Jak dotrzeć z Makarskiej do Dubrownika?

Tym razem w Bośni byłem kilka razy, takie tam szlajanka. I również potwierdzam, totalny lajt na granicy. Bośniacy tylko dzieciom się uważniej przyglądali, czy buzie zgodne z dowodami. Sprawy związane z autem ich zupełnie nie interesowały. Rok temu w Metković to mi sie chyba ZK na pamięć uczyli, tyle to trwało.

ps. piszę to jako ciekawostkę, nie jako zachętę "że jakoś to będzie". Stosowne dokumenty zawsze należy mieć.

A i jeszcze jedno mi się przypomniało, bo były pytania o Mostar i tą olbrzymią górę kamieni z bazarem u jej podstawy - Medjugorie...
No więc jedźcie do Dubrownika, a dopiero wracając wstąpcie do Mostaru. Przynajmniej wg mnie to miasto jest ładniejsze i to o wiele ładniejsze po zmroku. Tak naprawdę to tamtejsza starówka to domy ułożone wzdłuż rzeki i most, a i jedno i drugie pięknie jest oświetlone. Poza tym klimat meczetów i wieczornego wykrzykiwania azan'u przez muezina to trzeba poczuć

Medjugorie - mnie nie zachwyca, to już chyba lepiej pojechać na te bośniackie wodospady, które są nieopodal...

Co do podejścia, że ZK to tylko na granice i dla celnika - podtrzymuję co napisałem to jest potwierdzenie zawarcia ubezpieczenia OC. Nie masz, to masz (możesz mieć) problem... i naprawdę najmniejszym problemem może być tu celnik.

A u mnie odwrotnie. Chorwacki strażnik pierwszy raz od wielu lat sprawdził DR i zeskanował wszystkie dokumenty. Było to na bocznym przejściu w okolicach Neum.
Chorwacja stara się o wejście do strefy Schengen i być może mają jakieś wytyczne.

kubek_77 napisał(a):z moich doświadczeń:

- do Dubrownika można się dostać z Makarskiej również promem lub prywatnym statkiem "wycieczkowym" - w cenie rakija

z moich doświadczeń:
Z Makarskiej prom pływa tylko do Sumartinu. Do Dubrownika pływa katamaran Kapetan Luka. Jest to trzygodzinny rejs w jedną stronę. W Dubrowniku jesteś w południe i na dostanie się na Stari Grad, zwiedzanie i powrót do Luka Gruz masz 4 godziny, bo o 16 wraca z powrotem. Czy warto zapłacić 320 kun od osoby??? Sam sobie odpowiedz.
Z Makarskiej do Dubrownika nie płynie żaden fish-picnic. Po prostu za daleko.

kubek_77 napisał(a):A i jeszcze jedno mi się przypomniało, bo były pytania o Mostar i tą olbrzymią górę kamieni z bazarem u jej podstawy - Medjugorie...
(...)

Medjugorie - mnie nie zachwyca, to już chyba lepiej pojechać na te bośniackie wodospady, które są nieopodal...

Mam bardzo podobne odczucia. No nie jest to miasto, które w jakikolwiek sposób mogłoby zwrócić uwagę, gdyby nie istniało jako miejsce kultu. Dodatkowo jadąc od strony autostrady trafiliśmy na zwinięty asfalt. (droga 425a) Wracaliśmy już przez Ćaplinę z nieco innej strony.

Na filmie od 01:13.....

https://youtu.be/NMgFxr1lSNY?t=4371

Bravik napisał(a):z moich doświadczeń:
Z Makarskiej prom pływa tylko do Sumartinu. Do Dubrownika pływa katamaran Kapetan Luka. Jest to trzygodzinny rejs w jedną stronę. W Dubrowniku jesteś w południe i na dostanie się na Stari Grad, zwiedzanie i powrót do Luka Gruz masz 4 godziny, bo o 16 wraca z powrotem. Czy warto zapłacić 320 kun od osoby??? Sam sobie odpowiedz.
Z Makarskiej do Dubrownika nie płynie żaden fish-picnic. Po prostu za daleko.

Chodziło mi o statek (tak ogólnie) ale bardzo dziękuję za sprostowanie.
Co do tych prywatnych "fish-picnic" to ja pytałem w Dubrowniku i wiem, że pływają do Makarskiej, przynajmniej kilku deklarowało własnie takie trasy. Możliwe, że oni płyną tam jak zbiorą "załogę"