Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Co i w jakim samochodzie się zepsuło - Statystyka

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
sirk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 24.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) sirk » 26.08.2013 21:37

jara napisał(a):
sirk napisał(a):Dobrze zrozumiałeś, tak pisał bartekj: Passat Sra**at - też miałem, takiego, kontrolki migały, woda pod dywanikami echhh szkoda gadać... :D

Taki był zły, a w avatarze został :smo:

:mg: :mg: :mg:
bartekj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 214
Dołączył(a): 27.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) bartekj » 01.09.2013 19:50

W avatarze został, bo to ostatnie jak na razie auto, które miałem na wakacjach, kupię inne, zmienię... ale nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy narzekają na francuzy (choć nie jeden w ogóle nie miał z tymi autami styczności) a niemieckie chwalą ponad wszystko, nawet jak się psuje, to nikt nie narzeka, tylko chwali - ja nie, staram się być obiektywny.
Popatrzcie na forum passata, wystarczy poczytać jakie mają typowe usterki, może nawet nie wiecie co tak naprawdę się z tymi autami dzieje. Ja miałem przypadek taki, że zauważyłem zapocony dywanik, okazało się, że na spodzie auta było mokro od czego? Typowa przypadłość paska - zamulone odpływy pod akumulatorem. Takich niuansików jest mnóstwo w tym modelu, i niech kolega Sol-Wagon nie pisze, że kupiłem "zajazda", bo auto było w dobrym stanie, jedynie przypadłości standardowe zdecydowały, że szybko miałem dosyć tego auta, bo czemu kontrolki migały, dla tego , że była wilgoć w aucie (dla zorientowanych, moduł komfortu) za sprawą owych odpływów.
Jedynie komfort mogę powiedzieć że był ok, choć w porównaniu z Peugeotem 406 to hałaśliwe auto! Tyle na temat Passata.
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 01.09.2013 19:55

bartekj napisał(a):W avatarze został


To żart był. A zdanie na temat samochodów różnych marek każdy ma swoje i niech tak zostanie. :lol:
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1964
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 01.09.2013 20:51

bartekj napisał(a):...i niech kolega Sol-Wagon nie pisze, że kupiłem "zajazda", bo auto było w dobrym stanie, jedynie przypadłości standardowe zdecydowały, że szybko miałem dosyć tego auta


a ja nie wiedziałem, że auto było z Polski i od pierwszego właściciela...
przeważnie jest z zachodu...
a ja też mam od pierwszego właściciela, z Polski, serwisowane i trzeba dokładać...

nie ma reguły...ja mogę jeździć każdym autem abym tylko miał pewność, że nie będzie się psuło..
znam ludzi co i z francuzów są zadowoleni...jeden znajomy kupił Espace i super zadowolony, że przez 6.000 km dopiero 2 rzeczy się zepsuły (EGR i jeszcze jakiś czujnik)...
dla kogoś innego jak się zepsuje 2 x na 30.000 km do dużo...
jara
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8000
Dołączył(a): 24.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) jara » 01.09.2013 20:55

Sol-Wagon napisał(a):
bartekj napisał(a):...i niech kolega Sol-Wagon nie pisze, że kupiłem "zajazda", bo auto było w dobrym stanie, jedynie przypadłości standardowe zdecydowały, że szybko miałem dosyć tego auta


a ja nie wiedziałem, że auto było z Polski i od pierwszego właściciela...
przeważnie jest z zachodu...
a ja też mam od pierwszego właściciela, z Polski, serwisowane i trzeba dokładać...

nie ma reguły...ja mogę jeździć każdym autem abym tylko miał pewność, że nie będzie się psuło..
znam ludzi co i z francuzów są zadowoleni...jeden znajomy kupił Espace i super zadowolony, że przez 6.000 km dopiero 2 rzeczy się zepsuły (EGR i jeszcze jakiś czujnik)...
dla kogoś innego jak się zepsuje 2 x na 30.000 km do dużo...


Samochody to urządzenia mechaniczne, składające się z tysięcy części, w dużej części ruchomych. Kiedyś muszą się zużyć. Najgorsze jest, jeżeli zużywają się szybko i często.
sirk
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 24.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) sirk » 02.09.2013 22:51

bartekj napisał(a):W avatarze został, bo to ostatnie jak na razie auto, które miałem na wakacjach, kupię inne, zmienię... ale nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy narzekają na francuzy (choć nie jeden w ogóle nie miał z tymi autami styczności) a niemieckie chwalą ponad wszystko, nawet jak się psuje, to nikt nie narzeka, tylko chwali - ja nie, staram się być obiektywny.
Popatrzcie na forum passata, wystarczy poczytać jakie mają typowe usterki, może nawet nie wiecie co tak naprawdę się z tymi autami dzieje. Ja miałem przypadek taki, że zauważyłem zapocony dywanik, okazało się, że na spodzie auta było mokro od czego? Typowa przypadłość paska - zamulone odpływy pod akumulatorem. Takich niuansików jest mnóstwo w tym modelu, i niech kolega Sol-Wagon nie pisze, że kupiłem "zajazda", bo auto było w dobrym stanie, jedynie przypadłości standardowe zdecydowały, że szybko miałem dosyć tego auta, bo czemu kontrolki migały, dla tego , że była wilgoć w aucie (dla zorientowanych, moduł komfortu) za sprawą owych odpływów.
Jedynie komfort mogę powiedzieć że był ok, choć w porównaniu z Peugeotem 406 to hałaśliwe auto! Tyle na temat Passata.

Ja Cię doskonale rozumiem, ale i tak biorąc pod uwagę fakt ile lat tym autem przejechałem, gdzie i w jakich warunkach, to jestem bardzo zadowolony, bo do tej pory nigdy mnie nie zawiódł. U mnie kontrolki po raz pierwszy mignęły dopiero teraz, po 11 latach życia samochodu. A i tak koszt naprawy akurat tej usterki okazał się bardzo niski.
Oczywiście, byłem przygotowany na to, że przy 230 tys. przebiegu, zacznie się coś dziać. I się działo, wszystko naraz. I całe szczęście :D Biorąc jednak pod uwagę ile pieniędzy musiałem wydać na nieprzewidziane naprawy na przestrzeni 8 lat, to bilans jest wybitnie dodatni. Nawet to felerne wielowahaczowe przednie zawieszenie... W ciągu tych wszystkich lat, wymieniłem tylko 2 wahacze, ale może to kwestia mojej raczej spokojnej jazdy. Co do odpływów, znana sprawa, trzeba po prostu niepotrzebną uszczelkę usunąć z odpływu i jest ok. Ja cenię komfort jazdy (ile miejsca z tyłu dla pasażerów), potężny bagażnik w moim kombi, rozsądne spalanie i dużą dostępność części zamiennych.
Ja nie chwalę Paska, żeby było jasne. Piszę tylko, że jestem bardzo zadowolony z mojego auta, mimo stresów jakie przeszedłem w tym roku przed wyjazdem. Dbam o nie i mi się odpłaca. Jak już pisałem, akumulator jest oryginalny z roku 2002 i w każdą zimę (a niektóre były baaaardzo zimne, gdy u mnie rano termometr pokazywał -30 stp.) palił od max. 3 przekręcenia kluczyka (diesel). Aczkolwiek raz mi "zdechł" w czasie jazdy zimą gdy podjeżdżałem pod dom (zimno było niemiłosiernie), ale wcześniej zatankowałem na innej stacji niż zwykle. Okazało się, że jakieś paskudztwa się osadziły na filtrze paliwa i zamarzły. Temperatura wzrosła do -10 i autko ruszyło z kopyta.
Jak pokazują przykłady nie tylko forumowiczów, reguły nie ma. Psują się nowe i stare. Faktem jest jednak, że podczas 6 podróży do Cro, kiedy zawsze było gorąco jak cholera, akurat ja nigdy nie widziałem mojego modelu Paska na lawecie czy na pasie awaryjnym.
bartekj
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 214
Dołączył(a): 27.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) bartekj » 03.09.2013 18:03

Nie da się generalizować i faworyzować aut, to fakt, ale denerwuje mnie to, że tak zachwalane są te niemieckie "cacka" a to wcale nie jest prawdą, samochody obecnie są tak jakościowo wyrównane, że nie ma już znaczenia, bo przecież niektóre elementy są wspólne w każdych markach samochodów.
Te opinie pod nazwą nie kupuje się aut na "F" już dawno straciły swoją świetność.
Ostatnio szwagrowi odmówiła turbina w VW sharanie - jak by nie patrzeć to niemieckie auto, tak więc nie ma reguły, i tak powinniśmy zakończyć tę debatę.
Rafał78
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1514
Dołączył(a): 10.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał78 » 04.09.2013 06:31

Już pisałem o tym na forum ale nie w tym temacie.

Właśnie o Passacie B6 2008r 1.9TDI przebieg 150 000 (autko mam od 3 lat,przebieg 100 % zgodny)
Ujechaliśmy 120 km od domu i........
Urwał się wałł korbowy i zrobił dziure w bloku silnika

I co dalej...
Holowanie do warsztatu,następnie przesiadka w Passata B5 1,9TDI i ten dowozi nas bez problemu.
W warsztacie diagnoza ....tylko przeszczep,znaczy drugi silnik

W B6 słupek silnika wymieniony i narazie śmiga.

Na forum Passata wyczytałem ,że jest seria silników 1,9 o oznaczeniu BXE w których urywajace się korby
to nic nadzwyczajnego.

Sczęście w nieszczęściu ,że stało to się 120 km od domu a nie w Austri czy Słowenii czy w Cro

W pierwszej chwili obraziłem się na VW strasznie,ale już mi przeszło i znów go kocham :wink:

Pozdrawiam.
Z
Cromaniak
Posty: 2931
Dołączył(a): 29.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Z » 04.09.2013 07:05

Rafles278 napisał(a):Już pisałem o tym na forum ale nie w tym temacie.

Właśnie o Passacie B6 2008r 1.9TDI przebieg 150 000 (autko mam od 3 lat,przebieg 100 % zgodny)
Ujechaliśmy 120 km od domu i........
Urwał się wałł korbowy i zrobił dziure w bloku silnika

I co dalej...
Holowanie do warsztatu,następnie przesiadka w Passata B5 1,9TDI i ten dowozi nas bez problemu.
W warsztacie diagnoza ....tylko przeszczep,znaczy drugi silnik

W B6 słupek silnika wymieniony i narazie śmiga.

Na forum Passata wyczytałem ,że jest seria silników 1,9 o oznaczeniu BXE w których urywajace się korby
to nic nadzwyczajnego.

Sczęście w nieszczęściu ,że stało to się 120 km od domu a nie w Austri czy Słowenii czy w Cro

W pierwszej chwili obraziłem się na VW strasznie,ale już mi przeszło i znów go kocham :wink:

Pozdrawiam.


Też swojego Tourana kochałem lecz tak mnie wkurzył że trzy lata na parkingu stoi,niby przesiadłem się na Japończyka z tym samym silnikiem lecz tu nie ma żadnych problemów mimo 200.000
Rafał78
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1514
Dołączył(a): 10.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał78 » 04.09.2013 07:43

Z napisał(a):Też swojego Tourana kochałem lecz tak mnie wkurzył że trzy lata na parkingu stoi,niby przesiadłem się na Japończyka z tym samym silnikiem lecz tu nie ma żadnych problemów mimo 200.000


Mam jeszcze VW T5 blaszak z 2004 roku i tam mam przebieg 380 000.
Również silnik 1,9 TDI ale nie BXE.Autko śmiga jak złoto (opukać).
Nasuwa mi się jeden wnisek,że starsze konstrukcje są solidniejsze.
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 04.09.2013 08:59

Z napisał(a):trzy lata na parkingu stoi


Kupię ,tanio oczywiście !
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 04.09.2013 09:03

Jak się dba tak się ma !
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8242
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 04.09.2013 09:09

Rafles278 napisał(a):Nasuwa mi się jeden wnisek,że starsze konstrukcje są solidniejsze.


Dlatego jeżdżę piętnastoletnim Golfem :oczko_usmiech: :mrgreen:
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8242
Dołączył(a): 20.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 04.09.2013 09:10

Rafles278 napisał(a):Sczęście w nieszczęściu ,że stało to się 120 km od domu a nie w Austri czy Słowenii czy w Cro


Pozdrawiam.


Widzisz, niekiedy dobrze jest mieszkać dalej od granicy. Ja bym był już w Czechach,w okolicach Ołomuńca :oczko_usmiech:
Rafał78
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1514
Dołączył(a): 10.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafał78 » 04.09.2013 09:22

dids76 napisał(a):Widzisz, niekiedy dobrze jest mieszkać dalej od granicy. Ja bym był już w Czechach,w okolicach Ołomuńca


Tys prowda
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Co i w jakim samochodzie się zepsuło - Statystyka - strona 37
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone