Wspaniały Paljesac - wakacje w Orebić bardzo udane !

napisał(a) **piamir** » 13.07.2010 09:12

Witam. Jestem i czekam na ciąg dalszy. Jeśli chodzi o Peljesac to jestem nienasycony i czekam na kolejne relacje. Pozdrawiam

napisał(a) **gloriosa1** » 13.07.2010 13:37

witam fajna relacja a jeśli chodzi o Namysłów to ja mam jakieś 20 km rzut beretem pozdrawiam

napisał(a) **jomarijo** » 14.07.2010 15:05

No proszę tylu z okolic Namysłowa!

Jesli chodzi o szukanie kwater to zwyczajnie, wychodzisz z auta a ludziska sami się proszą !

Zero problemu, w ciągu pól godzmielismy kilka propozycji,wybralismy może mniej atrakcyjną,ale za to razem we trzy rodziny , z tym,że to był koniec czerwca :roll:

napisał(a) **jomarijo** » 14.07.2010 15:15

Na Paljesacu zwidziliśmy kościółek WNMP , zupełnie nieświadomie podjechaliśmy tam autami!Podjazd- MASAKRA! Mój M ma lęk wysokości i ta malenka trasa była wiecznym koszmarem, myslałam,że wysiądziemy , ale gdzie?Droga wąska na jedno auto , podjazd bardzo stromy!Serpentynki,że hej!Ale udało się jakoś!Zjeżdżała się znacznie lepiej, warto było, bo widoki przecudne!!!

Byliśmy też na samym cypelku półwyspu, woda cieplejsza o kilka stopni,ale i brudniejsza ...za to po drodze przepiękne widoki!

napisał(a) **jomarijo** » 14.07.2010 15:26

Dużo można by pisać o tym pobycie, nie będęWam smucic za bardzo.Dodam,że zwiedziliśmy urocze miasteczko Marca Polo-Korczulę, płynelismy tam czymś w rodzaju łajby, M namolnie negocjował ceny biletu ( bardziej z własnej potrzeby targu- juz taki jest- niż z faktycznego targowania ceny) . W końcu ruszylismy . Dzieciak naszych znajomych, dwulatek całą drogę przypomniała nam o tym,że on tez płynie :lol:

i wrzeszczał nieziemsko

. chyba jednak bai się pływac takimi wynalazkami, w drodze powrotnej już płynęli duzim śtatkiem - jak mawia moja córcia -2,5 roku!

Warto wynając motorówkę , nawet na cały dzień, my wynajelismy na 3 godz - 300 kun i zwiedzilismy wszystkie okoliczne wysepki, a frajda niesamowita , zwłaszcza dla chłopaków, potem nieco adrenalinki nam się udzieliło , bo paliwo się kończyło a my nie mogliśmy znaleźc stacji paliw, ale się udało , i to tez fajne doświadczenie!

napisał(a) **jomarijo** » 14.07.2010 15:38

No i z Korczuli troszkę zdjątek!

cdn

napisał(a) **Owain** » 14.07.2010 16:18

jomarijo

może zadam głupie pytanie ale aby pożyczyc motorówkę trzeba mieć jakis papier (prócz dowodu tożsamości;)) bo na takiej solinie to nawet żaglówke teraz pożyczają na dowód oczywiście za kaucją... z racji chorego kregoslupa nie moge ani pagajowac a i noszenie pontonu z motorkiem i aku w gre nie wchodzi wiec chetnie pożyczyłbym coś już zacumowanego. choćby wlasnie pontonik z motorkiem ale chetnie bez kierowcy:> dzieki za info, może tez wiesz ile krzyczą sobie za dzień?

napisał(a) **ElciaS** » 14.07.2010 16:45

Peljesać i Orebic zaliczyliśmy dwa lata temu,warto tam zawitać,jeszcze tam wrócimy.

napisał(a) **jomarijo** » 14.07.2010 21:36

Owain napisał(a):jomarijo może zadam głupie pytanie ale aby pożyczyc motorówkę trzeba mieć jakis papier (prócz dowodu tożsamości;)) bo na takiej solinie to nawet żaglówke teraz pożyczają na dowód oczywiście za kaucją... z racji chorego kregoslupa nie moge ani pagajowac a i noszenie pontonu z motorkiem i aku w gre nie wchodzi wiec chetnie pożyczyłbym coś już zacumowanego. choćby wlasnie pontonik z motorkiem ale chetnie bez kierowcy:> dzieki za info, może tez wiesz ile krzyczą sobie za dzień?

Tak własnie to coś w rodzaju pontonu z silnikiem

:) ale papiery niekonieczne, wystarczy podpisać tylko ,że na własną odpowiedzialnośc wszelkie szkody - jesli ktos nie ma uprawnień... za cały dzień ile to niestety nie wiem ...

napisał(a) **jomarijo** » 14.07.2010 22:03

To foteczka wysepki z latarnią , która wydawała nam się kapliczką ....

a to z bliska , kiedy podpłynęliśmy motoróweczką już widać było,że to latarnia

Ogólnie mówiąc -warto aktywnie spędzać czas

Jeszcze fotka z widokiem wartym przejechanie 1400km w ciągu 19 godz .bez mała - łącznie z przeprawą promową i oczekiwaniem na takową , ,aby je ujrzec !!Zdjęcia nie oddają uroku i emocji jakie wówczas towarzyszą podziwijającym

-niestety samego widoku mąż nie uwiecznił , za zasłonięte części krajobrazu przepraszam :lol:

napisał(a) **jomarijo** » 14.07.2010 22:22

Warto napisac o naszych gospodarzach,bo to na prawdę świetni, uczynni,życzliwi ludzie, zaraz na początku raczyli nas winkiem,potem było inne winko, rakija w karafce i gruszki - notabene swietny zestaw :lol:

....nie mogło się obyć bez meczu, w końcu były mistrzostwa, w sekundzie boss załatwił antene, rzucił na pobliskie krzaki i juz widownia była usatysfakcjonowana!