego nie robiliśmy. Nie wozimy też oleju ani wielu innych rzeczy potrzebnych w domu. Zawsze mamy ze sobą dwa garnki i pokrywkę. Bo, podobnie jak wiele piszących tu osób, my też nie gotujemy na urlopie :wink: , my w zasadzie jedynie podgrzewamy gotowe jedzenie a gotuje się głównie wodę.

Małgosia przeznacza tydzień czasu niedługo przed wyjazdem na przygotowanie i zawekowanie różnych mięs do słoiczków, starczają na około 2/3 albo i więcej dni urlopu. Reszta to kupione dania gotowe. Potem po prostu wyciąga się słoik, doprawia przyprawami i jakimś sosem, gotuje makaron, ryż czy kaszę, zalewa wrzątkiem kuskus albo ziemniaki puree, do tego jakaś sałatka i obiad gotowy :) . Bardzo często jest tak, że po intensywnym dniu przyrządzanie posiłku wypada nam już przy świetle księżyca :? , dlatego trudno byśmy tej czynności poświęcali znacząco dużo czasu i uwagi. Tak jest po prostu wygodniej i mniej czasochłonnie.


dangol napisał(a):Przy okazji pytanko - czy na Milos była możliwość nabycia świeżej ryby? Obojętnie, czy wprost od rybaków, czy w jakimś sklepiku?

Mówiąc szczerze nie mamy pojęcia :?
Sklepików z rybami nie pamiętam byśmy zauważyli, jedyne co kojarzę to taki specjalny zadaszony stół do sprzedaży ryb który stał w porcie w Adamas. Ale czy wciąż komuś do tego celu służy? trudno powiedzieć, choć nie jest to wykluczone, może wcześnie rano albo w jakiś konkretny dzień? :roll: .

piotrf napisał(a):
DarCro napisał(a):I po ile taka rybka? Tez tak nieludzko drogo jak w Chorwacji?


Bardzo mnie to interesuje , jak wyglądają ceny świeżych ryb na wyspach :?:
Biorąc pod uwagę popularność wyspy tanio pewnie nie jest :?
Za to pięknie :D

Nie mamy też pojęcia po ile "chodzą" ryby w Chorwacji. Nasz grecki rybak chyba bardzo chciał nam sprzedać tego "stwora" , bo zaczął od 30 euro a skończył na 20 :roll: . Miał takich ryb pewnie z 50, pół wielkiego czarnego wora. Mówił trochę po angielsku więc wytłumaczyłem mu, że dziś wyjeżdżamy z wyspy i nie będziemy mieli możliwości zająć się rybką. To go ostatecznie przekonało :)
DarCro
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1196
Dołączył(a): 12.01.2011
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) DarCro » 13.01.2013 12:45

kulka53 napisał(a):zaczął od 30 euro a skończył na 20 :roll: . Miał takich ryb pewnie z 50, pół wielkiego czarnego wora. Mówił trochę po angielsku więc wytłumaczyłem mu, że dziś wyjeżdżamy z wyspy i nie będziemy mieli możliwości zająć się rybką. To go ostatecznie przekonało :)


I tak, brakiem konsumpcji ryby, przyczyniliście się do greckiego kryzysu. :wink:
Ale rybak przynajmniej nie umrze z głodu.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 13.01.2013 20:03

DarCro napisał(a):I tak, brakiem konsumpcji ryby, przyczyniliście się do greckiego kryzysu. :wink:
Ale rybak przynajmniej nie umrze z głodu.

Za to, poprzez zakupy w kraju, wykazujemy się prawdziwym lokalnym patriotyzmem :wink:
A rybak pewnie sprzeda swój połów jednej z mykonoskich tawern :roll: .

Dzięki naszym podróżom ostatnio zarabiają jedynie koncerny paliwowe :lol:
No i greccy przewoźnicy promowi :cool: .
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12729
Dołączył(a): 29.06.2007
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 13.01.2013 21:32

kulka53 napisał(a): Bardzo często jest tak, że po intensywnym dniu przyrządzanie posiłku wypada nam już przy świetle księżyca :? , dlatego trudno byśmy tej czynności poświęcali znacząco dużo czasu i uwagi. Tak jest po prostu wygodniej i mniej czasochłonnie.

Pełna zgoda :D :!: . Dzięki temu (no i oczywiście dzięki wczesnym pobudkom :wink: ) każdego dnia jesteście w stanie zwiedzić :roll: o wiele więcej, niż my :oops: .
Tyle, że my jakoś nie możemy sobie odmówić rybki czy krewetek gdy jesteśmy w miejscu, gdzie one są świeżutkie :) . Coś za coś :wink: , ale nam akurat takie „zastępstwo” odpowiada. Staramy się jedynie, aby gotowanie w plenerze nie było zbyt czasochłonne...Na szczęście z rybką dużo roboty nie ma :) , smaży się też szybciutko (oczywiście, na lokalnej oliwie) :D . Ponieważ nie jadamy zbyt wiele, zazwyczaj wystarcza nam „wsad” na jedną patelnię, do tego po kromeczce bułki i jakaś jarzyna. Z dodatków typu ryż czy ziemniaczane pióra :idea: na greckich wakacjach rezygnujemy całkowicie, dzięki czemu garnek wozimy jeden i to mały, zamiast drugiego jest właśnie patelnia :) .

kulka53 napisał(a): Nasz grecki rybak chyba bardzo chciał nam sprzedać tego "stwora" , bo zaczął od 30 euro a skończył na 20 (..)rybak pewnie sprzeda swój połów jednej z mykonoskich tawern

Za tego stwora zapewne dosłał w tawernie nie więcej niż 15 euro...

Ryba, której nie kupiliście, byłaby dla nas dwojga zbyt wielka, takiego apetytu nie mamy :lol: .
Ryby w Grecji nie są tanie, ale drożej niż w Chorwacji raczej nie wychodziło – no, chyba że barbounie :wink: . Za tę ilość, która nam obojgu wystarczała, w zależności od gatunku ryby na Peloponezie płaciliśmy około 5 – 8 euro - cena więc była znośna :) .
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 14.01.2013 08:57

Obrazek

8O

Kapeć z silnikiem.


:wink:


Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.01.2013 12:00

21 września, piątek c.d.

No to wylądowaliśmy na Tinos :) . Ostatecznie wyszło to tak trochę przypadkiem, choć jak pisałem wcześniej, przed wyjazdem ta wyspa była brana pod uwagę jako „plan awaryjny” . Kilka faktów przemawiało za tym by się tu znaleźć... no to może na początek parę słów o tej wyspie :idea: .

Tinos jest jedną z większych wysp Cyklad, choć i tak o połowę mniejsza niż największa Naxos. Zamieszkuje ją wg różnych źródeł od ponad 5 do około 10 tys ludzi.

Wyspa jest najważniejszym centrum pielgrzymkowym w Grecji, bardzo znanym ośrodkiem kultu (ściśle też związanym z walkami o niepodległość)... czymś w rodzaju naszej Częstochowy. Dlatego przybywają tu tłumy ludzi, zwłaszcza w obchodzone 15 sierpnia święto Wniebowstąpienia. Pielgrzymują oni do wzniesionego (częściowo z materiałów pochodzących z ruin Delos) w latach 1823-1830, dominującego nad stolicą kościoła Panagia Evangelistria. Znajduje się tam przypisywana św Łukaszowi cudowna ikona, właśnie w miejscu jej odnalezienia stoi teraz kościół. Odnaleziono ją w czasie powstania w 1822 roku dzięki sennej wizji mniszki z tutejszego, tysiącletniego monastyru Kechrovouniou, kanonizowanej później jako Agia Pelagia. W podziemiach świątyni bije święte źródełko, jest też mauzoleum upamiętniające marynarzy z greckiego okrętu wojennego Elli który podczas II wojny światowej wpłynął do portu Tinos w czasie pielgrzymki i został storpedowany przez włoską łódź podwodną.
Na Tinos od 1204 roku rządzili Wenecjanie. Wyspa najdłużej opierała się inwazji Imperium Osmańskiego, bardzo znanym miejscem jest wznosząca się wysoko nad stolicą góra Exobourgo gdzie wciąż są ruiny weneckiej cytadeli stawiającej skuteczny opór aż do 1715 roku. Tak więc Turcy rządzili tu jedynie przez jedno stulecie, dając mieszkańcom liczne przywileje takie jak budowa szkół i kościołów. W tym czasie wyspa otworzyła się na nowe rynki wschodnie i znacznie się wzbogaciła. Handlowano głównie marmurem, którego bogate złoża wciąż są tu eksploatowane.
Dzięki tak długiej obecności Wenecjan na Tinos istnieje bardzo liczna społeczność katolików a efektem tej obecności i rywalizacji z prawosławiem są nietypowe, bardzo wysokie wieże budowanych kościołów.
Dzięki długiej obecności Wenecjan Tinos jest również wyspą gołębników. To oni hodowali tutaj te ptaki cenione ze względu na mięso oraz odchody, którymi nawożono tarasowe pola górzystej wyspy. Jednak w średniowieczu i latach późniejszych posiadać gołębie mogli jedynie bogaci panowie feudalni... dopiero po ustąpieniu Wenecjan zaczęła je hodować cała niemalże ludność wyspy, wtedy powstały tysiące bogato zdobionych gołębników z których wciąż istnieje około 800. Budowano je głównie w bogatych w wodę zielonych dolinach, dzięki temu były chronione przed silnymi wiatrami.
Zasobna w źródlaną wodę Tinos poza centrum pielgrzymkowym pozostaje wyspą praktycznie nietkniętą przez masową turystykę, bardzo tradycyjną. Czy trudno się więc dziwić, że cały czas siedziała w nas myśl by właśnie tu spędzić te kilka ostatnich dni naszego greckiego urlopu? :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.01.2013 12:02

Z portu przejechaliśmy pustymi o tej przedpołudniowej porze ulicami stolicy w bezpośrednie pobliże kościoła Panagia Evangelistria. Zostawiłem auto w cieniu i poszliśmy poprzyglądać się dokładniej tej greckiej Jasnej Górze.

Pierwsze co rzuciło się nam w oczy, to.... dywan. Od nabrzeża aż do placu przed kościołem, wzdłuż długiej, prawie kilometrowej głównej ulicy, prostej i dość znacząco się wznoszącej, wyłożono ścieżeczkę. Dla pielgrzymów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dywan jak dywan :roll: , ale przy placu zobaczyliśmy pomnik pielgrzyma... oczywiście kobiety.

Obrazek

Obrazek

Trzeba przyznać, że zrobiło to na nas wrażenie. Jednak już zupełnie zaskoczeni, wręcz wmurowani w ziemię byliśmy trochę później, gdy zobaczyliśmy, że pomnik w takiej formie powstał nieprzypadkowo... po chodniczku, na kolanach, ze świecą w jednej ręce, wolno posuwała się pod górę starsza, na czarno ubrana kobieta. Bardzo chcieliśmy zrobić jej zdjęcie, ale.... po prostu nie mogliśmy :roll: .

No nic, my poszliśmy do kościoła w pozycji wyprostowanej :? . Na szczęście nie byliśmy wyjątkami :roll: .

Cały kompleks jest pięknie utrzymany i bardzo się nam podobał.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Właśnie w tym miejscu z którego jest zrobione to zdjęcie, przy bramie wejściowej, wierni przybywający do kościoła podają „obsłudze” kupione wcześniej OGROMNE świece (pokażemy je potem), świece są zapalane, ludzie się chwilę modlą i kierują do kościoła a świece NATYCHMIAST są gaszone i odkładane.... hmmm :roll: . Nie mamy zdjęcia tego miejsca :?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.01.2013 12:02

Wnętrze kościoła nie zrobiło jakiegoś olśniewającego wrażenia... tak naprawdę wielkością nie odbiega od przeciętnego polskiego kościoła parafialnego gdzieś na wsi :roll: . Jedyne na co zwróciliśmy uwagę to rzecz jasna ta cudowna ikona. Co prawda wewnątrz wszędzie wiszą kartki z zakazem fotografowania, ale gdy zobaczyliśmy że ani odwiedzający to miejsce, ani osoby pilnujące nie przejmują się tym wcale, trochę zdjęć zrobiliśmy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziwne to trochę... spod korali i innych ozdób właściwie nie było widać ani kawałka tej ikony :roll:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.01.2013 12:04

Drugą rzeczą, na którą zwróciliśmy uwagę były bardzo licznie porozwieszane ciekawe przedmioty wotywne :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.01.2013 12:05

Potem pokręciliśmy się jeszcze trochę po różnych zakamarkach kompleksu, trafiliśmy m.in. do muzeum z ikonami... no ale tam już absolutnie nie wolno było fotografować.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przed kościołem nie mogło zabraknąć jednych z głównych postaci Tinos – gołębi :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13058
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 14.01.2013 12:05

Odzyskałam szybko działający internet :roll: ,
więc mogę wrócić na Wasze Cyklady :P ,
tym bardziej chętnie, że można się u Was na słoneczku ogrzać :wink: .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.01.2013 12:05

Na koniec weszliśmy do kościelnego przyziemia, tam gdzie znajduje się cudowne źródełko. Rzecz jasna napełniliśmy tą wodą kilka małych butelek, które mieliśmy przy sobie :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cudowną wodę można nabrać z jeszcze kilku innych ujęć

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to miejsce w którym upamiętniono zatopiony statek Elli i żołnierzy, którzy zginęli na jego pokładzie.

Obrazek

Obrazek

No, to teraz już właściwie wszystko widzieliśmy. Tak więc opuszczamy święte greckie miejsce, swą wielkością i rozmachem nie odbiegające wiele od pierwszego lepszego sanktuarium w Polsce, a tych mamy co najmniej dziesiątki :roll: .

Obrazek

c.d.n.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Małe i duże bałkańskie podróże :-) - Cyklady 2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.01.2013 12:33

dangol napisał(a):dzięki wczesnym pobudkom :wink: ) każdego dnia jesteście w stanie zwiedzić :roll: o wiele więcej, niż my :oops: .

Bo kto rano wstaje... :cool:
Ale nie, bez przesady :) . I tak nigdy nie uda się zobaczyć wszystkiego tego co by trzeba i warto. Bo i na plaży czasem poleżeć lubimy i czasem to się nam już też i nie chce jeszcze w jakieś kolejne miejsce jechać :oops: .

Co do zabieranych rzeczy, to zawsze ograniczeniem była pojemność i nośność Skody :? , gdy nabyliśmy box mogliśmy sobie pozwolić na więcej - zwłaszcza na lodówkę :) . A i spalanie znacząco w związku z tym nie wzrosło.

dangol napisał(a):Ponieważ nie jadamy zbyt wiele

My się też staramy ograniczać :oops: , ale nie zawsze się udaje... :wink:

dangol napisał(a):Za tego stwora zapewne dosłał w tawernie nie więcej niż 15 euro...

Myślę, że gdyby mi zależało na zakupie, to i za 10 by się dało :lol:
Przy tak wielkim worze towaru możliwość negocjacji ceny wzrasta :wink:

Jacek S napisał(a):Kapeć z silnikiem.

Do tego wodoodporny :lol:

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 297
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone