napisał(a) niezawodny » 12.06.2007 18:04
Ja często i chętnie jeżdżę przez Budapeszt (lubię to miasto) i nie narzekam. Grunt to wiedzieć kiedy jechać a kiedy nie. Wystarczy nie jechać w godzinach szczytu i jedzie się płynnie. Najgorzej jest jechać w piątek wieczorem, gdy całe miasto wyjeżdża nad Balaton - wtedy to jest masakra.
Jeśli jedziesz do Sarajewa to najkrótsza trasa jest przez Budapeszt, Mochacz i Osijek a różne, inne "kombinacje" bardzo wydłużają drogę - zdrowo nadkłada się kilometrów bo zasadniczo Budapesztu ominąć się nie da, jeśli nie chce się robić "koła".
Ćwiczyłem niedawno ominięcie Budapesztu przez Levice-Szturovo-Esztergom i nie polecam - chyba że ze względów turystycznych (warto zobaczyć Esztergom).