Wspaniały Paljesac - wakacje w Orebić bardzo udane !

Jescze takie zdjątko...

Plażowanie,zwiedzanie,zwiedzanie ,plazowanie i nadszedł czas powrotu 8.07.2010 o godz. 9.30 opuściliśmy Orebic...
własnie nadpływa prom...

i heja kierunek Poland!!!
Niechlubna prędkość , byle szybciej,szczerze to nie odczuwało się tej prędkości a średnio 140 szło ;)

Szcęśliwie dotarliśmy o 5.00
to będą niezapomniane wakacje, za rok pewnie Grecja,a potem może znów CRO?Kto wie?Zyczę udanych wakacji na Paljesacu!To dobry wybór!

Interseal napisał(a):Jomarijo - to nie jest cykada . Cykadę raczej brzydziłbym się wziąć do ręki

Aco ?Konik polny ? chorwacki? oświeć mnie!

jomarijo napisał(a):

Interseal napisał(a):Jomarijo - to nie jest cykada . Cykadę raczej brzydziłbym się wziąć do ręki

Aco ?Konik polny ? chorwacki? oświeć mnie!

Jakiś skakac... Cykada to brzydka, duża mucha. Gdzieś mam zdjęcie... trudno ją upolować obiektywem, bo raz że cykanie nie wiadomo skąd słychać, a dwa że nieźle się maskuje to milknie przy próbie podejścia...

Może skakavac...
A cykada to jest to:

Ja to generalnie uwielbiam owoce morza i rybki i chetnie nimi bym tylko żył... staram się czesto gesto w domu robic cosie z Makro, a to małze a to krewetki a to oktopusy ale jakos nigdzie jeszcze nie powalilo mnie jedzenie wyjazdowe, np. w BG jakos słabo zarówno ze zróżnicowaniem jak i przygotowaniem rybów w knajpkach..chciałbym trafic kiedys na wakacje tam gdzie niekoniecznie tanie ale nie powalajace ceny najchetniej od rybaków małże, rybki, ostrygi, kalmary... Wydaje mi sie że w takich okolicznościach przyrody to wcale a wcale nic innego sie nie chce jeść a na pizze czy bigosy tudziez klopsiki i ziemniaki... blech! optymalnie to za porcje owoców morza to tak ze 50 zł, bo 100 zł to już sie troche drogo wydaje...:> tym dziwniejsze jak mówię że wód i stworzen morskich tam dostatek, ale widocznie cenę określa popyt...

Witam wszystkich! My wybieramy się do Orebica w sierpniu. Mam takie pytanie czy w cenę za samochód na promie wliczona jest opłata za osoby czy trzeba doliczyć za każdą osobę. Chodzi mi konkretnie o prom ploce-trpanj. I jeszcze jedno pytanie jak wygląda droga z ploce do orebica lądem (czy są jakieś problemy na granicy z BiH). Pozdrawiam!

Ceny są oddzielne a problem na granicy to czasem 15 sekund postoju... chyba, że nie masz ZK...

Marta 1709, polecam stronkę www.jadrolinija.hr, masz tam ceny wszelkich promów chorwackich. A jeśli chodzi o prom Ploce-Trpanj to ceny wyglądają tak - dorosły 32 kn, dzieci 3-12 lat 16 kn, auto osobowe 138 kn.

Bocian napisał(a):Kurna , normalnie... :)
Peljeskie Dvori, nasza ulubiona knajpa w Orebić, z miejscem do tańczenia gdzie fajnie przygrywa zespół "String Boys" Darzę sentymentem tą knajpę bo szef sali, gdy byliśmy trzeci raz w Orebic , poznał nas i za każdym razem teraz poznaje, podchodzi, wita, i na koniec częstuje od siebie piwkiem, winkiem czy soczkiem dla dzieciaków....

Moja ulubiona knajpka,ja chcę tam wrócić, już teraz, zaraz

Miło z Wami powspominać, jeszcze chwilkę temu tam byłam.
Cieszy też Wasza radość z tego pobytu.

Parę dni temu wrócilam z Orebica. Polecam do plażowania plaże w Dubie i Diwnej. Trzeba zobaczyć także Tripanij. My z racji awarii samochodu musieliśmy zostać dwa dni dłużej i dla 16 osób znaleźliśmy kwaterę (całe piętro) za 150 EUR za noc. Trzy duże apartamenty, łóżek wystarczyło dla wszystkich, warunki luksusowe. Polecam pytać na targu koło Konzuma.
Jak wam (czego nie życzę) auto odmówi posłuszeństwa nie pozwólcie lawecie wyciągnąć Was na Korculę. Nasz ubezpieczyciel w ramach asistance przysłał lawetę, która wywiozla nasze autko na Korculę do miejscowości Blato. Na drugi dzień okazało się, że warsztat nie jest w stanie naprawić alternatora i jedyne wyjście to za 350 EUR (z naszej kieszeni) na tej samej lawecie przetransportowanie auta promem do Splitu. Właściciel lawety dokładnie wiedział, że bez jego pomocy nie wydostaniemy auta z wyspy. Nie dajcie się oszukać. Najpierw popytajcie tutejszych o dobre warsztaty samochodowe.

Dziękuję za info odnośnie granicy a stronkę jadroliniji już odwiedziłam

Korzystając z tematyki mam pytanie. Jestem w trakcie szukania informacji o plażach w Orebicu. Czy coś bliżej możecie dookreślić? Które omijać, gdzie z dzieckiem ok. 7 lat najlepiej, najbezpieczniej. Będę najpewniej na kampie, jeszcze nie zdecydowaliśmy na którym. Może jakieś sugestie? Trafiłem Wasz temat w wyszukiwarce. Pozdrawiam za tydzień o tej porze będę gdzieś (mam nadzieję) na autostradzie w Cro

bzyku2010 napisał(a):Korzystając z tematyki mam pytanie. Jestem w trakcie szukania informacji o plażach w Orebicu. Czy coś bliżej możecie dookreślić? Które omijać, gdzie z dzieckiem ok. 7 lat najlepiej, najbezpieczniej. Będę najpewniej na kampie, jeszcze nie zdecydowaliśmy na którym. Może jakieś sugestie? Trafiłem Wasz temat w wyszukiwarce. Pozdrawiam za tydzień o tej porze będę gdzieś (mam nadzieję) na autostradzie w Cro

Ja tam będę iść w zaparte i twierdzić, że warto z Orebica te kilka kilometrów pokonać i na plaży w Divna leżakować. Dla mnie nie ma lepszej w okolicy.
W Orebicu samym taka plaża "pod dzieci", czyli drobny żwirek, łagodne zejście do wody to Triestenica ale ona jest zatłoczona i brudna (zazwyczaj).

Dzięki za odpowiedz. mam dylemat bo i w Orebic są kempingi i dalej w Divie. Najwyżej będzie przeprowadzka

Aldonka napisał(a):

bzyku2010 napisał(a):Korzystając z tematyki mam pytanie. Jestem w trakcie szukania informacji o plażach w Orebicu. Czy coś bliżej możecie dookreślić? Które omijać, gdzie z dzieckiem ok. 7 lat najlepiej, najbezpieczniej. Będę najpewniej na kampie, jeszcze nie zdecydowaliśmy na którym. Może jakieś sugestie? Trafiłem Wasz temat w wyszukiwarce. Pozdrawiam za tydzień o tej porze będę gdzieś (mam nadzieję) na autostradzie w Cro

Ja tam będę iść w zaparte i twierdzić, że warto z Orebica te kilka kilometrów pokonać i na plaży w Divna leżakować. Dla mnie nie ma lepszej w okolicy.
W Orebicu samym taka plaża "pod dzieci", czyli drobny żwirek, łagodne zejście do wody to Triestenica ale ona jest zatłoczona i brudna (zazwyczaj).

A poza tym - dno na Trstenicy usiane kamulcami i kawałami skały przypominającymi bezładnie porozrzucane kawałki pokruszonego betonu. Dla dziecka zdecydowanie Divna (przetestowane przez moją dwójkę: dziesięciolatka i ośmiolatkę), choć IMHO lepsza Prapratna koło Stonu, ale to już cała wyprawa z Orebića niestety.