Gdzie jest najwięcej rodaków? - sonda ;)

Moje doświadczenie z tego roku jest następujące: kemping Prapratno, sporo Polaków i w zasadzie bez żadnych kłopotów. Cisza, spokój poza jednym starszym panem, który niemiłosiernie nabzdryngolony leżał pod jedną z toalet....ale spokojnie spał, nie chrapiąc
Natomiast mój znajomy wynajmował 'apartmani' tuż obok kempingu i miał pod sobą i obok Czechów i Węgrów. Tylko jedno mogę za nim powtórzyć - niech to nagła krew zaleje!

who napisał(a):Natomiast mój znajomy wynajmował 'apartmani' tuż obok kempingu i miał pod sobą i obok Czechów i Węgrów. Tylko jedno mogę za nim powtórzyć - niech to nagła krew zaleje!

No faktycznie ciekawe towarzystwo
Jeden śmieszny język a drugi za cholerę nie zrozumiały

My dopiero raz byliśmy w Chorwacji, ale mam takie spostrzeżenia. W Orebiću faktycznie dużo było Polaków, ale chyba większość mieszkała na kwaterach (tj w apartamentach). Na kempingu Nevio (bardzo spokojny zresztą, pod koniec trochę hałasu robili młodzi Niemcy ale też bez przesady) POlaków jak na lekarstwo, kemping upodobali sobie głównie Niemcy i Austriacy.

W Dubrovniku mnóstwo Polaków, ale tam to wszystkich jest mnóstwo. W Splicie Polaków jakby mniej.

W Rażanacu koło Zadaru na kempingu były ze dwa namioty polskie oprócz nas.

Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że większość Polaków wybiera apartamenty, a kempingi to jednak domena naszych zachodnich sąsiadów, Austriaków oraz Włochów.

Na Ciovo wśród turystów na pierwszym miejscu przeważają Polacy. Co drugie auto na polskich tablicach, w marketach słychać było same polskie rozmówki.
Odebrałam też wrażenie że bardzo dużo Polaków jest w Omisie...

TROGIR? Jak wyiedliśmy z auta, to gdyby nie piękne palmy, wydawać by się mogło, że jestesmy gdzieś w Polsce

Z forum wynika , że zdecydowanie na Ciovo Oby tak dalej

madzia1981 napisał(a): jest w Omisie...

W Omiszu jeśli już,na litość boską!
A misie to w komisie

Dobra, niech będzie w Omiszu...Skoro jesteś taki szczegółowy.
Boga w to nie trzeba mieszać

peligrosa napisał(a):Zastanawiam się jednak, gdzie polaków jest najwięcej.

Może w Polsce?

Wiem, że Polska to mały i biedny kraj, ale jak otwierasz jakiś temat, to ze względu chociażby na pamięć po bohaterach, napisz łaskawie - Polaków - tak

madzia1981 - a Ty Dziewczynko dziergaj, dziergaj... Ciovo

Popiel napisał(a):

peligrosa napisał(a):Zastanawiam się jednak, gdzie polaków jest najwięcej.

Może w Polsce?

Wiem, że Polska to mały i biedny kraj, ale jak otwierasz jakiś temat, to ze względu chociażby na pamięć po bohaterach, napisz łaskawie - Polaków - tak

madzia1981 - a Ty Dziewczynko dziergaj, dziergaj... Ciovo

Najwięcej jest w Polsce Istny szok dla mnie!! Polska to mały kraj? 68 pozycja na liście, jeśli chodzi o powierzchnię. Toż to nie małe zaskoczenie, prawda? Biedny? To chyba nie w tej samej Polsce żyjemy
Serdeczne pozdrav dl pana polonisty

I tak gwoli wyjaśnienia, to nie jest "jakiś" temat, to jest konkretny temat

A o co teraz Wam chodzi, bo się zagubić można..
O ilość Polaków gdzieś tam, czy o "Polak" z litery wielkiej...?
Mnie nie obchodziło na moich CIOVATYCH, notabene - świetnych wakacjach, ilu jest Polaków i skąd przybyli. Jakoś byłam wolna od tego typu prześladowczych stresów.. Spotkałam Polaków i owszem.., ale żeby co drugie auto from Poland...? - ujj.., to grube nadużycie..
Całuski dla Wsiech !

Czegoś takiego tu przestrzegamy http://bykom-stop.avx.pl/

ninaa może o czytanie między wierszami? To nie jest uwaga do Ciebie ninko, a do . . .

Już żegnam ten konkretny temat, bo wykazałeś się hoho! Masz wiedzę, szacunek!

Ninka może z twojej strony Ciova było Nas mniej ale uwierz mi w Okrugu Gornji było typowo jak w ojczyźnie
Szkoda, że nie miałyśmy okazji się spotkać ale mieszkamy blisko siebie, więc może będzie jeszcze okazja

W sprawie naszego Cro spotkania, chciałam osobiście.. Tak. Szkoda.
Niedaleko...? Tzn..?
Dzięki Madziu. Dzięki Tobie nie spędziłam 2 tygodni w Okrugu Gornij..., wystarczył mi jeden dzionek tam..

Janusz Bajcer napisał(a):No faktycznie ciekawe towarzystwo
Jeden śmieszny język a drugi za cholerę nie zrozumiały

Janusz, w Loparze było z kolei tylu Niemców, że usłyszany gdzieś przypadkowo język czeski wcale nie śmieszył, tylko dawał przyjemne ukojenie dla ucha