weldon napisał(a):Wjechać, to by na te balustradkie wjechał, ale z drugiej strony byłaby zagwozdka
Na co by wjechał?
W sumie, fakt.
Nie dość że się balustradkia
.png)
weldon napisał(a):Wjechać, to by na te balustradkie wjechał, ale z drugiej strony byłaby zagwozdka
.png)
kulka53 napisał(a):Aż w końcu zaczyna być widać zabudowania monastyru . No trzeba przyznać, że zatkało nas z wrażenia, takiego czegoś jeszcze nie widzieliśmy.
.png)
DarCro napisał(a):kulka53 napisał(a):Aż w końcu zaczyna być widać zabudowania monastyru . No trzeba przyznać, że zatkało nas z wrażenia, takiego czegoś jeszcze nie widzieliśmy.
A z Ostrog Manastir w Czarnogórze Wam się trochę nie kojarzy?
W sumie nie byłem ani tu, ani tam, ale tak mi jakoś przyszedł do głowy.
.png)









.png)










.png)















.png)















.png)





.png)
kulka53 napisał(a):
.png)
kulka53 napisał(a):4 września, wtorek c.d.
Teraz na chwilę opuścimy góry, wąwozy i ich strome zbocza, jedziemy bowiem do Kariteny. Okazało się, że miasteczko to leży w dość rozległej dolinie dnem której płynie rzeka Alfejos, na stromych zboczach skały na której szczycie wznoszą się ruiny twierdzy.
.png)
kulka53 napisał(a):
Co do szczegółowego pisania... , z pewnością wielu forumowiczom nie podoba się taki styl, jednak po pierwsze każdy pisze jak umie, a po drugie wg nas główny cel tej relacji (i wszystkich, które do tej pory napisaliśmy) ma być informacyjny. Od czasu do czasu pojawia się gdzieś, u kogoś jakaś wzmianka, że skorzystał z naszych opisów, doświadczeń. I wtedy wiemy, że czas i wysiłek jaki wkładamy w opisanie i pokazanie naszych podróży, ma sens... Chociaż z drugiej strony, wiedzieć że ktoś miło spędza czas w naszym wątku, też jest dla nas ważne i potrzebne
.
Ciekawe czy zachęcimy kogoś do odwiedzenia "kryzysowej" Grecji - bo skutki tej sytuacji czasem bywają odczuwalne
