Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Vodice 2014 (+ Plitvice + Budapeszt)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 11.09.2014 22:27

Vodice wieczorem

Jak chyba każda tego typu miejscowość, Vodice wieczorem zaczynają drugie życie. I jest to jedna z rzeczy, za które kochamy Chorwację. Możemy spacerować oświetlonymi, pełnymi ludzi promenadami nawet całą noc. A promenada jest tam wyjątkowo długa – począwszy od Srimy, przez plażę miejską (z ciekawie oświetlonymi nocą restauracjami)...

Image17.jpg


, przez główną jej część pomiędzy dworcem autobusowym a pomnikiem poległych żołnierzy, aż po wąską nadbrzeżną alejkę kończącą się na błękitnej plaży.

Image03.jpg


Image04.jpg


Image05.jpg


I wszędzie coś się dzieje. Przy wielu restauracjach muzyka na żywo (głównie klapy), na scenie w centrum było kilka koncertów nieznanych artystów, a w sobotę 12 lipca przedstawienie o historii Vodic (po chorwacku i po angielsku), z imponującym przemarszem przez całą promenadę rzymskiego legionu.

Image14.jpg


Image15.jpg



Do tego niezliczona ilość sklepików, straganów, restauracji droższych i tańszych, w których z racji Mundialu co wieczór było głośno, a kiedy Niemcy rozjeżdżali Brazylię, nawet bardzo głośno! Generalnie jednak w Vodicach nie zauważyłem przewagi jakiejkolwiek narodowości (jak np. Polaków w Makarskiej czy Niemców na Krku) – usłyszeć można było chyba każdy język europejski i zobaczyć rejestracje ze wszystkich krajów – od Irlandii po Turcję i od Rosji po Portugalię.

Ze specjalności kuchni chorwackiej próbowaliśmy (tradycyjnie) kalmarów (polecam restauracje przy ulicy Artina – częste promocje), riblją platę z doradą, brancinem, mulami, krewetkami i kalmarami, girice (małe rybki jedzone w całości – pycha) i jeszcze jakieś ryby, których nazwa mi wyleciała, no i kilka razy lody.

No i oczywiście duuużo Karlovačko! :wink: :wink:

Ceny w Vodicach dosyć przystępne, szczególnie w wielkim Konzumie w centrum, przy którym mieszkaliśmy i w Lidlu przy wjeździe. Tutaj pozwolę sobie zareklamować Konzum, a konkretnie buty do wody - za 35 kun kupiłem buty naprawdę świetnej jakości! O wiele lepsze od tych, które moja córka nabyła dzień później przy plaży, a które musiała zaraz szyć, bo rzepy nie trzymały w wodzie i o niebo lepsze od tych, które kupiłem rok temu u nas w Auchan i wyrzuciłem po tym, jak odgniotłem sobie stopę w Cavtat. Te z Konzumu miękkie, wygodne - naprawdę rewelacja. :D :D

Są też dobrze zaznaczone trzy miejsca, w których bez przeszkód można zakupić domową rakiję (50 kun/litr) i różne wina (40 kun/litr), z czego skwapliwie skorzystaliśmy, kupując pokaźny zapas rakiji i prošku :wink: :wink:

Jedynym problemem w Vodicach jest całkowity brak widoku zachodu słońca - nawet przy bezchmurnym niebie zachodzi ono nad lądem. Żeby zobaczyć zachód słońca (za to w/g Hemingwaya najładniejszy na świecie), trzeba jechać do Zadaru (ale to później).

Kilka zdjęć z wieczorno- nocnych Vodic:

Image01.jpg


Image12.jpg


Image08.jpg


Image09.jpg


Image10.jpg


Image11.jpg


Image16.jpg


I jeszcze kilka miejscowych zwierzaków:

Image06.jpg


Image07.jpg


Image13.jpg


Image02.jpg



I to były Vodice w takim telegraficznym skrócie. Od jutra zapraszam na zwiedzanie. A trochę tego będzie: Wzgórze Okit, wyspy Prvič i Tijat, Knin z powojennymi okolicami, Šibenik, Zadar i Tribunj.
Ostatnio edytowano 11.09.2014 22:38 przez Raul73, łącznie edytowano 2 razy
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 11.09.2014 22:32

beagm napisał(a):Hejka, byłam w tym samym czasie u Daria, ale w Tribunj. Może spotkaliśmy się gdzieś na plaży w Vodicach :D



Witaj! Bardzo możliwe, że spotkaliśmy się też gdzieś w Tribunj, bo odwiedziliśmy to miasteczko 3 razy!
obiadek
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 174
Dołączył(a): 21.02.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) obiadek » 12.09.2014 19:49

zasiadam i ja poczytam o Vodicach (na 4 razy to 3 właśnie tam i aż wstyd że relacji nie napisałem :oops: ),co do Konzumu to ten przy stacji to najtańszy-ponton leżak za 50kun jak przy plaży 100 8O, a materace były po 10kun, ozujsko grejpftut 9,99kun za litry
zdjęcia centrum - przełom sierpnia września strasznie pusto jedynie kilka osób w każdej knajpie
plaża widzę że byliście na początku Plava Plaża ale dla mnie jest ona o wiele bardziej urokliwa, dzięki jej krętej linii zmieniając miejsce leżakowania o max kilkadziesiąt metrów widok morza i wysp zmienia się diametralnie :hut:
czekam na dalszy ciąg relacji
ewa.krakuska
Croentuzjasta
Posty: 378
Dołączył(a): 06.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewa.krakuska » 13.09.2014 18:11

Chętnie poczytam i zobaczę Vodice i okolice Twoimi oczami.

Od kilkunastu lat bywam w Vodicach, mimo że tłok w wakacje niemiłosierny ( ja wypoczywam w Srimie) to jednak rozumiem ludzi, którzy lubią taki klimat.
W tym roku wracając z Peljesaca odwiedziłam znajomych Chorwatów w Srimie, gdy wjeżdżaliśmy do Vodic moja 8 letnia córka krzyknęła - o to jest moje miasto, ukochane!

I moje też już będzie zawsze.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10829
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 13.09.2014 18:32

jestem obowiązkowo, zobaczę cco będzie z historii, no i Budapeszta ciekawym, bo i my o niego zahaczyliśmy
Magdaz911
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 08.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magdaz911 » 13.09.2014 20:24

Zasiadam i ja :) Vodice odwiedziliśmy rok temu ale tylko na jeden dzień bo stacjonowaliśmy na campie Solaris obok Sibenika, ale chętnie poznam bliżej to miasto :)
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 14.09.2014 21:34

ewa.krakuska napisał(a):Chętnie poczytam i zobaczę Vodice i okolice Twoimi oczami.

Od kilkunastu lat bywam w Vodicach, mimo że tłok w wakacje niemiłosierny ( ja wypoczywam w Srimie) to jednak rozumiem ludzi, którzy lubią taki klimat.
W tym roku wracając z Peljesaca odwiedziłam znajomych Chorwatów w Srimie, gdy wjeżdżaliśmy do Vodic moja 8 letnia córka krzyknęła - o to jest moje miasto, ukochane!

I moje też już będzie zawsze.


te kiero napisał(a):jestem obowiązkowo, zobaczę cco będzie z historii, no i Budapeszta ciekawym, bo i my o niego zahaczyliśmy


Magdaz911 napisał(a):Zasiadam i ja :) Vodice odwiedziliśmy rok temu ale tylko na jeden dzień bo stacjonowaliśmy na campie Solaris obok Sibenika, ale chętnie poznam bliżej to miasto :)


Witam kolejnych czytelników.

Dla nas ukochane Vodice może nie będą, ale na pewno jedne z najbardziej ulubionych w Chorwacji.

Co do historii - trochę będzie. Nawet już za moment :D :D
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 14.09.2014 21:40

Wzgórze Okit

Wyprawa na to położone ok. 5 km od Vodic wzgórze planowana była na rowerach.

Niestety, w poniedziałek rano okazało się, że żadna z wypożyczalni nie dysponuje na tę chwilę 4 rowerami. Chwila zastanowienia i zamiast rowerów wynajęliśmy 2 skutery – cena wyszła identyczna. Dostały nam się nowiutkie sztuki, dopiero co przywiezione z Vukovaru. Nasza radość dość szybko jednak minęła, bo okazało się, że są niezwykle delikatne i trzeba bardzo uważać z gazem. Dłuższą chwilę zeszło, zanim je opanowaliśmy.

Do podnóża góry dojechaliśmy w kilkanaście minut. Tam zostawiliśmy skutery na dole, bo raczej nie dałyby rady podjechać do końca. Poza tym nie po to jechaliśmy do Chorwacji, żeby się wozić, tylko żeby chodzić.

Image01.jpg


Na samą górę prowadzi 600-metrowa droga, pod koniec dosyć stroma. Ludzi zatrzęsienie – przez cały pobyt tam minęliśmy aż jedną osobę. Plus kilku pracowników przy budowie kościoła i strażaka.

Image02.jpg


Na szczycie mieści się duży kościół - sanktuarium Matki Bożej Karmelickiej.

Image04.jpg


Image05.jpg


Trochę historii:

Pierwsza świątynia została tu zbudowana w 1660 roku, ale zniszczyła ją włoska marynarka wojenna w czasie II wojny światowej.

W 1967 r. wzniesiono nowy kościół. Ten też został zniszczony – tym razem serbskimi pociskami rakietowymi z samolotów i wyrzutni w Gaćelezi, na północ od Vodic. Miało to miejsce 21 września 1991r., podczas ofensywy wojsk JNA w ramach tzw. Bitwy o Sibenik, a rozkaz ostrzału wydał sam generał Ratko Mladić, jeden z dowódców operacji.

Image06.jpg


Wieczorem tego samego dnia oddziały serbskiej piechoty wdarły się na wzgórze. Do legendy przeszło pewne drzewko piniowe tuż przy głównym szczycie, które jugosłowiański żołnierz próbował ściąć siekierą, ale w momencie, w którym siekiera dotknęła jednej z gałęzi, został porażony piorunem. Uznano to za boską interwencję. W efekcie ucierpiała tylko ta jedna gałąź, drzewko przeżyło i jest do dziś otoczone kultem.

Image10.jpg


Dzień później chorwacka kontrofensywa odsunęła wojska JNA z powrotem za Gaćelezi.


Większość tych informacji uzyskaliśmy od strażaka pilnującego budowy, który wyglądał na zadowolonego, że ktoś się w ogóle interesuje historią tego miejsca. Szkoda, że nie znał angielskiego, ale mówił po chorwacku w taki sposób, że dało się zrozumieć prawie wszystko.

W 2007 rozpoczęto budowę nowego kościoła, który do tej pory nie został jeszcze całkowicie ukończony.

Niestety, wejście do środka było zamknięte. Za to widoki z platformy widokowej są niesamowite:

Image03.jpg


Image07.jpg


Image08.jpg


Image09.jpg
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58937
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.09.2014 22:52

Raul73 napisał(a):Witam wszystkich, którym chce się czytać moje wypociny – jednym z sentymentu do Vodic, innym z sentymentu do Budapesztu, a jeszcze innym z innych powodów. :D :D

Byłoby niegrzecznie z mojej strony, gdybym nie odpowiedział na powitanie. Zatem - witam i ja.

Pozdrawiam,
Wojtek
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 19.09.2014 22:00

Franz napisał(a):


Witam weterana tego działu, którego relacje czytałęm czasami do późna w nocy (chociaż nie zawsze się ujawniałem) :D :D

Dziś zapraszam w góry Krajiny.
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 19.09.2014 22:10

Knin

We wtorek wybraliśmy się na całodniową wycieczkę. Pierwszy cel – Knin, miasto oddalone od Vodic o ok. 70 km.

Ale kilka kilometrów wcześniej, tuż przy drodze, znajdują się ruiny rzymskiego miasta Burnum, datowanego na 1 w.p.n.e lub 1 w.n.e. (wg różnych źródeł).

Początkowo była to warownia rzymskich legionów, następnie została zamieszkana przez zwykłych obywateli. W IV wieku weszła w skład państwa Ostrogotów. Za panowania cesarza Justyniana w VI w. Rzymianie próbowali odbić te tereny, jednak ponieśli klęskę, a Burnum zostało zrównane z ziemią.

Do dzisiaj udostępniono do zwiedzania jedynie ruiny amfiteatru. Trwają wykopaliska przy jednym z najlepiej zachowanych akweduktów rzymskich, który w całości znajdował się pod ziemią. Kilkaset metrów dalej, po przeciwnej stronie drogi, znajdują się łukowate szczątki budowli, do których nie ma jednak żadnego dostępu, gdyż nie ma miejsca na zatrzymanie auta.

Podjeżdżamy na miejsce, namierzone wcześniej w necie, gdzie powinny znajdować się szczątki amfiteatru. Ku naszemu zdziwieniu, napotykamy budkę ze szlabanem, a pani informuje nas, że do obejrzenia ruin trzeba kupić bilety – po 40 kun za osobę!! 8O 8O 8O

Zamurowało mnie…. 40 kun za obejrzenie kilku kamieni? :evil: :evil:

Podczas gdy w Solin pod Splitem za zwiedzanie terenu lekko licząc 20 razy większego płaci się połowę tego?

Nie wspominając już o Rzymie, gdzie bilet łączony do Koloseum, Forum Romanum i na Palatyn kosztuje 12 euro!

Chorwatów chyba lekko pogięło z tą opłatą. Oczywiście odpuszczamy Burnum i odjeżdżamy, robiąc jedynie z daleka zdjęcia pozostałości z naprzeciwka.

Image01.jpg


Image02.jpg


Po kilku minutach serpentyn i pól minowych po bokach dojeżdżamy do Kninu.

Miasto to stało się słynne podczas wojen na Bałkanach jako stolica Republiki Serbskiej Krajiny, proklamowanej 19 grudnia 1991 r., co było poprzedzone kilkoma potyczkami z chorwacką policją i wypędzeniem części chorwackiej ludności z miasta (przed wojną Serbowie stanowili ok. 85% ludności tych terenów).
Z Kninu pochodzili również najbardziej znani przywódcy RSK: Milan Martić (skazany przez ICTY na 35 lat więzienia) i Milan Babić, który popełnił samobójstwo po przyznaniu się do winy w Brukseli.

Samo miasto Knin w latach 1991-1995 było w miarę spokojne, gdyż było silnie uzbrojone, okolice gęsto zaminowane, a trzon wojsk stanowiły oddziały „Tygrysów” Arkana, budzące grozę wśród okolicznych mieszkańców tak cywilnych, jak i wojskowych.

Dopiero w sierpniu 1995 r. oddziały chorwackie wkroczyły do Krajiny w ramach operacji „Oluja”. Knin został wyzwolony, ale ogromna cześć serbskiej ludności cywilnej została wypędzona. Doszło również do zbrodni wojennych na Serbach, za które do tej pory nikt nie został skazany (dowodzący akcją Ante Gotovina, Ivan Čermak i Mladen Markać zostali uniewinnieni ). Po zakończonej operacji „Burza”, 6 sierpnia 1995 r. ,na murach knińskiej twierdzy, prezydent Franjo Tuđman dokonał symbolicznego włączenia tych terenów do państwa chorwackiego i wciągnął chorwacka flagę na maszt. Do dziś powiewa ona nad miastem.



Dziś w Kninie niewiele przypomina o wojnie. Sam wjazd nie wygląda zachęcająco...

Image03.jpg


Image04.jpg


...a jedynym godnym uwagi miejscem jest górująca 100 metrów na miastem potężna IX-wieczna twierdza.

Image18.jpg


Image05.jpg


Jest to jedna z największych tego typu budowli w Chorwacji i zdecydowanie warta jest odwiedzenia. Twierdza podzielona jest na 5 części, na jej zwiedzanie trzeba poświęcić ok. 2 godzin, a widoki na góry są niesamowite.

Doskonale opisał i pokazał ją Vjetar, którego relacja bardzo mi pomogła, za co z tego miejsca dziękuję. Nie będę nawet próbował mu dorównywać - pokażę tylko kilka fotek tak dla formalności.

Image06.jpg


Image07.jpg


Image08.jpg


Image09.jpg


Image13.jpg


Image15.jpg


Image16.jpg


Image10.jpg


Image11.jpg


Image12.jpg


Image14.jpg


Image17.jpg
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 19.09.2014 22:30

Okolice Kninu były najgęściej zaminowanymi terenami Chorwacji. Z tego względu, jadąc na południe, co krok spotyka się znaki ostrzegające o polach minowych

Image02.jpg


Image03.jpg


Kilka kilometrów na południe leży miasteczko Drniš, które w 1991 r. stanowiło silny punkt chorwackiej obrony i zostało zdobyte przez oddziały Ratko Mladicia po ciężkich walkach w dniu 16 września 1991 r. Chorwacka ludnośc cywilna została wypędzona z miasta i z okolicznych wiosek. Tereny te wróciły do Chorwacji po operacji "Oluja".

Do dziś spotyka się tu wiele ruin powojennych i opuszczonych domostw.

Image01.jpg


Image04.jpg


Najbardziej widoczne są one w wiosce Žitnić - 4 km na południe od Drniša, która została zniszczona doszczętnie, a większość jej ludności nigdy tu nie powróciła

Image05.jpg


Image06.jpg


Image07.jpg


Image08.jpg


Image09.jpg


Image10.jpg



cdn...
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10829
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 20.09.2014 07:52

Raul73 napisał(a):Okolice Kninu były najgęściej zaminowanymi terenami Chorwacji. Z tego względu, jadąc na południe, co krok spotyka się znaki ostrzegające o polach minowych

nieźle, zwykle jak jadę tamtędy to pędzę możliwie szybko, to dlatego nie zauważyłem tabliczek, których szukam, ale jest plan by kiedyś na spokojnie wybrać się D1ką od południa do Karlovaca
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 20.09.2014 09:45

Raul73 napisał(a):Doskonale opisał i pokazał ją Vjetar, którego relacja bardzo mi pomogła, za co z tego miejsca dziękuję. Nie będę nawet próbował mu dorównywać - pokażę tylko kilka fotek tak dla formalności.


Ku Chwale Forum. :D
Miło - dzięki.

Pozdrawiam
KrzychuZiom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 661
Dołączył(a): 04.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) KrzychuZiom » 20.09.2014 11:41

Puste domy robią wrażenie.... :(
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Vodice 2014 (+ Plitvice + Budapeszt) - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone