Zezwolenie Na Przejedz Przez WĘgry

Witam, mam prośbę o pomoc w sprawie przejazdu przez węgry pożyczonym samochodem. Zamierzam wybrać się z dziewczyną do chorwacji przez wegry samochodem jej ojca - mają ten sam adres zamieszkania i nazwisko, w jej dowodzie jest wpisane imię ojca no i tu pojawia się problem bo zgodnie z informacjami na stronie MSZ-tu a także informacją telefoniczną potrzebne jest umowa użyczenia samochodu potwierdzona przez notariusza w języku węgierskim, niemieckim lub angielskim - koszt notariusza to podobno ok 50 zł (jeśli ktoś takową dysponuję bardzo proszę o przesłanie na e-mail: adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl), natomiast próbowałem też uzyskać informacji w ambasadzie polskiej w chorwacji i tam otrzymałem informację że jeśli samochód zarejestrowany jest na członka rodziny, mimo iż ten nie jedzie z nami, żadne upoważnienia nie są konieczne. Czy ktoś może mi udzielić informacji jak to jest:
1. czy umowa użyczenia musi być,
2. czy musi być przetłumaczona przez tłumacza przysięgłego.
Wiem że temat był już poruszany ale po przeszukaniu forum nie znalazłem żadnych konkretnych informacji na ten temat.
Proszę o pomoc i jeśli ktoś posiada umowę użyczenia w którymś z wymienionych języków to proszę o przesłanie na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Sprawa dla mnie b. pilna. Dzięki za pomoc

nie potrzebujesz jesli to jej ojca a dwa rzadko sprawdzaja na "granicy" wegry sa w unii wiec nie ma problemu

tylko dlaczego nie można uzyskać na ten temat konkretnej informacji nigdzie, nie chcemy mieć problemów na wakacjach a tu inaczej mówią w msz inaczej ambasada a jeszcze inaczej PZMot który twierdzi że tylko ich oświadczenie jest potrzebne ale za to po węgiersku koniecznie.

Bo PZMot bierze za to kasę za takie zezwolenie, to przecież nie strzelą sobie w piętę i nie powiedzą, że "niepotrzebne", prawda?
Powiem tak - jak ktoś chucha na zimne, to lepiej mieć. Ale można samemu sobie takie "zezwolenie" wyrobić: wystarczy wizyta u notariusza (drogie to to nie jest), potem ewentualnie przetłumaczenie przez BIEGŁEGO na angielski i wystarczy.

Klik 1
Klik 2
Klik 3

PS. A dlaczego tylko na Węgry?

no właśnie wszędzie piszą że PZMot ale na stronie msz wyraźnie pisze że ma być notarialnie i na żadnym z wątków nie ma konkretnej opinii.

Wiele tys. km przejechałem nie swoim autem - rzadko, ale jednak zdarzyło się, że pytali o upoważnienie. Notarialne po angielsku zawsze wystarczało.
Mówię Z PRAKTYKI, z mandatami włącznie