Re: Wędzenia, grillowanie i kociołkowanie wg Maćka, pasje Da
napisał(a) Dziadek Maciek » 28.02.2014 10:36
piotrulex napisał(a):tak jak wspomniałem za fachowca się nie uważam, wędzę bo lubię i mam z tego ogromną frajdę

Rób tak dalej, radzę jednak poczytać i posłuchać "fachowców".
Bywasz czy bywałeś na innym forum, tam masz wszystko wyraźnie wyjaśnione, tam są prawdziwi spece od wędzenia (nie tylko).
Jesteś zadowolony z wyrobów, to dobrze, ale możesz jeszcze smaki poprawić, możesz osiągnąć wyższe wtajemniczenie i dojdziesz do wyczuwalnych różnic smakowych.
Do wielu prawd doszedłem bez słuchania innych, wiele lat doświadczeń, a mogłem wszystko przyspieszyć. Nie upieraj się przy swoim, radzę z dobrego serca.
Posłuchaj dobrych i życzliwych rad, zacznij od wędzenia wysezonowanym drewnem bez kory.
Olcha, buk, dąb - to też ważne, ale tu mogą smaki indywidualne decydować. Wiele lat wędziłem dębiną (bo miałem dużo), dodawałem jabłoń, wiśnię, czereśnię...
Teraz głównie olcha i buk.
Wędź dalej i ciesz się wyrobami.