Vrboska - Nudist Camp

napisał(a) **croand** » 24.01.2013 00:59

Mam pytanko do autorów zdjęć tj bluesmana i olo111 w jakim miesiącu robione były te fotki. Chodzi o to czy np na przełomie lipca i sierpnia jest szansa na miejsce dla przyczepy kempingowej i niezbyt duży tłok .

napisał(a) **bluesman** » 24.01.2013 10:21

Zdjęcia były robione w lipcu 2010 r., w 2012 r. byłem też z początkiem lipca i było podobnie. To mały kemping więc trudno by było całkiem pusto w tym czasie

Najlepiej by było pewnie przyjechać z końcem czerwca lub z końcem sierpnia początkiem września

napisał(a) **piotrus666** » 24.01.2013 11:19

ale nie pustoszeje całkowicie z końcem sierpnia?

napisał(a) **bluesman** » 24.01.2013 16:04

Nie byłem, nie wiem

napisał(a) **piotrus666** » 05.02.2013 00:33

a jak z pomieszczeniem kuchennym, można tam gdzieś sobie wodę na kawę zagotować, czy konieczny własny sprzęt albo kawa pita w knajpce? i jeszcze jedno pytanko, choć odpowiedź wydaje mi się oczywista, ale... czy 'kibelki' są zamykane czy też jak kabiny prysznicowe - 'gościnne'? mam nadzieję, że chociaż to pomieszczenie daje te 5 minut komfortu samotności.

napisał(a) **bluesman** » 05.02.2013 09:11

piotrus666 napisał(a):a jak z pomieszczeniem kuchennym, można tam gdzieś sobie wodę na kawę zagotować, czy konieczny własny sprzęt albo kawa pita w knajpce? i jeszcze jedno pytanko, choć odpowiedź wydaje mi się oczywista, ale... czy 'kibelki' są zamykane czy też jak kabiny prysznicowe - 'gościnne'? mam nadzieję, że chociaż to pomieszczenie daje te 5 minut komfortu samotności.

Kibelki zamykane

do kawy sprzęt własny lub jak napisałeś knajpka

przydatny też na wszelki wypadek w miarę długi przedłużacz. Można na miejscu wynająć małą lodóweczkę. Lodóweczki są zblokowane i znajdują się obok recepcji przy wjeździe na kemping. Nie wiem jak chłodzą i czy można uzyskać lód. My wozimy własną lodówkę z zamrażalnikiem. Polecamy rowery dzięki temu zaoszczędzicie czasu jadąc do Vrboski, Jelsy, czy też Stari Gradu.

napisał(a) **piotrus666** » 05.02.2013 11:05

dzięki. myślę jeszcze w praniu wyjdzie jeszcze trochę organizacyjnych pytań. pozdrawiam

napisał(a) **piotrus666** » 11.02.2013 16:38

a jak na campie wygląda sprawa z wbijaniem szpil czy śledzi od namiotu? muszę się zaopatrzyć sprzęt do rozbijania namiotu na skalnym podłożu (dłuższe stalowe szpile,mocny cięzki wbijak itp.)?

napisał(a) **bluesman** » 11.02.2013 19:58

piotrus666 napisał(a):a jak na campie wygląda sprawa z wbijaniem szpil czy śledzi od namiotu? muszę się zaopatrzyć sprzęt do rozbijania namiotu na skalnym podłożu (dłuższe stalowe szpile,mocny cięzki wbijak itp.)?

Czy będąc w Cro czy też nie, zawsze używam stalowych szpili (specjalnie przez siebie zrobione) i wożę gumowy młotek. Nie chcę po prostu zostać zaskoczony przez teren :mrgreen:

Aluminiowe śledzie i cienkie szpilki łatwo się wyginają i niszczą poza tym przy silnym wietrze nie gwarantują bezpieczeństwa. Jeżeli byście rozbili się na półce niedaleko morza to potrafi tam zawiać

Do kotwiczenia używaliśmy też większych głazów gdy nie było możliwości użyć szpil czy śledzi..

napisał(a) **piotrus666** » 12.02.2013 09:16

widziałem już patent z kamieniami w reklamówkach,do których dowiązane były linki od namiotu. jest sporo jeszcze czasu,więc przygotuję się na nieprzyjazny dla szpil i śledzi teren i wietrzną miejscówkę, tak by po jakimś niespodziewanym mocnym podmuchu nasze gołe tyłki nie stały się przymusowo stałym elementem campu... dzięki.

napisał(a) **bluesman** » 12.02.2013 10:27

Czyżby aż tak różniły się od innych obecnych tam tyłków? :mrgreen:

nie wierzę :oczko_usmiech:

napisał(a) **piotrus666** » 12.02.2013 11:25

po ewentualnej utracie namiotu - wystawione na całodobowe czynniki atmosferyczne mogą stać się bardziej ogorzałe

napisał(a) **bluesman** » 12.02.2013 12:00

Chyba, że tak :mrgreen:

ale sądząc po tam panującej pogodzie i bez tego będą

napisał(a) **piotrus666** » 13.02.2013 10:45

ale przy okazji podmuchów - palnik turystyczny z osłoną przeciwwietrzną tak by się nie mocować i nie czekać długo na poranną kawę...(?) tym bardziej że to może być kwintesencja poranka... są na campie takie miejsca, gdzie w spokoju (przed ewentualnym takimi podmuszkami) można odpalić kuchenkę, zagotować wodę czy kawę w kawiarce i bez biegania po campie w komforcie się napić? czy też: czym się osłonisz to masz?

napisał(a) **bluesman** » 13.02.2013 10:53

piotrus666 napisał(a):ale przy okazji podmuchów - palnik turystyczny z osłoną przeciwwietrzną tak by się nie mocować i nie czekać długo na poranną kawę...(?) tym bardziej że to może być kwintesencja poranka... są na campie takie miejsca, gdzie w spokoju (przed ewentualnym takimi podmuszkami) można odpalić kuchenkę, zagotować wodę czy kawę w kawiarce i bez biegania po campie w komforcie się napić? czy też: czym się osłonisz to masz?

Używamy elektrycznego czajnika więc problem nie jest nam znany. Przy toaletach w miarę można się osłonić ale trzeba dojść ew. osłona przy namiocie przydatna. Wcześnie rano jest raczej bezwietrznie. Można kupić ew. mały czajnik elektryczny, zajmuje mało miejsca i wody na 2 kawy wystarczy