Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i wyspa Ugljan

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 18.10.2017 19:35

10.06.2017 Dzień 8

Zjeżdżamy do miejscowości Kraj i wąską dróżką dostajemy się pod kościół Sv. Dujma i klasztor franciszkanów.

IMG_3593.JPG

IMG_3594.JPG

IMG_3595.JPG

IMG_3596.JPG

IMG_3598.JPG

IMG_3599.JPG

IMG_3601.JPG

IMG_3604.JPG

IMG_3605.JPG


Chyba szykuje się tutaj jakiś ślub bo kościółek jest ustrojony, a w momencie kiedy do niego podchodzimy, z drugiej strony przychodzi dwóch facetów elegancko ubranych. No, jeden - rozkładający kable i testujący nagłośnienie, może mniej elegancko ale zawsze - spodenki i czarna koszula. Może będzie wystawał tylko zza organów :mrgreen:
Zbieramy się i ruszamy dalej.

Mijamy Pašman, Mali Pašman i Mrljane nie pytajcie dlaczego - nie wiem. Trochę żałuję, że nie zjechaliśmy do tych miejscowości ale mam nadzieję, że będzie kiedyś okazja to naprawić :wink:
Zjeżdżamy za to do Neviđane i parkujemy pod szkołą.

IMG_3609.JPG


Gdzieś tu powinny być jakieś kościółki. Na razie mijamy tylko kapliczkę na skrzyżowaniu dróg

IMG_3608.JPG


i księdza jadącego samochodem ;) Macha nam i jedzie dalej a my stoimy jak te głupki nie wiedząc, w którą stronę iść. Ksiądz mógł jechać z kościoła albo i do kościoła, więc nic nam jego przejazd nie dał. Idziemy w lewo :mrgreen: Po chwili stwierdzam, że ksiądz mógł równie dobrze jechać na ów ślub do poprzedniej wioski.

Przechodzimy obok starych, zrujnowanych i opuszczonych zabudowań i skręcamy w którąś uliczkę w prawo, chcąc dojść do brzegu morza. Kościołów nigdzie nie zauważamy.

IMG_3613.JPG

IMG_3614.JPG

IMG_3615.JPG


Poddajemy się dość szybko i zawracamy.

IMG_3616.JPG

IMG_3617.JPG

IMG_3618.JPG

IMG_3619.JPG

IMG_3620.JPG


Jak się później okazało byliśmy dość blisko :wink:

01.jpg


Ciekawe gdzie mieliśmy wtedy naszą mapkę... :roll:
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 18.10.2017 19:55

10.06.2017 Dzień 8

Naszym ostatnim przystankiem jest Banj.

Po drodze mijamy widoki piękne

IMG_3623.JPG


i wręcz przeciwnie

IMG_3626.JPG


co mnie nieźle rusza. Ale kiedy wrócimy tu za parę dni, po tym syfie nie będzie już ani śladu. :D

Zjeżdżamy do centrum Banj i wyskakujemy z samochodów.

IMG_3627.JPG


Zostajemy potraktowani jak ufoludki - twarze lokalnych przesiadujących w barze dają nam to do zrozumienia. 8O Szok! Na dzieciach na plaży tuż obok też robimy niezłe wrażenie :mrgreen:
Oprócz nas stoi tu może z 5 samochodów, wszystkie HR.
No nic, trzeba się ruszyć w którąś stronę bo jakoś tak... dziwnie :mrgreen:

IMG_3630.JPG

IMG_3631.JPG


Idziemy pod kościół i na krótki spacer.

IMG_3633.JPG

IMG_3635.JPG


Mijamy miejsce rozrywki :mrgreen:

IMG_3634.JPG


IMG_3637.JPG

IMG_3638.JPG

IMG_3639.JPG

IMG_3641.JPG

IMG_3642.JPG


Ta jedna licha uliczka prowadzi nas do głównej drogi więc zawracamy.

IMG_3644.JPG


Idziemy jeszcze zajrzeć nad wodę, za market i za bar

IMG_3646.JPG


Wiedza o znajdującym się tutaj miejscu do zaparkowania jeszcze nam się przyda 8) choć oczywiście o tym zapomnimy...

IMG_3648.JPG

IMG_3650.JPG

IMG_3652.JPG


Po chwili wracamy do samochodu i jedziemy relaksować się na naszym balkonie.
Ždrelac zostawiamy sobie na rowerową wycieczkę :)

Koniec dnia mamy piękny :hearts:

IMG_3654.JPG

IMG_3657.JPG

IMG_20170610_210236.jpg

IMG_20170610_210418.jpg
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.10.2017 08:27

Bardzo ładny zachód :D
krutom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3344
Dołączył(a): 16.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) krutom » 19.10.2017 08:56

Bardzo ładny relaks :wink: :papa:
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 21.10.2017 14:58

beatabm napisał(a):Bardzo ładny zachód :D


Dwa pierwsze zdjęcia robione moim aparatem, dwa kolejne telefonem męża i zupełnie inne kolory 8O ale w rzeczywistości było po mojemu :mrgreen: niesamowicie różowo-czerwone niebo :hearts:

krutom napisał(a):Bardzo ładny relaks :wink: :papa:


I całkiem przyjemny :)

11.06.2017 Dzień 9

Z tego dnia nie mam żadnych zdjęć. Czyste lenistwo :) To też dzień urodzin mojego męża :)

Ale, że to niedziela, to po zjedzeniu śniadania wybieram się na 9:30 na mszę do tutejszego kościoła. Mam do niego parę metrów, co widać na balkonowych zdjęciach. Nie spieszę się więc i przychodzę parę minut przed rozpoczęciem. Staję w drzwiach z tyłu i obserwuję. Kościółek wewnątrz malutki i pełny wiernych. Część stoi na schodach, część na chórze, sporo ludzi też na polu. Poznaję tylko panią z punktu informacji turystycznej.
W końcu wychodzi ksiądz i zaczyna się msza. Pierwszy raz jestem w chorwackim kościele, więc trochę mnie dziwi jak wiele rozumiem. Ta niezrozumiała część zaczyna się przy kazaniu :mrgreen: wychwytuję pojedyncze słowa i sama sobie układam jego sens. :)

Zadziwia mnie też to jak często tutaj używają dzwonów 8O Tradycyjnie dzwony wybijają tutaj kwadranse - 15 minut to 1 uderzenie itd. a o pełnej wybijają 4 razy i zgodnie z godziną (wyobraźcie sobie godz. 12 :D) potem zaraz jeszcze wybijają melodyjki co trwa dobre 5 minut.
Skoro msza zaczęła się o 9:30 to o 10:00 już dzwonią (ale chyba bez melodyjki), a przy konsekracji i jeszcze w którymś momencie (chyba wcześniej przy "Chwała na wysokości Bogu") wydzwaniają melodyjkę. Przez chwilę zastanawiam się czy to aby na pewno dzwony, czy jednak nie organy bo w zakrystii dojrzałam czyjeś latające ręce. Nie wiem tylko czy grają na organach, czy ciągną za sznurki dzwonków :P Chyba, że jeszcze inaczej to tam działa...?
Pytałam później męża czy w ciągu mszy grały dzwony i stwierdził, że co chwilę coś waliło.

Na koniec mszy tak się jakoś wyłączam i budzę dopiero kiedy mowa o czwartku. Dopiero po chwili uświadamiam sobie, że to Boże Ciało i w tym dniu też chciałabym uczestniczyć we mszy. Niestety za późno, nie potrafiłam już zrozumieć o której godzinie rozpocznie się msza i procesja. Coś mi świtało, że o 11:00. Nawet po mszy chciałam kogoś dopytać, ostatecznie jednak zabrakło mi odwagi.
Postanowiłam przysłuchiwać się w czwartek dzwonom... :oczko_usmiech: Jeśli ktoś tutaj był w Boże Ciało lub inne takie święta ten pewnie już rozumie zamieszczoną minkę :mrgreen: ale o tym napiszę w czwartek.
Tymczasem uznałam, że skoro na 9:30 dzwony biły o 8:45 i o 9:00 to analogicznie będę nasłuchiwać w czwartek :mrgreen:

Po powrocie do domu wypijamy kawkę na balkonie a ja biorę się za książkę. Nigdzie się dziś nie ruszamy. No, jedynie wybieramy się na obiad do pizzerii Ciao Ciao. Wybieramy pljeskavice - mąż dużą Ciao Ciao pljeskavica (65 kn), ja małą z serem punjena pljeskavica sa sirom (60 kn). Do tego piwo dla męża (17 kn) i lemoniada dla mnie (10 kun).
Nie wiemy czego się spodziewać, słowo znane z relacji ale nie zwracałam uwagi czym ta pljeskavica tak naprawdę jest. Menu przetłumaczone jest też na język angielski i kilka innych i wynika z niego, że to mięso coś jak w hamburgerze. Dostajemy ogromne placki mięsa, mój nadziewany serem, do tego pieczone ziemniaczki u męża i frytki u mnie no i sałatka - plastry pomidora, cebuli, sałaty.
Niby dobre, zjadamy całość- ja z ledwością, ale utwierdzamy się w przekonaniu, że chorwacka kuchnia nie jest dla nas. Owoców morza nie lubimy, możemy zjeść tylko wyfiletowane ryby (przy ościach moja cierpliwość się kończy), a mięso tutaj też jakieś takie nijakie. Nie podchodzi nam. To z pewnością nie wina obsługi - po prostu nie ten smak. Za to ziemniaczki i frytki pyszne, prawie tak dobre jak z McD :mrgreen:

Po obiedzie wracamy do domu i kontynuujemy byczenie się :) wybieramy się jedynie na króciutki spacer wieczorem.
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 21.10.2017 15:52

12.06.2017 Dzień 10

To zdecydowanie najlepszy dzień naszych wakacji! :mrgreen: :hut: Nieco męczący ale obfitujący w cudowne krajobrazy, najpiękniejsze podczas tego wyjazdu i w zdjęcia, które otrzymały miano moich ulubionych. :D Wrzucam wszystkie jak leci, nie będę podkręcała kolorów, wyostrzała a i wylewające się poza ekran morze może się zdarzyć :mrgreen:

Wybieramy się na spacer, po drugim końcu wyspy. :hearts:
Zbieramy się leniwie, przed 10:00.

Przejeżdżamy przez znane nam już Kali i Preko

IMG_3667.JPG

IMG_3669.JPG

IMG_3672.JPG

IMG_3674.JPG

IMG_3677.JPG

IMG_3695.JPG


aż w końcu wjeżdżamy na teren mniej znany, chociaż kręciliśmy się po okolicy na rowerach.

IMG_3696.JPG

IMG_3697.JPG

IMG_3700.JPG

IMG_3704.JPG

IMG_3706.JPG

IMG_3714.JPG

IMG_3723.JPG


Powoli dojeżdżamy do miejscowości Ugljan i trafiamy na kraksę.

IMG_3727.JPG

IMG_3730.JPG


Na szczęście wyznaczono objazd po łące i placu marketu obok, więc już po chwili jesteśmy z powrotem na drodze i zjeżdżamy w stronę centrum, zaraz za czerwonym samochodem.

IMG_3731.JPG


Parkujemy pod marketem Ultra Sonik.

IMG_3732.JPG

IMG_3733.JPG


No i ruszamy w drogę :)

IMG_3734.JPG
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 21.10.2017 16:14

12.06.2017 Dzień 10

Idziemy w górę i wchodzimy w ul. Gaj.

IMG_3735.JPG

IMG_3739.JPG


Po chwili dochodzimy do skrzyżowania z ul. Merikanica, która za parę metrów zmienia się w Fortošką.

IMG_3740.JPG


Trafiamy na nowy asfalt. W wielu miejscach na wyspie pobudowane są nowe drogi.

IMG_3743.JPG


Podczas spaceru zaglądam do ogródków, zachwyca mnie tutejsza roślinność.

IMG_3745.JPG

IMG_3746.JPG


Trafiamy na pracowite mrówki :wink:

IMG_3749.JPG


oraz na kury :mrgreen:

IMG_3751.JPG


Przed pewnym domem, który miał być dla nas punktem odniesienia sprawdzonym wcześniej na mapach google, skręcamy w lewo :)
Kawałek dalej mijamy stary dom

IMG_3752.JPG


stojący naprzeciw nowoczesnego.

IMG_3753.JPG


Przy tym starym jest klimat :wink:

IMG_3754.JPG

IMG_3755.JPG


Dochodzimy do takiego znaku i odbijamy w lewo, w szutrową drogę mającą doprowadzić nas do kościółka św. Hipolita

IMG_3756.JPG

IMG_3757.JPG

IMG_3760.JPG

IMG_3761.JPG

IMG_3764.JPG


Postanawiamy nie zawracać, tylko zatoczyć koło i iść inną drogą. Dochodzimy więc do głównej drogi (Ul. otočkih dragovoljaca)

IMG_3766.JPG

IMG_3767.JPG


i skręcamy w prawo.
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 21.10.2017 16:16

Z chorwacką kuchnią mamy trochę podobnie- dla nas jest zbyt mdła. Z morskich stworów to tylko pržene lignje mogę jeść. A ości w rybach również nie tolerujemy
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 21.10.2017 16:26

ruzica napisał(a):Z chorwacką kuchnią mamy trochę podobnie- dla nas jest zbyt mdła. Z morskich stworów to tylko pržene lignje mogę jeść. A ości w rybach również nie tolerujemy

Hmm... skoro gust mamy podobny to może się kuszę następnym razem? :roll:
Pamiętam, że 10lat temu podczas pierwszego pobytu w Chorwacji (właściwie noclegi były zorganizowane w Neum) na obiedzie w formie bufetu do wyboru były też owoce morza. Skusiłyśmy się wtedy z mamą na próbę i miałyśmy aż po 1 szt kalmarów i krewetek :mrgreen: ale bieda było je zjeść. Strasznie gumowe, żułam i żułam. Mama tak samo. To był mój pierwszy i ostatni raz z owocami morza :p Chociaż inna uczestniczka naszej grupy się wtedy nimi zachwycała.
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 21.10.2017 16:53

12.06.2017 Dzień 10

Ul. otočkih dragovoljaca powinniśmy dojść pod szpital psychiatryczny a później odbić w prawo. Tak przynajmniej mamy na mapie oznaczoną rowerową trasę nr 1.

IMG_3768.JPG

IMG_3769.JPG

IMG_3770.JPG

IMG_3772.JPG

IMG_3774.JPG

IMG_3775.JPG


Mijamy jakieś szutrowe odbicie

IMG_3776.JPG


i dochodzimy w końcu pod psychiatryk.

IMG_3777.JPG


Powinniśmy teraz skręcić w prawo ale nie zauważamy tu żadnej dróżki (co dziwne, bo nawet na mapach google na zdjęciach z 2012 roku jest i to dość szeroka, może była zastawiona samochodami i dlatego jej nie zauważyliśmy?).
Tymczasem już do nas dobiega pewna pani z ośrodka i krzyczy "noł foto" :!: Ok, chowam aparat i pytam o tę dróżkę zaznaczoną na mapie jako rowerową i mówię, że chcemy dojść do Muline. Na co strażniczka chwyta się za głowę i każe zawracać do głównej ulicy i na autobus. Tłumaczymy więc dalej ale jakby nie pojmuje, że naprawdę chcemy tam iść pieszo.
Zmieniamy zdanie. Idziemy w lewo do plaży Suha i może tam znajdziemy drogę omijającą zakład od dołu, chociaż trochę w to wątpię. Pewnie zakład ma swój dostęp do morza i przejście będzie zagrodzone. Nie dowiemy się jeśli nie sprawdzimy.

IMG_3778.JPG

IMG_3779.JPG

IMG_3780.JPG


Już po chwili docieramy do wody, chociaż okazuje się, że to nie zatoka Suha a Kobiljak.

IMG_3781.JPG

IMG_3783.JPG


Wracamy. Mam zamiar zapytać się tej pani jeszcze raz o interesującą nas drogę.

IMG_3784.JPG


Niestety nie otrzymujemy dobrych wiadomości. Poza kolejną próbą wmówienia nam, że tylko i wyłącznie trzeba dojść do 110 (pominięta zostaje nawet ul. Hipolita, którą szliśmy :wink: ) otrzymujemy również cenną informację, że w zasadzie to tu by się dało ale to mało uczęszczana dróżka i będziemy mieli podrapane całe nogi i ręce. No, to już jakiś konkret.
Na koniec, kiedy mówimy, że my z Polski rozmowa staje się o wiele przyjemniejsza. Nastawienie strażniczki się zmienia i stwierdza, że to je podobne :mrgreen: ale co do drogi, nie ma zmiłuj. Trzeba wracać.

Jest to dla nas trochę dziwne ale w sumie to nie pierwszy raz kiedy droga na mapach jest a w rzeczywistości nie nadaje się do przejścia.

Mamy ją i tutaj (biała łącząca żółtą z zieloną)

03.jpg


i na pieszo-rowerowej mapie wyspy. W dodatku oznaczoną jako rowerową 8O

No cóż. Wracamy i skręcamy w lewo w dróżkę, którą wcześniej zauważyliśmy. Może to będzie jakiś skrót?

IMG_3785.JPG


Hmm...dochodzimy do rozstaju, gdzie w prawo dróżka się jakby zaciera a w lewo prowadzi w stronę wody. Idziemy.

IMG_3786.JPG


Niestety później też jest coraz bardziej porośnięta trawami i mam wrażenie, że już mnie całe możliwe robactwo oblazło. Nie ma szans, wracamy z powrotem do Hipolita.

I tym samym nadrabiamy kawał drogi :wink:

02.jpg


Dochodzimy znów do ul. Fortoškiej i kierujemy się w stronę morza.

IMG_3792.JPG

IMG_3793.JPG

IMG_3794.JPG

IMG_3796.JPG

IMG_3797.JPG

IMG_3798.JPG


Tu pójdziemy za chwilę ale najpierw sprawdzimy jeszcze zatoczkę.

IMG_3800.JPG
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 21.10.2017 17:10

12.06.2017 Dzień 10

Trafiamy do zatoki Lučica i pojawiają się pierwsze wow tego dnia, ale takie mniejsze :wink:

IMG_3801.JPG

IMG_3802.JPG

IMG_3803.JPG


Jest tu cicho i spokojnie, oprócz nas dwójka młodych i jedna starsza kobieta prawdopodobnie matka, kogoś z tej parki. Cała trójka kąpie się w morzu. My przysiadamy na chwilę, zjadamy jabłka i też dajemy odpocząć naszym stopom mocząc je w wodzie. Mamy już za sobą jakieś 7,5 km, w tym gdzieś ze 3 zrobione niepotrzebnie :roll:

Po chwili okazuje się, że towarzystwo kąpie się nago 8O przynajmniej starsza pani wychodzi przed nami jak ją Bóg stworzył. Młodsza podpływa do brzegu, mówi nam heloł i pływa dalej chociaż po chwili też wychodzi ale ubrania ma blisko brzegu i szybko się zakrywa. Młody mężczyzna natomiast pływa i pływa... :mrgreen: czyżby czekał aż sobie pójdziemy? :twisted:

My tymczasem podziwiamy piękno zatoczki

IMG_3805.JPG

IMG_3809.JPG

IMG_3812.JPG

IMG_3813.JPG

IMG_3817.JPG

IMG_3818.JPG

IMG_3819.JPG


Czas się zbierać, nie jesteśmy nawet w połowie zaplanowanej na dziś trasy.
Wracamy do znaku i idziemy w stronę Ljokine.

Po drodze mamy całkiem fajne widoki :)

IMG_3820.JPG

IMG_3821.JPG


Chociaż trafiamy też na te nieprzyjemne

IMG_3823.JPG

IMG_3825.JPG


brrr... pełno tu pajęczyn, wszystkie gdzieś wysoko ponad naszymi głowami, chociaż i my co chwilę jakieś łapiemy. :?

IMG_3826.JPG


Mijamy takie private i bardzo zazdrościmy :)

IMG_3827.JPG


W końcu dochodzimy do skrzyżowania z Put Ljokinih i idziemy za znakiem na Muline.

IMG_3828.JPG


Odbijamy jeszcze tylko w Svetog Kuzme i Damjana bo ma nas doprowadzić do kościółka pod tą samą nazwą.

IMG_3829.JPG

IMG_3830.JPG

IMG_3831.JPG

IMG_3832.JPG
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 21.10.2017 17:30

12.06.2017 Dzień 10

Rzeczywiście po chwili pojawia się kościółek a przed nim taki znak.

IMG_3834.JPG


Świetnie, pójdziemy tędy :)

A na razie zobaczmy kościółek.

IMG_3833.JPG

IMG_3837.JPG

IMG_3838.JPG

IMG_3839.JPG

IMG_3850.JPG


Mąż siada w cieniu pod kościołem. Jest upalnie i czujemy już trochę zmęczenie.
Ja jednak wybieram zdjęcia okolicy :D tutaj pojawia się drugie, nieco większe wow

IMG_3842.JPG

IMG_3854.JPG


W stronę zatoki Jankova

IMG_3845.JPG

IMG_3851.JPG

IMG_3852.JPG

IMG_3853.JPG


i w stronę zatoki Štremljeva

IMG_3848.JPG

IMG_3856.JPG


Szukam tej dróżki, jestem nauczona, że drogi z reguły są za znakami :wink: no ale niestety niczego tu nie widzę. Chyba, że mam iść po kamieniach?

IMG_3849.JPG


Wracamy do głównej drogi rozglądając się na boki w poszukiwaniu szutru ale nic nie widzimy. Spotykamy za to

IMG_3859.JPG


duże brzydkie coś.

Idziemy w lewo asfaltem.

IMG_3860.JPG

IMG_3861.JPG

IMG_3862.JPG


Co jakiś czas mijamy odbijające gdzieś drogi

IMG_3863.JPG

IMG_3867.JPG

IMG_3870.JPG


Gdzieś przed tym domem

IMG_3872.JPG


wyskakuje nam z krzaków, prosto pod nogi, wąż :o 8O przez chwilę zatrzymał się na środku drogi tak jak i my :wink: i wpełznął z powrotem w trawy. Niestety z tego szoku nie zdążyłam zrobić zdjęcia, trochę mnie sparaliżowało.
Wracamy do świata żywych i idziemy dalej, już za chwilę będziemy u celu, tego, po którym nie wiedzieć czemu uznałam, że będzie już z górki.

Przechodzimy na wprost

IMG_3874.JPG

IMG_3876.JPG


mijając jeszcze po lewej opuszczony budynek.

IMG_3878.JPG
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 21.10.2017 17:57

12.06.2017 Dzień 10

Cel już na horyzoncie, ale jadąc samochodem trzeba uważać 8)

IMG_3880.JPG


Docieramy do centrum Muline i do zatoki o tej samej nazwie.

IMG_3881.JPG

IMG_3882.JPG

IMG_3910.JPG


Już za chwilę pojawią się największe WOW na tym wyjeździe. :hut:

Ale najpierw rozejrzyjmy się dookoła.

Kręci się tu parę osób, ale to wciąż liczba odpowiadająca palcom u jednej ręki, no, może dwóch. Nie licząc tych na pływadłach.

Po naszej prawej mamy konobę

IMG_3884.JPG


a po lewej jakiś snack bar i lodziarnię no i pieszą strefę prowadzącą do plaży.

IMG_3885.JPG


Postanawiamy tam odpocząć.

Iiii... tu się zaczyna. To właśnie ten najlepszy z całych wakacji moment, najpiękniejszy. TE WIDOKI! (za chwilę, spokojnie 8) )

IMG_3888.JPG

IMG_3889.JPG

IMG_3894.JPG


Zauważam szutrową drogę prowadzącą do plaży (środek zdjęcia) Južna luka i korci mnie, żeby się tam przespacerować. Jednak już wiem co odpowie mój mąż, że pod górkę, że za gorąco, że już tyle km przeszliśmy i jeszcze drugie tyle przed nami, że znów będę narzekać (tak, ja- bo pod górkę nie dam rady). Odpuszczam, nawet nie próbuję pytać i teraz jestem zła na siebie. Patrząc na google to jakieś 600 - 700 metrów.

IMG_3893.JPG


No trudno, następnym razem. Teraz zajadamy batoniki, moczymy nogi i ... robimy zdjęcia tego co przed nami :mrgreen: :hearts:

IMG_3895.JPG

IMG_3896.JPG

IMG_3897.JPG

IMG_3898.JPG

IMG_3899.JPG

IMG_3902.JPG

IMG_3905.JPG


Ach... :hearts:

Najchętniej zostałabym tu na zawsze.

A jeśli kogoś stać to może zostać. Za naszymi plecami jest takie for sale

IMG_3890.JPG

IMG_3891.JPG

IMG_3892.JPG


Domek brzydki ale byłabym skłonna do poświęcenia i zamieszkania w nim :mrgreen:

W końcu przychodzi czas na nas. Wstajemy niechętnie i powoli wracamy, podziwiając otaczające nas piękno. Takich kolorów jeszcze nie widzieliśmy 8O

IMG_3906.JPG

IMG_3907.JPG
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 21.10.2017 18:07

12.06.2017 Dzień 10

Przechodzimy na drugą stronę zatoki Muline :hearts: zyskuje miano mojej ulubionej na wyspie :mrgreen: Chociaż to pewnie spora zasługa słońca i pogody. Do zdjęć trafiła się idealna z cudownym niebem.

IMG_3914.JPG

IMG_3915.JPG

IMG_3916.JPG

IMG_3917.JPG

IMG_3918.JPG

IMG_3920.JPG

IMG_3921.JPG

IMG_3922.JPG

IMG_3924.JPG

IMG_3927.JPG


Trafiamy jeszcze na plażę Muline

IMG_3928.JPG

IMG_3929.JPG

IMG_3930.JPG

IMG_3940.JPG

IMG_3942.JPG

IMG_3946.JPG


i po chwili żegnamy się z miejscowością.
ewula91
Cromaniak
Posty: 629
Dołączył(a): 06.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewula91 » 21.10.2017 18:19

12.06.2017 Dzień 10

Podążając Put Skrače kierujemy się do kolejnego kościółka/kapliczki.
Po drodze mijamy sporo nowych budynków.

IMG_3948.JPG

IMG_3949.JPG

IMG_3950.JPG

IMG_3951.JPG

IMG_3953.JPG

IMG_3954.JPG

IMG_3955.JPG

IMG_3956.JPG

IMG_3958.JPG

IMG_3959.JPG

IMG_3960.JPG


Tu znów mam stare, naprzeciw którego powstaje nowe, dość bogate.

IMG_3961.JPG


Po drodze minęliśmy kilka ekip budowlanych, z każdej strony dochodzą do nas odgłosy młotków, wiertarek itd. Sporo się tutaj buduje a co kawałek pojawiają się informacje o sprzedaży działek i domów, zwłaszcza agencji bodulo.hr, która działa na obu wyspach. Ja również bardzo chętnie zawarłabym z nimi kiedyś umowę :mrgreen:

W końcu odbijamy w leśną ścieżkę, zostawiając hałas za sobą i docieramy do kościółka Svih Svetih.

IMG_3966.JPG

IMG_3967.JPG


A stąd ruszamy ku niebieskiemu.

IMG_3969.JPG
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tam, gdzie "nic nie ma" - Nin, Zadar i wyspa Ugljan - strona...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone