Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Srebrne wesele i pierwszy wyjazd do Chorwacji

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ruwado
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1024
Dołączył(a): 06.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruwado » 18.09.2011 09:13

Przeczytaj cały dział "nasze relacje z podróży". Ja czytam cały czas. Fajną relację pisze (bo jeszcze nie dokończyła) jest Muliness
forum/viewtopic.php?t=32097

Może i to Cię zainteresuje
forum/viewtopic.php?t=28074

I wiele, wiele innych. Trzeba wszystko przeczytać.
plessant
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 436
Dołączył(a): 13.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) plessant » 18.09.2011 12:32

Dziękuję za już, bo żeby przeczytać wszystkie zasoby cro.pl to roku braknie licząc 24h/d.
I tu zwracam się do wszystkich cromaniaków, przesyłajcie linki apropos wysp. Jak napisałem wcześniej jesteśmy tu nowi, jeszcze nie bardzo wiemy jak i czego szukać. Szczególnie czego. Wiem, że większość cromaniaków to miłośnicy Dalmacji. My dopiero zaczynamy naszą przygodę z Chorwacją i powoli się delektujemy. Najlepsze zostawimy sobie na koniec. Proszę więc jeszcze raz o linki do relacji z wysp Kvarneru. Z góry bardzo dziękuję.
plessant
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 436
Dołączył(a): 13.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) plessant » 19.09.2011 07:23

Pierwszy dzień w Senj.
Wstałem jak zwykle pierwszy i z naszego obozowiska mam taki oto widok

Obrazek

zainspirowany tym widokiem i tym żeby nikogo nie pobudzić, biorę aparat i ruszam w stronę plaży. Najpierw zauważam, że pod nogami mam sporo fig i migdałów. Skąd? Ano rosną sobie nad głową na drzewach. Zrywam sobie parę fig na skosztowanie bo dotychczas nie miałem okazji zjeść świeżych. Smakują wyśmienicie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idę dalej odkrywać to miejsce. Odnajduję ścieżkę na klif, więc przecież nie odpuszczę. Lezę w górę. Było warto widoczki wspaniałe na plażę i zatoczkę

Obrazek

Obrazek

No dobra pozwiedzałem. Wracam z informacjami do reszty urlopowiczów i oczywiście na śniadanko. Po śniadaniu postanawiamy wybrać się do centrum Senj. Trochę się rozejrzeć i zrobić jakieś zakupy. Okazuje się jednak, że Kuba nie czuje się najlepiej. Wykazuje pierwsze objawy przeziębienia. Jakim cudem się przeziębił skoro na temperatura otoczenia to około 30 stopni. Stwierdzamy, że przyczyną może być klimatyzacja w samochodzie. Aplikujemy mu aspirynę, ale leżeć nie chce i postanawia jechać z nami. Wyruszamy. Odległość do centrum wynosi jakieś 8 kilometrów, może mniej. Nie sprawdzałem na liczniku. Znowu jednak poruszamy się w żółwim tempie podziwiając widoczki i pstrykając zdjęcia.

Obrazek

Obrazek

Zdjęcia robione przez szybę samochodu więc....
Zostawiamy auto na niewielkim, darmowym parkingu przed centrum, licząc się z tym że może nie być miejsca lub parkingi będą płatne, a monet nie posiadamy, banknotów zresztą też nie za wiele. Trzeba dopiero znaleźć bankomat. Na parkingu jednak pierwsze co robimy to rzucamy się do zejścia na plażę i plażą przemieszczamy się w stronę centrum.

Obrazek

Zdąży czy nie przed następną falą

Obrazek

Obrazek

I tak oto spacerkiem po plaży docieramy do centrum Senj

Obrazek

Obrazek

Zanurzamy się w wąskie uliczki i próbujemy wszystko zobaczyć

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Młodzi stwierdzili, że zgłodnieli i zaczęli poszukiwania czegoś do zjedzenia. Nie musieli się zbyt trudzić. Dookoła mnóstwo knajpek, barów, sklepików, jest nawet piekarnia z której pięknie pachnie świeżym pieczywem.

Obrazek

Ich wybór pada jednak na to paskudztwo

Obrazek

Po chwili ruszamy dalej zwiedzać miasto i w poszukiwaniu bankomatu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Docieramy do kościoła. Niestety z zewnątrz jest akurat w remoncie. Wchodzimy do środka, chwilkę się modlimy oglądając wnętrze i cykamy parę zdjęć.

Obrazek

Obrazek

Potem wyruszamy dalej. Odnajdujemy bankomat i sklep

Obrazek

Robimy zakupy i ruszamy w powrotną drogę. Trzeba w końcu zacząć plażowanie i wykąpać się w Jadranie. Nawet mi się zrymowało.

Obrazek

Obrazek

O plażowaniu w następnym odcinku. :papa:
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 19.09.2011 07:28

plessant napisał(a):Dziękuję za już, bo żeby przeczytać wszystkie zasoby cro.pl to roku braknie licząc 24h/d.
I tu zwracam się do wszystkich cromaniaków, przesyłajcie linki apropos wysp. Jak napisałem wcześniej jesteśmy tu nowi, jeszcze nie bardzo wiemy jak i czego szukać. Szczególnie czego. Wiem, że większość cromaniaków to miłośnicy Dalmacji. My dopiero zaczynamy naszą przygodę z Chorwacją i powoli się delektujemy. Najlepsze zostawimy sobie na koniec. Proszę więc jeszcze raz o linki do relacji z wysp Kvarneru. Z góry bardzo dziękuję.




Wprawdzie o wyspach tylko trochę, ale, z braku laku...
Proszę.

forum/viewtopic.php?t=34596&highlight=
plessant
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 436
Dołączył(a): 13.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) plessant » 21.09.2011 22:20

Witam.
Dziś o naszym pierwszym plażowaniu i nie tylko.
Po powrocie na kemping i rozpakowaniu się przygotowujemy się do naszego pierwszego plażowania. Pompujemy sprzęt do pływania, bo nie wszyscy umieją pływać, przebieramy się w stroje kąpielowe i zabieramy inne niezbędne rzeczy na plażę. Obawiamy się, że mogą być kłopoty ze znalezieniem miejsca, ale okazuje się że nie jest tak źle. Zajmujemy swój grajdoł i śmigamy do wody

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać tylko syn nie zażył kąpieli, ale nadal nie czuł się najlepiej.
Byliśmy zaskoczeni zasoleniem wody, a co za tym idzie łatwością pływania. Największym zaskoczeniem była jednak przejrzystość, czystość wody. Wszyscy żałowaliśmy jednego. Braku sprzętu do nurkowania. Oczywiście takowy posiadamy, ale został sobie w domku. Zrezygnowaliśmy z niego przy pakowaniu samochodu. Teraz wiemy, że mogliśmy wywalić mnóstwo innych gratów, a rzeczy do nurkowania są w Chorwacji niezbędne. Mądry Polak po szkodzie. Drugi raz tego błędu nie popełnimy.
Po paru godzinkach leniuchowania na plaży i schładzania się w morzu, wracamy do namiotów coś zjeść. Odpalamy grila

Obrazek

Wcinamy późny obiad trochę odpoczywamy i ruszmy z powrotem na plażę tym razem podziwiać zachód słońca. Oczywiście nie mogło po obiadku zabraknąć piwka. Kupujemy w knajpce na kempingu po Karlovacku rozsiadamy się wygodnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Piwko dobre i jak się potem okazuje,chyba najlepsze, a przynajmniej to będziemy pić najczęściej.
Zachód słońca też piękny. Wszystko byłoby OK gdyby nie to, że syn dalej nie czuje się najlepiej. Trzeba zacząć inną kurację. Wracamy do namiotów i wyciągamy na stolik dzisiejszy zakup.

Obrazek

Odkażanie syna trwa do późna, a właściwie do dna. Zmiana klimatu czyni cuda. Rano Kuba czuje się znacznie lepiej jeżeli chodzi o przeziębienie, za to gorzej jeżeli chodzi o kaca. Okazuje się, że młodych poniosło jeszcze do knajpy na piwo, a tam gospodarz poczęstował ich prawdziwą rakiją i to go dobiło. Ja rano czułem się bardzo dobrze, ale za to nie skosztowałem kempingowej rakiji. Tyle zostało z nasze Travaricy

Obrazek

CDN.
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 22.09.2011 07:09

plessant napisał(a):Witam.
Obrazek

Odkażanie syna trwa do późna, a właściwie do dna. Zmiana klimatu czyni cuda. Rano Kuba czuje się znacznie lepiej jeżeli chodzi o przeziębienie, za to gorzej jeżeli chodzi o kaca. Okazuje się, że młodych poniosło jeszcze do knajpy na piwo, a tam gospodarz poczęstował ich prawdziwą rakiją i to go dobiło. Ja rano czułem się bardzo dobrze, ale za to nie skosztowałem kempingowej rakiji. Tyle zostało z nasze Travaricy

Obrazek

CDN.



Kaca mieli bo nie zakanszali. Gdyby tak zagryzli ogórkiem małosolnym i boczkiem wedzonym lub kotletem schabowym to nic by im nie było. No cóż młodzi. Powinno być tak jak w piosence weselnej - "My młodzi, my młodzi nam wódka nie zaszkodzi'. Pozdrawiam
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 22.09.2011 09:08

Travarica ponoć dobra na trawienie .

Gospodyni z mojego pierwszego pobytu w Cro ( kobitka po 50 ) codziennie przychodziła do nas na pogaduchy wieczorem i częstowała tym trunkiem ( oczywiście własnej roboty ) zachwalając jego wpływ na dobry sen i żołądek :D
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 22.09.2011 09:10

Mojej żonie pomógł Pelinkovac.
plessant
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 436
Dołączył(a): 13.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) plessant » 22.09.2011 11:33

darek1 napisał(a):
plessant napisał(a):Witam.
Obrazek

Odkażanie syna trwa do późna, a właściwie do dna. Zmiana klimatu czyni cuda. Rano Kuba czuje się znacznie lepiej jeżeli chodzi o przeziębienie, za to gorzej jeżeli chodzi o kaca. Okazuje się, że młodych poniosło jeszcze do knajpy na piwo, a tam gospodarz poczęstował ich prawdziwą rakiją i to go dobiło. Ja rano czułem się bardzo dobrze, ale za to nie skosztowałem kempingowej rakiji. Tyle zostało z nasze Travaricy

Obrazek

CDN.



Kaca mieli bo nie zakanszali. Gdyby tak zagryzli ogórkiem małosolnym i boczkiem wedzonym lub kotletem schabowym to nic by im nie było. No cóż młodzi. Powinno być tak jak w piosence weselnej - "My młodzi, my młodzi nam wódka nie zaszkodzi'. Pozdrawiam


Nie powiem zakanszali, ale pewno zaszkodziła mieszanka piwo-rakija zrobiła swoje.
plessant
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 436
Dołączył(a): 13.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) plessant » 22.09.2011 11:37

armar napisał(a):Travarica ponoć dobra na trawienie .

Gospodyni z mojego pierwszego pobytu w Cro ( kobitka po 50 ) codziennie przychodziła do nas na pogaduchy wieczorem i częstowała tym trunkiem ( oczywiście własnej roboty ) zachwalając jego wpływ na dobry sen i żołądek :D


Gospodyni miała rację, śpi się po travaricy jak suseł. Żałuję, że ta była sklepowa. Może jeszcze kiedyś skosztuję swojskiej :D
plessant
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 436
Dołączył(a): 13.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) plessant » 22.09.2011 11:39

Dudek2222 napisał(a):Mojej żonie pomógł Pelinkovac.


Muszę zapamiętać. Jeżeli nie pomoże Travarica, próbować Pelinkovac. :smo:
Dudek2222
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5318
Dołączył(a): 02.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dudek2222 » 22.09.2011 11:43

Jest jeszcze kilka innych trunków.
Trzeba próbować.
Do u..., do skutku, chciałem powiedzieć :mrgreen:
piamir
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 809
Dołączył(a): 19.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) piamir » 22.09.2011 12:36

Witam swoich krajanów. Gratuluję pieknej rocznicy ślubu i pomysłu na jej świętowanie. Nasze ulubione miejsce w Cro to płw. Peljesać. Co roku odnajdujemy tam coraz fajniejsze miejsca i to bez renomowanych przewodników pisanych. Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.
plessant
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 436
Dołączył(a): 13.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) plessant » 22.09.2011 19:26

Dudek2222 napisał(a):Jest jeszcze kilka innych trunków.
Trzeba próbować.
Do u..., do skutku, chciałem powiedzieć :mrgreen:


Trzeba zawsze kosztować pyszne produkty regionalne :D
plessant
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 436
Dołączył(a): 13.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) plessant » 22.09.2011 19:46

piamir napisał(a):Witam swoich krajanów. Gratuluję pieknej rocznicy ślubu i pomysłu na jej świętowanie. Nasze ulubione miejsce w Cro to płw. Peljesać. Co roku odnajdujemy tam coraz fajniejsze miejsca i to bez renomowanych przewodników pisanych. Pozdrawiam i czekam na ciąg dalszy.


Witamy, witamy.
Pewno kiedyś dotrzemy do Dalmacji, ten pierwszy raz miało być niedaleko po to żeby się rozejrzeć. Muszę powiedzieć, że było warto. Chcemy w przyszłym roku powłóczyć się po wyspach Kvarneru, dlatego uważnie sledzę relację Maslinki. I tak jak wy szukamy miejsc spoza przewodników.
Znajdę jakąś waszą relację? Proszę o linka.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Srebrne wesele i pierwszy wyjazd do Chorwacji - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone