Fisch piknik w Breli ile kosztuje w 2011?

Hej witam, wybieramy się 6.08 do Breli, czy ktoś może mi polecić stateczek na fisch picknik ? ile kosztuje w tym roku. Nigdy w Breli nie byliśmy więc wolałabym rejs "przetestowany" bo wiem ,że są fajne i te fajniejsze.He he. Pozdrawiami czekam na odp.

Generalnie nie wiem nic na temat fish picnicow, ale ja 9 sierpnia również będę w Breli:)

he he jak by co to my z Elbląga rejestracja NE czarny NIssan X-Treil, nocleg koło plaży Stomarica

widzielismy w makarskiej co sie na statkach dzialo z rana to ochota nam odeszla na to:(
ale sa rozne gusta wiec niczego nie odradzam

To będzie ładny spęd, my czarna Honda CR-V, rejestracja PO:)

Vegusia napisał(a):Hej witam, wybieramy się 6.08 do Breli, czy ktoś może mi polecić stateczek na fisch picknik ? ile kosztuje w tym roku. Nigdy w Breli nie byliśmy więc wolałabym rejs "przetestowany" bo wiem ,że są fajne i te fajniejsze.He he. Pozdrawiami czekam na odp.

W tamtym roku fish picnic z Breli kosztował 200Kn od osoby. W tym pewnie podobnie.

Loza_drinker napisał(a):

Vegusia napisał(a):Hej witam, wybieramy się 6.08 do Breli, czy ktoś może mi polecić stateczek na fisch picknik ? ile kosztuje w tym roku. Nigdy w Breli nie byliśmy więc wolałabym rejs "przetestowany" bo wiem ,że są fajne i te fajniejsze.He he. Pozdrawiami czekam na odp.

W tamtym roku fish picnic z Breli kosztował 200Kn od osoby. W tym pewnie podobnie.

Obok Breli w Baśka Voda,imprezka na statku Bibe-25E od osoby

Vegusia napisał(a):Hej witam, wybieramy się 6.08 do Breli, czy ktoś może mi polecić stateczek na fisch picknik ? ile kosztuje w tym roku. Nigdy w Breli nie byliśmy więc wolałabym rejs "przetestowany" bo wiem ,że są fajne i te fajniejsze.He he. Pozdrawiami czekam na odp.

A proszę bardzo. Biba tak łatwiej się wymawia.
Ten chyba największy i był domalowany w zeszłym roku
Ale strasznie hałaśliwy
Ale co tam, zabawić się też trzeba


zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link

Uświadomcie mnie co za co się płaci tam co można robić, jak jeść na surowo czy smażone, czy mogę łowić ryby płynąc ? czy mogę skakać po statku z dziewczyną

Kejter napisał(a):Uświadomcie mnie co za co się płaci tam co można robić, jak jeść na surowo czy smażone, czy mogę łowić ryby płynąc ? czy mogę skakać po statku z dziewczyną

Jak ja płynąłem ryb nikt nie łowił.

Płaci się przede wszystkim za rejs. Poza tym za:
- kanapkę na śniadanie
- obiad (kurczak lub ryba) - po jakimś czasie idzie kelner z dodatkowymi kurczakami/rybami/chebem i można sobie dołożyć
- wino - chodzili z dolewkami co chwila, z 6 kubeczków dałoby rade wypić
- sok z wodą - tutaj średnio, z 3 razy z tym się przeszli, wina dawali więcej

Mimo że zapewniano nas, że możemy pić ile chcemy i co chcemy, np piwo, fanta itd, to mogliśmy w cenie pić tylko to co wymieniłem wyżej i w ilościach jakie wymieniłem wyżej. Jeśli więc chodzi o picie to lekki niedosyt, bo pić się chciało, ale na szczęście miałem swoją wodę, choć ciepłą.

Za to fajną rzeczą jest zobaczyć delfiny wynurzające się z wody (niestety były dość daleko, ale mimo wszystko fajna sprawa). Warto zobaczyć Jelsę na Hvarze - ładne miasteczko z parkiem z palmami. Warto zobaczyć i pokąpać się na plaży w Bol - wrażenie po kąpieli z prawej strony (ciepła woda) i lewej (zimna woda) jest ciekawym doświadczeniem. No i w drodze powrotnej, po obiedzie aż do końca rejsu głośna muzyka, dyskoteka na statku. Możesz chodzić i biegać po statku przez cały rejs w obie strony. Fajny jest taras na górze.

Ogólnie warto się na taki rejs wybrać, ale wg mnie cena 25 euro trochę zawyżona.

nazwa fish picnic mówiła mi jednak coś innego. Płyniesz statkiem podziwiasz i możesz się napchać rybami do woli, a to wychodzi na to że możesz się napić winka do woli... albo i nie do woli

Było tez chyba prawdziwe fish picnic w Baśka Voda, ale się nie interesowałem. Z plakatu wynikało że płyną w morze i łowią ryby... więc może znajdziesz czego szukasz, ale raczej nie na rejsie Jelsa - Bol

witam, czyli jak zrozumiałam z samej Breli nie pływają stateczki ? tylko z Baśki ? czy z Breli też ?

ja w zeszłym roku płynąłem z Breli z dzielnicy STOMARICA, z tym ze statek przypłynął już w połowie załadowany ludźmi. Jak upchał nas wszystkich to wyglądaliśmy chyba jak sardynki w puszce :/ ale było fajnie

Te fish-picnicki są coraz bardziej naciągane. Jeżdżę do Chorwacji od 17 lat (w tym roku już po). I za każdym razem wykupuję sobie taką imprezę. Po prostu po to, żeby spędzić jeden dzień na morzu. Kiedyś i ceny były niższe (ale to normalne , że wszystko drożeje), ale przede wszystkim dużo wyższy był standard. Posiłki w czasie rejsu były trochę urozmaicone (kanapki, mięso, rybki, ciastka), a napoje były nie limitowane. Teraz to wszystko ściema. Zamiast soku (czy też wody z sokiem) jest zwykła, czasami nawet nie do końca schłodzona woda, rakija symboliczna na dzień dobry, a wino.. może lepiej napisać napój wino podobny, bardzo, ale to bardzo rozcieńczony wodą. Ciepła, kwaśna lura. Klasycznym przykładem jest rejs stateczkiem Felun, który zabiera turystów z Żivogosce, Gradaca, Igrane i innych pobliskich miejscowości na Makarskiej. Rejsy do Korculi, na Hvar itp. Z roku na rok uboższe. Korzystałem drugi raz tylko dlatego, że mojej Małżonce tak podoba się Korcula, że musi tam być każdego roku.