Film, opinie, recenzje i inne

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.12.2014 15:06

Hobbit 3 bardzo mi się podobał. Obejrzę z przyjemnością jeszcze raz.
Dostałam wszystko czego oczekuję od filmu fantasy, od baśni- świat oderwany od rzeczywistości, dobra zabawa, świetne efekty ( nie przeszkadzały mi komputerowe wstawki ), wyobraźnia, której ja nie miałam czytając Hobbita ( chyba z 15 lat temu ).
Chapeau bas dla Jacksona, że "wziął się" za Tolkiena.

napisał(a) **Bocian** » 30.12.2014 15:09

Blaugrana napisał(a):Hobbit 3 bardzo mi się podobał. Obejrzę z przyjemnością jeszcze raz.
Dostałam wszystko czego oczekuję od filmu fantasy, od baśni- świat oderwany od rzeczywistości, dobra zabawa, świetne efekty ( nie przeszkadzały mi komputerowe wstawki ), wyobraźnia, której ja nie miałam czytając Hobbita ( chyba z 15 lat temu ).
Chapeau bas dla Jacksona, że "wziął się" za Tolkiena.

Teraz niech śmignie Wiedźmina w tym stylu i będzie znowu na co popatrzeć

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 30.12.2014 15:10

Bocian napisał(a):
Blaugrana napisał(a):Hobbit 3 bardzo mi się podobał. Obejrzę z przyjemnością jeszcze raz.
Dostałam wszystko czego oczekuję od filmu fantasy, od baśni- świat oderwany od rzeczywistości, dobra zabawa, świetne efekty ( nie przeszkadzały mi komputerowe wstawki ), wyobraźnia, której ja nie miałam czytając Hobbita ( chyba z 15 lat temu ).
Chapeau bas dla Jacksona, że "wziął się" za Tolkiena.

Teraz niech śmignie Wiedźmina w tym stylu i będzie znowu na co popatrzeć

Wreszcie "prawdziwy" smok

Gra Wiedźmin osiągnęła nieprawdopodobny sukces. Może dojdzie do Jacksona

napisał(a) **Bocian** » 30.12.2014 15:25

Blaugrana napisał(a):
Bocian napisał(a):
Blaugrana napisał(a):Hobbit 3 bardzo mi się podobał. Obejrzę z przyjemnością jeszcze raz.
Dostałam wszystko czego oczekuję od filmu fantasy, od baśni- świat oderwany od rzeczywistości, dobra zabawa, świetne efekty ( nie przeszkadzały mi komputerowe wstawki ), wyobraźnia, której ja nie miałam czytając Hobbita ( chyba z 15 lat temu ).
Chapeau bas dla Jacksona, że "wziął się" za Tolkiena.

Teraz niech śmignie Wiedźmina w tym stylu i będzie znowu na co popatrzeć

Wreszcie "prawdziwy" smok
Gra Wiedźmin osiągnęła nieprawdopodobny sukces. Może dojdzie do Jacksona

To co zrobił Brodzki z tej mega sagi (jak dla mnie) to dno i 2 metry mułu

Gumowy smoczek ze sklepu z zabawkami rządzi

napisał(a) **romuald22** » 30.12.2014 16:23

kaszubskiexpress napisał(a):Poza tym strasznie się gubię w tych wszystkicj nazwach krain, ludów, bohaterów i pod koniec nie wiem, czy Grundbung chce zabić Blangtorna, czy mieszka w Gunfrondzie itd

To chyba efekt braku czytania książek, które są pierwowzorem tej opowieści.

Aktualnie jestem w posiadaniu rozszerzonej wersji "Pustkowia Smauga". Prawie 30 minut więcej.
Pojawia się Thrain - ojciec Thorina. Fani mogą ten fragment zobaczyć - TUTAJ
Jest też więcej o Beornie. Bardzo lubię tą/ę postać. W sytuacji kiedy wszyscy (ci co czytali i ci co tylko oglądali) znają Gandalfa to on mówi - "Nigdy o tobie nie słyszałem".

Kto chętny może spojrzeć

I jest jeszcze kilka innych wzbogacających tę opowieść rzeczy ale nie będę zamęczał.

Ja idę w sobotę. Rezerwacja uczyniona.

napisał(a) **MRK** » 30.12.2014 23:47

kaszubskiexpress napisał(a):W święta, przed i po nich obejrzałem wiele ciekawych filmów, ale ten podobał mi się bardzo.

Czeka już bardzo długo na obejrzenie i coś nie mogę się zabrać. Trzeba chyba w końcu włączyć.

kaszubskiexpress napisał(a):[

Poza tym strasznie się gubię w tych wszystkicj nazwach krain, ludów, bohaterów i pod koniec nie wiem, czy Grundbung chce zabić Blangtorna, czy mieszka w Gunfrondzie itd

Primo: dobra mapa Śródziemia - bez niej ani rusz, a już najlepiej w kilku językach
Secundo: troszkę antropologii ras - wtedy po imieniu można poznać, z której rasy dana osoba/stworzenie pochodzą.
Tertio: kojarzenie nazw własnych w różnych językach np. Barad-Dur (wspólna mowa) =Lugburz (mowa Uruk-hai). Uruk-hai - rasa orków stworzona przez Sarumana w Isengardzie, który z kolei był nazywany też Orthank. Do pochytania:).
Quatro: wnikliwe czytanie i wszystko jasne:)

Bocian napisał(a):To co zrobił Brodzki z tej mega sagi (jak dla mnie) to dno i 2 metry mułu Gumowy smoczek ze sklepu z zabawkami rządzi

Dodałbym parę metrów:).

romuald22 napisał(a):
Aktualnie jestem w posiadaniu rozszerzonej wersji "Pustkowia Smauga". Prawie 30 minut więcej.

No te.... już od dawna mam i obejrzane już nie raz. Trójeczki jeszcze nie widziałem, bo troszkę zaspałem z biletami w IMAX. Jakoś na początku stycznia pewno dopiero odwiedzę kino... a wcześniej...kolejna powtórka pierwszych dwóch części. Niestety, ale jestem bezkrytyczny co do ekranizacji Jacksona. Narzekanie w stylu "z cieniutkiej książeczki zrobił trzy części" mnie nie ruszają. Dorzucił troszkę "Silmarillion" i - jak dla mnie - jest cacy:).

Wczoraj dopiero obejrzałem "Zaginioną dziewczynę". Baaardzo dobry film. Fincher nie daje ciała (Social Network i Benjamin B. troszkę słabsze, ale i konwencja inna). Zaginiona dziewczyna nie jest tak dobra, jak Siedem, czy Fight Club, które to u mnie mają 10/10, jednakże 9/10 jak najbardziej. Nawet Afflecka zniosłem.

napisał(a) **anakin** » 31.12.2014 09:04

Jakoś nie przepadałem za Tolkienem......od zawsze.
I najlepsze jest to, że nie wiem dlaczego...pewnie zbyt mała wyobraźnia. :mrgreen:

Owszem, obejrzę, ale.........

Ostatnio Dawca pamięci.
I...rozczarowanie.

Wg mnie mocno nieudany miks "Equlibrium" z "Elizjum"..

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 02.01.2015 12:09

romuald22 napisał(a):To chyba efekt braku czytania książek, które są pierwowzorem tej opowieści.

No nie czytałem, próbowałem, tak jak próbowałem Narnię i Wiedźmina i nie dałem rady po pierwszych kilkunastu stronach do nich wrócić.
Gdy byłem szczylem i kolega zapytał się czy czytałem Tolkiena, to zapytałem kto to napisał :mrgreen:

Za to "połknąłem" "Opowieść o prawdziwym człowieku" wcześniej, niż tego oczekiwano ode mnie.

Z political fiction nie mam takich problemów. :wink:

Film obejrzałem z przyjemnością, ale bez wypieków. :wink:

MRK napisał(a):Primo: dobra mapa Śródziemia - bez niej ani rusz, a już najlepiej w kilku językach
Secundo: troszkę antropologii ras - wtedy po imieniu można poznać, z której rasy dana osoba/stworzenie pochodzą.
Tertio: kojarzenie nazw własnych w różnych językach np. Barad-Dur (wspólna mowa) =Lugburz (mowa Uruk-hai). Uruk-hai - rasa orków

No weź chłopie...

To dla fanatyków a nie odwiedzaczy kina.

Parku Jurajskiego nie oglądałem z encyklopedią paleontologii na kolanach a wiedziałem, że jak lezie to duże bez kagańca, to trzeba spieprzać.

Wczoraj wieczorkiem obejrzeliśmy z żoną "Obecność"

Dobry horror przywołujący klimatem stare filmy, między innymi "Ducha".

Należy oglądać wieczorem :wink:

Piliśmy wino przy filmie, więc kielich brałem do ręki, gdy nie działo się nic nadzwyczajnego, bo łatwo rozlać :mrgreen:

Oceniam wysoko.

napisał(a) **Bocian** » 02.01.2015 12:12

Popraw Sinistrem

napisał(a) **walp** » 02.01.2015 12:49

kaszubskiexpress napisał(a):Wczoraj wieczorkiem obejrzeliśmy z żoną "Obecność"

Bocian napisał(a):Popraw Sinistrem

Skorzystam z Waszych propozycji.

Nigdy nie byłem wielkim fanem filmów wywołujących klimat grozy, ale jakiś czas temu Raul73
polecił mi Czarnobyl. Reaktor strachu
Skusiłem się i powiem, że teraz, od czasu do czasu, zapraszam na ekran wampiry, demony, duchy i zombie.

napisał(a) **MRK** » 02.01.2015 13:07

kaszubskiexpress napisał(a):

No weź chłopie...

To dla fanatyków a nie odwiedzaczy kina.

Parku Jurajskiego nie oglądałem z encyklopedią paleontologii na kolanach a wiedziałem, że jak lezie to duże bez kagańca, to trzeba spieprzać.

Szkopuł w tym, że ja patrzę na filmy Jacksona przez pryzmat książek Tolkiena. Gdybyś przebrnal przez te kilkanaście stron i doczytal do końca, pewno też inaczej postrzegalbys pewne rzeczy. Tyle, że... próba przeczytania Tolkiena w wieku dojrzałym, że tak napisze, niekoniecznie będzie udana. Z tego sobie zdaję sprawę. Czytałem kilka razy i gdyby mój pierwszy raz nie był w okresie dorastania... teraz mógłbym nie przebrnąć :-)

.

kaszubskiexpress napisał(a):
Wczoraj wieczorkiem obejrzeliśmy z żoną "Obecność"

Bocian napisał(a):Popraw Sinistrem

Obecność 7/10 - całkiem niezle
Sinister 3/10 - wynudzilem sie

walp napisał(a):
Skusiłem się i powiem, że teraz, od czasu do czasu, zapraszam na ekran wampiry, demony, duchy i zombie.

My z żoną jesteśmy fanatykami thrillerow, że tak napisze. Mniej horrorów. Jakby co, wieczorem mogę wkleić listę co ciekawszych pozycji.
:-)

napisał(a) **weldon** » 02.01.2015 13:55

MRK napisał(a): patrzę na filmy Jacksona przez pryzmat książek Tolkiena

Mz Jackson w tym przypadku poległ w starciu z producentami. Seria mi się podobała i trzecią część uważam za dużo lepszą, niż drugą, ale tak, jak ekranizacja Potopu przekazała skondensowaną treść napisaną przez Sienkiewicza, tak Jackson ciągnął Tolkiena jak gumowy balon.

Aż strach co będzie, jak się dowie o Silmarillionie

A jak koleżeństwo ocenia Vier Panzersoldaten und Brad Pitt?

Obejrzałem, nawet z zainteresowaniem i mam swoje zdanie ale ciekaw jestem opinii

napisał(a) **walp** » 02.01.2015 14:19

MRK napisał(a):My z żoną jesteśmy fanatykami thrillerow, że tak napisze. Mniej horrorów.

Mnie też zdecydowanie bliżej do tego typu filmów sensacyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem thrillerów psychologicznych.

MRK napisał(a):Jakby co, wieczorem mogę wkleić listę co ciekawszych pozycji.

Poproszę.

napisał(a) **maslinka** » 02.01.2015 14:55

walp napisał(a):
MRK napisał(a):My z żoną jesteśmy fanatykami thrillerow, że tak napisze. Mniej horrorów.

Mnie też zdecydowanie bliżej do tego typu filmów sensacyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem thrillerów psychologicznych.

Tak, thrillery to jest to! Lubię też komedie kryminalne i czarne komedie

W okresie świątecznym również udało mi się obejrzeć sporo filmów.

Na pierwszy ogień poszła czarna komedia 7 psychopatów. Film mi się podobał, lubię taki humor. Ale In Bruges tego samego reżysera zdecydowanie lepszy

Poza tym obejrzałam 2 filmy z Tomkiem Cruisem - Mission Impossible - Ghost Protocol - całkiem niezła sensacja, akcja mnie wciągnęła. Drugi film to Jack Reacher: Jednym strzałem - również dobre kino akcji. Czysta rozrywka, ale o to przecież chodzi w filmach sensacyjnych.

Coś z innej beczki: Hotel Marigold - z opisu wynika, że to komediodramat, ale dla mnie to po prostu film obyczajowy. Lubię angielskie komedie, a tu tego humoru mi zabrakło. Szkoda, bo aktorsko film bardzo dobry, tylko niewiele się w nim dzieje...

Poza tym zobaczyłam dwie propozycje zaserwowane przez tv. Bardzo pozytywnie odebrałam Holiday, chociaż nie przepadam za komediami romantycznymi. Ta jednak jest ciepła i wzruszająca. Czuje się sympatię do bohaterów i nawet Cameron Diaz tak bardzo mi nie przeszkadzała

, chociaż widać różnicę w sztuce aktorskiej między nią a Kate Winslet. Do tego zabawny Jack Black i przystojny Jude Law :mrgreen:

Ostatni film, o którym napiszę, to Słaby punkt z Anthonym Hopkinsem i Ryanem Goslingiem. Wciągający thriller, bardzo fajny klimat. Polecam

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 02.01.2015 15:01

maslinka napisał(a):Ostatni film, o którym napiszę, to Słaby punkt z Anthonym Hopkinsem i Ryanem Goslingiem. Wciągający thriller, bardzo fajny klimat. Polecam

Widzę, że oglądaliśmy te same filmy.
Świetny film. A Hopkins jak zwykle , wystarczy, że pokaże twarz i wystarczy, nic nie musi mówić.

"Holiday" obejrzałem już drugi raz, mimo że nie trawię Diaz, uważam ją za bardzo przeciętną aktoreczkę, ale widzowie ją lubią, więc jest angażowana.

:hut: