Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Trochę humoru 2

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Postnapisał(a) Arek » 22.10.2008 07:51

Małżeństwo, nowy dom... piękna łazienka z wieloma lustrami.
On poszedł zaprosić na parapetówkę, a ona naga zaczęła tańczyć w łazience patrząc na swoje piękne ciało. Zrobiła szpagat i się przyssała!
Mąż wraca, patrzy, łapie pod pachy, próbuje podnieść.... nic!
Dzwoni po majstra. Ten przyjechał, patrzy i mówi:
- Panie, trzeba kuć!
- Co Pan, k***a? Gres z Włoch za 4 tys. euro!
- Jest inna metoda, ale może się nie spodobać...
- Panie, wszystko ale nie gres...
Master ślini palce, łapie ją za sutki i zaczyna delikatnie kręcić...
- Co Pan, k***a odp***lasz? - pyta mąż
- Panie...podnieci się, puści soki, przesuniemy do kuchni i oderwie się z gumoleum.
moondek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2336
Dołączył(a): 07.07.2005

Postnapisał(a) moondek » 22.10.2008 08:44

Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.10.2008 09:02

rejsowy lot nad Atlantykiem, w pewnym momencie samolot dostaje przechyłu na lewą stronę.Pilot woła stewardesę i mówi:
-musisz wyrzucić 3 pasażerów inaczej spadniemy do wody.
Po 10 minutach wraca potargana , ale samolot odzyskuje równowagę.
jak Ty to zrobiłaś???- pyta zdziwiony pilot
-normalnie ,powiedziałam jaka jest sytuacja pasażerom......
i co i co -pyta pilot
-pierwszy wstał francuz, poprosił o dobry szampan,wypił i z okrzykiem niech żyje Francja wyskoczył. Potem wstał amerykanin poprosił mnie o szklankę whisky z lodem, wszystkie nas wyściskał i z okrzykiem :niech żyje Reegan wyskoczył z samolotu.
no a trzeci kto był- pyta zaciekawiony pilot
a trzeci to był bohater Związku Radzieckiego, poprosił o szklane wódki, wszystkie nas przeleciał i .......z okrzykiem -niech żyje Nigeria wypieprzył z samolotu trzech murzynów... :D :D
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Postnapisał(a) Arek » 22.10.2008 09:44

Z pamiętnika Anglika:
Piątek:
-piję z Polakami
Sobota:
-umieram
Niedziela:
-Znów piję z Polakami...
Poniedziałek:
-Żałuję że nie umarłem w Sobotę.
moondek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2336
Dołączył(a): 07.07.2005

Postnapisał(a) moondek » 22.10.2008 11:22

Wpadka kabaretowa :lol:

Oglądać do końca! :lol:
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Postnapisał(a) Arek » 22.10.2008 12:18

Manager ze swoją świtą obszedł już wszystkie zakamarki fabryki,porozmawiał z kilkoma uśmiechniętymi (i o dziwo znającymi doskonale język angielski) robotnikami, aż na koniec dotarł do hali produkcyjnej. Po chwili zauważył dwóch stojących naprzeciw siebie gości w zaplamionych kombinezonach, mocno gestykulujących i przekrzykujących warkot maszyn. "Pewnie rozmawiają o jakichś ważnych sprawach produkcyjnych" - pomyślał manager, skinął na swoją osobistą tłumaczkę i powiedział:
- Proszę podkraść się do nich niezauważenie, podsłuchać o czym mówią, przetłumaczyć na angielski i wieczorem dostarczyć mi spisaną rozmowę. Jestem przecież fachowcem i zdaję sobie sprawę z tego, że więcej
dowiem się o problemach zakładu z takiej rozmowy, niż ze wszystkich papierów i ocen prywatyzacyjnych.

Wieczorem, po powrocie do hotelu zastał na łóżku kartkę z zapisem rozmowy:

Majster do robotnika: "...wstępuję w intymne związki seksualne z tobą i twoją mamą, ty, kobieta lekkich obyczajów, nawet gwałconej tokarki, kobieta lekkich obyczajów, nie możesz, kobieta lekkich obyczajów,
prawidłowo włączyć. Dyrektor, kobieta lekkich obyczajów, polecił w żeński organ rozrodczy, kobieta lekkich obyczajów, wejść z tobą w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder, kobieta lekkich
obyczajów, jeśli przez ciebie pasywny homoseksualisto znowu nie wykonamy, kobieta lekkich obyczajów, tego nie podobnego do męskiego organu rozrodczego planu, kobieta lekkich obyczajów, który musi zrobić gwałcona z tyłu w linii bioder fabryka."

Robotnik do majstra: "Majster to mógł wstąpić w intymne związki seksualne ze swoją mamusią, ja już wstąpiłem w intymne związki seksualne w tylnej linii bioder z panem dyrektorem, i nie będę wchodził w takie związki, kobieta lekkich obyczajów z gwałconymi tokarkami. A co najważniejsze na męskim organie rozrodczym wiszą mi wszystkie, kobieta lekkich obyczajów, plany tego gwałconego zakładu."
Missiek
Globtroter
Posty: 31
Dołączył(a): 07.08.2008
Jasiu

Postnapisał(a) Missiek » 22.10.2008 14:34

Przychodzi Jasiu do domu, cały podrapany, mama się pyta:
-Jasiu! Gdzie ty się tak podrapałeś?
Na co Jasiu:
-Jechałem na rowerze i się wywróciłem.
-Jasiu, przecież twój rower jest zepsuty.
Jasiu z lekkim zdenerwowaniem mówi:
-A pożyczyłem rower od kolegi.
-To gdzie się tak Jasiu wywróciłeś?
-a tu przed blokiem na żwirku.
-Jasiu, jak to, przecież wczoraj położyli nowy asfalt, tam nie ma żwirku...
Jasiu z większym zdenerwowaniem:
-a bo tak naprawdę, to wjechałem w krzaki tu przed blokiem...
-Jasiu przecież jak kładli wczoraj asfalt, to wycieli też te krzaki!
Jasiu już bardzo zdenerwowany mówi:
-Kot jest mój i będę go pier..lił, czy się to komuś podoba czy nie!!!
Missiek
Globtroter
Posty: 31
Dołączył(a): 07.08.2008
Jasiu

Postnapisał(a) Missiek » 22.10.2008 14:40

Przychodzi Jasiu ze szkoły do domu. Ojciec się pyta:
-No co tam Jasiu w szkole?
-Aaaa... Dostałem trzy jedynki...
Na co ojciec:
-No to będzie Jasiu wpierdol...
-Wiem... Mam już adresy.
ja natka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 671
Dołączył(a): 07.03.2008

Postnapisał(a) ja natka » 22.10.2008 20:11

moondek napisał(a):Nie pożyczę ci stówy :lol: :lol: :lol:


wymiękłam :D :D :D
klopot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1693
Dołączył(a): 22.06.2005

Postnapisał(a) klopot » 22.10.2008 20:20

Kryzys finansowy
Spotyka się dwóch pracowników banku
-kolego jak sypiasz w chwili obecnej?
-śpię jak niemowlę
-niemożliwe, przecież w chwili obecnej to chyba nikt z nas nie śpi
-a jednak, śpię jak niemowlę...
-dzisiaj na przykład płakałem całą noc i zesrałem się dwa razy
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Postnapisał(a) Leszek Skupin » 22.10.2008 20:23

ja natka napisał(a):
moondek napisał(a):Nie pożyczę ci stówy :lol: :lol: :lol:


wymiękłam :D :D :D

A ja nie bo też jej nie mam :oczko_usmiech: :mrgreen:
j23
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1004
Dołączył(a): 22.05.2006

Postnapisał(a) j23 » 22.10.2008 21:27

moondek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2336
Dołączył(a): 07.07.2005

Postnapisał(a) moondek » 23.10.2008 09:30

Adam,K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1890
Dołączył(a): 25.03.2006

Postnapisał(a) Adam,K » 23.10.2008 09:34

moondek napisał(a):Bilbordy

:lol:

A mówią, że Media Markt nie dla idiotów.
Adam,K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1890
Dołączył(a): 25.03.2006

Postnapisał(a) Adam,K » 23.10.2008 09:38

Przychodzi Jaś do taty i pyta:
- Tato, jaka jest różnica między wyrazami potencjalnie a realnie?
- Jasiu, zrób tak: idź do mamy i zapytaj ją czy przespałaby się z Johnem Travoltą za milion dolarów. Potem idź do brata i zapytaj go czy przespałby się z Orlandem Bloom za milion dolarów, a potem idź do siostry i zapytaj czy przespałaby się z Paulem Walkerem za milion dolarów.
Jasio poszedł i pyta mamę czy by się przespała z Johnem Travoltą? A ona na to:
- Oczywiście!
Potem Jasio idzie do brata i pyta czy przespałby się z Orlandem Bloom? A on:
- Kto by się nie przespał za milion dolców?
No to Jasio idzie do siostry i pyta ją czy by się przespała za milion dolarów z Paulem Walkerem? A ona na to:
- Naturalnie!
No to Jasio idzie z powrotem do ojca i mówi:
- To ja już rozumiem! Potencjalnie mamy w domu trzy miliony dolarów, a realnie dwie dziwki i jednego pedała...


Niedzielne popołudnie:
ONA w fotelu i lektura - kobiece tygodniki, ON na leżance - drzemka z "Playboy"em.Błogi spokój przerywa pytanie żony:
-Kochanie ,co to jest k o n s t e r n a c j a ?Mąż wyrwany z półdrzemki : -KONSTERNACJA,KONSTERNACJA... -sylabizuje.-Po cholerę ci ta konsternacja...?
- Rozwiązuję krzyżówkę - z dumą odpowiada żona.
Głowa Rodziny staje na wysokości zadania i mentorskim tonem powiada:
-Słuchaj encyklopedycznie ci tego nie powiem, ale "na przykładzie" to
będzie tak : -wyobraź sobie,że wyjeżdżasz w 5-dniową delegację i... wracasz jednak, o 1 dzień wcześniej, wpadasz zadowolona do domu i...zastajesz mnie z i n n ą kobietą w łóżku!!? No i właśnie,jest to dla ciebie konsternacja- czyli zaskoczenie, zakłopotanie, szok...Rozumiesz?
O n a -chcąc pokazać swoją lotność umysłu i pełne zrozumienie ,głośno
powtarza sedno objaśnień męża: -aha... wyjeżdżasz na delegację,wracasz z
niej wcześniej do domu i zastajesz mnie z mężczyzną w łóżku... To jest właśnie...
Mąż zrywa się z leżanki i krzyczy: Bzdety...!!! kobieto nie myl k u r e s t w a z konsternacją...!!!


Pewna kobieta podczas spowiedzi mówi do swojego spowiednika:
- Ojcze mam pewien problem,otóż w domu mam dwie gadające papugi,ale nie wiem czemu tak strasznie bluźnią.
- W kółko powtarzają "cześć jesteśmy dziwkami chcecie się zabawić"
Ojciec zaniepokojony myśli,myśli, w końcu odpowiada:
- Ja też mam w domu dwie papugi samce,które w kółko czytają Pismo Święte i odmawiają różaniec.
Przyprowadz swoje papugi do mnie,wpuścimy je do jednej klatki i wtedy moje papugi oduczą twoje tak brzydko mówić.
Kobieta się zgodziła i na drugi dzień przyprowadziła swoje papugi do domu księdza.Wpuścili je do klatki.Ptaki popatrzyły na nowe towarzystwo i po chwili odezwały się papugi - kobiety:
- Cześć jesteśmy dziwkami,chcecie się zabawić?
Papugi księdza podniosły oczy znad Biblii,popatrzyły na siebie i jedna mówi:
- Odłóż tę księgę bracie.Nasze modły zostały wysłuchane!


Lodówka zrobiła imprezę. Nazapraszała samych znajomych. wszyscy bawią się nieźle:
odkurzacz się nawciągał, kaloryfer już rozgrzany, kuchenka daje ostro w palnik,
pralka się rozkręca, w łazience wiatrak dmucha suszarkę, impreza na całego.
Gospodyni chodzi po mieszkaniu i rozdaje zimne drinki. Patrzy, a pod
ścianą stoi smutny Trabant. Podchodzi do niego i mówi:
- ej trabant, a co Ty taki smutny stoisz i się nie bawisz? Masz tu
seteczkę walnij sobie to się od razu rozruszasz.
A trabant na to:
- nie mogę jestem samochodem



Podczas imprezy na Księżycu w pewnej chwili ktoś mówi: - wiesz
co, Armstrong?
Niby wszystko jest, rozpalony grill, piwo, dziewczyny ale jakoś
atmosfery nie ma.........


Zakres świadczeń socjalnych gwarantowanych
wynikających z budżetu państwa przyjętego na rok 2009 :

Minister - porsche, whisky i artystki
Poseł - mercedes, koniaki i kociaki
Dyrektor - opel, starka i sekretarka
Kierownik - fiat, wyborowa i koleżanka biurowa
Pracownik umysłowy - autobus, czysta czerwona i własna żona
Pracownik wykwalifikowany - motocykl, 2 piwa i byle dziwa
Robotnik - łopata, taczki i dupa sprzątaczki
Chłop - bimber, kilka uli i dupa krasuli
Bezrobotny - modlitwa, łączka i własna rączka


Spotykają się dwóch kumpli po latach.
-wiesz ja swojej kochance kupiłem Porsche i pierścionek z brylantem-mówi pierwszy- a żonie kupiłem wibrator i sweter z lumpexu....
- No co ty stary, jak to ...dlaczego?
-jak się kochance nie spodoba brylant to wsiądzie do Porsche i pojedzie wymienić, a jak żonie nie spodoba się sweter to niech się pier******li.


Dlaczego kobiety noszą szpilki, malują się i pefrumują?
Bo są małe, brzydkie i śmierdzą.


Fryzjer do klientki z tłustymi włosami:
- Strzyżenie, czy wymiana oleju?


Nie ma to jak w małżeństwie ))

Wojtek (żonaty od 11 lat)
- Od lat kocham tę samą kobietę. Żona mnie zabije, jak się dowie!

Zbyszek (żonaty od 23 lat)
- Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki.

Henryk (żonaty od 17 lat)
- Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe, ale nie zamierzam zgłosić tego na policję. Złodziej wydaje mniej niż moja żona.

Mirek (żonaty od 12 lat)
- Wszędzie zabieram moją żonę, ale Ona zawsze znajduje drogę powrotną.

Jurek (żonaty od 29 lat)
- Zapytałem żonę: "Gdzie chciałaby pójść na naszą rocznicę?" Ona na to: "Gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam". Więc odpowiadam: "Może do kuchni?"

Piotrek (żonaty od 3 miesięcy)
- Zawsze trzymamy się za
ręce. Jak puszczę, to zaraz robi zakupy.

Michał (żonaty od 21 lat)
- Żona ma elektryczną sokowirówkę elektryczny toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś
powiedziała, że ma tyle gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Może jej
kupić krzesło elektryczne...

Leon (żonaty od 11 lat)
- Dostaliśmy z żoną pokój z łóżkiem wodnym w hotelu. Żona nazwała go Morzem Martwym.

Władek (żonaty...... zdziwiony że kobiety tak długo
żyją)
- Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez
dwa dni. Potem błoto odpadło...


I na koniec najlepsze:

Rozmowa dwóch gostków:
- Słuchaj, jak nazywa się zupa z wielu kur?
- Nie mam pojęcia.
- Rosół, Z KUR WIELU.
- Dobre, muszę opowiedzieć swojemu szefowi.
Na drugi dzień w pracy:
- Szefie, szefie jak się nazywa zupa z wielu kur?
- Nie wiem.
- Rosół, ty ch**u!
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.



cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone