Cześć Wszystkim!
Wczoraj wróciłam do Warszawy po cudownym pobycie w Vodicach - pomimo, że krótko to jednak warto

z Warszawy jechaliśmy około 16 h (nie licząc krótkich przerw na jedzenie), wybraliśmy trasę:
Warszawa - Katowice - Zwardoń - Zylina - Bratysława -Győr - Nagykanizsa - Letenye - Zagreb - Vodice.
Trasa super, praktycznie same autostrady, tylko kawałek od Zwardonia do Zyliny i gdzieś na Węgrzech w okolicach Győru były wąskie i małe drogi, ale to była dobra odmiana, widoki itd

winiety
Apartament znaleźliśmy w Vodicach u rodziny Begovic bardzo blisko centrum, 35 euro za dwie osoby, klima dodatkowo płatna, aczkolwiek nie było takiej potrzeby. Apartament sam w sobie bardzo ładny, duży fajny taras, kuchnia w pełni wyposażona. Mieszkaliśmy w 2 osoby, ale pytałam właścicielkę i taki apartament jest również przystosowany dla 4 osób. Ja mogę szczerze polecić to miejsce.

Pierwszego dnia jak przyjechaliśmy padało i wieczorem było chłodno, ale kolejne dni były trochę wietrzne ale także piękne i słoneczne.
Co do cen, to jednego dnia w pizzerii Benita wszystkie pizze jumbo były po 55 kun a kolejnego dnia wzrosły do 80-90. Tak samo spora rozbieżność jeśli chodzi o piwo - od 10 do 20 kun za Karlovacko ;p
za autostradę za krótszy odcinek płaciliśmy gotówką ok 40 kun (nie można było płacić kartą), za dłuższy od Zagrzebia do Vodic już kartą z tym, że bank przeliczył mi euro na 4.46 - trochę przesada, planowałam zmienić bank, teraz tylko się w tym upewniłam.

ogólnie z wyjazdu jesteśmy bardzo zadowoleni, trasa i apartament super, ludzie bardzo mili, dużo Polaków, chociaż niektórzy odtwarzali wiernie serial polsatu "pamiętniki z wakacji" (w pizzerii gdzie jedliśmy tą pizzę jumbo weszła grupa Polaków, którzy pytali czy mogą zjeść tu "szprotę - fisza", gdy dowiedzieli się, że nie, pytali Panią kelnerkę gdzie mogą zjeść SZPROTĘ i czy mogą tam również zjeść pizzę - ha ha

).
Dziękuję jeszcze raz za wszystkie wskazówki i dodawanie otuchy

pozdrawiam serdecznie!
Aga