Czemu Chorwacja , jest tyle pięknych miejsc na ziemi.

Droga do Trstenica to bardzo fajna droga , jeśli ktoś lubi trochę dziurawa asfaltową , szeroka na jeden samochód drogę , kilkaset metrów npm i z widokiem na morze :) Ja ja uwielbiam. Jeździłem i biegałem. Do Trstenica jest 7 km. Do Potomja, czyli w druga stronę jest koło 4 km, tylko mocniej w górę Generalnie jeśli chodzi o plażę to my korzystaliśmy tylko z tej plaży na której są tylko goście Bobo i Ivo. Innych dojść do morza , tak żeby plażować w pobliżu nie ma. Można iść do Borka na plaże ogólną (są dwie) Na tej plaży u Bobo jest takie miejsce, jak zejdzie sie na dół i po lewej stronie gdzie jest sie odizolowanym od innych i tam można zażywać kąpieli słonecznych topless czy nago jeśli ktoś sie wstydzi. jest tam też cień bo są tam porozciągane płachty materiału, więc nawet nie trzeba mieć parasola.

do mkm
masz człowieku pecha bo CRO też zaliczyliśmy ale do cromaniaków się nie zaliczamy kraj piękny jak każdy inny ma swoje plusy i minusy .
można to tylko zrozumieć zwiedzając inne kraje czego i tobie życzę.

zet napisał(a):myślę że zapalonego cromaniaka nie da się przekonać do wyjazdu gdzie indziej ale niestety tanie wczasy w Chorwacji to już historia pozostają tylko piękne widoki ale tych na calym świecie też nie brakuje

Tanie wczasy w Chorwacji - żartujesz czy to na poważnie. Ja, jako "stary" bywalec oświadczam że nigdy nie były tanie. Warunek jest jeden, rozpatruje w kategorii wczasy-wczasy. Nie własna żywność, namiot i "zaciskanie pasa". Kiedyś pisałem (siostra ma biuro turystyzne), taniej wyniesie mnie np. 2 tyg. na Wyspach Kanaryjskich niż 10 dni w CRO. Sprawdzone.
Masz rację, ładnych widoków na świecie jest pod dostatkiem. Można zwiedzać,... zwiedzać i zwiedzać. Jak ktoś tak chce. Ja należę do tej innej grupy, jadę na wczasy, jadę tam gdzie lubię, gdzie odpoczywam, gdzie czuję się dobrze. Zwiedzanie świata pozostawiam dla innych, w końcowym rozrachunku ci "światowcy" dojdą do wniosku takiego jak ja w tej chwili. Również sprawdzone. Po stokróć sprawdzone.

nie raz czytałam jadę tam bo taniej niż gdzie indziej
Jeżeli wszyscy jeżdżą tylko dlatego,że tam się dobrze czują to skąd się bierze wczesna rezerwacja tańszych kwater na miejscu szukanie tanich campów nie zawsze o jakimś standarcie .
Czy wynika to tylko z uwielbienia Chorwacji .
Może nie mam racji ale będąc w Chorwacji kilka lat temu i w 2007 mam jakieś porównanie .
Już się nauczyłam, że z cromaniakami się nie dyskutuje całe szczęście , że jest niewieluna tym forum wypowiadających się obiektywnie

To po co sie zalogowałeś? Ci ludzie tutaj właśnie są po to aby sie spotykać i dyskutować. Co do taniości to wszystko zależy od tego , co dla kogo jest tanie. Dla jednego 10000 zeta to dużo , dla drugiego to tylko pensja. Od 10 lat bywam w Cro i mam porównanie co i jak drożeje. A czy u nas nie drożeje? Jestem pewien , że za te pieniądze co wydaje w Cro nie polecę do Egiptu czy do Turcji i będę miał tak dobrze jak w Cro. Poza tym , jedni chcą zwiedzać a inni jadą tam gdzie są pewni , że będzie dobrze i miło. Kochają ten kraj i nie chcą nic zmieniać. Nie chcesz jeździć do Cro to nie jeździj. Mam piękną żonę to jestem z nią, choć wokół wiele innych , pięknych :) Wiem co o mnie myśli i co mi może oferować

zet napisał(a):nie raz czytałam jadę tam bo taniej niż gdzie indziej
Jeżeli wszyscy jeżdżą tylko dlatego,że tam się dobrze czują to skąd się bierze wczesna rezerwacja tańszych kwater na miejscu szukanie tanich campów nie zawsze o jakimś standarcie .
Czy wynika to tylko z uwielbienia Chorwacji .
Może nie mam racji ale będąc w Chorwacji kilka lat temu i w 2007 mam jakieś porównanie .
Już się nauczyłam, że z cromaniakami się nie dyskutuje całe szczęście , że jest niewieluna tym forum wypowiadających się obiektywnie

Zet ... czy Ty przypadkiem nie jesteś z tych co 1 tys. zł. uznają za majątek
Ze mna możesz dyskutować ile chcesz, nie jestem "zakochany" w Chorwacji, nigdy nie byłem. Ja jadę tam ( nie tylko tam, rzecz oczywista. Są jeszcze inne kraje) ponieważ jadę jak do siebie.
I żeby było jasne, nie jadę tam gdzie mi się nie podoba, nie zaliczam rejonów na zasadzie gdzie kto był. Mam taką osobę w rodzinie ... zwiedziła pół świata, ale taką ma pracę. Syn natomiast ciągle tylko Indie...... i co poradzisz, lubi tam jechać. Jedź tam gdzie uważasz, to Ty jedziesz a nie ja.
Jeszcze jedno zdanie o "taniości" Chorwacji. Czasem widziałem tych "tanich" ( być może w tym gronie byłaś i TY). Jednak coraz mnie ich widzę, coraz "bogaciej" rodacy wypoczywają. Cieszy to ucho i oko.
Ponadto jesteś mało spostrzegawcza ....... przeglądnij jeszcze raz forum i zobaczysz gdzie to cro-maniacy jezdżą. ......... głupio Ci teraz

a propos "taniości" i óżnych tam takich ...

- dla mnie kasa też jest jednym z aspektów, ale zakładam, że wszystko jest względne i uwarunkowane;

Kro jest po prostu kompromisem pomiędzy kosztem - wygodą - jakością i ogólnie - otrzymanym produktem, bo:

* jedziemy na urlop w 4 osoby
* zawsze w sezonie

- ergo
* odpada wypoczynek w "tanich miesiącach"
* odpada samolotowanie (chyba, że bardzo wczesna rezerwacja) i wczasowanie

- więc:
* pakujemy się do auta - Kro jest najbliżej z ciepłych regionów - wygoda i oszczędnośc na paliwie, noclegach i dniach urlopowych

* za auto płacimy mniej niż 4 x samolot + dojazd do lotniska + nocleg w Polsce tam, gdzie to lotnisko jest

* wynajmujemy "coś" bez pośrednika

* i sami sobie gotujemy (obiady)

- próbowałem kilka razy przymierzyć się do Krety - mimo ceny od osoby ok. 1500, mega zniżek dla dzieci i różnych pseudopromocji i tak na koniec wychodziło 8 tysięcy za 2 tygodnie
- wiecie, co można mieć w Kro za 8 tysięcy na 2 tygodnie :@)

czyli:
- Kro wychodzi najkorzystniej samochodem, bo jest najbliżej
- Kro wychodzi najkorzystniej, bo nie jest samolotem
- Kro wychodzi najtaniej, bo kasy nie pożerają biura podróży

"Tanio - drogo" jest oczywiście względne.

Pozostańmy więc przy konkretnej kwocie ... np ... 1500 euro,
konkretnej licznbie osób - 4,
konkretnym czasie pobytu - 2 tygodnie.

Czy ktoś ma jakiś inny pomysł za tę kasę?

Weźcie też pod uwagę wygodę związaną z zabraniem autem ton wiaderek, płetw, karimat, wędek, materacy, sracy i pierdacy ... ufff ... po co ja to piszę? ale, skoro napisałem, to wysyłam ... i już mi zeszło :@)

zet napisał(a):do mkm
masz człowieku pecha bo CRO też zaliczyliśmy ale do cromaniaków się nie zaliczamy kraj piękny jak każdy inny ma swoje plusy i minusy .
można to tylko zrozumieć zwiedzając inne kraje czego i tobie życzę.

Dzięki za życzenia Ale nie skorzystam Pozostaje w Cro - raju stworzonym przez Boga dla mnie

Do Sławka :
serdeczne dzięki za info i fotki z Dingaca .
Gdybyś chciał fajne namiary na przyszłość - to chętnie się zrewanżuję
Pozdrav.

Krystof napisał(a):a propos "taniości" i óżnych tam takich ...

- dla mnie kasa też jest jednym z aspektów, ale zakładam, że wszystko jest względne i uwarunkowane;

Kro jest po prostu kompromisem pomiędzy kosztem - wygodą - jakością i ogólnie - otrzymanym produktem, bo:

* jedziemy na urlop w 4 osoby
* zawsze w sezonie

- ergo
* odpada wypoczynek w "tanich miesiącach"
* odpada samolotowanie (chyba, że bardzo wczesna rezerwacja) i wczasowanie

- więc:
* pakujemy się do auta - Kro jest najbliżej z ciepłych regionów - wygoda i oszczędnośc na paliwie, noclegach i dniach urlopowych

* za auto płacimy mniej niż 4 x samolot + dojazd do lotniska + nocleg w Polsce tam, gdzie to lotnisko jest

* wynajmujemy "coś" bez pośrednika

* i sami sobie gotujemy (obiady)

- próbowałem kilka razy przymierzyć się do Krety - mimo ceny od osoby ok. 1500, mega zniżek dla dzieci i różnych pseudopromocji i tak na koniec wychodziło 8 tysięcy za 2 tygodnie
- wiecie, co można mieć w Kro za 8 tysięcy na 2 tygodnie :@)

czyli:
- Kro wychodzi najkorzystniej samochodem, bo jest najbliżej
- Kro wychodzi najkorzystniej, bo nie jest samolotem
- Kro wychodzi najtaniej, bo kasy nie pożerają biura podróży

"Tanio - drogo" jest oczywiście względne.

Pozostańmy więc przy konkretnej kwocie ... np ... 1500 euro,
konkretnej licznbie osób - 4,
konkretnym czasie pobytu - 2 tygodnie.

Czy ktoś ma jakiś inny pomysł za tę kasę?

Weźcie też pod uwagę wygodę związaną z zabraniem autem ton wiaderek, płetw, karimat, wędek, materacy, sracy i pierdacy ... ufff ... po co ja to piszę? ale, skoro napisałem, to wysyłam ... i już mi zeszło :@)

Popieram Wypoczywam w ten sam sposób, czyli 2+2=1500 euro/2 tygodnie

mkm napisał(a):Do Sławka :
serdeczne dzięki za info i fotki z Dingaca .
Gdybyś chciał fajne namiary na przyszłość - to chętnie się zrewanżuję :D
Pozdrav.

Może Sławek nie miałby nic przeciwko temu, żebyś mi podesłał to samo na maila adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
W tym roku zostaję w Polsce, ale w przyszłym kto wie ?

Egipty ,Tunezje.Wylądował lub nie . Spóżnienia i nieodloty.
Cro .12 godzin ze Śląska i jesteś nad ciepłym morzem.
Widoki przepiękne.Morze czyste.Ludzie życzliwi.Jedzenie dobre.
No i jest jeszcze coś.Ale to już każdy musi sam przeżyć.

Ewa Zuber napisał(a):

mkm napisał(a):Do Sławka :
serdeczne dzięki za info i fotki z Dingaca .
Gdybyś chciał fajne namiary na przyszłość - to chętnie się zrewanżuję :D
Pozdrav.

Może Sławek nie miałby nic przeciwko temu, żebyś mi podesłał to samo na maila adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
W tym roku zostaję w Polsce, ale w przyszłym kto wie ?

Dzięki, za szybką odpowiedź. Widzę, że preferujemy ten sam rodzaj wypoczynku. Ja w tym roku planuję Kaszuby.

"Czemu Chorwacja , jest tyle pięknych miejsc na ziemi."

A no jest wiele pięknych miejsc na ziemi - miejsca takie odwiedzał nasz Rodak - Pan Wojtek Dąbrowski - był w prawie 230 krajach świata - a nie był w Chorwacji

oto dowód-jego stronka i jego podróże

Świat jest piękny, ale nie każdy ma możliwości jego zwiedzania tak jak P.Wojtek.
Ja do zwiedzania i odpoczywania wybieram to, co dla mnie realne - najpierw były to długo Węgry, później Chorwacja, rok temu była Grecja.
A na dalsze lata wystarczy mi na wakacje Chorwacja.
Resztę świata zobaczę sfotografowanych i ciekawie napisanych relacjach.
(tu na forum i zasobach internetowych)

Janusz Bajcer napisał(a):"Czemu Chorwacja , jest tyle pięknych miejsc na ziemi."

A no jest wiele pięknych miejsc na ziemi - miejsca takie odwiedzał nasz Rodak - Pan Wojtek Dąbrowski - był w prawie 230 krajach świata - a nie był w Chorwacji

oto dowód-jego stronka i jego podróże

Świat jest piękny, ale nie każdy ma możliwości jego zwiedzania tak jak P.Wojtek.
Ja do zwiedzania i odpoczywania wybieram to, co dla mnie realne - najpierw były to długo Węgry, później Chorwacja, rok temu była Grecja.
A na dalsze lata wystarczy mi na wakacje Chorwacja.
Resztę świata zobaczę sfotografowanych i ciekawie napisanych relacjach.
(tu na forum i zasobach internetowych)

A przy Pana możliwościach szperania i wyszukiwania z internetu wierzę że Pan dużo zabaczy. Życzę obfitej eksplaracji neta
Pozdrav