Re: Ile zabrac pieniedzy na 10 dniowy wyjazd do Chorwacji
napisał(a) baunty » 29.06.2014 09:59
szrek27 napisał(a):CroAna napisał(a):..........łaskawie zaznaczę,że nie każdy jedzie paść dupsko do cro,co nie jest równoznaczne z tym,że tam biduje.nie każdy ma krowi żołądek..
................ No ale my nie żremy,tylko jemy.może w tym tkwi różnica?
Pozdrawiam wszystkich malkontentów

P.S.normalnie jak czytam że 130zł na os.na przyjemnosci to tak na styk to pusty śmiech mnie ogarnia...
Też się zgadzam w 100%. Do Cro jedzie się głównie za słońcem, pogodą i pięknymi widokami, a nie po to, żeby wyrąbać całą kasę, jaką uzbieraliśmy. No, chyba że dla niektórych przyjemnością jest samo wywalanie kasy na niepotrzebne pierdoły, które później leżą w domu i się kurzą. Owszem, można coś wynająć by popływać i zachować fajne wspomnienia - ale to już na co kogo stać i jakie ma potrzeby...
Znam takiego, co ma sporo kasy - bo stać go było w jednym roku na kupno, remont i urządzenie mieszkania, 2 tyg. pobyt w Chorwacji autem, kurs prawka na motor itp. - i wyznaje zasadę, że nic się nie dołoży do Państwa, nic nie kupi i nie da darmozjadom zarobić w żadnym kraju. Starczy mu 1 porządny ciuch, jedzenie i tyle! Wyda tylko tyle, ile trzeba by zaspokoić podstawowe potrzeby. A więc, wszystko zależy od podejścia do życia i wydawania kasy. Nam na 2 tyg. pobytu starczyło bodajże 5 tys. Łącznie z dojazdem, noclegiem i wydawaniem na miejscu. Trochę żarcia zabraliśmy, bo panikowałam, że nie będzie za co kupić tam żywności, a okazało się, że na piwkowanie, drogie napoje jak na cro - starczało i jednak nie trzeba było się tak liczyć z każdym groszem, jak się martwiłam... Była jeszcze wycieczka z Korculi do Dubrownika, a po powrocie trochę grosza zostało. Więc, da się

CroAna, czy twoim zdaniem wydawanie pieniędzy na tzw przyjemnosci wiąże sie tylko z przejadaniem się? Nie bardzo wiem i co Ci chodzi z tym "krowim żołądkiem".
Ja dość dużo jem, ale na łąkę mnie nie ciągnie -i jak dotychczas mówię a nie robię muuuuu
Szrek, chyba kazdy z nas zna takich ludzi o jakich piszesz. Ja znam nawet takich, ktorzy nie jeżdżą na wakacje "bo nie po to sie zarabia aby później wydawać na głupoty"

ale to chyba nie jest dobry przykład i nie ma wplywu na ceny w Chorwacji.
Znam też ludzi, którzy całodzienną wycieczkę spędzili o tzw suchym pysku "bo za drogo". Mieli też wódkę i kiełbasę przywiezioną z Polski.
Jak raz se wypili tę wódkę i pożarli kielbasy,
to caly dzien w apartmanie spędzili - to ich dopiero tanio wyszło- jakby wypili to w Polsce byłoby jeszcze taniej
130 zł dziennie na przyjemności wlacznie z wyżywieniem. ....owszem, jesli zywimy sie glownie sami gotujac a pobyt to przede wszystkim plazowanie.
Odpowiedź na pytanie tytułowe - zabierzmy kartę płatniczą, unikniemy zadawania takich pytań

Ostatnio edytowano 29.06.2014 10:09 przez
baunty, łącznie edytowano 1 raz