napisał(a) Rossonera » 12.09.2014 18:44
My pojechaliśmy dziś z Tucepi na zwiedzanie Dubrownika, co chyba nie było trafionym pomysłem, bo całą drogę świeciło słońce, a jakieś 15km przed Dubrownikiem zaczęło najpierw kropić, a potem strasznie padać i grzmieć - lało tak od naszego przyjazdu do wyjazdu, pomijając jakieś 20 min lekkiej mżawki, kiedy to zdecydowaliśmy się wyjść z parkingu i pójść na Stare Miasto.
A chwilę potem znów przyszła ulewa, uliczkami płynęły rzeki - woda po kostki; ciekawie "zwiedzało się" będąc całym przemoczonym z wodą w butach, prawie jak po wyjściu z morza.
Wyjechaliśmy z Dubrownika i znowu było słońce.
