Wpada do sklepu maniak seksualny z bronią w ręku:
- Stać. Nie ruszać się! Zaraz kogoś tu zgwałcę. Ty! Dziewczyna w niebieskim. Jak masz na imię?
- Zosia... proszę, nie gwałć mnie!
- Zosia. Zosia. Masz szczęście. Moja mama też ma na imię Zosia. Nie zgwałcę cię. Ty! Gościu tam w rogu! Jak masz na imię?
- Zenon. Ale dla przyjaciół Zofia.
Tajlandia. Mały syn się kąpie z ojcem pod prysznicem, nagle zauważa:
- Tato! Jakiego ty masz dużego siusiaka!
- Phi. Ty jeszcze mamusinego nie widziałeś.
Mieszkał sobie na odludziu w pieczarze pewien facet. Dobrze mu się żyło. Pewnego dnia przed jego pieczarą zawitała kobieta.
- Witaj. Wpuść mnie do swojej pieczary.
- Po co?
- Zamieszkam z tobą. Będę w niej sprzątała.
- Nie trzeba. Ja sam sobie doskonale z tym daję radę.
- No to będę ci gotowała.
- Sam umiem upiec to, co upoluję. Obejdzie się.
- To chociaż daj mi przenocować tę jedną noc.
- Dobra. Jedna noc.
Rano facet wychodzi przed pieczarę głaszcząc się po swoim przyrodzeniu:
- A więc do tego jesteś potrzebny A ja tobą do tej pory ryby łowiłem...

.png)
.png)

.png)
.png)

