napisał(a) ZAJEC » 23.10.2013 23:04
Śmiechu nigdy za wiele, a czasem pomaga ......
Żona do męża:
- Piszą, że woda podrożała...
- O, wreszcie I abstynentom się do dupy dobrali!
****************
Dziesięć przykazań ma 279 słów.
Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych 300 słów.
Dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie przewozu cukierków karmelkowych 25 911 słów.
********************
Sierżant zebrał kompanię I mówi:
- Kto chce pojechać na wykopki ziemniaków na polu siostry generała?
Zgłosiło się dwóch. Sierżant skomentował:
- Dobra, pozostali pójdą na piechotę.
***********************
Spotykają sie koledzy:
- Stasiu, co tam w pracy?
- A nic... W zeszłym tygodniu nasz szef utknął w windzie.
- I co zrobiliście?
- Nic. Ciągle się zastanawiamy.
*************************
Myśliwi znoszą na polanę ustrzeloną zwierzynę. Nagle spostrzegają, że
wśród trofeów leży jakiś człowiek. Natychmiast wezwano pogotowie. Lekarz
stwierdził zgon, a na karcie napisał: "Lekka rana postrzałowa. Śmierć
nastąpiła wskutek wypatroszenia".
***************************
Przychodzi Rosjanin do dentysty.
Dentysta ogląda I widzi same złote zęby,
Diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał:
- Właściwie nie wiem, co mam panu TU zrobić?
- Chciałbym alarm założyć.
***********************************
Trofeum
Myśliwy zaprosił swoich kolegów I chwali się swoimi trofeami:
- Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie południowym, TU dzik z
borów tucholskich, a TU lew zdobyty w Afryce.
Koledzy patrzą, a na środku ściany wisi głowa kobiety.
- A to co?
- To jest moja teściowa.
- A co ona taka uśmiechnięta?
- Cały czas myślała, że żartuję...
****************************
W nocy Kowalski wraca pijany do domu. Żona śpi, w sypialni jest zupełnie ciemno.
Kowalski przez chwilę obija się o meble, w końcu zdenerwowany woła:
- Ty, Zocha! Zacznij narzekać, Bo nie mogę znaleźć łóżka!
*****************
Mówi żona do męża
- Poznajesz człowieka na fotografii?
- Tak.
- OK, dzisiaj o 16.00 odbierzesz go z przedszkola.
*******************
Do komisariatu doprowadzono dwóch włóczęgów.
-Gdzie mieszkasz ? - policjant pyta jednego z nich.
- Nie mam domu.
- A Ty ? - pyta drugiego.
- Ja mieszkam naprzeciwko kolegi.
**************************
Pan Bóg rozdaje przykazania, trafił do Polaków:
- Daję Wam przykazanie!
- Jakie?
- Nie kradnij!
- NIE CHCEMY!
Pan Bóg wzruszył ramionami I poszedł dalej. Spotkał Francuzów:
- Daję Wam przykazanie!
- Jakie?
- Nie cudzołóż!
- NIE CHCEMY!
Pan Bóg wzruszył ramionami I poszedł dalej. Spotkał Żydów:
- Daję Wam przykazanie!
- Za ile?
- Za darmo.
- Dawaj dziesięć
********************
Młody I stary pracownik idą razem do pracy.
Młody - stosy kserówek, teka wypchana książkami, prezentacjami.
Stary idzie na luzaka, tylko reklamówka z jabłkiem I kanapką...
Młody mówi z podziwem:
- No no, Po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?
- Nie synu, w dupie...
********************
- Przeciętna amerykańska kobieta ma wymiary 90-60-90...... W
Calach...
********************
Kochanie, gdzie byłaś?
- Biegłam.
- A czemu koszulka sucha, a majtki mokre?
- Bo nie dobiegłam.