Trasa Barwinek-Budapeszt-Varażdin

Iggy napisał(a):

tomag napisał(a):z tego co wiem to niestety przez Słowację teraz trzeba kupować winiety czy jedzie się autostradą czy zwykłą drogą

Jest to nieprawda. Nawet wg słowackiej mapki płatnych dróg:
Mapka

nie to raczej nie możliwe chyba że ktoś się nawinie słowackiej policji i bedzie zmuszony do pokuty

A ja zawsze kupuję winietkę na słowacką autostradę. Do Chorwacji jeździmy we wrześniu. W drodze powrotnej Słowację "zaliczam" wieczorem, czyli jest już ciemno.

Myślę, że każdy, kto jechał w nocy od Koszyc w kierunku Barwinka, wie jaki to horror. Tiry oślepiają, drogowskazów właściwie nie ma, nawierzchnia kiepska.

Dla mnie nawet te 40 km dziadowskiej autostrady jest sporym ułatwieniem.

Witam Cię Yellow , tą trasą Barwinek - Miskolc - Zagreb jechałem w 2009 roku z Leżajska , więc nie znam stanu remontów drogowych , ale dla nas ze ściany wschodniej jest to jedyna alternatywna trasa , każda inna jest dłuższa w kilometrach i czasie .
Też jadę z dziećmi 24 lipca, wyjazd 23 - go ,biorę to tak :
wyjazd po południu ,tak aby dojechać w okolice Ballatonu , w zasadzie im dalej tym lepiej , potem drzemka w samochodzie od północy do 5-6 tej rano (dzieci dawno śpią ukołysane drogą) , mnie to wystarcza , i rano dalej w pedał nad jadran , dojeżdża się około południa , zależy gdzie ktoś planuje .
W tym roku wyjadę wcześniej , żeby o północy nie przebijać się przez Budapeszt ,chociaż jest pięknie oświetlony , to tak ponastawiam Hołka , żeby mnie około północy za Ballaton dowiózł i tam zawsze na autostradzie w jakimś CPN-ie się prześpimy .
Uważam , że tak jest najlepiej , poprzednie wyjazdy do Włoch (6 razy) też spaliśmy na Autogrilach i przeżyłem , więc nie widzę sensu wywalania 50 czy 100 euro na spanie w trasie .

Ja jak zwykle jadę przez Barwinek na Miszkolc - Budapeszt - Zagrzeb.
Co do odpoczynku to zawszę staję na 2 noce w Zalakaros na Węgrzech http://infobasen.pl/basen/W%C4%99gry/Zalakaros/GRANIT_Gyogyfurdo.html#maps.
Jeden dzień na basenach to już wakacje same w sobie.
Jadło i napitek są na basenach, kwater prywatnych w rozsądnej cenie jest pełno (2 lata temu 2.500 ft osoba/noc), bez potrzeby rezerwacji.
Z Zalakaros do Letenye jest 50 km po autostradzie, zatem rano wyjeżdżając praktycznie wszędzie można dojechać na Chorwację aby mieć czas poszukać kwaterę (w Makarskiej byłem ok godz 13).

Mam tylko jedno pytanie do szanownych koleżanek i kolegów.
Ja wyglądają korki na obwodnicy Budapesztu?
W Budapeszcie będę w sobotę w południe.
Którą opcję wybrać (obwodnicą czy przez centrum) aby było szybciej?
Znam obie trasy.

Jeżeli na obwodnicy miałoby być tłoczno to chyba jedynie na odcinku A5, który łączy nową cżęść A0 ze starą.

demi-duox napisał(a):Jeżeli na obwodnicy miałoby być tłoczno to chyba jedynie na odcinku A5, który łączy nową cżęść A0 ze starą.

a która droga jest lepsza nocą

andrzejk1975 napisał(a):

demi-duox napisał(a):Jeżeli na obwodnicy miałoby być tłoczno to chyba jedynie na odcinku A5, który łączy nową cżęść A0 ze starą.

a która droga jest lepsza nocą

Mnie chołek wykierował o północy przez centrum , ani raz nie stałem w jakimś korku a Budapeszt w nocy to ..... ach i och , tylko słychać w aucie .

Sądzę że i obwodnica będzie pusta nocą .

auto_gt napisał(a):

andrzejk1975 napisał(a):

demi-duox napisał(a):Jeżeli na obwodnicy miałoby być tłoczno to chyba jedynie na odcinku A5, który łączy nową cżęść A0 ze starą.

a która droga jest lepsza nocą

Mnie chołek wykierował o północy przez centrum , ani raz nie stałem w jakimś korku a Budapeszt w nocy to ..... ach i och , tylko słychać w aucie .

Sądzę że i obwodnica będzie pusta nocą .

a to fakt w nocy jednak wybiore przez centrum

My też jedziemy nocą przez centrum. Jest pięknie, pusto i szybko

Jak się nie utknie w jakimś korku to i w dzień szybciej przejedzie przez centrum ,chociaż wg. mnie mniej stresu jest obwodnicą M-0 i tak jeżdżę co roku.

R-r57 napisał(a):Jak się nie utknie w jakimś korku to i w dzień szybciej przejedzie przez centrum ,chociaż wg. mnie mniej stresu jest obwodnicą M-0 i tak jeżdżę co roku.

Chołka ustawiajcie na tresę "szybką" ustawia małą obwodnicę

Ubiegły rok, trasa radymno, barwinek, koszyce, Miszkolc, a potem autostradą do Trogiru. Wyjazd o 18.30 na miejscu 11.00.

Słowacja: po drodze 2 płatne odcinki: obwodnica Swidnika i wspomniana wcześniej autostrada (i jeden i drugi da się swobodnie ominąć). Ostrzegam przejazd przez Słowację w nocy naraża na dodatkową szansę zawału Szczególnie pomiędzy Świdnikiem a Preszowem.....

Na granicy słowacko-węgierskiej byliśmy przed 24...

Węgry: granica słowacko-węgierska do Miszkolca, droga przyzwoita ale bez szaleństw. Trzeba uważać, na wysepki na przejściach dla pieszych bo można się nie wyrobić i nie wrócić na jezdnię

Później już tylko sama przyjemność, czyli autostrada

Słowacja: po drodze 2 płatne odcinki: obwodnica Swidnika i wspomniana wcześniej autostrada (i jeden i drugi da się swobodnie ominąć). Ostrzegam przejazd przez Słowację w nocy naraża na dodatkową szansę zawału Szczególnie pomiędzy Świdnikiem a Preszowem.....

kolego obwodnica Świdnika płatna i czemu odrazu zawał na tym odcinku czyżby zakręty czy czynnik ludzki czy tez inny

nmar napisał(a):Słowacja: po drodze 2 płatne odcinki: obwodnica Swidnika i wspomniana wcześniej autostrada

Małe sprostowanie - obwodnica Svidnika płatna tylko dla pojazdów powyżej 3,5 t.
Mapka płatnych odcinków dla pojazdów do 3,5 t tutaj
Pozdrav.

wojan napisał(a):Małe sprostowanie - obwodnica Svidnika płatna tylko dla pojazdów powyżej 3,5 t.
Mapka płatnych odcinków dla pojazdów do 3,5 t tutaj
Pozdrav.

O dziękuję, dobrze wiedzieć.

Po prostu drogi nie są w najlepszym stanie na tym odcinku a do tego kręte, przechodzące w serpentyny. Nie dosyć że dziurawa droga, to jeszcze nie widać jak głęboki jest zakręt, trzeba jechać 20km/h i wchodzić w zakręt w ciemno