Pływanie pontonem w Chorwacji

Takie pytanko był ktoś na Pagu pływadełkiem?

No od ładnych kilku lat jeżdżę i pływam i spotykam wielu Polaków, również z tego forum

swider1985 napisał(a):Takie pytanko był ktoś na Pagu pływadełkiem?

Ano było się.
https://www.youtube.com/channel/UCR6AAxB02uSsybvSYoOuhGQ/playlists?flow=list&view=1&sort=da
I będzie się

boboo napisał(a):

swider1985 napisał(a):Takie pytanko był ktoś na Pagu pływadełkiem?

Ano było się.
https://www.youtube.com/channel/UCR6AAxB02uSsybvSYoOuhGQ/playlists?flow=list&view=1&sort=da
I będzie się

O filmiki wieczorem ogarnę je dzięki za link a jakiś nocleg sprawdzony masz?

boboo napisał(a):http://www.otok-pag.net/metajna/galinec/index_ger.htm

O fajnie to co bym potrzebował muszę zadzwonić czy wolne

ogorek napisał(a):Jeszcze raz powtórzę, że odrobina samozaparcia i chęci i nauczysz się/zdasz egzamin.
Otwiera to tobie furtkę nowych doznań na wakacjach w kazdym miejscu EU
Zajęcia teoretyczne są ciekawe (nowe rzeczy się dowiesz), praktyczne to sama przyjemnosć bo popływasz.

Moze ktos podpowiedziec jak obecnie najsprawniej i nie za drogo zdac taki egzamin w okolicach wwy lub trojmiasta ?
Pytanie czy kurs i egzamin to zawsze rzecz niezalezna czy tez czasami przy tych kursach drozszych organizowanych egzamin jest dla danej grupy i zdawalnosc jest "lepsza" ?
Jesli egzamin tak czy tak jest niezalezny to na grouponie znalazlem np za 289zl obecnie szkolenie praktycznei plus teoria e-learning (czyli pewnie jakiegos maila przysla..) lub 389 w wersji z klasycznym szkoleniem teorii
https://www.groupon.pl/deals/pro-skippers-train-sail-3
Z innych firm to moze http://www.anw.pl/kurs_sternik_motorowodny.html ?
Moze ktos cos polecic ?

Od pewnego momentu KURSY SĄ NIEOBOWIĄZKOWE

Przychodzisz i zdajesz egzamin.
Ja tak zrobiłem a nigdy wcześniej na niczym nie pływałem.
I nie mam jakiś specjalnych uzdolnien manualnych ani motorowodnych
do tego stary i nerwowy jestem - w sensie stresuję się ale łatw się uczę teorii bo sam nauczam

Kupiłem książke MORKI (zdaje sie, że udostępniają ją teraz on-line)
Nauczyem się sam, wykupiłem godzinę pływania przed egzaminem i zdałem
Nie byłem na kursie a oddałem pierwszy kartkę.

Zdawałem przy PTTK w Nieporęcie a listę gdzie i kiedy egzamin masz na stronie PZMiNW
Zadzwoniłem do organizatora egzaminu i zapytałem się czy mozna wykupić godzinkę pływania przed egzaminem.
Możesz też wynajać jedną z łódek bez uprawnień z silnikiem 15 KM i poćwiczyć samemu na Zegrzu

Moje dziewczyny robiły kurs weekendowy tydzień przed świętami. Zaświadczenie ISSA ma przyjść do 2 tygodni pocztą z Londynu. Kurs i egzamin wszystko w jednym miejscu z tym samym szkolącym.

Rysio napisał(a):Moje dziewczyny robiły kurs weekendowy tydzień przed świętami. Zaświadczenie ISSA ma przyjść do 2 tygodni pocztą z Londynu. Kurs i egzamin wszystko w jednym miejscu z tym samym szkolącym.

Ehh myslalem ze juz "wszystko" wiem gdzie jak sie zapisac a tu znow cos (dla mnie) nowego
Googlam teraz o tym issa i caly czas nie wiem - Moge zgodnie z prawem plywac w cro tym swoim pontonem z silnikiem i wykupic ewentualnie winiete czy ubezpieczenie dla tych dla ktorych jest to konieczne ?
Tak w skrocie co lepiej Nasz patent vs Issa Inland Power Yacht Skipper ?

Jeśli w okolicach Warszawy to zaraz będziesz miał wysyp takich kursów nad Zalewem Zegrzyńskim,jest tego do oporu,jak się przejedziesz na miejsce to w wielu miejscach na ogrodzeniach są reklamy takich kursów,poszukaj pod hasłem Sztorm Grupa.

panadol79 napisał(a):Tak w skrocie co lepiej Nasz patent vs Issa Inland Power Yacht Skipper ?

Opinie są a raczej były różne. ISSA to zaświadczenie o odbyciu kursu, który świadczy o posiadanych umiejętnościach, honorowany na całym świecie oprócz ... Mazur i Zegrza Wróć Tak bywało jeszcze rok 2 lata wstecz, gdyż u nas działa jeszcze wielkie lobby PZMiNW i leśnych dziadków wydających te patenty i żyjących z tego (koszt egzaminu 350 zł, ISSA zresztą też).

Bywało że papier ISSA był kwestionowany przez naszych kontrolerów, jednak protest ISSA i zapowiedź, że jeśli w Polsce nie będą honorowane zaświadczenia ISSA, to świat przestanie honorować patenty wydane przez PZMiNW zmiękczył "serca" betonowych łbów .

Obecnie - lepiej mieć ISSA, bo ISSA pozwala holować narciarza i inne obiekty pływające. W przypadku patentu PZMiNW trzeba dorobić licencję, która kosztuje tyle samo lub więcej niż patent sternika.

W ostateczności wychodzi na to że córa (14,5 roku) może mnie w kółku pociągnąć a ja jej nie

Rysio napisał(a):(...) W ostateczności wychodzi na to że córa (14,5 roku) może mnie w kółku pociągnąć a ja jej nie

To czekamy na więcej

Rysio napisał(a):

panadol79 napisał(a):Tak w skrocie co lepiej Nasz patent vs Issa Inland Power Yacht Skipper ?

Bywało że papier ISSA był kwestionowany przez naszych kontrolerów, jednak protest ISSA i zapowiedź, że jeśli w Polsce nie będą honorowane zaświadczenia ISSA, to świat przestanie honorować patenty wydane przez PZMiNW zmiękczył "serca" betonowych łbów .

Dzieki za podpowiedzi
Tak patrze ze rok temu jeszcze nie wszystkie serca zmiekczyl ?
http://www.motorowy.com/artykul/13-06-2 ... ku-pzmwinw

Jeszcze co do chorwacji - ten zalacznik jest caly czas aktualny ? http://www.mppi.hr/UserDocsImages/TABLI ... 11_eng.pdf
To ze nie ma tu tego issa rozumiem ze o niczym nie swiadczy i majac to issa bez problemu winiete i ubezpieczenie wykupie i kontrola kazda na wodzie tez akceptuje ?

Co do roznic jeszcze to dobrze widze ze w polskim patencie jest uprawnienie do 12m a w issa brak ograniczen dlugosci ?

panadol79 napisał(a):Tak patrze ze rok temu jeszcze nie wszystkie serca zmiekczyl ?
http://www.motorowy.com/artykul/13-06-2 ... ku-pzmwinw

Tymczasem PZMWiNW zdaje się mieć na ten temat nieco odmienne zdanie i w najnowszym numerze dedykowanego motorowodniakom magazynu "Kilwater" stwierdza jednoznacznie ...

Tak jak napisałem - leśne dziadki bronią rękami i nogami, monopolu który ktoś im kiedyś w zamierzchłych czasach nadał. Rozporządzenie polskie, owszem mówi o patencie, jednak protesty ISSA (już nie ISSA Polska, lecz ISSA international), zdaje się przekonały, że walka PZMWiNW nie ma sensu z tak potężną organizacją i odpuścili, gdyż sankcją niehonorowania ISSA w Polsce miało być niehonorowanie polskich patentów na świecie. Wyobraź sobie, że ktoś posiadający od dziesięcioleci polski patent wydany przez PZMWiNW, nawet w stopniu kapitana motorowodnego, dostaje szlaban na cokolwiek pływającego na cały rejon morza Śródziemnego, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Holandii, Skandynawii itd.

Półtorej tygodnia temu rozmawiałem z prowadzącym kursy i egzaminy, zarówno z PZMWiNW jak i ISSA i oznajmił mi, że w razie jakichkolwiek problemów w Polsce odnośnie uznawalności ISSA, należy do nich zadzwonić i problem zgłosić. Ostatnie odnotowane przypadki miały miejsce jeszcze na początku ubiegłego sezonu. Teraz już ponoć takich się nie spotyka. Statystycznie w Polsce obecnie odnośnie wydawania patentów 95% stanowią ISSA a 5% PZMWiNW.