Ciovo-Trogir

:D Ja mam duży bagażnik ... Cordoba a muszę tak jak ty zabrać same cookie crisp nic innego nie jedzą rano . A jeszcze ser żółty na grzanki i chleb tostowy .Kiełbasę na grila i piersi z kurczaka do potraw chińskich i włoskich , makaron , masło . Przyprawy , kawa , cherbata . Zona mówi o jajach . Kartofli nie biorę taka była unowa ......... Ryż i kasza ...bardzo lubię no i dla taty parę butelek z Polski , bez tego przecież nie można drinki wieczorową pora nad morzem no nie .......? Zimne piwko z polski TYSKIE oczywiście i długie rozmowy o byle czym. Ale się rozmarzyłem. Nie mogę sie już doczekać. 13.08 do 28.08 Ciovo :D :D

Ja obliczam sobie na ile dni jadę: ile mam sniadań, obiadów i kolacji. I na tyle dni kupuje prowiant. W Cro wędlina, sery, mięso są drogie więc to zabieram z Pl. Mleko, masło, wodę i napoje kupuje na miejscu. Bierzemy z koleżanka po 2 butelki wina i wódke na drinki. Nie smakuje nam ichnia trawarica. piwo jest w podobnej cenie co w Pl. Zakładamy na 2-3 obiady skoczyć na pizze - ceny podobne jak u nas - a pizza pycha (moja córka uwielbia). Poza tym zrobimy sobie rybkę z grila lub z piekarnika (rybe kupujemy u sklepie, w restauracji jest bardzo droga-przynajmniej dla mnie, W zeszłym roku za porcję zapłacilismy okolo 70 zł).
Owoce kupujemy na targu w Trogirze lub na Ciovo. Pieczywo jest pyszne w piekarni na Ciovo, bardzo duży wybór, drożdżówki, minipizzeryjki, pączki.....-wszystko świeżutkie i smacznie.
Buty do wody mamy z zeszłego roku - na targu kosztuja okolo 15 zł.
Ja jadę już za tydzień - na 14 dni!!!

:D Jak wrócisz , to pisz , proszę o informacje wszystko połykam . Może uda mi się uniknąć niemiłych niespodzianek, Pozdrav Andreas

Andreas napisał(a)::D Jak wrócisz , to pisz , proszę o informacje wszystko połykam . Może uda mi się uniknąć niemiłych niespodzianek, Pozdrav Andreas

OK. Odezwę sie i odpowiem na wszystkie pytania. pozdrowionka.

beata39 napisał(a):Ja obliczam sobie na ile dni jadę: ile mam sniadań, obiadów i kolacji. I na tyle dni kupuje prowiant. W Cro wędlina, sery, mięso są drogie więc to zabieram z Pl. Mleko, masło, wodę i napoje kupuje na miejscu. Bierzemy z koleżanka po 2 butelki wina i wódke na drinki. Nie smakuje nam ichnia trawarica. piwo jest w podobnej cenie co w Pl. Zakładamy na 2-3 obiady skoczyć na pizze - ceny podobne jak u nas - a pizza pycha (moja córka uwielbia). Poza tym zrobimy sobie rybkę z grila lub z piekarnika (rybe kupujemy u sklepie, w restauracji jest bardzo droga-przynajmniej dla mnie, W zeszłym roku za porcję zapłacilismy okolo 70 zł).
Owoce kupujemy na targu w Trogirze lub na Ciovo. Pieczywo jest pyszne w piekarni na Ciovo, bardzo duży wybór, drożdżówki, minipizzeryjki, pączki.....-wszystko świeżutkie i smacznie.
Buty do wody mamy z zeszłego roku - na targu kosztuja okolo 15 zł.
Ja jadę już za tydzień - na 14 dni!!!

Robimy i bierzemy dokładnie to samo co Ty. Ryb nie jadam bo nie lubię. Gdyby w Twoim poście nie było o nich wzmianki, to mógłbym ten post napisać ja. Nawiasem mówiąc jedziemy również na Ciovo za równy tydzień.
Pozdr.

O fajnie! Ja od środy zaczynam pakowanie na poważnie. Narazie tylko myśle czy mam juz wszystko. Sprawdzałam pogode na interii - od środy upały w Cro, konkretnie w Splicie. Miłego pobytu!!!!

Ja sie właśnie o pogodę najbardziej obawiam. Rok temu byłem w drugiej połowie sierpnia i w sumie większość czasu było pochmurno. W tym roku jadę w pierwszej połowie i mam nadzieję, że będzie ok.

beata39 napisał(a):O fajnie! Ja od środy zaczynam pakowanie na poważnie. Narazie tylko myśle czy mam juz wszystko. Sprawdzałam pogode na interii - od środy upały w Cro, konkretnie w Splicie. Miłego pobytu!!!!

Dzięki życzę wielu wrażeń.

Ciovo to fantastyczne miejsce, spokojne i urokliwe plaze, lagodne i plytkie zejscia do wody, (co wazne dla dzieciakow) woda krysztal, super miejsca do nurkowania...jedziemy z zona na Ciovo po raz trzeci... i napewno nie ostatni...

A kochani Cromaniacy i Ciovomaniacy -mam pytanko. Czy warto brac na Ciovo rowery? Wiadomo, że to trochę kłopotliwe w podróży, no i nie jestem pewna czy tam jest gdzie pojeździć. I co najważniejsze - czy sześciolatka pojeździ? Proszę o wieści na temat centrum wyspy i możliwości spenetrowania jej na rowerze.

Trochę mnie przestraszyłeś z tą pogodą jedziemy w drugiej połowie sierpnia i liczyłem że prócz wrażeń przywiozę trochę opalenizny a słońca nam nie zabraknie ...
ale pochmurnie mam nadzieje że nie oznacza zimno?

i jeszcze prośba o podanie namiaru na tą piekarnie ja wstaje rano i robie śniadania więc miałbym mniej zachodu z szukaniem dobrej

truskawa

Co do pogody to powiem tak: byłem 4 razy, a pochmurno było tylko raz (głównie jeździłem w drugiej połowie sierpnia). A to, że było pochmurno (mniej więcej przez 8 dni na 12) nie oznacza wcale, że było zimno czy coś. Po prostu niebo było średnio zachmurzone, nie całkowicie.

Co do pogody: ja byłam w różnych miesiącach w Cro. W zeszłym roku byliśmy na przełomie czerwca i lipca - było upalnie cały czas. popołudniami przechodziły burze, które rewelacyjnie odświeżały powietrze. Dwa razy bylismy na przełomie sierpnia i września - w słońcu było 40 stopni. Mieliśmy kilka dni takich kiedy rano było pochnurno , ale bardzo ciepło, a po obiedzie upalnie. W tym roku jadę juz w piątek - 22 czerwca i mam nadzieję że będzie ślicznie. Na interii sprawdzam pogodę, wskazuje ona ciepło i słońce.
W Cro nawet przy wielkim upale nie czuje się tak dotkliwie tego ciepła jak u nas. Wieje delikatny wiatr od morza i jest świeżo. Szczerze mówiąc nie mam żadnych obaw co do pogody - zawsze było super. Wracaliśmy opaleni jak murzyni. ja mam ciemną karnację i właściwie do dzisiaj mam ślady po kostiumie. Więc głowa do góry będzie fajnie!!!

Marcysia napisał(a):A kochani Cromaniacy i Ciovomaniacy -mam pytanko. Czy warto brac na Ciovo rowery? Wiadomo, że to trochę kłopotliwe w podróży, no i nie jestem pewna czy tam jest gdzie pojeździć. I co najważniejsze - czy sześciolatka pojeździ? Proszę o wieści na temat centrum wyspy i możliwości spenetrowania jej na rowerze.

Jezeli chodzi o Ciovo w czesci Slatine, to rowerami jak najbardziej mozna sie poruszac, jest gdzie pojezdzic, zwlaszcza na koncu miejscowosci Saltine.., jest tam utwardzona droga po ktorej malo jezdza autka.. dla juniorki szesciolatki moze byc troszke cięzko, zwazywszy,ze teren jest w zasadzie górzysty, no i głowna droga przez wyspe jest dosyc uczeszczana przez samochody.. ) co do drugiej strony wyspy okrug gonij i donij ...to nie wiem

W Okrugu Gornjim jest droga w sumie jedna. Jest tam wąsko i jest tam bardzo dużo aut. Jak coś to tylko skuter. Rowery odpadają.