napisał(a) Idzik » 25.08.2009 07:19
Rok temu wracalem z Trogiru/Sibenika objeżdzając autostrady ... (powiem szczerze że nawalila nawigacja GPS w drodze na plitwickie)
Wrażeń dużo WIĘCEJ. Nie chodzi tutaj też o oszczędność ...bo jest podwójna:
-samochód spalil jednak dużo mniej (jadać w miare przepisowo +10% tolerancji)
-nie placimy za winiety
Poza tym, bardzo dużo atrakcji po drodze:
-fajne widoki
-wioski chorwackie
-zatrzymanie sie na degustacje chorwackich specyfików
Przejeżdzając szybko przez Chorwację napewno zyskamy tylko czas. Należy tez dodac zmęczenie prawej nogi

od ciąglego gazowania.
Osobiście nie żaluje takiego ominięci autostrad ...to jest sprawa wielowątkowa-nie należy tego laczyć jedynie z oszczędnością paru ZLOTÓWEK.
PS. czas powrotu taką alternatywną trasą jest niewiele dluższy ...może być nawet o 2h dluzszy

...wychodze z zalożenia że mamy URLOP -mamy czas.