Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Makarska 2011 (+Bośnia/Hercegowina + Balaton + Budapeszt)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
MKB
Croentuzjasta
Posty: 241
Dołączył(a): 22.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) MKB » 02.08.2011 08:20

super relacja
jezeli pozwolisz ;) to zapodam:
1. te wieże na Węgrzech to najprawdopodobniej wieze ciśnień.
2. krótsze dni latem na Chorwacji - zauważ ze na kole podbiegunowym północnym noc nie zapada latem wcale. Im bardziej na północ (oczywiście w okresie letnim) tym dzień dłuższy a noc krótsza. W strefie podzwrotnikowej dzien i noc są w miare równe przez cały rok. Im bardziej oddalamy się od równika tym wahania pomiędzy długością dnia i nocy większe. Wynika to stad ze oś obrotu ziemi nie jest prostopadła do płaszczyzny orbity po której porusza się ziemia dookoła słońca. To tak jakbyś przekrzywił głowę na jedno ucho i raz stanął po prawej stronie lampy a raz po lewej. Raz będziesz miał oświetloną bardzij półkulę południową (czyt. brodę) a raz północną (czyt fryzurę)

:)
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 02.08.2011 09:21

Witam kolejnych czytelników.

MKB - dzięki za wyjaśnienia. Co do tych wież, to w życiu bym nie wpadł że to wieże ciśnień - ja obstawiałęm raczej jakieś oznaczenia dla samolotów czy helikopterów (coś jak te kulki na linach wysokiego napięcia).

A z tą długością dnia to rzeczywiście masz rację! Fakt - za kołami są noce polarne, a pomiędzy zwrotnikami dni prawie 12-godzinne.

Dzięki za wtrącenie :D
maja1
Autostopowicz
Posty: 4
Dołączył(a): 02.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) maja1 » 02.08.2011 16:40

WITAM WYBIERAM SIĘ DO CHORWACJI PIERWSZY RAZ A KONKRETNIE DO MAKARSKIEJ 15 SIERPNIA JAKOŚ NIGDY NIE BYŁO MI PO DRODZE W TAMTEN REJON I TERAZ TEŻ BEZ EUFORII ZGODZIŁAM SIĘ NA TEN WYJAZD
ALE CZYTAJĄC WASZE RELACJE CORAZ BARDZIEJ JESTEM CIEKAWA MAM DO WAS PYTANIE ODNOŚNIE TYCH ZDJĘĆ ZE SPADOCHRONAMI CZ JEST JAKIEŚ KRYTERIUM WIEKOWE PONIEWAŻ JADĘ Z OŚMIOLATKĄ I JEŚLI WIECIE COŚ O TYCH SPŁYWACH PONTONAMI TE TEŻ BĘDĘ WDZIĘCZNA ZA ODPOWIEDZ MY WYBRALIŚMY TRASĘ CZECHY,AUSTRIA,SŁOWENIA, CHORWACJA CO O TYM MYŚLICIE POZDRAWIAM
alula
Odkrywca
Posty: 70
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) alula » 02.08.2011 17:53

też zasiadam i chętnie czytam, zdjęcia rewelacyjne, te z wysokości niesamowite :)
potwierdzam, że to wieże ciśnień ;)
a różnicę czasu w zachodzie słońca można nawet zauważyć w Polsce, mieszkam na południu i zawsze jak jadę latem nad nasze morze to jestem zdziwiona, ze tam tak długo jasno
JacKas
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 86
Dołączył(a): 27.07.2011
:)

Nieprzeczytany postnapisał(a) JacKas » 02.08.2011 18:25

świetna relacja :) z przyjemnością się czyta. też wybieramy się do Makarskiej, lecz dopiero 28go sierpnia, więc wszystko przed nami :) Twoje opisy są bardzo pomocne, pokazują co warto zobaczyć i na pewno z nich skorzystamy. Pozdrawiamy
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 02.08.2011 21:09

Witam gorąco nowe czytelniczki :D :D


JacKas

O samej Makarskiej będzie jeszcze dużo, bo kolejne upalne dni spędzaliśmy na miejscu - pogoda nie pozwalała na aktywne zwiedzanie dalszych rejonów.

maja1

Nie ma żadnych ograniczeńwiekowych zarówno na parasailingu, jak i na raftingu (pontonem płynęli z nami Czesi z dwoma synami - jeden 9 lat normalnie wiosłował, a drugi 7 lat tylko siedział w pontonie). Na latawcu tylko spytają was o wagę, o ile lecicie w tandemie - bo od tego zalezy ustawienie. Są też 3-osobowe, ale nie widziałem jak to działa. Generalnie zarówno parasailing, jak i rafting w 100% bezpieczne i nic złego nie może się stać, nawet malym szkrabom :D
KrzychuZiom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 661
Dołączył(a): 04.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) KrzychuZiom » 02.08.2011 22:41

Raul73 byliście w 2 czy w 4 ? chodzi mi o cenę apartamentu na ile osób :)
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 02.08.2011 23:18

KrzychuZiom napisał(a):Raul73 byliście w 2 czy w 4 ? chodzi mi o cenę apartamentu na ile osób :)


Byliśmy w 4 osoby: 2 dorosłcyh i 2 dzieci, ale liczonych już jak dorosłe
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 02.08.2011 23:43

6 lipca 2011 - cd. - droga do Medugorje


Wyjazd z Mostaru, określany na forum jako "trudny", "zakręcony", "słabo oznakowany", w rzeczywistości (albo może od tego lata) jest super oznakowany i chyba nawet Stevie Wonder by tam nie pobłądził. Znaki na Sarajevo i Medugorje zaczynają się już od Starówki, a potem powtarzają się co kilkaset metrów. Problemem jest brak trasy Mostar - Medugorje praktycznie we wszystkich znanych GPS-ach. Ale... jest i na to sposób. :D
Najkrótsza i najbardziej znana trasa to Mostar - Citluk - Medugorje. Problem w tym, że podobno nawierzchnia nie jest najlepsza, a przede wszystkim jeżdżą tamtędy całe zastępy autokarów, z polskimi na czele. Ale jest też inna trasa - po pierwsze z lepszą nawierzchnią, po drugie prawie pusta, po trzecie aż do połowy (głównie wyjazd z Mostaru) jest w mapach GPS-ów. Postaram się ją jak najdokładniej opisać.

Z Mostaru wyjeżdżamy z powrotem tak, jak wjeżdżaliśmy (obojętnie, którym mostem, obydwoma dojedziemy w to samo miejsce). Po prawej mijamy duży salon samochodowy, po lewej lotnisko i jedziemy na Metkovic. Po ok. 20 km wjeżdżamy do miejscowości Żitomslici. Przejeżdżamy ją prawie całą i pod koniec mamy w prawo drogę na Citluk. Tam trzeba skręcić. Zaczyna się piękna wspinaczka serpentynami pod górę, ok. 3 km. Potem jest bardziej płasko i przez Blizanci dojeżdżamy do Citluk. Tam w lewo i po ok. 3 km jest Medugorje. Tutaj kilka fotek z odcinka Zitomislici - Citluk:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na całym tym odcinku spotkaliśmy może z 5 samochodów, więc zdecydowanie polecam!
Ostatnio edytowano 03.08.2011 00:16 przez Raul73, łącznie edytowano 2 razy
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 03.08.2011 00:06

Medugorje

Na temat tego, czy warto, czy nie, czy objawienia są uznawane, czy nie, napisano na tym forum (i nie tylko) morze słów, więc nie będę się o aspektach religijnych rozpisywał. Powiem tylko, że porównania do Lichenia są zdecydowanie nie na miejscu: u nas to jest ogromna bazylika w środku zwykłej wioski, która jest znana tylko lokalnie (i to też niespecjalnie), w którą utopiono tony złota i pieniędzy. Tam jest skromnie i widoki inne. Obojętnie, czy ktoś wierzy, czy nie - warto

Medugorje to nieduża miejscowość, ale bardzo rozciągnięta. Podobno w 100% chorwacka. Oznakowana jak wszystko w tych rejonach - rewelacja! Przy wjeździe znak na znaku, informujący gdzie co jest. A trochę tego jest. Kościół, przy którym podobno faktycznie jest mały jarmark - więc sobie odpuściliśmy. Krizevac - raczej dla hardcor-ów, zwłaszcza w taki upał. Od razu skierowaliśmy się w kierunku Góry Objawienia (Brdo Ukazanja/Apparition Hill - obie nazwy na znakach). Kierując się znakami przejeżdżamy całe Medugorje (po drodze mijamy duży Konzum, w którym polecam zrobić jak największe zakupy, bo tanio, a alkohol nawet bardzo tani). Dojeżdżamy prawie do Bijakovici i tam gdzie kończą się domy i hotele, a zaczynają stragany, znajdują się parkingi (darmowe). Można je łatwo poznac po autokarach które tam stoją (oczywiście większośc PL :wink: ). Stamtąd już niedaleko do stóp góry.

Obrazek

Obrazek

Wspinaczka po tych skałach to coś wspaniałego - porównywalne z niektórymi szlakami w Tatrach, tyle że krótsze :D Radzę wziąć dobre buty, bo ciężko się idzie w upale, chociaz czytałem, że niektórzy pokonywali trasę na kolanach. Po drodze cały czas mijamy różne figury i obrazy, co kilkanaście metrów stacje tajemnic różańca:

Obrazek

I na każdym kroku widzimy modlących się ludzi.

Oto kilka informacji znalezionych w necie:

"Od zabudowań do miejsca objawień prowadzi stroma ścieżka, którą poszerzyły i wytarły miliony pielgrzymów przychodzących na to miejsce, tak że teraz jest widoczna nawet z daleka. Wielu pielgrzymów urodziło się i wychowało na równym asfalcie. Wspinają się po ostrych kamieniach na miejsce pierwszych objawień, często nieodpowiednio ubrani, boso, albo na kolanach.
W połowie drogi stoi wielki drewniany krzyż - bez Ukrzyżowanego Jezusa. Tam w trzecim dniu objawień 26 czerwca 1981 r. Matka Boża objawiła się wizjonerce Mariji Pavlović.
Samo miejsce objawień to wielkie kamienisko o długości ponad stu metrów, wydeptane przez nogi pielgrzymów, bez jednego źdźbła trawy pomiędzy głazami, pozbawione grudek ziemi, a nawet kamyczków. W punkcie, który wizjonerzy jako miejsce objawień Matki Bożej postawiono figurkę Królowej Pokoju, która została poświęcona 8 września 2001 roku. Figurka jest identyczna jak ta, która znajduje się przed kościołem parafialnym. Jest to dar od pielgrzymów z Korei. Tak ogromne rzesze ludzi może przyciągać do tego miejsca tylko coś naprawdę wyjątkowego. Bez względu na porę dnia i nocy zawsze obecni są tu pielgrzymi lub grupy modlitewne zatopione w modlitwie, śpiewające i trwające w ciszy. "


Po jakimś czasie droga się rozgałęzia - można skręcić w prawo by dojść bezpośrednio do samej figury, a można obejść górę dookoła - my oczywiście wybraliśmy tą trudniejszą opcję. Widoki.... jak zwykle :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 03.08.2011 09:03 przez Raul73, łącznie edytowano 1 raz
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 03.08.2011 07:37

Nadrabiam zaległości... Bardzo fajna relacja, świetnie się czyta i ogląda fotki, tym bardziej, że w tym samym czasie również spędzałam wakacje w Cro, tylko, że niedaleko Trogiru. :-)

Pozdrawiam serdecznie. :papa:
emi13214
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 409
Dołączył(a): 16.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) emi13214 » 03.08.2011 07:45

Super relacja, bardzo przydadzą mi się te informacje, tym bardziej, że 11.08 pojadę prawie tym samym szlakiem.
maja1
Autostopowicz
Posty: 4
Dołączył(a): 02.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) maja1 » 03.08.2011 09:43

WITAM I DZIĘKUJE Z ODPOWIEDZ PO TEJ CAŁEJ RELACJI I ZDJĘCIACH JUŻ WIEM ŻE CZKA MNIE DUŻO ZWIEDZANIA NIE TYLKO WODOSPADY I MAŁY REJS STATKIEM PO WYSPACH KTÓRE BYŁY W PLANACH CZEKAM NA JAKIEŚ INFORMACJE DONOŚNIE SAMEJ MAKARSKIEJ CHODZI DOKŁADNIE O JAKIEŚ FAJNE KNAJPKI GDZIE JEST SPRAWDZONE JEDZONKO BO STRACH MNIE OGARNIA NA MYŚL O MAŁYM NIEJADKU POZDRAWIAM
leoligot

Nieprzeczytany postnapisał(a) leoligot » 03.08.2011 14:21

Witaj Maju-mam nadzieję,że polubisz Cro,choć z tym bywa różnie-albo zachwyci,albo "co tam fajnego-kamienie,skały ...". Ja początkowo też jeździłem przez Czechy,Austrię,teraz przez Słowację,Węgry. W Twoim terminie w Makarskiej będą tłumy,ale 8-latka i szkoła-wiadomo. Życzę wspaniałego wypoczynku
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 03.08.2011 20:37

Wodospady Kravica

Wyjeżdżamy z Medugorje mocno zmęczeni, ale zachwyceni Bośnią i Hercegowiną. Przy wyjeździe z miasta (wsi?) skręcamy w lewo i zjeżdżamy jakieś 12-14 km w dół takimi pseudoserpentynami aż do Ljubuski, ale zamiast wjeżdżać do miasta, skręcamy w lewo i za chwilę ukazują się znaki "Kravica" - znaki, bo są teraz aż 3: po lewej duża, znana z forum tablica z fotką, a po prawej drogowskazy - biały i żółty. Droga dalej jest wąska i usiana progami zwalniającymi, ale ktoś roztropny wpadł na pomysł, żeby powykręcać części progów w punktach kół przeciętnej osobówki, więc można nie zwalniać, tym bardziej że policji tam nie ma (inaczej niż w innych rejonach Bośni, gdzie patroli sporo). Po ok. 2 km dojeżdżamy do dużego parkingu po lewej stronie, a prosto jest szlaban i zakaz. Wiem, że niektórzy jadą dalej, ale moim zdaniem nie ma to sensu. Parking jest darmowy, chociaż niektórzy twierdzą inaczej, więc może zależy to od godziny - my byliśmy ok. 16.30 - 17 i było gratis. Z parkingu schodzi się na dół nowo wybudowaną drogą z pięknego piaskowca i już z samej góry widać cel wizyty:

Obrazek

5-10 minut spacerku i jesteśmy na dole. Tam drewnianą kładką przechodzi się na drugą stronę jeziorka, gdzie są 2 bary (kładka całkowicie bezpieczna :D ). No i oczywiście wodospady. Plitwice to to nie są (podobno, bo nie byłem), ale jest pięknie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Polegając na opiniach z forum, mówiących o zimnej wodzie, nie byliśmy przygotowani na kąpiel. I to był błąd. Woda nie tak ciepła jak w Jadranie, ale idealna do pływania - na pewno cieplejsza niż w Bałtyku i Cetinie. Wiele osób się kąpało. Można wejść na 2 czy 3 wodospady na samą górę, do takich jakby jaskiń, ale jest dosyć ślisko. Uważać trzeba też na apart, bo wszędzie unosi się taka mgiełka, któa po kilku chwilach potrafi skutecznie wszystko zmoczyć.

Zwiedzanie tego miejsca jest bezpłatne, ale pewnie już niedługo, bo cały czas trwają tam prace przy drogach, a w dalszej perspektywie pewnie też przy infrastrukturze. Póki co jednak jest co miejsce dzikie - i chyba lepiej, żeby takie pozostało.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Makarska 2011 (+Bośnia/Hercegowina + Balaton + Budapeszt) - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone