napisał(a) termondar » 29.04.2013 08:02
Idą sobie dróżką trzej przyjaciele: miś,łoś i ryś. Ten pierwszy oznajmia:
- Wku..ia mnie to "ś" na końcu. Takie "ś" jest pedalskie, ciotowate i w ogóle!...
Od dzisiaj koniec z misiem. Jestem Niedźwiedź!!! Bo powiadam wam: kto ma "ś" na końcu, ten fujara i gej. Amen.
Łoś zorientowawszy się w beznadziei sytuacji, bo wszak łoś to łoś i nic nie poradzisz, w panice szarpie za ramię Rysia:
- Ej, powiedz coś, Ryś. Przecież my nie geje, prawda?! No powiedz coś...Ryś!...
- Nie jestem żaden Ryś, jestem Ryszard, pedale, Ryszard..