Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Draśnice 2011 - mieścinka nieodkryta

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
infantasy
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 114
Dołączył(a): 02.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) infantasy » 17.03.2012 20:52

Sorki, za rozdzielczość, ale to klatka wycięta z kamery na "zumie". Jak się leży na łóżeczku z ukochaną kobietą z jednej strony ramienia i córusia (12 lat) z drugiej , z poduszeczką pod głową i leciutkim drinkiem w ręku widok jest jeszcze piękniejszy. Generalnie jeśli ma się do wyboru 350 KM nad Bałtyk (byłem tam wielokrotnie) i 1500 do Cro (pod warunkiem, że było się tam chociaż jeden raz) to ... nie ma wyboru. Trzeba się szybko pakować i jazda do Cro ! Prawda andy_n ?
andy_n
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 186
Dołączył(a): 06.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) andy_n » 18.03.2012 08:42

Infantasy Draśnicka panoramka - bardzo dobre zdjęcie. Obrazuje jak wyglądałoby np. Zakopane przeniesione np. do Władysławowa :lol:

infantasy napisał(a):Generalnie jeśli ma się do wyboru 350 KM nad Bałtyk (byłem tam wielokrotnie) i 1500 do Cro (pod warunkiem, że było się tam chociaż jeden raz) to ... nie ma wyboru. Trzeba się szybko pakować i jazda do Cro ! Prawda andy_n ?

Ja myślę, że trzeba posmakować zarówno polskiego Bałtyku jak i Chorwacji. Dopiero wtedy będziemy mieć skalę porównawczą i w miarę obiektywnie ocenimy oba wybrzeża.

Moje doświadczenia z Chorwacją są minimalne (w tym roku drugi wyjazd). Z polskim morzem jestem związany korzeniami - tam się urodziłem i wychowałem (właśnie Władysławowo).

Polskie wybrzeże, pod warunkiem że jest "pogoda", nie ma sobie równych. Ale pogoda w Polsce zawsze była zagadką.

Żeby nie było "przegranych", ja robię tak: dwa tygodnie w CRO, tydzień w POL
:D
agapipi
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 12
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agapipi » 18.03.2012 15:43

Tez kocham Polskie morze z którym jestem zwiazana od dziecinstwa ale teraz chce miec powównanie kamyczki z piaskiem :D Pani gospodarz od pokoi sie nie odzywa ?odpósciła po moich przygodach z przelewem no cóz moze doradzicie czy na pierwszy wypad do Cro mozna tak w ciemno troche tu troche tam?
infantasy
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 114
Dołączył(a): 02.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) infantasy » 18.03.2012 19:31

Czy w ciemno to ja nie wiem "agapipi" ? To zalezy czy jedziesz sama czy z rodziną czy z małymi dziećmi? Zależności jest wiele.
-------------
Andy, napisz o sw. Jure. Ja nie odważyłem się tam pojachać.
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 18.03.2012 21:11

agapipi, można , można....My zawsze tak jeżdzimy i zawsze trochę tu , trochę tam....Zawsze w sezonie .

Bałtyk jest przepiękny , ale szkoda byłoby mi wakacji , dlatego jeżdzimy w maju . Wtedy na pogodzie nam nie zależy . A lato ma być latem i wysokie temperatury pożądane .

andy_n , zlituj sie i pisz więcej , bo ciekawi mnie ta Twoja relacja , a Ty taki oszczędny w tym opowiadaniu się zrobiłeś....
My tutaj czekamy....
infantasy
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 114
Dołączył(a): 02.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) infantasy » 18.03.2012 21:13

wlaśnie andy_n zlituj się i pisz !!!
andy_n
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 186
Dołączył(a): 06.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) andy_n » 19.03.2012 09:30

Pośpieszanie to dobry sygnał :wink: Jednak ktoś moją relację czyta. :D

Omiš
Zachęcani przez znajomych postanowiliśmy przejechać się do Omiša.
Od razu powiem, że miasto zrobiło na nas ogólnie bardzo pozytywne wrażenie. Pełno ludzi, ścisk, ruch uliczny - to było właśnie to czego nam brakowało przez ostatnie dni. Fajnie było poczuć ponownie cywilizację.

Najpierw swoje kroki skierowaliśmy na plażę miejską. Nie wiem, czy to była jedyna plaża w mieście, ale jeżeli tak, to ja serdecznie dziękuję. Piasek pomieszany z ubitą ziemią i kamyczkami. 100 razy wolę Draśnice - przynajmniej pod względem plaży. Ale nie był to dla nas problem. Były już godziny późnopopołudniowe i w Omisiu szukaliśmy czegoś zupełnie innego.

Jak już wspominałem wcześniej, mieliśmy szczęście do chórów. W Omisiu akurat odbywał się przegląd chórów. Posłuchaliśmy kilka występów i muszę przyznać, że były to bardzo miłe chwile. :)

Kilka fotek starówki
Obrazek

Tętniące życiem uliczki
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czy ktoś może wiem, czy "Burek" ma jakieś konkretne znaczenie?
Znam kogoś kto ma taką ksywkę ;-)
Obrazek

Ujście rzeki Cetiny
Obrazek
Iwona75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1288
Dołączył(a): 15.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona75 » 19.03.2012 09:55

No to poszalałeś .... A ja w każdej wolnej chwili do tych Twoich Draśnic zaglądam.... Bunt !!! I przerwa w czytaniu . Zaglądnę jak podciągniesz temat , bo jak tylko zaczynam sobie Chorwację przypominać ,jak "widzę" błękit wody i kamyczki na plaży , jak zaczynam się przechadzać uliczkami ,gdzie nad głowami suszą się ciuchy mieszkanców to....bęc.....i spadam na ziemię , bo robisz przerwę w relacji....

A "plaża" w Omisu byla pierwszą plażą jaką zobaczyliśmy podczas pierwszego pobytu w Cro. Czytałam w necie jaka to ona wspaniała , bo piaszczysta....więc się zatrzymaliśmy i w planie bylo szukanie kwatery . Jak zobaczyliśmy co niektórzy nazywają piaskiem , to byliśmy pewni że tam nie zostaniemy . Ale jak piszesz , może są inne plaże w Omisu , gdzieś ukryte za skałkami i ta "główna" to taka "odstraszaczka" żeby za ciasno w miasteczku nie było....

Miłego dnia i weny w pisaniu życzę !
andy_n
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 186
Dołączył(a): 06.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) andy_n » 19.03.2012 14:24

Iwona75 napisał(a):No to poszalałeś .... A ja w każdej wolnej chwili do tych Twoich Draśnic zaglądam.... Bunt !!! I przerwa w czytaniu . Zaglądnę jak podciągniesz temat , bo jak tylko zaczynam sobie Chorwację przypominać ,jak "widzę" błękit wody i kamyczki na plaży , jak zaczynam się przechadzać uliczkami ,gdzie nad głowami suszą się ciuchy mieszkańców to....bęc.....i spadam na ziemię , bo robisz przerwę w relacji....
Miłego dnia i weny w pisaniu życzę !

Niestety czasu pozwalającego na pisanie nie zawsze jest tyle, ile by się chciało.
Teraz zawitała do nas wiosna, a w związku z tym prac w ogrodzie koło domu coraz więcej.
W pracy też ciężko z czasem...
Obiecuję, że się poprawię. W sumie to już powoli kończę 8)
andy_n
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 186
Dołączył(a): 06.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) andy_n » 20.03.2012 12:01

Wyprawa na Sveti Jure

Przyjeżdżając do Chorwacji, szczerze powiedziawszy nie miałem pojęcia o górze sv. Jure, a tym bardziej o możliwości wjazdu na nią samochodem.
Ale od czego się ma sąsiadów z kwaterki zza ściany. Kamila i Wojtek (serdeczne pozdrowienia :D ) o wszystkim nam opowiedzieli i dokładnie wyjaśnili "co i jak". Jak się później okazało na górę, na skuterze wjechał tylko Wojtek, Kamila powiedziała pass.

Wysokość 1762 m n.p.m. Zwróćcie uwagę, że to "n.p.m." ma w tym wypadku duże znaczenie. Dla porównania z Zakopanego możemy wejść na Giewont (1894 m n.p.m.), z tymże Zakopane położone jest na wysokości 838m n.p.m.
Długość wjazdu, licząc od Tucepi, to ok. 25 km.

No to jedziemy. Ja pewny siebie 8), żona mniej :wink: , dzieci pełne ufności.

Muszę jeszcze wspomnieć o paliwie w samochodzie. Wskaźnik pokazywał dystans do przejechania 120km. Więc pomyślałem, że nie ma problemu. Jednak już po przejechaniu pierwszych 8 km, kiedy kilometry "znikały" w tempie po 5km, szybko zawróciłem do Tucepi i poprosiłem "do pełna".

Po falstarcie, wycieczka zaczyna się na nowo. Początkowo jedziemy terenem zalesionym, żadnych widoków na dół. Dość stromo, ale bez paniki. Droga wygodna, asfaltowa, dwupasmowa. Sporo zakrętów i zawijasów. Humory dopisują.

Do kilkunastu minutach jazdy, po wyjechaniu z pasma lasu napotykamy pierwszy taras (parking) widokowy. Cudnie :D

Panorama na Makarską Riwierę
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Od tej chwili krajobraz zmienia się o 180 stopni. Skończyły się drzewa, a zastąpiły je obrazki skał, sporadycznie porośniętych wyjątkowo odpornej na upał roślinności. Z dwóch pasów drogi asfaltowej, pozostał tylko jeden. Wszelkie mijanki załatwiane są na zatoczkach dość gęsto rozsianych wzdłuż całej trasy. Humory wciąż dopisują :-)
Obrazek

Obrazek

Mijanki udawało się realizować, dopóty dopóki nie doszło do sytuacji kiedy napotkały się: grupa kilku aut zjeżdżających, grupa kilku aut wjeżdżających i grupa kilku ... 8O krów.
Ci drudzy zmuszeni byli do manewry cofania na odcinku kilkuset metrów. Mimo włączonej klimy, jakby się zrobiło cieplej ;-)
Obrazek
kit
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 162
Dołączył(a): 06.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kit » 20.03.2012 12:51

A udało się wam wjechać do końca :!: :?: , w jakich godzinach wjeżdżaliście ? był duży ruch na drodze (dużo mijanek)?
ostatni zabrakło mi trochę czasu i oczywiście miałem lekkie obawy odnośnie wjazdu :(
Joanna22
Globtroter
Posty: 36
Dołączył(a): 10.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Joanna22 » 20.03.2012 13:56

Już w ubiegłym roku przebywając w Stanici niedaleko Omisa chciałam tam pojechać, ale mąż się nie zgodził w obawie o te mijanki :roll: W tym roku jedziemy do Draśnic. Ale jak mąż się dowie, że można spotkać na tej drodze jeszcze krowy... :? Nawet nie mam o co pytać, a tak mi się tam podoba ... :cry:
andy_n
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 186
Dołączył(a): 06.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) andy_n » 20.03.2012 14:29

kit napisał(a):w jakich godzinach wjeżdżaliście? był duży ruch na drodze (dużo mijanek)?


My wjeżdżaliśmy o zgrozo ok. południa. Na początku w ogóle nie mijaliśmy innych samochodów. A później...
... o tym później ;-)


Joanna22 napisał(a):Już w ubiegłym roku przebywając w Stanici niedaleko Omisa chciałam tam pojechać, ale mąż się nie zgodził w obawie o te mijanki :roll: W tym roku jedziemy do Draśnic. Ale jak mąż się dowie, że można spotkać na tej drodze jeszcze krowy... :? Nawet nie mam o co pytać, a tak mi się tam podoba ... :cry:

Wiesz, do tego wjazdu potrzeba pewnego siebie kierowcy ;-)
Może to jest zabawne, ale myślę, że minimum umiejętności i zachowania zimnej krwii są warunkami koniecznymi. Także jeżeli mąż jest niepewny, to może odpuść.

Zawsze możesz wynająć skuter np. w Makarskiej i na nim spróbować.

A dość duża ilość krów naprawdę skutecznie dezorganizuje poruszanie się samochodów.
kit
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 162
Dołączył(a): 06.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) kit » 20.03.2012 18:12

andy_n napisał(a):
kit napisał(a):w jakich godzinach wjeżdżaliście? był duży ruch na drodze (dużo mijanek)?


My wjeżdżaliśmy o zgrozo ok. południa. Na początku w ogóle nie mijaliśmy innych samochodów. A później...
... o tym później ;-)


to czekam z niecierpliwością na później :D :D
razpol
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3764
Dołączył(a): 24.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) razpol » 21.03.2012 19:03

zasiadam do lektury ciekaw co będzie na górze ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Draśnice 2011 - mieścinka nieodkryta - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone