Jak poznać Polaka na plaży?

beklin napisał(a):Zapomniałem dodać:

Ja Polaka zawsze rozpoznaję po tym, że robi zdjęcia w restauracji tego co zamówił. A później wraca i umieszcza w relacji na cro.pl pokazując co jadł, co pił, gdzie spał i srał. Do tego obowiązkowe zdjęcie samochodu z wynikiem spalania ... I to proszę Państwa jest dla mnie mega buractwem

No, miałem kiepski dzień, wchodzę na forum a tu proszę od razu lepiej

Lecę po piwko i jak to się tu pisze "zasiadam do czytelni".

Mam bowiem w sobie coś z Rzymianina. Uwielbiam patrzeć jak lwy rozszarpują chrześcijan.

Dla lepszego efektu napisz jeszcze, że spotkałeś niemiłego Chorwata (każdy na tym forum spotkał, więc Ty napewno też).



Ps. Uroczyście oświadczam, że z tak postawioną przez beklina tezą się nie zgadzam bo... nie lubie być chrześcijaniniem

Cóż, popyt rodzi podaż.

Relacje odpowiadają temu, co czytający chcieliby przeczytać/zobaczyć inaczej wyglądałyby inaczej,
w związku z powyższym należałoby rozszerzyć zakres buractwa również na tych czytających.


Pytanie, skąd beklin wie, co jest w relacjach?




Pozdrawiam

Słuchajcie!
To jest forum. Ma człek takie zdanie, to niech z nim zostanie.
Jest wolność słowa, w granicach rozsądku , i tyle.

Ja także nie chłonę wszystkiego bezkrytycznie w relacjach, ale...

Pomijam to.

I tak najlepiej się rozstać.

Co do fotek, to latających, wyfraczonych Angoli w Bolu z kamerką w knajpie przed langustą słusznej postury widziałem...

Jeszcze większym "czadem" zaobserwowanym ostatnio, to namiętne focenie wszystkiego komórkami. I robią to nie tylko mieszkańcy RP.

Jakość tego jest taka, jak obserwacja Panoramy Racławickiej przez dziurkę od klucza...

FUX napisał(a):Słuchajcie!
To jest forum. Ma człek takie zdanie, to niech z nim zostanie.
Jest wolność słowa, w granicach rozsądku , i tyle.

Niech sobie z nim zostanie.... ale to jest forum i każdy może zdanie człeka skomentować
i tyle.

Jasne, że to forum i każdy ma prawo do wyrażenia własnej opinii. Dlatego ja wyrażę swoją:

Piwo na plaży piją przedstawiciele różnych nacji. Zdjęcia potraw w restauracji robią przedstawiciele różnych nacji. Pisanie, że po tym właśnie można poznać w Chorwacji Polaka, jest żałosnym superburactwem. Tyle.

beklin napisał(a):Zapomniałem dodać:

Ja Polaka zawsze rozpoznaję po tym, że robi zdjęcia w restauracji tego co zamówił. A później wraca i umieszcza w relacji na cro.pl pokazując co jadł, co pił, gdzie spał i srał. Do tego obowiązkowe zdjęcie samochodu z wynikiem spalania ... I to proszę Państwa jest dla mnie mega buractwem

Przypominasz mi pewnego................orła.

Pewnemu rolnikowi żona robiła niesamowicie dobre kanapki, kiedy szedł
robić na pole. Kanapki ze świeżego chlebka, ze świeżutkim serkiem,
wędlinką, sałatką i innymi bajerami. Rolnik pewnego razu poszedł robić w
pole, kanapki zostawił na kamieniu jak zawsze... Po kilku godzinach pracy,
zmęczony podchodzi do kamienia skonsumować kanapki...a tu ich nie ma!
Następnego dnia żona znowu zrobiła mu pyszne, jak zawsze, kanapeczki,
rolnik poszedł robić w pole, aby po kilku godzinach pracy zauważyć, że
znowu mu ktoś zawinął kanapeczki! Wkurwił się rolnik i postanowił, że
następnego dnia będzie patrzył zaczajony za drzewem, jak kto mu podwędza
kanapki! Jak pomyślał - tak zrobił. Zaczaił się i patrzy - a tu wielki
orzeł nadlatuje i porywa jego drugie śniadanie! Rolnik biegnie za nim.
Biegnie, patrzy, że orzeł leci do lasu - rolnik za nim! Orzeł siada miedzy
drzewami, odpakowuje kanapki, wyciąga z nich zawartość, wyrzuca wędlinę,
ser, sałatę i inne dodatki, bierze dwie kromki chleba, przykłada sobie do
piersi i masując swoją klatkę piersiową woła głośno: "O kurwa! Jaki ja
jestem pojebany!

To mówiłem ja- chorwacki burak.

Bardzo zgrabne podsumowanie anakin
Tylko ja do określenia "pojebany" dodałbym jeszcze kretyn , debil i ćwok.
Ten "orzeł" oczywiście

...jazda po bandzie....

edit

Proszę przyjąć i mój akces do klubu buraków.
Znaczek może być z kartofla.
I trochę słomy pod głowę ( w butach już mam ).

majeczka napisał(a):

aglig napisał(a):Jak poznać polaka na plaży ?
...po torbie niebieskiej dużej zakupowej z ikea...

...ewentualnie z Media Markt z napisem "nie dla idiotów":D

Z Makro też pasuje.
100% buraczarnia.

beklin napisał(a):Zapomniałem dodać:

Ja Polaka zawsze rozpoznaję po tym, że robi zdjęcia w restauracji tego co zamówił. A później wraca i umieszcza w relacji na cro.pl pokazując co jadł, co pił, gdzie spał i srał. Do tego obowiązkowe zdjęcie samochodu z wynikiem spalania ... I to proszę Państwa jest dla mnie mega buractwem

Mam propozycję.
Wygeneruj z siebie jakiś "Kanon dobrych zachowań" albo jakiś "Kodeks" postępowania Polaka za granicą, bo tak się zagalopowałeś że zaczynam wątpić w siebie jako człowieka kulturalnego i wykształconego.

Żeby Ci ułatwić:
1. Czy piszczące dzieci na plaży są dozwolone?
2. Czy pamiątkowa fotka z gospodarzami i/lub szefem kuchni lubianego lokalu jest dozwolona?
3. Czy zgrzewka wody z PL taszczona do apartmana jest dozwolona?
4. Czy polskie piwo "na start" jest dozwolone?
5. Czy przewinięcie (dyskretne) dziecka na plaży jest dozwolone?
6. Czy karmienie (dyskretne) piersią na plaży jest dozwolone?
7. Czy moge się napić z butelki czegoś innego niż piwo (picie piwa z butelki to już buractwo wg. ktoregoś tam posta, więc chce się upewnić) jest dozwolone?
8. Czy zdjęcia spakowanego auta są dozwolone?
9. itd, itp.

beklin ty też jesteś burakiem bo to czytasz!

beklin napisał(a):Zapomniałem dodać:

Ja Polaka zawsze rozpoznaję po tym, że robi zdjęcia w restauracji tego co zamówił. A później wraca i umieszcza w relacji na cro.pl pokazując co jadł, co pił, gdzie spał i srał. Do tego obowiązkowe zdjęcie samochodu z wynikiem spalania ... I to proszę Państwa jest dla mnie mega buractwem

Kolega zapomniał dodać jeszcze, że burak jeszcze podaje niską cenę pobytu i ile utargował z głupim chorwatem. No oczywiście także ile to wypił gorzały przez wieczór biesiadny na tarasie. Conajmniej 2 litry wódki ze szwagrem bo Panie mało piły lub wogóle. Na drugi dzień zaliczyli po 6 piw na kaca. Wykąpali się w morzu i nic im nie było. A tak wogóle to w markecie zaopatrzyli się w 4 zgrzewki piw na wieczór i litrową butelkę wódki na drinki dla kobit. Polacy to fajny naród. Jeśli chodzi o zdjecie bryki to oczywiście turbodiesel minimum skoda octavia, Superb albo Passat, Mondeo czy Avensis. Pozdrawiam

zebik napisał(a):Jest mały problemik z tym tematem, no bo jak pijący piwsko (buras wiejski) już się ochla to na bank zachce mu się szczać. A, że w cro mało tojów - tojów no to SZCZA do jadrana.
W związku z tym proponuję:
1. połączyć wątek o burakach i chlaniu piwska z wątkiem o szczaniu do jadranu - będzie łosz end goł,
2. założyć nowy wątek o rzyganiu i pierdzeniu na plaży, no bo uchlany i oszczany Polak pewnie od piwska się łorzyga i spierdzi.

taki mam drobny apel

Proponuje cewnikowanie.Założyć cewnik, worek w galoty i leje ekologicznie.