z rzeszowa przez barwinek do chorwacji

Jesli ktos jedzie na dluzej niz 10 dni do Chorwacji to bardziej oplaca mu sie kupic na Wegrzech winetke na 4 dni - kosztuje 1520 HUF i druga taka sama w drodze powrotnej. Bo 30 - dniowa to wydatek 4200 HUF. Na Slowacji nie oplaca sie kupowac winetki - potwierdzam. Droga biegnie w zasadzie wzdluz autostrady a na odcinku 21 km nie da sie stracic za duzo czasu.

Dla mnie juz wszystko jasne.Dzieki Wszystkim za wyczerpujące wypowiedzi

Szanowni Forumowicze!!!
Trzy lata byłem pod rząd w Chorwacji w tym roku jadę 4 raz przez Barwinek, Koszyce, Miszkolc, Budapeszt, Zgrzeb ale nigdy przez te trzy lata nie spotkałem bramek na autostradach węgierskich chyba , że były kiedyś, a ostatnio na M5, na którą w tym roku też obowiązuje winietka zakupiona na stacji paliw. Jeżeli chodzi o ceny paliwa to ze strony http://www.psm.pl/auto/paliwa.html i przy pomocy kalkulatora www.reuters.pl wynika na dzień 03.07.2006 rok: 292.6 Forint węgierski (HUF) = 4.18297 Złoty polski (PLN), www.ina.hr 8 Kuna chorwacka (HRK) = 4.43755 Złoty polski (PLN).
Uwaga do mojego kolegi Krystka (dzisiaj rano w pracy się witaliśmy) – podajesz cenę benzyny BMB 95 która faktycznie kosztuje 7,58 KN ale benzyna BMB Euro kosztuje 8 KN.

Więc powodzenia i miłego wypoczynku. Szerokiej drogi!!!!!!!!!
Pozdrawiam JurekG

jurekg napisał(a):Uwaga do mojego kolegi Krystka (dzisiaj rano w pracy się witaliśmy) – podajesz cenę benzyny BMB 95 która faktycznie kosztuje 7,58 KN ale benzyna BMB Euro kosztuje 8 KN. Więc powodzenia i miłego wypoczynku. Szerokiej drogi!!!!!!!!!
Pozdrawiam JurekG

Sorki, ale dla jasności: ja tylko opierałem się na cenach, które podał uncle1965, w celu wykazania jego błędnego twierdzenia o wyższości ceny paliwa węgierskiego nad chorwackim.
Pzdr

gościu widział bramki i co mu zrobicie ....
ja jak jechałem to przed Svidnikiem stały czołgi

uncle1965 napisał(a):Słuchajcie wróciłem dwa dni temu z chorwacji.Bramki na autostradach na węgrzech to jakaś bzdura!!!!!

Być może ze coś się już zmieniło. Za kilka tygodni celowo pojadę tak jak zawsze. Zobaczę jak jest i w jakim stopniu pisałem w czasie przeszłym. Mam nadzieję, że nikt na tym nie ucierpiał ( w zasadzie nie było powodu).
ps. ja co prawda pisałem "bramki", to dla lepszego mnie zrozumienia. W zasadzie były to takie punkty kontrolne, dla nas czyli turystów żadna to różnica.

woka faktycznie pisze prawdę potwierdzam ten fakt awaryjnej bramki na autostradzie prowadzącej do Budapesztu ale było to 5 lat temu w czasie mojej podróży . Fakt była tzw. awaryjna dla nie posiadających winiety i działała dokładnie tak jak pisze że pobierało się blankiet i opłatę uiszczało na końcu ale czy istnieje to nadal nie wiem bo od tej pory nie jechałem ta trasą . Jeśli to działa do dzisiaj to faktycznie jest to rozwiązanie dla tych którym nie udało się kupić winiety wcześniej i nie chcą ryzykować .

Ale to w ostateczności i jeśli jeszcze istnieje !!!!!!!

malmika napisał(a):gościu widział bramki i co mu zrobicie ....
ja jak jechałem to przed Svidnikiem stały czołgi

Dla niewtajemniczonych.. czołgi, armaty i nie tylko faktycznie stają. To pomniki powojenne. Przed Świdnikiem, to fakt ale lepiej i poprawniej jest napisać kilkanaście km po przejechaniu ( przekroczeniu) granicy.

Teraz z innej bajki. Zauważam ze w tym poscie znowu zaczyna sie dyskusja odnośnie cen. Ceny paliwa, ceny autostrad , ... ceny. Przedstawie moje skromne stanowisko w tym temacie. Jakbym miał zwracac na takie bzdury uwage to bym nigdzie nie wyjechał. Wiecej kasztuje "kombinowanie" jak zaozczędzic jak faktyczna oszczędność. Myślenia cały dzień a zysku ...... 2 zł. Naprawdę dla lepszego sampoczucia nie zwracajcie na to najmniejszej uwagi. .... ( szłyszała babcia że na drugim końcu miasta jest taniej. Pojechała, zapłaciła za bilet tam i z powrotem 4 zł. .... kupła faktycznie taniej, taniej o równe .... 0,50 zł.) Zyskała czy straciła ????

WASP napisał(a):woka faktycznie pisze prawdę potwierdzam ten fakt awaryjnej bramki na autostradzie prowadzącej do Budapesztu ale było to 5 lat temu w czasie mojej podróży . Fakt była tzw. awaryjna dla nie posiadających winiety i działała dokładnie tak jak pisze że pobierało się blankiet i opłatę uiszczało na końcu ale czy istnieje to nadal nie wiem bo od tej pory nie jechałem ta trasą . Jeśli to działa do dzisiaj to faktycznie jest to rozwiązanie dla tych którym nie udało się kupić winiety wcześniej i nie chcą ryzykować .

Ale to w ostateczności i jeśli jeszcze istnieje !!!!!!!

Dzieki za wsparcie....... już zaczałem wątpić w to co pisze i miałem zamiar udać się do lekarza od pamieci i od mózgu. Myślałem, że już zwariowałem . !!!
Negująca mnie to chyba młodzież rozpoczynająca dopiero wyjazdy w tym kierunku. Nie oznacza to że pisze źle. Brak im po prostu wiedzy że tak było.

woka napisał(a):Zauważam ze w tym poscie znowu zaczyna sie dyskusja odnośnie cen. Ceny paliwa, ceny autostrad , ... ceny. Przedstawie moje skromne stanowisko w tym temacie. Jakbym miał zwracac na takie bzdury uwage to bym nigdzie nie wyjechał. Wiecej kasztuje "kombinowanie" jak zaozczędzic jak faktyczna oszczędność.

Jeśli tak piszesz to znaczy że tak możesz.
Są tacy, których nie stać na takie myślenie i ja się do nich zaliczam.
Więc będę dalej przeliczał , bo po pierwsze to lubię, a poza tym są z tego faktyczne oszczędności. Nie chodzi o 2 złote, ale o dziesiątki albo setki złotych. Oczywiście biorę pod uwagę wszelkie koszty dodatkowe na jakie naraza mnie kombinowanie. Ale i tak się opłaca. Uwierz.

woka napisał(a):Negująca mnie to chyba młodzież rozpoczynająca dopiero wyjazdy w tym kierunku. Nie oznacza to że pisze źle. Brak im po prostu wiedzy że tak było.

))))

Pytanie główne brzmiało:

grzes 997 napisał(a):czy ktoś podróżował ostatnio do chorwacji przez koszyce miszkolc budapeszt letenye ,jaka trasa ,jakie opłaty.pozdrawiam forumowiczów.

Odpowiedziałeś:

woka napisał(a):Na Węgrzech rownież nie łamie sobie głowy szukaniem winietki. Jak kupie wcześniej to mam, jak nie to przy wjeździe na autostradę naciskasz guzik na bramce wjazdowej, wyciągasz bilet i jedziesz. Zapłacisz w cenie najniższej / najkrótszej/ winietki przy zjeździe.

Była to informacja wprowadzająca w błąd, więc niektórzy poinformowali, że jest inaczej.
Przeciez nie piszemy o tym co było wiele lat temu, tylko informujemy się o tym co nas (teraz) może spotkać, gdzie należy kupić winietki, gdzie są bramki, gdzie zatankować, jakie (teraz) są ceny benzyny itd itp....

Moze rzeczywiscie kiedys tak było jak piszesz, w jakiejs awaryjnej sytuacji, ale ja jeszcze na bramki nie trafiłem, a jechałem tamtą autostradą już trzy- albo czterokrotnie.
Jak dla mnie temat bramek został wyczerpany

j23 napisał(a):pytanie do uncle 1965 powiedz jak jest z gazem nas węgrzech i na chorwacji czy są przy samej autostradzie stacje lpg na granicy hu/hr j-23
pozdrawiam

Nie zwracałam uwagi na gaz ale rzucił mi się w oczy poza autostradą i kosztował 4,17 kuny/litr przy drodze na plitvice

krystek napisał(a):

uncle1965 napisał(a):Kupiłem winietkę przed autostradą na stacji MOL za 2500 Forint na 10 dni (informacje na forum mówiły o 7dniach a na miejscu było na 10 dni nie wiem promocja czy co?)

Żadna promocja: zw. tygodniowa jest to winieta o ważności na 9 kolejnych dni.

uncle1965 napisał(a):Natomiast bardzo się opłaca tankować paliwo zaraz za przejsciem chorwackim 7,58kuny za litr bo dalej kosztuje juz 8 kun lub nawet 8,60 zależy od stacji polecam INA a nie MOL.Najdroższe paliwo na wegrzej -odradzam tankować od 286do 290 forint za litr(wszędzie mowa o benzynie).

Hm, niech przemówią cyfry: wg kalk. wal. NBP 7,58 kuny to 4, 25 pln, natomiast 280 HUF to 4,16 pln.
Pzdr

Sprawdzilem w tej chwili rachunki za paliwo na węgrzech, zapłaciłem 289,90 litr i 296,90 litr bo dwie różne stacje, nie wiem skąd u ciebie taki przelicznik forinta bo ja kupiłem w kantorze po 100 HUF=1,70 zł
tak więc 289,9 x 0.017=4,93 lub 296,9 x 0,017=5,05
pozdro.

uncle1965 napisał(a):

krystek napisał(a):

uncle1965 napisał(a):Kupiłem winietkę przed autostradą na stacji MOL za 2500 Forint na 10 dni (informacje na forum mówiły o 7dniach a na miejscu było na 10 dni nie wiem promocja czy co?)

Żadna promocja: zw. tygodniowa jest to winieta o ważności na 9 kolejnych dni.

uncle1965 napisał(a):Natomiast bardzo się opłaca tankować paliwo zaraz za przejsciem chorwackim 7,58kuny za litr bo dalej kosztuje juz 8 kun lub nawet 8,60 zależy od stacji polecam INA a nie MOL.Najdroższe paliwo na wegrzej -odradzam tankować od 286do 290 forint za litr(wszędzie mowa o benzynie).

Hm, niech przemówią cyfry: wg kalk. wal. NBP 7,58 kuny to 4, 25 pln, natomiast 280 HUF to 4,16 pln.
Pzdr

Sprawdzilem w tej chwili rachunki za paliwo na węgrzech, zapłaciłem 289,90 litr i 296,90 litr bo dwie różne stacje, nie wiem skąd u ciebie taki przelicznik forinta bo ja kupiłem w kantorze po 100 HUF=1,70 zł
tak więc 289,9 x 0.017=4,93 lub 296,9 x 0,017=5,05
pozdro.

Forint w ostatnim czasie słabnie. Wystarczy podać ze w ciągu miesiąca (czerwiec) stracił w stosunku do kazdej waluty (EUR, USD, nawet PLN) ok 10%. Więc jeśli kupowałeś w czerwcu mogłeś płacić po 1,70, ja w sobotę kupowałem po 1,55, nie wiem jaki jest dzisiaj...
Ale to nie zmienia faktu, że na Węgrzech cena noPB i LPG jest bardzo wysoka....... i nawet przeliczając po tym niższym kursie jest wyższa niż w cro czy sk.