Cro'17 po raz piąty. Pirovac, Dubrovnik, BaśkaVoda i okolice

CROnikiCROpka napisał(a):Z chęcią z Wami popodróżuję

ooo jak miło myślałam że nikt nie czyta

janka.mik. napisał(a):Cudny ten ogrod botaniczny bardzo chcialabym tam kiedys dotrzec
Zapewno tam mozna bylo odpoczac po Dubrowniku

to prawda, takie wyciszenie na maksa, na szczęście mało ludzi się tam zapuszcza hihi

cd 25.08.2017

Docieramy do Baśka Voda, nasz apartament mimo, że droższy, niż ten w Pirovac jest mniej komfortowy, ma bardzo małą łazienkę, ale jest czysto, pachnąco, kuchnia duża i wyposażona w niezbędne rzeczy, nie mamy tarasu, ale tu przeważyła cena i bliskość centrum, kto by tam w pokoju siedział Właściciel biegle mówi po angielsku, jest konkretny i pomocny.
Tak to wygląda po wyjściu z pokoju:



a tak z drugiej strony i ten sam widok był w okna



Wnosimy toboły, lecimy do centrum na obiad!, zakupy, piwo, lody, spacer ach jest cudnie



Po obiedzie idziemy na spacer i zakupy, a potem na plaże do baru i zostajemy do zachodu słońca
[

Dołączę i ja do tego zacnego grona.

B.V. - dobrze nam tam było

Witam !!!
Nie , że się czepiam , ale coś mi te daty się nie zgadzają (dowód na to , że czytam z uwagą i zrozumieniem
cyt.:
"Myślę, że się udało, a wyglądało to tak:

18.08.2017 Opole - Ptuj

19-24.08.2017 Pirovac (i okolice Zadar, Pakostane, Biograd)

24-25.08.2018 Dubrovnik i Trsteno Arboretum

25-30.08.2018 Baśka Voda (i Makarska, Brela, Krvavica)

30-31.08.2018 Imotski (prawie się udało) Ptuj i domek"

Pozdrawiam i śledzę dalej relację

Trsteno piękne

pomorzanka zachodnia napisał(a):Trsteno piękne

taaaak, bardzo

CROnikiCROpka napisał(a):B.V. - dobrze nam tam było

nam też

Andzia* napisał(a):Witam !!!
Nie , że się czepiam , ale coś mi te daty się nie zgadzają (dowód na to , że czytam z uwagą i zrozumieniem
cyt.:
"Myślę, że się udało, a wyglądało to tak:

18.08.2017 Opole - Ptuj

19-24.08.2017 Pirovac (i okolice Zadar, Pakostane, Biograd)

24-25.08.2018 Dubrovnik i Trsteno Arboretum

25-30.08.2018 Baśka Voda (i Makarska, Brela, Krvavica)

30-31.08.2018 Imotski (prawie się udało) Ptuj i domek"

Pozdrawiam i śledzę dalej relację

brawo za czujność poprawiłam daty, swoją drogą taki rok spędzony w Cro, mmmm marzenie

Adrian34 napisał(a):Dołączę i ja do tego zacnego grona.

Super zapraszam do czytania dalej.

CROnikiCROpka napisał(a):B.V. - dobrze nam tam było

aaa i nie żebym się bardzo niecierpliwiła, ale czekam Ewo na X odcinek Twojej relacji

Zaspamowałam Was Dubrovnikiem

Dubrovnika nigdy nie za wiele
Bardzo ładne zdjęcia z Arboretum...Sama miałam zamiar pokazać Trsteno w swojej relacji, ale chyba dam sobie spokój Moje nie są takie soczyste, a w Twoich roślinach aż się chce zanurzyć

Katerina napisał(a):

Zaspamowałam Was Dubrovnikiem

Dubrovnika nigdy nie za wiele
Bardzo ładne zdjęcia z Arboretum...Sama miałam zamiar pokazać Trsteno w swojej relacji, ale chyba dam sobie spokój Moje nie są takie soczyste, a w Twoich roślinach aż się chce zanurzyć

Proszę nam tu pokazywać wszystko
Co miałaś zamiar pokazać
Nie ma żadnego "wymigiwania siem"

slawek&gosia napisał(a):

CROnikiCROpka napisał(a):B.V. - dobrze nam tam było

aaa i nie żebym się bardzo niecierpliwiła, ale czekam Ewo na X odcinek Twojej relacji

Obiecuję, że będzie, bo piszę

piotrf napisał(a):Odrobiłem zaległości i dogoniłem Was w Baśce

Czekam na ciąg dalszy


Pozdrawiam
Piotr

Witaj Piotr

w ten weekend będę pisać dalej
pozdrawiam

26.08.2017

Rano przy śniadaniu zapada decyzja, że jedziemy do Makarskiej. Rano plażowanie, obiad i potem spacer na Półwysep Świętego Piotra, kolory wody nas zachwyciły, widoki gór wchodzących do morza, zachód słońca. To był piękny dzień, sami zobaczcie:

27.08.2017

Makarska nam się spodobała, jeden czy dwa dni to za mało, ale plan trzeba realizować, więc po nakarmieniu i napojeniu kota, który codziennie czekał pod naszymi drzwiami, kierunek Brela Najpiękniejsze plaże, jakie dotąd widziałam w Chorwacji, kiedyś przeczytałam, że jak ktoś raz pojedzie do Breli, to trudno będzie to pobić i znaleźć coś równie pięknego


Spędziliśmy tam prawie cały dzień, wieczór natomiast w Baśce, nasz syn się zlitował i pojechał z siostra ciuchcią, a my mieliśmy pół godziny dla siebie do zachodu słońca byliśmy na plaży, potem relaks w apartamecie, a na nastepny dzień rano chłopaki mieli zarezerwowany parasailing