Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę humoru 2

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108911
Dołączył(a): 10.09.2004

Postnapisał(a) Janusz Bajcer » 16.02.2009 18:49

Dwaj podróżnicy od dwóch tygodni przemierzają pustynię.
- Chyba nieprędko znajdziemy drogę - mówi pierwszy.
- Zapasy się jutro skończą.
- Ale mam dla ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą. Którą najpierw chcesz usłyszeć?
- Zacznij od złej.
- Od jutra wpierdzielamy piasek.
- A ta dobra?
- Mamy żarcia do końca życia!

******

Podczas kursu na skałkach, adeptka wspinaczki wspina się razem z instruktorem. Nagle dziewczyna nerwowo zaczyna szukać czegoś dłonią i mówi:
- Panie instruktorze, nie mam chwytu!
Instruktor uspokaja:
- Poszukaj, sprawdź po prawej.
Po chwili dziewczyna krzyczy uradowana:
- Mam! Mam szparę! Cała ręka wchodzi!
- Ty się kurna nie reklamuj, tylko wspinaj.
j23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1004
Dołączył(a): 22.05.2006

Postnapisał(a) j23 » 16.02.2009 21:37

Kacper111
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1144
Dołączył(a): 04.08.2006

Postnapisał(a) Kacper111 » 17.02.2009 17:13

Konkurs najsilniejszych łe.chta.czek na świecie. Udział biorą Polka, Rosjanka i Niemka.
Na scene wychodzi Niemka wkłada miedzy nogi łom i go wygina.
Wszyscy bija brawo i krzyczą: Niemka wygra! Niemka najlepsza!
Następnie na scene pojawia się Rosjanka, przeciąga się po czym wkłada między nogi kokosa i go rozłupuje. Wszyscy krzycza i znów biją brawa Rosjanka najlepsza! Rosjanka wygra!
Jako trzecia na scenie pojawia się Polka, zaczyna się rozciągac robic sznur, szpagat, sznur, sznur, szpagat, sznur. Po chwili tej gimnastyki podchodzi do niej sędzia i pyta:
- Co Ty ku*wa Polka wyprawiasz? Przecież to jest konkurs najsilniejszych cip na świecie, a nie konkurs gimnastyczny!
Po czym polka odpowiada:
- Co Ty stary ch*ju nie widzisz, że gwoździe z podłogi wyrywam?!
Adam.B
Cromaniak
Posty: 4491
Dołączył(a): 12.02.2007

Postnapisał(a) Adam.B » 17.02.2009 17:52



Robert Mateja - Planica 85 m (Zmieniony komentarz)

Mistrzostwo !!!!!! :D :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:




Łukasz Kruczek - Planica 2001 (94m) Zmieniony Komentarz


:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

i jeszcze raz ;d nasz wielki Robert xD



Skok Matei! (zmieniony komentarz)

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Postnapisał(a) Rysio » 17.02.2009 18:55

FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Postnapisał(a) FUX » 17.02.2009 20:17

Seks - Poradnik praktyczny (fragmenty)

Będzie to poradnik w formie poręcznego leksykonu dla każdego. Poszczególne hasła nie będą zawierały mądrzenia się, a tylko szczere i pożyteczne uwagi.

POŚCIEL – Dotyczy tylko sytuacji, gdy swoje miłosne uniesienia chcemy przeżywać w łóżku albo na innej kanapie (jeśli mamy zamiar kochać się na łonie natury, nie taszczymy oczywiście betów z domu).

Minimalne wymagania są takie, żeby pościel nam nie przeszkadzała. Wykluczone jakieś nadruki w rodzaju miś z piłką albo inne latawce. Uwaga, mężczyźni! Im pościel jaśniejsza, tym należy być czystszym, bo naprawdę żenujący jest wśród szału uniesień widok brudnej nogi czy czegoś innego. Ale o higienie będzie innym razem.

Są tacy, którzy preferują pościel w kolorze czarnym. Tu należy zwrócić uwagę, że atrakcyjna bywa tylko czerń uzyskana w procesie barwienia tkanin, nie zaś na skutek braku higieny użytkownika.

Prześcieradło nie powinno być wykonane z materiału śliskiego. Taki materiał, co prawda przyjemnie chłodzi, ale może zdarzyć się przykry wypadek. Jeden mój znajomy, którego żona kupiła taki komplet, wyślizgnął się z żony, pościeli i łóżka tak nieszczęśliwie, że zrzucił na siebie trzydziesto litrowe akwarium, w którym hodował rybki welony, a gmerając się rozciął sobie przy okazji rękę i lewy pośladek. W ogóle seks bywa niebezpieczny dla osób słabo uświadomionych.

Nie ma też nic bardziej przeciwnego naturze niż seks po kołdrą albo pod (nie daj Boże - pierzyną). Należy pamiętać, że miłość rozgrzewa. a jeśli ktoś szczerze angażuje swe siły. może się nawet spocić. Para ukryta pod jakimś przykryciem spoci się niezawodnie, a potem się wykrywa, bo im gorąco i przeziębienie gotowe. Głupi to zwyczaj i niezdrowy. Po stosunku albo w przerwie, którą wypełniamy lubieżną rozmową, można oczywiście nieco się okryć, ale też nie włazić pod kołdrę niczym niedźwiedź do gawry.

Oczywiście taką kołdrę można wykorzystywać na różne sposoby, na przykład składając albo rolując jako podpórkę, podwyższenie i takie tam. Moim zdaniem jednak najlepiej zrzucić ją na podłogę, o ile podłoga jest dość czysta.


PREZERWATYWA – Kupując prezerwatywy nie należy się popisywać, gdyż możemy narazić się na śmieszność i naprawdę niewiele panią kioskarkę czy aptekarkę obchodzą nasze wymiary i ewentualne potrzeby. Ale też nie kluczymy jak głupek i nie wypytujemy o jakieś syropy czy gazety. Kupujemy i tyle.

Jeżeli nie mamy wprawy, może to zabrzmi głupio, ale trenujemy tak długo, aż się nauczymy, by w decydującym momencie nie wyjść na pajaca.

Najważniejsze jest to, by mieć je w zasięgu ręki. Prawdziwą zakałą seksu są mężczyźni, którzy przypominają sobie o prezerwatywie w trakcie stosunku i latają z gołą dupą po chałupie, wywracając szuflady i zaglądając do jakichś cukierniczek, kubeczków czy szkatułek.

Zużytych prezerwatyw nie rozrzucamy byle gdzie, bo można się poślizgnąć i wywalić.

Jeszcze uwaga tak oczywista, że aż wstyd o tym pisać.

Prezerwatywa w przeciwieństwie do jednorazowych maszynek do golenia jest naprawdę rzeczą jednorazowego użytku. Nie godzi się nawet robić z nich baloników ani tak zwanych „bomb wodnych” na śmigus dyngus, że o ponownym użyciu zgodnie z przeznaczeniem nawet nie wspomnę. Należy też pamiętać, by zużyte prezerwatywy, zgodnie z zasadami recyklingu, umieszczać w pojemnikach przeznaczonych na plastik i gumę.


MEDIA ELEKTRONICZNE

Podczas miłosnego zbliżenia wielu ludzi słucha muzyki.

Niektórzy z powodów estetycznych, a inni, aby zagłuszyć odgłosy seksu przed osobami postronnymi, że wymienię rodzinę i jeśli ktoś mieszka w bloku, także przed sąsiadami.
Ważne, by muzyka towarzysząca seksualnym zmaganiom nie narzucała uczestnikom tempa (punk, metal, polki).
Szybkie kawałki nie pasują do długiego, pełnego rozmaitych gier i smaków zbliżenia.
I tak mamy teraz osobliwe szczęście, że nie trzeba już wstawać, by przełożyć płytę na drugą stronę, co w przypadku singli było rozpaczliwą mieszaniną seksu, gimnastyki oraz psucia nastroju za pomocą ciągłych pytań w rodzaju:

- Co teraz puścić, kochanie? – podczas gdy kochanie sobie stygło w pościeli.

Osobiście, gdybym miał puszczać muzykę, wybrałbym jazz, także dlatego, że nie jestem jego wielbicielem. To ważne, aby nie popadać w zachwyt nad muzyką, zamiast nad ciałem i zdolnościami partnera.

– Posłuchaj teraz, jak gość na saxie wymiata! To żenada.

Jeszcze gorzej jest podczas słuchania radia, bo najpierw trzeba wybrać odpowiednią stację. Nawet nie wypada wspominać w tym miejscu o takich oczywistościach, ale Radio Maryja i TOK fm odpadają w przedbiegach.
W zasadzie to odpadają wszystkie stacje komercyjne i abonamentowe. No chyba, że ktoś jest bardzo dziwnym człowiekiem, ale że tu chodzi o co najmniej dwie osoby, nie wyobrażam sobie, by się naraz znalazły takie, które lubią seks przetykany wiadomościami, reklamami oraz dowcipasami prowadzących.

Przez takie głupstwo jeden mój znajomy miał „ciche dni” w domu.
Sami oceńcie:

Ona - Szybciej, szybciej, taaak…teraz…teraz.. o…oooo

On - Słyszysz ,co ta k... Macierewicz narobił?

Ona - Szlag by Cię trafił razem z tym Macierewiczem!

Czujecie chyba jakiś dysonans w nagłym odezwaniu się o Macierewiczu? Zapewniam Was, że mogło być dużo gorzej.

Bywa tak, jeśli ktoś nawet w takim momencie nie potrafi zdobyć się na wyłączenie telewizora. Ludzie powinni zrozumieć i sobie zakarbować w głowach, że oglądanie telewizji powoduje prawdziwą plagę impotencji wśród męskiej części populacji.
To chyba wystarczający powód, by unikać oglądania TV, a już szczególnie podczas miłosnych zbliżeń.

Oczywiście zawsze są jakieś wyjątki. Moja konsultantka doniosła mi przed chwilą o parce, która zawsze puszcza sobie do taktu jakieś „Smerfne Hity”.
Już sam tytuł...
I to wyobraźcie sobie ludzie, że z kasety magnetofonowej!
Perwersja.


MEDIA PAPIEROWE

Czytanie gazet lub czasopism podczas stosunku może być odczytane przez naszego partnera jako wyraz lekceważenia. Odpada w całości.


JĘZYK


Język jest w tym całym seksie niezwykle ważny.
Odpowiedzmy sobie na pytanie, do czego służy poza całowaniem, lizaniem i podobnym czynnościom, niekiedy wymagającym dużej sprawności oraz wytrzymałości?

Tak, oczywiście służy,ba, jest niezbędny do mówienia!

Nie przede wszystkim, ale jednak. Niedowiarek, który sądzi, że do mówienia służy tylko gęba, może to łatwo sprawdzić wkładając sobie do niej palec, przyciskając język do podniebienia i próbując zagadać do swojego partnera. Nie da rady!

Powiedzmy szczerze, że większość ludzi kochając się mówi.
Mówi przed, w trakcie i po stosunku, używając szczególnie w dwóch pierwszych przypadkach tak zwanego „język miłosnego”.
"Po" też nie należy od razu pytlować o byle czym i psuć nastroju, pamiętając, że "po" może być jednocześnie "przed".

Zauważyłem, że wielu ludzi ma z tym problem, nie potrafiąc stworzyć na potrzeby związku takiego języka, który będzie akceptowany i rozwijany przez partnera.
Ale bez teoretyzowania, gdyż jest to przecież poradnik praktyczny.

Najpierw należy odejść od swojego codziennego sposobu wypowiedzi. Nawet kiedy jesteśmy informatykiem albo znanym blogerem, nie zwracamy się do kobiety:

- Kochanie, chciałbym się w tobie zalogować! – Nie wspominamy o myszkach, joystickach, spamie, kliknięciach ani ilości otwarć.

Na przykład z rolnictwa przylazło to nieszczęsne "uprawianie" i ciągle można usłyszeć o "uprawianiu seksu". Chętni do uprawiania mogą mi za darmochę skopać ogródek. bo tego nie cierpię. a widok szpadla kojarzy mi się tylko z bólem pleców.

Język miłosny świadczy o człowieku bardziej, niż to się niektórym wydaje. Trzeba odpowiednio modulować głos, starannie dobierać słowa i cały czas wymyślać coś nowego. Nie wypada w łóżku drzeć mordy ani głupio rechotać. Bardzo trzeba uważać na porównania, gdyż ludzie bywają czuli na swoim punkcie i na przykład nie do wszystkich zwierząt lubią być porównywani. Dobrze się tak naprawdę sprawdzają tylko kotowate. Gady, płazy, ryby a nawet ssaki w rodzaju: hipopotam, słoń, żyrafa, a nawet małpa, może poza gorylem, odpadają. No, może jeszcze węże, ale nie w sensie ironicznym. Raczej bym odradzał na wszelki wypadek.

Jeśli kobieta jest nawet najbardziej pracowita w łóżku, nazywanie jej pszczółką jest też nieco obciachowe.

Nie ma tu gotowych recept, a ja tylko sygnalizuję, żeby ludzie trochę nad sobą popracowali. Nie znaczy to, że miłosne zbliżenie jest akurat odpowiednim momentem do popisywania się erudycją, ale znowu nie róbmy z siebie milczków, bo w kółko jęcząc i bełkocząc daleko nie zajedziemy.

Jeśli kochankowie lubią sobie w trakcie stosunku szeptać podniecająco i perwersyjne, a obydwoje mają z tego radochę, to cudownie.
Gorzej, gdy jedno tylko udaje, a tak naprawdę obraża się i potem cierpi rozpamiętując. To trzeba wiedzieć. Ale o tym innym razem.

Część ludzi uważa, że to głupoty, że wystarczy pokazać na zachętę kawałek ciała. Można i tak, byle nie w parku, bo można skończyć w ciupie.

Jeden mój znajomy opowiadał, że jak ma ochotę, to wystarczy, że złapie swoją kobietę za tyłek, a potem się dziwował, że odeszła z gościem, który pisał dla niej wiersze. Potem okazało się, że wcale nie pisał, tylko ściągał z Internetu i gdy to wyszło na jaw, odeszła od niego i związała się z pewnym nauczycielem akademickim, który tak naprawdę okazał się marynarzem śródlądowym i który nią pomiatał.
W związku z czym odeszła od niego i chciała wrócić do tego łapiącego za tyłek, ale w międzyczasie „łapiący” załamany swoją klęską uczuciową zaczął rozczytywać się w poezji tak zwanych „nowojorczyków”, ogolił się na łyso i na dodatek odkrył w sobie geja i już nie chciał jej łapać za tyłek, tylko zamieszkał z pewnym Jurkiem, który znowuż tylko udawał geja, a tak naprawdę był asem obcego wywiadu i wyduszał z „łapiącego” różne tajne informacje osłabiając nasz potencjał obronny.
Potem wszyscy wzięli i umarli, a cała tragedia wynikła z braku rozeznania potrzeb partnera.

Powtarzam! Łapanie za różne części ciała jest w porządku, ale dodajmy też przy okazji jakieś miłosne czułe słówka.

Pamiętacie ten film z Nicholsonem?

( język 2, media elektroniczne, rozmowy, 69, )

Źródło

http://interia360.pl/artykul/seks-porad ... enty,17553
Adam.B
Cromaniak
Posty: 4491
Dołączył(a): 12.02.2007

Postnapisał(a) Adam.B » 17.02.2009 21:03



Mi się wydaje :) że pan Kamil ma dużo racji ;) , Porządek musi być , a "Rurek" sobie w chu.. leci ;D:) :lol: :lol:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Postnapisał(a) Vjetar » 17.02.2009 22:22

Hrabia:
- Janie, czy u nas w ubikacji są dwa sznurki czy jeden?
- Jeden.
- W takim razie znowu załatwiłem się pod zegarem.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108911
Dołączył(a): 10.09.2004

Postnapisał(a) Janusz Bajcer » 17.02.2009 22:41

Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Postnapisał(a) Kevlar » 18.02.2009 04:49

Pijany Kowalski idzie przez park. Nagle zatacza się i wpada na drzewo.
- Przepraszam pana bardzo...
- Idzie dalej i po chwili znowu zderza się drzewem.
- Najmocniej pana przepraszam...
Zdarza się to jeszcze kilka razy. W końcu zirytowany i porządnie poobijany siada na ławce i mówi:
- Poczekam, aż ta hołota przejdzie...
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13051
Dołączył(a): 23.07.2002

Postnapisał(a) Rysio » 18.02.2009 08:39

adam11 napisał(a):Mi się wydaje :) że pan Kamil ma dużo racji ;)


Powiem więcej ma pełną rację. Niestety w dzisiejszych czasach ludzie bardzo często nie poczuwają się do własnych obowiązków, a przedstawiona metoda Kamila okazuje się najbardziej skuteczną 8)
ja natka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 671
Dołączył(a): 07.03.2008

Postnapisał(a) ja natka » 18.02.2009 12:11

Duży plemnik uczy małego: jak poczujesz takie duże bum synku, to musisz lecieć cały czas przed siebie, szybciutko. Spotkasz jajeczko i musisz się przedstawić : Dzień dobry, jestem plemniczek.
No więc było BUM!!! i leci plemniczek, leci, wyprzedził innych, leci i spotyka dwa jajeczka. Przedstawia się:
- Dzień dobry, jestem plemniczek!
-Dzień dobry, my jesteśmy dwa migdałki!!!


Jasiu u spowiedzi:
- Proszę księdza, uprawiałem seks oralny…
Kapłan zadaje mu pokutę i dodaje:
- … i musisz mi wyznać z kim to robiłeś, bo nie dostaniesz rozgrzeszenia.
- Nie mogę, proszę księdza.
- Mów natychmiast!
- No nie, no nie mogę, naprawdę.
- Gadaj, bo się zdenerwuję, Kryśka od Nowaków?
- Nie.
Duchowny coraz bardziej zdenerwowany.
- Grażyna od Kowalskich?
- Nie.
Ksiądz zaczyna się gotować.
- To może Zośka Maciejewskich?
- Nie.
Wkurzony wyskakuje z konfesjonału i krzyczy:
- Zmiataj gówniarzu! Nie dostaniesz rozgrzeszenia!
Jasiu dziarskim krokiem wychodzi z kościoła. Na zewnątrz obskakują go koledzy:
- I co? I co? I co?
- Aaa, mam parę namiarów…
ja natka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 671
Dołączył(a): 07.03.2008

Postnapisał(a) ja natka » 18.02.2009 12:12

Siedzi wrona na drzewie i mówi sama do siebie:
- lewe skrzydło czarne, prawe skrzydło czarne... ku#wa!.. jak batman!


Jaka jest różnica między walcem angielskim, a walcem wiedeńskim?
Walec angielski ma kierownicę po prawej stronie.


Do pewnego kapitana statku, będącego już prawie na emeryturze, dorwała
się pewna dziennikarka. Przeprowadzając z nim wywiad, zadała pytanie:
- Kiedy pan przeżył największą burzę?
Zamilkł kapitan, ale widać po oczach, że przeszukuje swoje życie wilka
morskiego. W końcu rzecze:
- To było zaraz po ślubie. Jak splunąłem w domu na dywan.
moondek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2336
Dołączył(a): 07.07.2005

Postnapisał(a) moondek » 18.02.2009 15:39

j23 napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):
j23 napisał(a):żarty z osób niepełnosprawnych nie mają nic wspólnego z poczuciem humoru, raczej świadczą o braku czego innego........


Nie widzę w pakistńskiej dyskotece żadnych osób niepełnosprawnych, wg mnie to są weseli chłopcy na zabawie.


przepraszam zwracam honor, na tej samej stronie są tance z osobami niepełnosprawnymi, mój błąd. :(


Czepiasz się kolego! Ja uśmiałem się jak norka z tej "dyskoteki". Nie ma tam osób niepełnosprawnych, co najwyżej kilku podskakujących dziadków (a skoro skaczą, to jacy to są inwalidzi?).
Idąc dalej- zajrzyj czasem do swojego "ogródka" z dowcipami, bo niejednokrotnie miałem ochotę pociąć się z rozpaczy czytając Twoje posty w tym dziale, ale przez grzeczność tego Ci nie mówiłem (do dzisiaj), bo co jednych śmieszy, innych rozśmieszyć nie musi.
moondek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2336
Dołączył(a): 07.07.2005

Postnapisał(a) moondek » 18.02.2009 15:42

adam11 napisał(a):Mi się wydaje :) że pan Kamil ma dużo racji ;) , Porządek musi być , a "Rurek" sobie w chu.. leci ;D:) :lol: :lol:


Gdzieś jest już podobno strona internetowa, gdzie internauci mogą oddać swój głos, za kim się jest: za Rurkiem, czy za Wolanem :lol:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone