Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę humoru 2

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 24.05.2010 06:34

Chirurg do pacjenta:
- Jest pan przesądny?
- Nie, dlaczego pan pyta?
- Bo od jutra będzie pan wstawał tylko lewą nogą.




Uradowana zona wraca do domu.
- Wyobraź sobie, że dzisiaj przejechałam trzy razy na czerwonym świetle i ani razu nie zapłaciłam mandatu
- No i?
- Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam sobie torebkę.
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 24.05.2010 07:58

Notorycznie przekraczam dozwoloną prędkość i jakoś mnie nie zatrzymują :lol: za zaoszczędzone pieniądze to już chyba chatę powinienem wybudować :lool: także wiesz :D torebka to pikuś :lol:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.05.2010 08:37

No, na trzechsetna stronę to trzeba coś przyzwoitego ...

Na przykład:

Golf sypialniany - zasady:

Gracz musi posiadać własny sprzęt: kij i dwie piłki.
Gra na polu rozpoczyna się po otrzymaniu zezwolenia od właściciela dołka.
W odróżnieniu od golfa trawiastego w golfie sypialnianym grający ma wprowadzić kij do dołka,
a piłki pozostają na zewnątrz. Regulaminowy sprzęt ma posiadać twardy trzonek.
Właściciel dołka posiada prawo sprawdzenia twardości trzonka kija przed rozpoczęciem gry.
Właściciel pola ma prawo ograniczenia długości kija w celu uniknięcia uszkodzenia dołka.
Zasada gry jest wprowadzenie kija jak największa ilość razy aż do momentu,
gdy właściciel pola będzie zadowolony i tak grający jak i właściciel pola uznają grę za zakończoną.
Nie uzyskanie pozytywnego rezultatu może spowodować, ze grający nie uzyska w przyszłości zezwolenia
do gry na polu.
Za sprzeczne z dobrymi zasadami uważa się rozgrywanie dołka niezwłocznie po przybyciu na pole.
Doświadczeni gracze poświęcają znaczna ilość czasu na podziwianie pola. Specjalnie dużo uwagi
przyciągają zwłaszcza wspaniale ukształtowane bunkry.
Ostrzega się grających przed opowiadaniem właścicielowi pola, na którym aktualnie ma być gra
o innych polach, na których grający grał lub gra regularnie. Wyprowadzony z równowagi właściciel pola
może uszkodzić sprzęt gracza.
Gracz winien zawsze dokładnie sprawdzać czy jego czas gry jest właściwie ustalony,
zwłaszcza gdy gra ma się odbyć na polu po raz pierwszy. Znane są przypadki zdenerwowania graczy,
którzy stwierdzili, że inny gracz gra na polu uznanym za jego własne.
Każdy gracz powinien wiedzieć, że pole nie zawsze jest dostępne do gry.
Niektórzy gracze czują się niezadowoleni jeżeli stwierdzą, że pole czasowo nie nadaje się do gry.
Zaawansowani gracze stosują w tym przypadku grę alternatywną.
Gracz winien otrzymać zezwolenie właściciela pola do gry na tylnym dziewiątym dołku.
Regulamin zaleca powolna grę, grający musi jednak być przygotowany do szybszego tempa gry
przynajmniej okresowo jeżeli takie będzie życzenie właściciela pola.
Zagranie gry kilka razy w czasie tego samego meczu jest porównywalne z "hole in one" w golfie trawiastym.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 24.05.2010 09:01

weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 24.05.2010 09:06

Jacek S napisał(a):Klik

A my też mamy Samoobronę ... :wink:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 24.05.2010 09:08

Rozmawiają dwie sąsiadki na wsi :
- A co to kumo, dostała wasza wnuczka od tego Włocha, co go poderwała?
- Powiada, że syfilis.
- A co to jest ?
- No nie wiem, ale chyba większe niż Mercedes.
- Jak to ?
- Bo mi powiada, że na tym to się cała wieś przejedzie...
mada10000
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 570
Dołączył(a): 21.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) mada10000 » 24.05.2010 09:21

Król Artur musi wyjechać i pozostawić królestwo pod opieką swoich rycerzy okrągłego stołu. Zwołał zebranie informując ich o planach, jakie maja realizować i na końcu dodał by strzegli jego żony - królową Guinevere jak oka w głowie. Jednak nie mając tak wielkiego zaufania do nich postanowił założyć jej pas cnoty. Jednak nie był to taki zwykły pas, a najnowszy wynalazek ówczesnej techniki, z nożami i innymi ucinakami.
Po kilku latach Król Artur powraca do królestwa, zwołuje swych rycerze i sprawdza jak radzili sobie z rządami królestwem. Na koniec każe im zdjąć spodnie i widzi. Każdy ma poharatane genitalia… Tylko jeden Lancelot nietknięty stoi dumnie. No i król dumny ze swego jedynego rycerza nagradza go i stawia wszystkim za przykład. Na koniec zadaje Lancelotowi pytanie:;A co ty na to mój rycerzu????;. Niestety Lancelot milczy
Ostatnio edytowano 24.05.2010 09:23 przez mada10000, łącznie edytowano 1 raz
mada10000
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 570
Dołączył(a): 21.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) mada10000 » 24.05.2010 09:22

- Na ślubie wczoraj byłem.
- No i co, jak było?
- Normalnie. O, taką obrączke dostałem...
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 24.05.2010 09:40

Spotykają się dwa ciche bąki.
- Widzę, że coś smutny jesteś!
- Bo moja dziewczyna puściła mnie bokiem.



Dziewiąta rano. Dwóch mocno zmęczonych gości kupuje wódkę. Przyczepiono do niej małą paczkę chipsów serowych (kolejna durna promocja). Jeden drugiego pyta:
- Ty, po co te chipsy?
- Na wykupne od białych myszek, jak się zjawią.




Mąż wchodzi do łózka i szepcze żonie do ucha:
- Nie mam slipek!
- Jutro ci wypiorę....




Edgar został zaproszony na obiad do swojego przyjaciela, Roberta. Posiłek przygotowany przez żonę Roberta spożyli w trójkę, zaś po obiedzie panowie zatopili się w dyskusji o motoryzacji, a małżonka, niezainteresowana tematem, udała się do pokoju obok. Tymczasem panowie zmienili temat na bardziej kulinarny i rozpoczęli dyskusję o trunkach wysokoprocentowych. Robert otworzył barek i zaczęła się degustacja. Edgar, zauważywszy schowaną w głębi ciemną butelkę, zapytał zaciekawiony:
- A to tutaj, to co?
- Acha, chcesz spróbować, bo to Courvoisier?
Zanim Edgar zdążył odpowiedzieć, z pokoju obok dobiegło:
- Bo jak ja cię zaraz pierd*lnę...!
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 24.05.2010 12:48

Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się.
Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało jego pełne imię i nazwisko...
Znienacka mi się przypomniał wysoki, przystojny, ciemnowłosy chłopak
o tym samym nazwisku chodził ze mną do liceum jakieś 30 lat temu.
Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym się nawet
trochę podkochiwałam?
Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli.
Ten prawie łysy facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną zmarszczek
był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły.. A może jednak...?
Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodził przypadkiem do XXVI LO.?
Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów- zarumienił się.
A w którym roku Pan zdawał maturę..? zapytałam..
On odpowiedział: W siedemdziesiątym szóstym. Dlaczego Pani pyta?
To Pan był w mojej klasie - powiedziałam zachwycona.
Zaczął mi się uważnie przyglądać.
I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał:
A czego Pani uczyła?
romuald22
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5498
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 24.05.2010 13:12

Adwokat do swego klienta:
- Mam dwie wiadomości - złą i dobrą.Zła - to, że krew znaleziona na miejscu zbrodni należy do pana.
- A ta dobra ?
- Cukier i cholesterol w normie.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 24.05.2010 13:43

Zaproszenie na warsztaty dla mężczyzn.

Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:

DZIEŃ PIERWSZY

1.JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU?

Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją

2.PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?

Dyskusja

3.RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ

Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.

4.NACZYNIA I SZTUĆCE:

CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU?

Debata panelowa z udziałem ekspertów.

5.PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA

Linia pomocy i grupy wsparcia.

6.NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY

Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.

7.ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA

Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komrkowego



DZIEŃ DRUGI

1.PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?

Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne.

2.ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA

Prezentacja PowerPoint

3.PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ

Wspomnienia tych, którzy przeżyli

4.CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI

Gra na symulatorze.

5.DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ

Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.

6.JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH

Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe

7.TECHNIKI PRZEŻYCIA-JAK ŻYĆ, BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE

Dostępni indywidualni psychoterapeuci

8.CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY

Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12229
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 24.05.2010 14:54

Jacek S napisał(a):...


zmieniłeś motocykl :?: :wink:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 24.05.2010 14:58

longtom napisał(a):
Jacek S napisał(a):...


zmieniłeś motocykl :?: :wink:


Nie...jeszcze :lol:
szary779
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3135
Dołączył(a): 24.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) szary779 » 24.05.2010 18:10

Blondynka kupiła telefon komórkowy i zabrała go do sklepu. Gdy stała w kolejce do kasy, jej telefon zadzwonił. Blondynka odbiera, a po chwili pyta:
- Ach, to ty, Madziu! Zadzwoniłaś do sklepu! Skąd wiedziałaś, że
tu jestem?

W mroźny, zimowy wieczór elegancko wyglądający gość w "średnim" wieku poderwał w knajpie młodą laseczkę. Było to o tyle łatwe, że dziewczyna widziała przez okno jak facet wysiadał z nowiutkiego Mercedesa 600. Bez oporów więc przyjęła propozycję wspólnego spędzenia nocy.
Facet zabrał ją do swojej willi pod miastem. Płonący kominek, dobra whisky, kanapki z kawiorem, nastrojowa muzyka, słowem wszystko zbliżało ich coraz bardziej w stronę sypialni. W pewnym momencie mężczyzna zaproponował przejażdżkę po pobliskim, zaśnieżonym lesie. Dziewczyna trochę niechętnie, ale jednak wyraziła zgodę. Zajechali Mercem na polanę w środku głuszy, facet wyjął z bagażnika sztucer, przeładował i powiedział:
- Rozbieraj się.
Dziewczyna trochę przestraszona sytuacją, a jeszcze bardziej 25 stopniowym mrozem, próbowała protestować, ale strzał w powietrze spowodował, że wykonała polecenie dość szybko. Gdy już goła stała boso na śniegu, gość rozkazał:
- Lep bałwana - i dla uniknięcia ewentualnych protestów znowu strzelił w powietrze ze sztucera. Dziewczyna rzuciła się toczyć śniegowe kule. Po 40 minutach na polanie stał bałwan jak malowany. Miał nawet śniegowe rączki i nosek z kawałka gałęzi. Za to laska była cała zdrętwiała z zimna. Klient schował sztucer, owinął ją grubym pledem i zabrał znowu do swojej willi. A tam kominek, kawior, gorący grog, nastrojowa muzyka. Gdy panna odzyskała mowę, pierwszą rzeczą jaką zrobiła, było wykrzyczane zapytanie:
- Co to wszystko miało znaczyć!!!!!?
- Widzisz, moja śliczna - odpowiedział spokojnie gość - Ja już jestem kiepski w łóżku. A dzięki temu bałwankowi mam pewność, że tą noc zapamiętasz do końca życia.


P.S. Jacek Twój poprzedni nick....był fajny :wink: :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone