1. Odgrywanie hejnału na plaży oczywiście.
2. Wynoszenie extra śniadania z Oekotelu.
3. Jeżdżenie pojazdem marki Skoda Octavia (w szczególności do Chorwacji).
Może ankietę ktoś wstawi, bo nie umiem
.png)
.png)
.png)
.png)
.png)
grzes-80 napisał(a):Pisaniem i wklejaniem takich linków obrażacie samych siebie. NIE TYLKO Polacy piją, głośno się zachowują, kradną, itp. Są to stereotypy wymyslone przez nas samych. Jasne że są "buraki", z moich przypadków które mi przyszły teraz do głowy to np. na Rodos były dwa małżeństwa ok 50-tki, panowie zachowywali sie tak jakby chcieli sie najeść i napić na zapas na rok a w ostatnią noc ok 2 obudził mnie krzyk, żona jednego z panów /którzy własnie jak co noc wracali, a właściwie cię toczyli/ wyskoczyła na korytarz i mniej więcej tak do niego, " ty kur.....arzu, ty ch..., ty deb... teraz nasze dzieci będą widziały to z ciebie za..... ,zrobiłam ci zdjęcia" potem 10sekund cichy i taki głychy plask /chyba dostał/ słyszał ich na pewno cały hotel. drugi przypadek w Niemczech na szkoleniu, przejeżdzamy obok hotelu a nasz pan "przewodnik" mówi że zawsze tu nocowali ale z miesiąc temu jak był też z grupą to w nocy zaczeli ściągać obrazy ze ścian. Skończyło sie policją i zakazem wstepu. Ale niech nikt nie mówi że tylko Polacy tacy są. Co robią Anglicy w weekend w Krakowie? w niektórych knajpach też mają zakaz /przynajmniej mieli dwa lata temu/, a wie ktoś jaka jest rozrywka małych irladczyków w dublinie? -włamywanie sie do mieszkać , wynoszenie rzeczy i podpalanie, na spalone kola z rowerów nawet nikt uwagi nie zwracał. a Czesi i Słowacy- produkcja bimru prawie w kazdym domu, to co już alkoholicy?, Włosi- z Włochem jak się gada to mało że wrzeszczy to jeszcze trzeba uważać żeby w zęby nie dostać od jego gestykulacji, a Niemcy, przynajmniej w bawarii też chodzą w sandałach i skarpetkach. Nie miałęm wiekszego doswiadczenia z obcokrajowcami ale to są przypadki które widziałem, ale nie mówie od razu o całym narodzie jest są pijacy bo dwoch widziałem.
.png)
Sven napisał(a):grześ - wszystko co napisałeś to prawda
w każdym społeczeństwie są złodzieje i pijacy - ale tylko my się tak biczujemy
dlatego proponuje podejść do tematu z humorem i na luzie
jeśli ktoś się spina bo zobaczył rodaka z piwem na plaży to lekka przesada natomiast w sytuacji kiedy ktoś ostro naje..any zaczyna robić szum i zadymę na plaży to najpierw zwracam uwagę a jeśli nie skutkuje to walę po ryju i patrzę czy puchnie. Uwierz,że wstyd dla typa i jego zony jest spory i nie zdarzyło mi się widzieć po raz kolejny tych samych awanturujących się osób na tej samej plaży
.png)
.png)

Sven napisał(a):w każdym społeczeństwie są złodzieje i pijacy
.png)
.png)
.png)
robsonr39 napisał(a):To i ja wrzucę kamyczek do tego ogródka ....Mimice , sierpień 2011 , plaża pełna ludzi i nagle dziecko około 7 lat woła ( po polsku) mamo siusiu. I co mama na to ? , prowadzi dziecko pod drzewko i nie patrząc , że obok leżą ręczniki osób spragnionych cienia załatwia sprawę . A można było 40 m dalej ,ale po co , skoro mamie się nie chciało.Bez komentarza.
.png)
romuald22 napisał(a):robsonr39 napisał(a):To i ja wrzucę kamyczek do tego ogródka ....Mimice , sierpień 2011 , plaża pełna ludzi i nagle dziecko około 7 lat woła ( po polsku) mamo siusiu. I co mama na to ? , prowadzi dziecko pod drzewko i nie patrząc , że obok leżą ręczniki osób spragnionych cienia załatwia sprawę . A można było 40 m dalej ,ale po co , skoro mamie się nie chciało.Bez komentarza.
Pozwolę sobie dwuznacznie i okołowątkowo skomentować.
1.Kto to widział jeżdzić do Chorwacji z takim małym dzieckiem które ma problemy z pęcherzem moczowym.
2.Jak by dziecko nie było burakiem to w jakimś innym języku by zawołało.
3.Chwała dla mamy, że dziecko w tej trudnej sytuacji nie sikało na środku plaży lub wprost (sic!) - do Adriatyku !
4.Cień w Chorwacji ? - przecież tam się jedzie po słońce. Dobra - rozumiem. Cień pod parasolem lub inną przykrywką.
5.Skoro mamie się nie chciało to 40 m nie ma znaczenia
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
