Trochę humoru 2

Do seksuologa przychodzi facet i zgłasza mu swoje problemy z erekcją. Lekarz każe mu się rozebrać, dokładnie ogląda jego organy, potem wyjmuje z szafki jodynę, smaruje mu jedno jajo na fioletowo, zapisuje coś w karcie pacjenta i kieruje go z nią do lekarza mającego gabinet na drugim końcu przychodni.
Facet wchodzi do drugiego gabinetu daje kartę doktorowi, ten czyta, każe mu się rozebrać, wyciąga z szafki jakiś płyn, maluje mu drugie jajo na zielono, zapisuje też coś w karcie i odsyła gościa z powrotem do pierwszego specjalisty.
Po drodze klient postanowił sprawdzić co mu dolega. Otworzył szarą kopertę wyciągnął swoją kartę i czyta.
Wpis pierwszy :
"Z okazji Świąt Wielkanocnych, przesyłam panu doktorowi najserdeczniejsze życzenia. dr Kowalski"
Wpis drugi :
"Dziękuję za miłe słowa, Panu też życzę dużo wielkanocnej radości, dr Malinowski"

Szkot wsiada z dużym workiem do autobusu.
Podchodzi do niego konduktor i mówi:
- Będzie pan musiał zapłacić również za bagaż.
Szkot rozwiązuje worek i mówi:
- Wychodź, synku i tak trzeba zapłacić...

Na egzaminie na uczelnię o profilu informatycznym pytają się nowego kandydata jakie zna komendy jakiegoś języka programowania.
- Góra, dół, lewo, prawo i fajer...

Baba przy wiosennych porządkach znalazła stary kwit na odbiór butów u szewca sprzed 6 lat. Postanawia jednak zadzwonić:
- Czy są jeszcze u Pana pantofle z numerem 156
- Tak są - odpowiada po chwili szewc - i będą gotowe za tydzień.

Przy drodze ksiądz i rabin piszą na dużej tablicy:

UWAŻAJ!!! KONIEC JEST BLISKO!!!

Zatrzymuje się samochód, kierowca wysiada i wrzeszczy na nich:

"Dajcie nam spokój, fanatycy!!!", wsiada z powrotem i jedzie dalej. Za chwilę
słychać straszliwy huk.
Rabin mówi do księdza: "może trzeba było napisać 'Most jest zerwany'?"...

Przychodzi do spowiedzi bardzo zawstydzony facet:
- Proszę księdza, oszukałem Żyda, czy to grzech?
- Nie, synu, to cud...

Sedí dvě pražandy v polské restauraci. Příjde pikolík a ptá se: "Coś do picia, chyba herbate?" (Něco k pití, třeba čaj?) a ta jedna pražanda povídá: "Co to říkal, že jsme piče hrbaté? (co on rzekł, że śmy cipy garbate?)"

Mały Szkot mówi do ojca:
- Tato, kup mi na urodziny łyżwy!
- Przecież latem nie jeździ się na łyżwach!
- To kup mi w zimie.
- Ale w zimie nie masz urodzin!





Przychodzi garbata baba do lekarza, a lekarz na to:
- No, co się pani tak skrada?

Dwie blondynki zdają egzamin z historii. Pierwsza zadowolona wychodzi z sali, podbiega druga i pyta:
- No i o co pytał?
- A ciężko, ale zadał mi pytanie ostatniej szansy i powiedział, że jak odpowiem to dostane 3.
- Jakie?
- Jak się nazywała pierwsza stolica Polski?
- No i jak???????
- Powiedziłam, że Gniezno i mam 3!
Druga studentka nie mogła zapamiętać, przezornie zapisała więc nazwe na małej karteczce i włożyła do buta.
Na egzaminie pytanie o pierwszą stolice Polski. Blondynka szpera w bucie, wyciąga świstek i mówi:
-Radoskór

---------------------------------------------------------------
Siedzą dwie kozy na trawie i jedzą kasetę video. żując, jedna mówi do drugiej:
- Hmm, dobry ten film.
druga na to:
- No, ale ksiązka była lepsza...

JacYamaha napisał(a):Dwie blondynki zdają egzamin z historii. Pierwsza zadowolona wychodzi z sali, podbiega druga i pyta:
- No i o co pytał?
- A ciężko, ale zadał mi pytanie ostatniej szansy i powiedział, że jak odpowiem to dostane 3.
- Jakie?
- Jak się nazywała pierwsza stolica Polski?
- No i jak???????
- Powiedziłam, że Gniezno i mam 3!
Druga studentka nie mogła zapamiętać, przezornie zapisała więc nazwe na małej karteczce i włożyła do buta.
Na egzaminie pytanie o pierwszą stolice Polski. Blondynka szpera w bucie, wyciąga świstek i mówi:
-Radoskór

---------------------------------------------------------------

stare
Ja to słyszałem pierwszy raz w wersji, że tow. Szydlok zdawał maturę

longtom napisał(a):

JacYamaha napisał(a):Dwie blondynki zdają egzamin z historii. Pierwsza zadowolona wychodzi z sali, podbiega druga i pyta:
- No i o co pytał?
- A ciężko, ale zadał mi pytanie ostatniej szansy i powiedział, że jak odpowiem to dostane 3.
- Jakie?
- Jak się nazywała pierwsza stolica Polski?
- No i jak???????
- Powiedziłam, że Gniezno i mam 3!
Druga studentka nie mogła zapamiętać, przezornie zapisała więc nazwe na małej karteczce i włożyła do buta.
Na egzaminie pytanie o pierwszą stolice Polski. Blondynka szpera w bucie, wyciąga świstek i mówi:
-Radoskór

---------------------------------------------------------------

stare
Ja to słyszałem pierwszy raz w wersji, że tow. Szydlok zdawał maturę

to było o milicjantach i był Chełmek

Przychodzi baba do lekarza z książką w ustach. Lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Facebook.

Przychodnia po reformie. Pacjenci wchodzą do lekarza.
Pierwszy:
- Panie doktorze, jak nagniatam klatkę piersiowa to mnie wszystko boli.
- Nie nagniatać, nie będzie bolało. Następny!
Wchodzi matka z córka.
- Panie doktorze, czy to możliwe aby po pięciu miesiącach urodziło się dziecko?
- Możliwe, następne przyjdą w terminie. Następny!
- Panie doktorze, wracałem z wczasów i na koniec coś złapałem, czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie. Na zonę i dzieci. Następny!
- Panie doktorze, jestem panienka i zaszłam w ciąże, co robić?
- Nie siusiać trzy tygodnie, może się utopi. Następny!
Wchodzi panienka.
- Panie doktorze, mam chłopca w sile wieku, karmie go kluskami, zacierkami, bułeczkami, a on dalej nie może.
- Od krochmalu to tylko kołnierzyk stoi. Następny!
- Panie doktorze, mój interes tak mi zmalał. Co robić?
- Owinąć w gazetę wyborczą, ona wszystko wyolbrzymia. Następny!
- Panie doktorze, mam 40 lat. Kolega w moim wieku mówi, że jeszcze może, a ja nie.
- Mów pan, ze i pan może. Następny!
- Panie doktorze, od dwóch dni nie mogę siusiać.
- Ile ma pan lat?
- 80.
- To już pan swoje wysiusiał. Następny!
- Panie doktorze, mnie od pewnego czasu tak w brzuchu jeździ tam i z powrotem. Co to jest?
- Ma pan dwie dupy i gówno nie wie którędy wyjść. Następny!
- Panie doktorze, mój synek połknął stalówkę. Co robić?
- Niech wypije litr atramentu, będzie miał swoje własne wieczne pióro. Następny!
- Panie doktorze, moja zona połknęła igle. Co robić?
- Zakładać naparstek. Następny!
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
- Następny proszę!
Co, to już wszyscy? Chwała Bogu, tak się zmęczyłem. Siostro, proszę o szklankę dobrej mocnej kawy.

Grupa turystów błądzi w górach. Wieczór zapada, a tu ani śladu człowieka i nadziei na nocleg.
- Mówił pan, że jest najlepszym przewodnikiem po Tatrach! - wścieka się jeden z uczestników wycieczki.
- Zgadza się. Ale to mi już wygląda na Bieszczady...
********************************************************************************************** W najwyższych górach świata, drogą nad przepaścią jedzie autokar z turystami.
- I co, boicie się? - pyta przewodniczka.
- Tak! - krzyczą pasażerowie.
- To proszę robić to, co kierowca!
- A co robi kierowca?
- Zamyka oczy.
****************************************************************************************** Eskimos kupił sobie samochód. Odwiedza go sąsiad i razem oglądają nowy nabytek:
- Ładny - podziwia sąsiad gładząc po lakierze. Jakie ma ładne oczy - mówi oglądając reflektory.
Doszedł do rury wydechowej i z uznaniem kiwa głową:
- Samiec...

Siedzi sobie misio na polance i wącha palec i tak rozmyśla:
- To chyba miód...
Po czym znowu wącha palec
- A może to gówno...
I kolejny raz się zaciąga
- Nie, to raczej miód...
I znowu wącha palec
- Ale może jednak gówno...
Zaciąga się kolejny raz
- To na pewno miód
Zadowolony z siebie przestaje wąchać palec. Jednak po chwili rozmyślania:
- Ale skąd k**wa w dupie miód?

W poczekalni siedziała kobieta z dzieckiem na ręku i czekała na doktora.
Gdy ten wreszcie przyszedł, zbadał dziecko, zważył je i stwierdził, że bobas waży znacznie poniżej normy.
- Dziecko jest karmione piersią czy z butelki? - spytał lekarz
- Piersią - odpowiedziała kobieta
- W takim razie proszą się rozebrać od pasa w górę.
Kobieta rozebrała się i doktor zaczął uciskać jej piersi.
Przez chwile je ugniatał, masował kolistymi ruchami dłoni, kilka razy uszczypnął sutki.
Gdy skończył szczegółowe badanie, kazał kobiecie się ubrać i powiedział:
- Nic dziwnego, że dziecko ma niedowagę. Pani nie ma mleka!
- Wiem - odpowiedziała - jestem jego babcią, ale cieszę się, że przyszłam.
--------------------------------------------------------------------------------

Dlaczego perkusiści death metalowi grają tak szybko
- Bo jak się człowiek śpieszy to się diabeł cieszy

----------------------------------------------------------------------------

Starsza wiekiem para ogląda w wieczornej telewizji program jakiegoś uzdrawiacza. Uzdrawiacz patrząc w kamerę mówi: "Przyjaciele! Chcę się podzielić mocą uzdrawiania z wami, tymi, którzy mnie oglądają. Połóżcie jedną dłoń na telewizorze, a drugą na tej części ciała, która jest chora, a ja ją uzdrowię."
Starsza pani miała problemy z żołądkiem, więc położyła jedną rękę na telewizorze, a drugą na brzuchu. W tym czasie, jej mąż podszedł do telewizora i położył jedną rękę na telewizorze, a drugą na swoim ptaszku.
Żona popatrzyła na niego, zmarszczyła brwi i powiedziała: "Erneście, on mówił, że będzie uzdrawiał chorych, a nie wskrzeszał zmarłych!"

W szkole:
Dzieci, czy któreś z was chodziło po Tatrach?
- Zależy po ilu...




Drogi Rysiu,
Nie mogę dalej ciągnąć naszego związku. Odległość między nami jest zbyt duża. Muszę przyznać, że zdradziłam Cię dwukrotnie, ponieważ nie było Cię i to nie jest sprawiedliwe. Wybacz. Proszę, odeślij mi zdjęcie, które ode mnie dostałeś.
Całuski,
Beata.

Żołnierza to zabolało, dlatego poprosił kumpli o wszelkie zdjęcia ich obecnych lub byłych dziewczyn. Zatem do koperty ze zdjęciem Beaty dorzucił zdjęcia innych ładnych dziewczyn, jakie dostał od kolegów. W zestawie pojawiło się 57 zdjęć wraz z listem:

Droga Beatko,
Przepraszam, ale ni cholery nie pamiętam, kim jesteś. Proszę, wybierz swoje zdjęcie z tej kupki i odeślij całą resztę.
Trzymaj się
Rysiek