Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

Tak to dobra opcja i jak mi się kiedyś uda atakować ponownie to będę chciał właśnie wejść i zejść różnymi drogami. Ta od klasztoru jest miejscami naprawdę mało ciekawa.
Należy tylko pamiętać, że zostawiając samochód pod klasztorem i powrocie przez Tomislava trzeba się spowrotem nieco znowu nadrałować pod górę ...

Umarłabym chyba gdybym zaczęła wycieczkę spod klasztoru, zeszła do Tomislava i miała nawet powolnym spacerkiem zapierdzielać pod klasztor po samochód. Na bank bym umarła

Ja wchodziłam tylko od klasztoru. Mam wrażenie, że właśnie od Tomislava w większości idzie się przez las. Ale mogę się mylić. Ja tam lubię drogę od klasztoru.

Natko_ w Podobuce popołudniu już nie będziesz miała słoneczka na plaży. Zatoka dość mocno zachodzi w ląd stąd plażowanie raczej z rana wskazane.
Ech, ja już też nie mogę się doczekać

Basiu znaczy się tańce będą w Peljeski Dvori?

No to jeszcze 2.5 tygodnia i atakujemy szczyt !

Aldonka napisał(a):Umarłabym chyba gdybym zaczęła wycieczkę spod klasztoru, zeszła do Tomislava i miała nawet powolnym spacerkiem zapierdzielać pod klasztor po samochód. Na bank bym umarła

dlatego pisałem żeby zrobić to odwrotnie zostawić samochód pod klasztorem i podejść od Tomislava (ok 15-20 min) a powrót z górki do samochodu pod klasztorem. Jest jeszcze droga od Nakovany ale tamtendy nie wchodziłem spora część pokrywa się z drogą od klasztoru.

dzięki za podpowiedzi. ja tam będę na przełomie lipca i sierpnia więc będzie na 100 cieplutko

Kobal66 napisał(a):

Aldonka napisał(a):Umarłabym chyba gdybym zaczęła wycieczkę spod klasztoru, zeszła do Tomislava i miała nawet powolnym spacerkiem zapierdzielać pod klasztor po samochód. Na bank bym umarła

dlatego pisałem żeby zrobić to odwrotnie zostawić samochód pod klasztorem i podejść od Tomislava (ok 15-20 min) a powrót z górki do samochodu pod klasztorem. Jest jeszcze droga od Nakovany ale tamtendy nie wchodziłem spora część pokrywa się z drogą od klasztoru.

No tak, wówczas do Tomislava z górki...ale i tak bym pewnie umarła
Jednak mimo trudów wszelakich WARTO!!!

Widzę na mapie, że z nakovany mija się strome podejście jakie jest od klasztoru. może będzie łatwiej

wojstar napisał(a): ja tam będę na przełomie lipca i sierpnia więc będzie na 100 cieplutko

My też będziemy ostatni tydzień lipca i pierwszy sierpnia w Borku może więc jakos razem sie uda wejście bo co roku mamy coraz więcej planów i co roku coraz mniej z tego wychodzi

my będziemy w Orebic

Widzę że zapowiada się "klubowa" wyprawa na Sv. Ilija - zazdroszczę ale ja dopiero wrzesień i będę zdobywał ale Sv. Jure na makarskiej.
Trzymam kciuki za wasze wyprawy lub wyprawę jeśli uda się wspólnie

A powiedzcie mi, bo te 6 lat temu mielismy probe zdobycia Ilii i dotarlismy gdzies do 1/2 trasy od Kralija Tomislawa, ale nas deszcz przegonil. Czy z 3,5 roczniakiem (mala, ale skoczna jak kozka) atakowac Ilie? Jesli tak, to z ktorej strony? Ten kawalek, co dotarlismy to wiem, ze da rade, ale nie wiem, co mnie dalej czeka

Aldonka - dzieki za info. Tak wlasnie myslalam, biorac po uwage pobyt w zatoce Torac na Hvarze - to podobne polozenie wzgledem slonca Za to taras nasz jeszcze dlugo bedzie obejmowany przez cieple promienie.....

Witam!Dzisiaj jestem na finiszu przeczytania Waszego wątku, trochę mi czasu to zajęło, ale było warto. Trochę, a nawet bardzo żal, że brakuje tu kilka cudownych postaci, które potrafiły świetnie na wszystkie pytania odpowiedzieć, wpleść w swoje wypowiedzi chumor, czasem trochę ironi. Dziękuję Aldonko za założenie wątku! Bardzo żałuję że dopiero nie dawno tu trafiłam.Chorwację, głównie Riwiere Makarską znam, ale dzięki Wam już za dwa tygodnie zawitamy pierwszy raz na Peljesacu. Noclegi mamy w Orebiču i w Podobuče. Już nie mogę się doczekać.Proszę o wpisanie do listy miłośników. Ze swej strony obiecuję aktywnie uczestniczyć w tym wątku. Pozdrawiam! Ania

asscro napisał(a):Witam!Dzisiaj jestem na finiszu przeczytania Waszego wątku, trochę mi czasu to zajęło, ale było warto. Trochę, a nawet bardzo żal, że brakuje tu kilka cudownych postaci, które potrafiły świetnie na wszystkie pytania odpowiedzieć, wpleść w swoje wypowiedzi chumor, czasem trochę ironi. Dziękuję Aldonko za założenie wątku! Bardzo żałuję że dopiero nie dawno tu trafiłam.Chorwację, głównie Riwiere Makarską znam, ale dzięki Wam już za dwa tygodnie zawitamy pierwszy raz na Peljesacu. Noclegi mamy w Orebiču i w Podobuče. Już nie mogę się doczekać.Proszę o wpisanie do listy miłośników. Ze swej strony obiecuję aktywnie uczestniczyć w tym wątku. Pozdrawiam! Ania

WoW zaimponowałaś mi że przeczytałaś cały wątek... wielkie wielkie ukłony!, Peljesac jest śliczny.. naprawdę, co prawda ja w tym roku inny rejon ale tylko dlatego że chcę zwiedzić cała Cro, na pewno wrócimy na półwysep w pierwszy możliwym terminie do Kazika .
Przypomina mi sie plaża z zeszłego roku z Borka i spotkanych młodych Polaków... jeden z nich do mnie zgadał... "czuję się jakbym był teraz na Karaibach, co prawda nigdy na nich jeszcze nie byłem ale tutaj jest na pewno jak na Karaibach" .
Potwierdzam główna plaża jest zaje... sta

Natko_ napisał(a):A powiedzcie mi, bo te 6 lat temu mielismy probe zdobycia Ilii i dotarlismy gdzies do 1/2 trasy od Kralija Tomislawa, ale nas deszcz przegonil. Czy z 3,5 roczniakiem (mala, ale skoczna jak kozka) atakowac Ilie? Jesli tak, to z ktorej strony? Ten kawalek, co dotarlismy to wiem, ze da rade, ale nie wiem, co mnie dalej czeka

No nie wiem na dzieciach się nie znam . ale raczej bym się nie wybrał. Szlak jest oznakowany ale miejscami jak na wycieczkę z dzieckiem chyba niezbyt bezpieczny i dość męczący. Jeśli już to raczej nie od K. Tomislava ze względu na fragment przejścia przez niezabezpieczone osypujące się zbocze, od klasztoru takich utrudnień nie pamiętam ale mimo wszystko górna partia niezależnie od początku trasy to dość duże kamienne głazy.

przepraszam za ilość edycji postu ale miałem kłopot z dodaniem zdjęć.

szukam dokładnej mapy Peljesaca z nazwami zatok/plaż (taka jak jest w Klubie Hvaru)