napisał(a) kulz » 13.06.2009 17:38
Po powrocie dziewczyny zamówiły w Breli rejs statkiem na Hvar i Brać (Jelsa i Bol) po 170kn od łepka. Pogoda ma byc fajna , ale Darijo przyrakiji mówi , że będzie wiało . No i wiało . Rano 8.45 zaokrętowaliśmy się , ale okazuje się , że na Jelse nie płyniemy jakieś problemy w porcie. No , ale co tam słoneczko świeci wiaterek wieje , łajba płynie ( nazywała się LIPA - ciekawa nazwa).

