Wędzenia, grillowanie i kociołkowanie wg Maćka, pasje Danusi

napisał(a) **Arek** » 17.03.2014 09:06

Dziadek Maciek napisał(a):Wczoraj rozpocząłem proces suszenia ok 2 kg schabu i ok 1 kg karkówki. Karkówkę będę suszył pierwszy raz, dlatego mało na początek.

Najwyższy też czas zabrać się za wyroby dojrzewające.

Maciek, a jak suszysz ?

Ja suszyłem ligawę w ten sposób:
- 5 dni w soli, czosnku i kolendrze, w lodówce w rynience pod kątem, aby woda spływała, co 12 godz. obrót.
- 5 dni suszenia mocno owinięta w ekhm... damską podkolanówkę i powieszona w przewiewnym miejscu,
- 5 (minimum, im dłużej tym lepiej) dni dojrzewania w lodówce.
Sporo się kurczy, ale warto, bo smak przedni

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 17.03.2014 09:53

Potwierdzam, potwierdzam, potwierdzam

od-kuchni-t42639-525.html

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 17.03.2014 10:35

Robię podobnie do JackaD., ale mam o dzień/dwa dłuższe etapy. Ty jak zauważyłem nie zaczynasz od cukru.
U mnie nie dojrzewa w lodówce, mam suche, przewiewne miejsce w domu, ew na tarasie pod dachem, ale to miejsce wymaga zabezpieczenia przed muchami.

Zestaw przypraw robię różny, zależy od "widzi mi się".

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 17.03.2014 14:00

Dziadek Maciek napisał(a):Robię podobnie do JackaD., ale mam o dzień/dwa dłuższe etapy. Ty jak zauważyłem nie zaczynasz od cukru.
U mnie nie dojrzewa w lodówce, mam suche, przewiewne miejsce w domu, ew na tarasie pod dachem, ale to miejsce wymaga zabezpieczenia przed muchami.

Zestaw przypraw robię różny, zależy od "widzi mi się".

U mnie pies omijał szerokim łukiem, tak pachniało intensywnie przyprawami, ale co do muchy to jej nawet gufno nie przeszkadza :wink:

napisał(a) **Arek** » 24.03.2014 07:47

Efekt sobotniego zadymiania

napisał(a) **darek1** » 24.03.2014 08:14

Gratuluję Zadymiarzu udanego wędzenia.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 24.03.2014 12:11

Arek napisał(a):Efekt sobotniego zadymiania

He, he a ten zielony kolor i te zielone soki wydobywające się z mięcha :roll:

coś ty chopie kosmitę upolował :wink:

napisał(a) **darek1** » 24.03.2014 12:22

Pewnie za krótko mięso było trzymane w zaprawie solankowej.

napisał(a) **Arek** » 24.03.2014 12:25

JackDaniels;) napisał(a):He, he a ten zielony kolor i te zielone soki wydobywające się z mięcha coś ty chopie kosmitę upolował

Heheh, tam nie ma żadnego zielonego koloru, fota zrobiona telefonem, lampa daje taką dziwną poświatę

napisał(a) **darek1** » 24.03.2014 12:32

Arek napisał(a):
JackDaniels;) napisał(a):He, he a ten zielony kolor i te zielone soki wydobywające się z mięcha coś ty chopie kosmitę upolował

Heheh, tam nie ma żadnego zielonego koloru, fota zrobiona telefonem, lampa daje taką dziwną poświatę

Oooooooooooooo kolega chce nas potruć zzieleniałym ze starości mięsem. :wink:

napisał(a) **CroAna** » 24.03.2014 12:37

z poświatą czy bez...i tak ślinianki pracują...mięcho kupione, czas sposobić zalewę

napisał(a) **Anai** » 24.03.2014 14:24

darek1 napisał(a):Pewnie za krótko mięso było trzymane w zaprawie solankowej.

Jakby było za krótko mięso byłoby szare a nie zielone

Arek napisał(a):
JackDaniels;) napisał(a):He, he a ten zielony kolor i te zielone soki wydobywające się z mięcha coś ty chopie kosmitę upolował

Heheh, tam nie ma żadnego zielonego koloru, fota zrobiona telefonem, lampa daje taką dziwną poświatę

I pewnie jeszcze w środku nocy zaraz po skończonym wędzeniu

CroAna napisał(a):z poświatą czy bez...i tak ślinianki pracują...mięcho kupione, czas sposobić zalewę

Swięta coraz bliżej chyba i na mnie czas pomyśleć co by tu...

napisał(a) **Dziadek Maciek** » 30.03.2014 19:27

Mięsko się suszy - kawałek schabu i karkóweczka mała

Ciekawe co wyjdzie tym razem :roll:

inne przyprawy i inne czasy etapów przed suszeniem, dlatego tak mało ew wyrobów. Jeśli mam coś zepsuć, lepiej mało zepsuć :wink:

napisał(a) **tajemniczy** » 15.04.2014 07:06

Zakupy u Dziadka Maćka zrobione.

Jak opanujemy wrzuce efekty :-)

Dzięki za wszystkie dobre rady Panowie :-)

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 15.04.2014 07:49

Dziadek Maciek napisał(a):Mięsko się suszy - kawałek schabu i karkóweczka mała

Ciekawe co wyjdzie tym razem inne przyprawy i inne czasy etapów przed suszeniem, dlatego tak mało ew wyrobów. Jeśli mam coś zepsuć, lepiej mało zepsuć

No to chyba wyszło... juuuż :roll:

albo się zepsuło