napisał(a) michael_tureck » 09.07.2011 22:56
Temat już dawno chyba zamknięty - bo po datach widzę że odgrzebuję coś ze śmietnika historii

ale temat chyba istotny bo Polacy (zwłaszcza Polki) wykazują zaskakującą tendencję do robienia z schlagwortu "skromność cechą dziewczęcia" naszej narodowej cechy. Mam nadzieję że to się zmieni, bo Polki są przepiękne i mają napakowane do łba że mają chodzić w sukniach do ziemi, nawet na chorwackim wybrzeżu. Dla mnie jest to o tyle komiczne że jak to tutaj zostało powiedziane "grube Niemry" z celulitem jak Karpaty i cyckami których końcówki dotykają linii pasa opalają się w stringach i topless i są na wakacjach, a nasze śliczne dziewczęta "skromność nade wszystko" i paradują w kieckach na plaży co jest naprawdę komiczne. Dzieci nie mają nic do tego - mam córkę od 2 miesięcy i poprzysiągłem sobie wychowywać ją w kulcie akceptacji ciała ludzkiego, i na sauny nagie będzie chodziła razem z ojcem (może coś mam z łbem).
Co do opowieści limonki - czyli wyzywających osób na plaży, bo tak odbieram jej opowieść - ja też mam swoją. Na plaży w Sutomore w Czarnogórze gdzie byłem 3 lata temu przyjeżdża mnóstwo pięknych Serbek. Mnie utkwiła w głowie jedna (mam nawet zdjęcie na dysku, ale muszę poszukać) w męskim kapeluszu jak Michael Jackson w swych teledyskach, topless, w męskim czarnym skórzanym krawacie na szyi i czarnych stringach, i w takim stroju tańczyła na plażowej dyskotece w Sutomore, których jest tam mnóstwo. Dodam jeszcze że ten krawat bardzo ładnie zwisał pomiędzy sterczącymi młodymi piersiami

. Muszę powiedzieć że budziła niezwykłe emocje na plaży

ale tam w sumie byli ludzie w tym wieku i tacy którym ten rodzaj prowokacji bardzo się podobał (mnie też a nie jestem w wieku tej Pani

)
Tak że więcej luzu - i pamiętajmy że jedziemy na wakacje. Każdy z nas ma jakieś defekty urody (akurat polskie kobiety to bardzo mało ich mają) i jedziemy sobie powypoczywać z naturą najlepiej nago. Musimy też pamiętać że lata izolacji tego post PRLowskiego kraju spowodowały że mamy sieczkę w głowie co "wypada a co nie wypada". Ja z fujarą gołą po mieście nie biegam - ale to co tzw większość polaków uważa za WYPADA - to ja się kompletnie z tym nie zgadzam, bo my przypominamy jakiś kosmitów we współczesnej Europie - Krakowskie Przedmieście jest tego dowodem. Rozbierać się i jeszcze raz rozbierać. Po kościołach się z bimbałami gołymi nie biega, a po plaży to jak najbardziej, tam jest ich miejsce (gołych to mam na myśli

).
Wskazanie na urlop: więcej luzu....