Dugi Otok 2023 - Zaglav IV - patata cara

To sukcesywnie i chronologicznie podowrzucam "parę" zdjęć i dodam deczko tekstu,
jeśli mi się coś szczególnego przypomni

24.06.2023, sobota
Standardowo, pierwszy przystanek po 700 km, kilka kilometrów przed granicą austriacką.
(ze względów podatkowo-fiskalnych staram się tankować tylko w DE)
Zaledwie 80 km dalej, przystanek na śniadanko. Zajazd Landzeit - Tauernalm.
Tu w malowniczych okolicznościach można zawsze dobrze się posilić.
Tak nam to przypadło do gustu, że jeśli nasza trasa tamtędy prowadzi, to zawsze tam stajemy.
Robią naprawdę dobrą jajecznicę na "szpeku"

I dalej w głąb Alp...

... w kierunku pierwszego noclegu. Tym razem nad Jeziorem Bohinjskim w Triglavskim Parku, bo...
zainspirowany naszym lokalnym, największym w Westfalii , zachciało mi się obejrzeć wodospad Savica.
Na miejscu przekonałem się, że i okolica jest śliczna.





Robi wrażenie. Nie tylko wzrokowe. To tu miałem wrażenie kinowego Dolby Atmos'a
Basowy, działający nie tylko na słuch, grzmot, ale bez jakiegokolwiek przesterowania
Wręcz "elementarzowy" brązowy szum







Słynne słoweńskie ciastka: Blejska Grmada i Blejska Kremna Rezina.
Oj, można się od nich (słoweńskich cukierników) wiele nauczyć.

właśnie, jak je zrobić?

------
I do kwatery i spać. O 7:00 jestem umówiony z Denisem z Zadarze (oliwa), a to 430 km - z czego 200 km Jadranką.
Tego sobie nie mogę odmówić - Jutrzenka na Jadrance, bez komentarzy (Olga wtedy śpi )

---------
Mała międzywrzutka.
Pożegnaliśmy wczoraj Indiana Jones'a przy jego przejściu na zasłużoną emeryturę
Przy okazji zwróciłem uwagę na parę detali w kinie fajny wystrój mają.
Reflektor łukowy z lat trzydziestych:


"Biletniki"


Zapasowe "węgielki" do lampy

Nasze przytulne małe kino 122 miejsca, w tym 6 G-Boxów.

O filmie pisać nie będę, zainteresowani powinni sami zobaczyć
Ale "uderzyła" mnie pewna rzecz w fabule, która jest wspominana w wielu innych filmach
(np. Lucy, Pulp Fiction )
Jakby jakiś nieśmiały z początku trend, stawał się powoli "chlebem powszednim"
I dobrze, bo czasem może wyjść z tego jakieś epokowe odkrycie
---------

Mały aneks do soboty, 2023.06.24
Okazało się, że Olga też zrobiła parę zdjęć i filmik

Hejka Bogdanie

Wczoraj Krzysiek przekazał Zosi i mi prezent, za który bardzo Wam dziękujemy.
Super piłeczka, już trochę poodbijaliśmy w konobie z kelnerem Pozdrawiamy z gorącego Hvaru, uściskaj Olgę

To nagroda za Podium

Jak sobie wieczorkiem z Krzyśkiem "popozwalacie",
to niech Was Zosia raniutko na meczyk plażowy poprosi

Na zdrówko

Witam.Konradzie jakie wrażenia z pobytu w Prigradicy?

boboo napisał(a):To nagroda za Podium
...

Tym bardziej dziękujemy

boboo napisał(a):....
Jak sobie wieczorkiem z Krzyśkiem "popozwalacie",
to niech Was Zosia raniutko na meczyk plażowy poprosi
....

Zosia i raniutko
Te wyrazy nieczęsto goszczą w jednym zdaniu

boboo napisał(a):...
Na zdrówko

Za Wasze

Cropidło napisał(a):Witam.Konradzie jakie wrażenia z pobytu w Prigradicy?

Cześć
Bardzo pozytywne. Dokładnie to czego szukałem na Korčuli
Mała, spokojna, urocza "dziura", bez tłumów z pięknymi widokami na Hvar, Scedro i R.M .
Całkowicie można się zresetować i oderwać od cywilizacji, a nasza miejscówka była lepsza od robinsonady na Hvarze.
Tu skałkową plażę, leżaki , miejsce z cieniem, mieliśmy tylko dla siebie. Rewelacja
Do tego olbrzymi taras z widokiem na morze,... wschody i zachody słońca...mega.
Polecam

25.06.2023, niedziela
Do trzech razy sztuka = standard
Czyli standardowo przed przeprawą na Dugi Otok odbiór oliwy
Tym razem nie w porcie, a u Denisa w domu, jakieś 5 minutek autem od Gaženicy.
Przyjemnie jest usiąść z rana (7:00) pod baldachimem z kiwi i winogron, przy dobrej kawie (z dzbanka na sposób turecki) i domowym serniku. To i śniadania nie trzeba już szukać
(na marginesie: pierwsze 500 € poszło na oliwę)
------
Na promie tłumy . Poprzednie trzy razy było dużo mniej ludzi.


Po napompowaniu krótki "przelot" i test sprzętu

Urlop rozpoczęty

---------

croktoś napisał(a):

boboo napisał(a):

croktoś napisał(a):(...) oliwa 15 e litr,ale przy zakupie 10 l po 10e pyszna z gospodarstwa,lana przy nas (...)

Ile zakupiłaś tej oliwy? I...
takie pytanko: jeśli masz spory zapas, wymienimy się? Litr za litr
Chętnie popróbuję... wciągnęło mnie jak degustacja whisky
Tak wkładam "u siebie" w wątku zdjęcia z różnych potraw, ale od pewnego czasu pierwszą rzeczą w danej konobie jest spróbowanie podanej oliwy
I muszę przyznać, że nieraz zostałem zadziwiony
Jeśli jesteś zainteresowana, to reszta na PW.

Ooo zaskakująca propozycja
Zostało mi około 8 litrów ,więc wymiana do ogarnięcia na priv.,pisz,tyko uprzedzam,że nie uważam się za konesera
oliwy,choć trochę już jej spiłam
No i moje ulje jest od chłopa,nie ma logo,pieczęci i złotych literek,ale mogę odlać
Aha i o kontakt proszę po poniedziałku,bo wcześniej i tak chyba nie zdążę poczytać

Mój też jest bez naszywek, naklejek i innych elementów marketingowych.
Czy Denis jest "chłopem"? Nie wiem, nie znam jego całościowego areału.
Ale chyba nie, bo oprócz wyrabiania oliwnych produktów, pracuje w marinie w Sukošan.
W tym roku wycisnął 120 litrów, z czego 24 otrzymałem ja.
Na razie nie myślę o zmianie dostawcy.
Biorę u niego od 2021. Wtedy dostał złoty medal (regionalnie) za "Nočnjak".
2021 - 10 l
2022 - 18 l
2023 - 24 l
Mam nadzieję, że te 24 l okażą się optymalną ilością
Czy to dużo? No cóż - od 2021 konsumpcja masła na chlebie spadła u mnie do zera.
Dzień też zaczynam od łyżki oliwy, dopiero potem kawa
Zobaczymy. Jeśli będzie trzeba, wezmę następnym razem 30 l.
Świetną oliwę podano nam w konobie Žmara na wyspie Žut.
O ile oliwa Denisa ma "otwarcie" wiśniowe, to ta z Žut zaczynała się truskawkowo
Z kolei w Veli Rat miałem wrażenie "szczypty mięty" w bukiecie.
Ale... o oliwę w konobie trzeba extra poprosić.
To, co jest w buteleczkach na stole przy pieprzu i soli, to z reguły jest oliwa "Konzum'pcyjna"

Dobra, po poniedziałku intensywniej na PW
Ale wyślę dopiero około 20 sierpnia - wtedy będę w PL.

Nasz tegoroczny dostawca znalazł się przypadkowo.
Pan obwoźny rolnik warzywny,bo na wiosce bez sklepu to było,oferował tę olivę jako swoją domaća,prirodna itd. Na początku wzieliśmy litra na skosztowanie,posmakowało,ale u innego autochtona dowiedzieliśmy się,że to ściema i że on bierze od innego Pana rolnika i sprzedaje drożej normalna procedura,z czegoś życ muszą.
Jednak ostatecznie hurtowo posłaliśmy zamówienie do jego źródła ,bo ilości braliśmy dość zacne,także na zamówienie znajomych.
Brałam także oliwę od gospodyni u której zawsze gdy jesteśmy w okolicy suchego doku kupuję pyszną słodką różową cebulę,którą zbiera przy mnie z ogródka i tez była dobra,tylko łagodniejsza.Ja wolę taką ostrzejszą i bardziej intensywną,bo jadam ją głownie z pieczywem i pomidorami,czasem polewam ser.
Co do oliwy w konobach w tym roku do pięknie podanej salaty od hobotnice kelner w barze aspirującym do restauracji zaproponwał jako najlepszą oliwę z chili z ... Lidla!,serio jednak po dopytaniu o inną trochę zawstydzony przyniósł z zaplecza,taką zwykłą
Ale uczą się na błędach przy kolejnej wizycie oliwa w pięknym naczyniu stała już na stoliku,obok tej z lidla

croktoś napisał(a):(...) jednak po dopytaniu o inną trochę zawstydzony przyniósł z zaplecza (...) przy kolejnej wizycie oliwa w pięknym naczyniu stała już na stoliku (...)

Czyli standardowy "proceder"
Ale pokazuje, że warto pytać

Wczoraj miła niespodzianka - E-Mail od kolegi "karpik_raszyn" z załącznikem:

A tu jeden z filmików kolegi:

27.06.2023, wtorek
Hasło na dziś: filozofia - dziedzina trudna, przez większość fałszywie rozumiana(?).
Szczególnie przez domorosłych entomologów i kłamców.
A tymczasem...
foto-update

@ croktoś,
miękkie, lekko jakby winogronowe otwarcie,
później deczko trawy
i ostre zakończenie "habanerkiem"
Polecałbym bardziej do sałaty (z domieszką owoców) niż do "macania" chleba.

Jest jak dla mnie bardzo OK.
Dzięki jeszcze raz