Ile kosztuje urlop w Chorwacji - dyskusja i komentarze

beatabm napisał(a):

wikol napisał(a):10 dni po dwa wyjścia na lody. Po plażowaniu i w czasie wieczornego spaceru. 10*8 daje 88kugla lodów. W BV bardzo dobre lody w ostatniej budce w stronę baru Oseka.

10*8 to dla mnie 80 a nie 88 ale może liczyc nie umiem

No

Przecież 10x8=88 a to

wikol napisał(a): ... prawie 90 kugli lodów

Błąd każdemu się może przytrafić, ten trochę zabawny

Kurczę, u mnie też matematyka inna, a kończyłam uczelnię techniczną.... jednak źle mnie tam nauczyli, a taka prestiżowa podobno.....

beatabm napisał(a):10*8 to dla mnie 80 a nie 88 ale może liczyc nie umiem

Oj tam,
pomylił "przęsła ze słupkami"
(płot: ile trzeba słupków przy dziesięciu przęsłach?)
Albo: ile to dni od 10 do 20?

boboo napisał(a):

beatabm napisał(a):10*8 to dla mnie 80 a nie 88 ale może liczyc nie umiem

Oj tam,
pomylił "przęsła ze słupkami"
(płot: ile trzeba słupków przy dziesięciu przęsłach?)
Albo: ile to dni od 10 do 20?

To i tak lepiej niż np. ilość dni od poniedziałku do środy i od środy do poniedziałku

sito_zabrze napisał(a):Na prawdziwe lody jeździmy tutaj . Te w Cro kupujemy z braku laku

Zabrze Konczyce, blisko wjazdu na A4

piotrulex napisał(a):Wspomniany tu Toruński Lenkiewicz, wielkością JEDNEJ gałki, potrafi przebić te Chorwackie

Będąc w Toruniu, zal nie wpaść na lody i kawę

Kumpla z rodziną spotkałem ostatnio na Gali światła w Toruniu i mówił, że idą do Lenkiewicza na lody. Nie wiedziałem o jaką lodziarnię chodzi, a teraz patrzę, że to tam w tamtym roku jadłem lody i piłem kawę . Chorwackie lody nie umywają się do smaku naszych , chociaż ja jem tylko waniliowe/śmietankowe i pistacjowe. Innych nie tknę.

Trajgul napisał(a):

piotrulex napisał(a):Wspomniany tu Toruński Lenkiewicz, wielkością JEDNEJ gałki, potrafi przebić te Chorwackie

Będąc w Toruniu, zal nie wpaść na lody i kawę

Kumpla z rodziną spotkałem ostatnio na Gali światła w Toruniu i mówił, że idą do Lenkiewicza na lody. Nie wiedziałem o jaką lodziarnię chodzi, a teraz patrzę, że to tam w tamtym roku jadłem lody i piłem kawę . Chorwackie lody nie umywają się do smaku naszych , chociaż ja jem tylko waniliowe/śmietankowe i pistacjowe. Innych nie tknę.

Polecam lokal na Barwnej

https://www.lenkiewicz.net/nasze-lokale/ a tam zapewne nie byliście, gdy ż to kilka km od Starówki w kierunku na Olsztyn

Festiwal mrugających rogów na głowę i grillowanych oscypków to pewnie http://www.bellaskyway.pl/pl/

To tak nieco z przekąsem, bywają udane instalacje choć ten rok, MOIM ZDANIEM, w takowe nie obfitował

Współczuje też osobom przyjezdnym, które zwykle oglądają to w weekendowym tłumie

Choć ekipę z Grudziądza to trudno nazwać przyjezdnymi

W CG byłem w poniedziałek gdy tak ślicznie padało. Na 55-tce blisko Stolna w obie strony stałem w koreczku. Na nieco ostrzejszym zakręcie zarówno w jedną jak i druga stronę wypadki i auta w rowie

piotrulex napisał(a):To tak nieco z przekąsem, bywają udane instalacje choć ten rok, MOIM ZDANIEM, w takowe nie obfitował

Współczuje też osobom przyjezdnym, które zwykle oglądają to w weekendowym tłumie

Choć ekipę z Grudziądza to trudno nazwać przyjezdnymi

W tym roku była lipa straszna, a w ogóle mnie te całe skajłeje nie interesują. Wpadłem tylko na godzinkę, tłumów nie było wielkich, bo to był ostatni dzień, a i dobre miejsce parkingowe od jakiegoś czasu mam upatrzone.
"Założyciel firmy Stanisław Lenkiewicz urodził się w Stanach Zjednoczonych, z których wrócił mając siedem lat. Dzieciństwo spędził w gospodarstwie w Gryźlinach. Praktyki cukiernicze rozpoczął w Grudziądzu" ;)

Trajgul napisał(a): ... Praktyki cukiernicze rozpoczął w Grudziądzu ...

No to Wy prawie jak u siebie

Ja zawsze jako darmowy i z sensowną lokalizacją polecam parking w okolicy CinemaCity będący przedłużeniem alei 700-lecia Torunia

wikol napisał(a):

te kiero napisał(a):

wikol napisał(a):W tym roku kupiłem prawie 90 kugli lodów. Co będę wszystkim żałował. Wszystkim smakowało.

Liczysz gałki lodów... Dobre

10 dni po dwa wyjścia na lody. Po plażowaniu i w czasie wieczornego spaceru. 10*8 daje 88kugla lodów. W BV bardzo dobre lody w ostatniej budce w stronę baru Oseka.
W tym lody w Mostarze i Medjugorie po 4kn

A gdybyś kupił przez cały pobyt 40 lodów to dla drugiej połówki byłbyś gorszy ? Mniej romantyczny ? A wasze wakacje słabsze ?

Ze też ja nie notowałem ileż to lodów zjedliśmy
Ale nie bylo raczej tego wiecej niz 15 gałek przez cały pobyt. 15 na 3 osoby No dziad. I do tego skąpy

sito_zabrze napisał(a):

wikol napisał(a):

te kiero napisał(a):

wikol napisał(a):W tym roku kupiłem prawie 90 kugli lodów. Co będę wszystkim żałował. Wszystkim smakowało.

Liczysz gałki lodów... Dobre

10 dni po dwa wyjścia na lody. Po plażowaniu i w czasie wieczornego spaceru. 10*8 daje 88kugla lodów. W BV bardzo dobre lody w ostatniej budce w stronę baru Oseka.
W tym lody w Mostarze i Medjugorie po 4kn

A gdybyś kupił przez cały pobyt 40 lodów to dla drugiej połówki byłbyś gorszy ? Mniej romantyczny ? A wasze wakacje słabsze ?

Ze też ja nie notowałem ileż to lodów zjedliśmy
Ale nie bylo raczej tego wiecej niz 15 gałek przez cały pobyt. 15 na 3 osoby No dziad. I do tego skąpy

Ja obliczony jestem. Mój Excel prawie sam wszystko liczy. Jednak ile było lodów nawet ja nie wiem. Płacone tylko gotówką, paragonu za to zwykle nie brałem, czasem może nie dawali. No nie wiem ile było gałek, ale w porównaniu z wikolem to z pewnością dziadowanie i ilość zbyt mała na udane wakacje . Muszę pogadać z trenerami córki, czy choć w wakacje mogę w nią wpychać kugle siłowo, aby miała udany wypoczynek

Czy dwa wyjścia dziennie na lody to dużo. W czasie powrotu z plaży i w czasie wieczornego spaceru ?
Na osobę wyszło raptem 2 kulki dziennie co daje raptem 8 zakupionych kulek każdego dnia.
To jest wciskanie kulek na siłe ? 30zł dziennie to tak dużo ? Nie sądze.
Niektórzy wydaja na ribna plata 250kn i nie stękają.

Wikol , ty masz jakąś traumę z tymi lodami. Ciekawe co na ten temat mówi Freud?

A200universeblue napisał(a):
Przy tobie światowiec i znawca
Kółko wzajemnej adoracji widzę znów dobrze się bawi w tym wątku?
Cóż o tym właśnie każdy tu pisze...
Udajecie kogoś zupełnie innego poprzez apartamenta,pizzę i lpg próbując narzucić swój punkt widzenia innym ludziom.
Problem tylko w tym ze oni już byli w tym piekiełku zanim wy na to wpadliście.

A co ty możesz o mnie wiedzieć. Tylko tyle, na ile ci pozwolę. O tobie dużo mówi już nawet twój nick.

A200universeblue napisał(a):Szynka i polędwica była u mnie przez cały rok.
Jeśli twoi rodzice nie potrafili pojechać kupić na wieś,bazar czy od zaplecza towaru w mięsnym w czasach PRL to nie wbijaj młodzieży ze wędliny i mięsa nie było przed 1990 rokiem kolego.
Od 87 były już nawet pomarańcze w sklepach bez kombinowania.

Jasne, wszystko było. Mało tego, większość rodaków już wtedy na wakacje all inclusive latała i to samolotami. Tylko tak z ciekawości - kolega to który rocznik?

wikol napisał(a):Moje dziecko i dzieci znajomych też mają lody, gofry, pizze cały rok. Może nie codziennie ale na pewno rzadziej.

W drugim zdaniu zawarta jest cała "logika" twoich wypowiedzi